Pawle bądż łaskaw przeczytać cały temat to dowiesz się ,że się mylisz bo dyskusją zaczęła się od zakazu wejścia z psem do babiogórskiego...pw181 Paweł pisze:Janek nie do wszystkich ,do Karkonowskiego spokojnie możesz wejść z psem na smyczy i w kagańcu tak jest napisane, z tego co wiem zakaz z górskich parków obejmuje tylko tatryjanek.n.p.m pisze:z psami nie można wchodzić na teren parków narodowych
Pies w górach
Moderatorzy: adamek, HalinkaŚ, Moderatorzy
cyt...Na terenie Karkonoskiego Parku Narodowego można poruszać się wyłącznie po oznakowanych szlakach turystycznych, odpoczywać na strefach wypoczynkowych, można także zabrać ze sobą swojego czworonoga, ale tylko na smyczy i w kagańcu.... Przepis tem widnieje pod tym adresem http://www.kpnmab.pl/pl/przepisy,147
Ostatnio zmieniony 13 lipca 2009, 16:19 przez Alf, łącznie zmieniany 1 raz.
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
Wiem o tym, ja nie walczę o to by zabronić łażenia z psem, bo sam ma pieska, szukałem tylko poważnych argumentów dlaczego nie można, w nie których parkach chodzić z nim, jaki jest powód tego zakazu, jeśli ktoś się nie zgadza z przyrodnikami, bo ma inne poglądy, to trudno nie mój interes.pw181 Paweł pisze: janek.n.p.m powiedział/-a:
z psami nie można wchodzić na teren parków narodowych
Janek nie do wszystkich ,do Karkonowskiego spokojnie możesz wejść z psem na smyczy i w kagańcu tak jest napisane, z tego co wiem zakaz z górskich parków obejmuje tylko tatry
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
Otóż przyjacielu , nie tylko przeczytałem cały temat, ale również zadałem sobie trud i sprawdziłem w Babiogórskim parku narodowym na stronie , i telefonicznie , jak się ma sprawa piesków , pozwól że zacytuję " zakaz wprowadzania psów tylko na obszary objęte ochroną ścisłą i czynną"do reszty parku można psy wprowadzać . Co do karkonowskiego parku Alf Bardzo ładnie przytoczył przepis i zapewniam Cię że do parku narodowego Gór Stołowych tez wejdziesz .Przed każdym wyjazdem zawsze sprawdzam czy będe mógł z psem, jeżeli nie to po prostu tam się nie wybieram ...........skoro nie chcą tam mojego przyjaciela PozdrawiamAntek pisze:Pawle bądż łaskaw przeczytać cały temat to dowiesz się ,że się mylisz bo dyskusją zaczęła się od zakazu wejścia z psem do babiogórskiego...
"Niekiedy wilkiem się nazywał , lecz wilkiem nie był, gdy wszyscy raźnie śpiewali - wolał zawyć ... "
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
ty możesz, ale twój towarzysz nie koniecznie czytałeś jakie konsekwencje mogą być, jamniczek może zamienić się w łowczego, lub sam może być ofiarąPiotrekP pisze:Ale z drugiej strony dlaczego płacąc podatki, a to z nich utrzymywane są parki ja nie mogę ich zwiedzić?
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
zauważ mój drogi ,że chodzi Piotrowi by mógł z pieskiem przejść na Diablak lub przynajmniej na Markowe Szczawiny a każdy szlak tam prowadzący przechodzi przez obszar objęty ochroną ścisłą lub czynną...pw181 Paweł pisze:zadałem sobie trud i sprawdziłem w Babiogórskim parku narodowym na stronie , i telefonicznie , jak się ma sprawa piesków , pozwól że zacytuję " zakaz wprowadzania psów tylko na obszary objęte ochroną ścisłą i czynną"do reszty parku można psy wprowadzać
Owszem można przejść z psem szlakiem z Policznego przez Ryzowaną i Markową na Czatożę ..dość długi odcinek tej tzw. Babiogórskiej ścieżki pod reglami włączono w granice BgPn ale wydaje mi się ,że nie o to tu chodziło.
A co do trudu to nie jestem taki pewien czy przypadkiem nie przesadzasz... Wdzięczny byłbym Ci za PW by już tutaj nie przeciągać kto z prac. parku udzielił Ci takiej nierzetelnej informacji.
PS. Gdy byś na prawdę zechciał być rzetelny to zauważył byś na stronie BgPn na którą się powołujesz w górnym lewym rogu na czerwono:
Psów na teren BgPN wprowadzać nie wolno!
No i jeszcze(nie wyrokuję czy ten paragraf jest dobry ...)
