Góry-Szlaki

Reinhold Messner i coś do poczytania:
http://globtroter.onet.pl/40572,1582529,osoby.html

viewtopic.php?t=942&start=450

Tu jest to samo.
Twój dział, Pati, pasuje chyba bardziej.

http://www.wspinanie.pl/serwis/200911/12kaskaderzy.php

Tenis w porcie !

http://globtroter.onet.pl/158890,1588710,1,osoby.html

Oo chłop ma fajne podejście odnośnie himalaizmu - czysta forma, jak we wspinaczce. Wejście po drabince to jak chwytanie ekspresów na VI.5. Ja bym sobie nie zaliczył

Wczoraj około 22 na "Nsport" ogładałem program z Kingą Baranowską. To taki wywiad o jej dokonaniach i planach na przyszłość. Polecam napewno będą go powtarzać. To był program "Mój sport, moje życie" Krzysztofa Wyrzykowskiego.

Wanda Rutkiewicz - nie wiedziałam wcześniej, że weszła na Mount Everest w dniu wyboru Karola Wojtyły na papieża . Dzisiaj przez przypadek natrafiłam na tę informację.


Przed ćwierćwieczem, w 1978 roku, Wanda Rutkiewicz stanęła na szczycie Mount Everestu w Himalajach – najwyższej góry Ziemi (8.848 m), zwanej po tybetańsku Czomolungmą, czyli „matką bogów świata”. Wydarzenie to nie byłoby tak znaczące w skali polskiego i światowego himalaizmu, gdyby nie fakt, że na „dachu świata” stanęła pierwsza Europejka, trzecia kobieta w historii i pierwszy Polak (bo nie tylko Polka!). Stało się to w dniu, w którym nasz wielki rodak Karol Wojtyła został papieżem – 16 października 1978. Tę przypadkową zbieżność Wanda Rutkiewicz, osoba wierząca, mocno przeżyła i przywiązywała do niej wielkie znaczenie. Przy spotkaniu z Janem Pawłem II podczas jego pierwszej pielgrzymki do Polski podarowała mu kamyk ze szczytu Everestu oprawiony w srebro. Odbierając go, papież powiedział do niej: „Dobry Bóg tak chciał, że oboje tego samego dnia weszliśmy tak wysoko”.

I cały artykuł tutaj: http://wesola-herbaciana-brac.blog.onet.pl/2008/04/

Lidka pisze:„Dobry Bóg tak chciał, że oboje tego samego dnia weszliśmy tak wysoko”.

Aż łza się w oku kręci , to była niesamowita kobieta , silna i twardsza od niejednego mężczyzny , niech spoczywa w pokoju , może kiedyś ktoś odnajdzie jej ciało i będzie można ją godnie pochować , chociaż ja myślę że wolałaby spocząć w miejscu które sobie tak bardzo ukochała.

dorokusai pisze:chociaż ja myślę że wolałaby spocząć w miejscu które sobie tak bardzo ukochała.

Wzruszyłem się. Powinniście razem z Andrzejemwiesią książki pisać.

Ryszard Rico Malczyk, to postać legendarna, gdyby nie jego tragiczna śmierć w 1987 miałby dzisiaj 60 lat ale nie ma niech mu ziemia itd

Dobromił pisze:Wzruszyłem się. Powinniście razem z Andrzejemwiesią książki pisać.

Nikt Cię nie pytał o zdanie , a jak Ci coś nie pasuje to zgłoś się do adminów o nagane dla mnie.

Młody człowieku - uspokój się. Po pierwsze - jest to Forum dyskusyjne. Chyba nie myślisz, że mam przed każdą wypowiedzią pytać poprzednika czy mogę coś napisać ? Po drugie - ależ ja jestem szczerze zachwycony Twym i ( Andrzejawiesi ) stylem wypowiedzi. Po trzecie - raczej skłaniam się ku pochwale dla Ciebie.

Polecam do przeczytania bardzo ciekawy wywiad z Piotrem Pustelnikiem.
http://sport.wp.pl/kat,1715,title,Puste ... omosc.html

W linku poniżej druga część wywiadu z Piotrem Pustelnikiem;
http://sport.wp.pl/kat,1715,title,Puste ... omosc.html

Dzisiaj przypada rocznica wejścia Wandy Rutkiewicz na K2. Jest to także dzień jej imienin.
Ciekawy tekst o jej życiu:

http://podroze.onet.pl/ciekawe/wanda-ru ... stki/dqpbj

24 lata temu zginął Jerzy Kukuczka. ''Od śmierci w dolinach zachowaj nas, Panie''

http://off.sport.pl/off/1,111379,148332 ... n=12471520