" Poruszanie się z psem w Parkach Narodowych i Rezerwatach Przyrody reguluje ustawa o ochronie przyrody z 16 października 1991 roku, w myśl której na terenie Parków Narodowych i Rezerwatów Przyrody psy mogą się poruszać jedynie na smyczy i w kagańcu.
Jednak w 2004 roku weszła nowa ustawa, w której znajdujemy jeszcze bardziej rygorystyczne przepisy. Przedstawiam zapis ustawy z dnia 16 kwietnia 2004r. o ochronie przyrody, który dotyczy:
* Art. 15 ust. 1
W parkach narodowych oraz w rezerwatach przyrodyzabrania się:
* 1) ...
* 16)wprowadzania psów na obszary objęte ochroną ścisłą i czynną, z wyjątkiem miejsc wyznaczonych w planie ochrony oraz psów pasterskich wprowadzanych na obszary objęte ochroną czynną, na których plan ochrony albo zadania ochronne dopuszczają wypas;
Tak więc zgodnie z ustawą nie wejdziemy juz z psem np. do Tarzańskiego Parku Narodowego, Babiogórski Park Narodowy itd. w sumie mamy 23 miejsca, w których nie możemy przebywać z psami i wiele więcej rezerwatów przyrody objętych ochronną ścisłą lub czynną. "
Serdecznie pozdrawiam i do spotkania w realu ... może jakiś zjazd dolnośląski ?
Sprawdzilem na oficjalnych stronach kilka parków narodowych i właściciele psów mogą wchodzić do:
- Karkonoskiego
- Stołowogórkiego
- Gorczańskiego
- Magórskiego
- Świętokrzyskiego
Pies na smyczy i w kagańcu
Uwaga omijamy parki, w których jest zakaz:
- Tatrzański
- Babiogórski
- Pieniński
- Bieszczadzki
W Bieszczadzkim byłem i jak pies jest na smyczy to się nie czepia.
Pozdrawiam
Piotrek
- Karkonoskiego
- Stołowogórkiego
- Gorczańskiego
- Magórskiego
- Świętokrzyskiego
Pies na smyczy i w kagańcu
Uwaga omijamy parki, w których jest zakaz:
- Tatrzański
- Babiogórski
- Pieniński
- Bieszczadzki
W Bieszczadzkim byłem i jak pies jest na smyczy to się nie czepia.
Pozdrawiam
Piotrek
Antek ja chętnie , aczkolwiek mocno nie formalnie , dlatego nie używał bym słowa zjazd tylko np spotkanie gdzies w górach oczywiście ,zaproponuj coś i załóż nowy temat na pewno znajdzie sie nas pare osób chętnych PozdrawiamAntek pisze:Serdecznie pozdrawiam i do spotkania w realu ... może jakiś zjazd dolnośląski ?
"Niekiedy wilkiem się nazywał , lecz wilkiem nie był, gdy wszyscy raźnie śpiewali - wolał zawyć ... "
- heathcliff
- Członek Klubu
- Posty: 2738
- Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
- Kontakt:
Fajnie ze wszystko na ten temat umiesciles tutaj nie trzeba tracic czasu i szukac po necie dzieki serdecznePiotrekP pisze:Sprawdzilem na oficjalnych stronach kilka parków narodowych i właściciele psów mogą wchodzić do:
- Karkonoskiego
- Stołowogórkiego
- Gorczańskiego
- Magórskiego
- Świętokrzyskiego
Pies na smyczy i w kagańcu
Uwaga omijamy parki, w których jest zakaz:
- Tatrzański
- Babiogórski
- Pieniński
- Bieszczadzki
W Bieszczadzkim byłem i jak pies jest na smyczy to się nie czepia.
Piotrek
Pozdrawiam
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff
https://plus.google.com/117458080979094658480
https://plus.google.com/117458080979094658480
Do 3 dni zostawiamy kota samego w domu z zapasem jedzonka, picia i ze świeżym żwirkiem w kuwecie. Trochę tęskni (o czym donośnie, z wyrzutem informuje nas po powrocie ), ale głównie ten czas przesypia. Gdy wyjeżdżamy na dłużej - co 2-3 dni przychodzi moja siostra, pobawi się z nim, dosypie do michy, oczyści kuwetę i jest ok. Koty w normalnych warunkach śpią ponad 20 h/dobę.PiotrekP pisze: To masz fajanie, tylko co robisz z kotkienm jak idzidesz na 3-4 dni w góry?
Koty bardzo źle znoszą zmianę miejsca, są panami na określonym terytorium, lepiej znoszą samotność u siebie niż pobyt z właścicielami w brzydko (czyt. innymi kotami) pachnącym miejscu.