uklady?igi pisze:Zwłaszcza, jeżeli jest się spoza Podhala...tymuś pisze:w wielu przypadkach latwiejsze niz zrobienie przewodnika tatrzańskiego I klasy
Przewodnik górski - jak nim zostać?
Moderatorzy: adamek, HalinkaŚ, Moderatorzy
Re: Przewodnik górski
Wiem że najwięcej ograniczeń człowiek stawia sobie sam jak sie czegoś bardzo chce jest sie tego pewnym i jest to realne to można to osiągnąć. Nie poznałem jeszcze żadnego przewodnika tatrzańskiego dlatego pytam na forum. Możliwe że sie do tego nie nadaję, ale jeżeli chodzi o polskie Tatry to troche już przeszłem. Przy odpowiedniej i niezimowej pogodzie potrafie przejść chyba każdy szlak w Tatrach oczywiście zimą też chodziłem. Mam też dobrą kondycję. Wiem że to jeszcze bardzo mało, ale myślę że kursy są po to żeby się na nich uczyć.tymuś pisze:Tatry? sorry, ale muszę to napisać. marzenia jak najbardziej ale wydaje mi się że ktoś kto ma 26 lat(i chce byc przewodnikiem tatrzańskim) jest a przynajmniej powinien być na tyle dojrzały/obyty/ że wie jakie wymagania stawia przewodnictwo tatrzańskie i nie pyta o to ludzi na forum góry szlaki gdzie nie ma ani jednego przewodnika tatrzańskiego. moim zdaniem jest już za późno chyba że masz naprawdę dużo czasu przez następne 5-6 latAndrzej1928 pisze:Dzięki za linki. Chiałbym zrobić Tatry
Po prostu zbieram informacje czy wogule jest warto próbować. Może też być przewodnik po Beskidach
Moim zdaniem wiek nie jest przeszkodą, choć wiadomo... lepiej by było, żeby miał 19 lat, był kandydatem na ratownika TOPR, w Jego rodzinie było kilka pokoleń przewodników i mieszkał na miejscuJeśli tak jest to napisz treściwie koledze jakie są konkretne problemy w wieku 26 lat.
Złe podejście.Andrzej1928 pisze:Możliwe że sie do tego nie nadaję
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
bez przesady Tymuś, nie rób z Everestu wycieczki, bo żeby ją zdobyć, to potrzeba bardzo dużego wysiłku, i mocnej psychiki, himalaje to nie tatry że w jeden dzień wejdziesz na szczyt, a wieczorkiem w schr będziesz pił piwko.tymuś pisze:sorry ale gory wysokie kompletnie mi nie imponuja.kazdy kto ma troche kasy i wytrwalosci moze po nich chodzic co dobitnie widac po "wycieczkach" na Everesta.
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
Re: Przewodnik górski
jesteś z Wisły. zakładam że Beskid Śląski znasz bardzo dobrze. obrałbym ten kierunek no chyba że tak bardzo Ci zależy na tych Tatrach no ale czeka Cie dluga, wyboista droga która na koncu moze sie okazac porazka. chcesz się na przewodnictwie dorobic czy bardziej podchodzisz do tego hobbystycznie?Andrzej1928 pisze: Może też być przewodnik po Beskidach
Krzyś pisze:zamknięty dla ludzi z "zewnatrz" biznes ??tymuś pisze:uklady?
igi pisze: Moim zdaniem wiek nie jest przeszkodą, choć wiadomo... lepiej by było, żeby miał 19 lat, był kandydatem na ratownika TOPR, w Jego rodzinie było kilka pokoleń przewodników i mieszkał na miejscu
Ostatnio zmieniony 18 stycznia 2010, 21:50 przez tymuś, łącznie zmieniany 1 raz.
ta, odbierzcie człowiekowi nadzieję, najlepiej niech siedzi w domu i ogląda tv czy cuś tam
Andrzeju, zbierz interesujące Cię informacje, zacznij coś działać w tym kierunku, który Cię interesuje, a jesli po drodze zdecydujesz inaczej to wtedy masz czas przemyśleć rzecz od nowa
Jesli to coś, co jest dla Ciebie ważne, naturallement.
była kiedyś taka piosenka dla dzieci: czarne wrony czarno kraczą, hop sasa
Andrzeju, zbierz interesujące Cię informacje, zacznij coś działać w tym kierunku, który Cię interesuje, a jesli po drodze zdecydujesz inaczej to wtedy masz czas przemyśleć rzecz od nowa
Jesli to coś, co jest dla Ciebie ważne, naturallement.
była kiedyś taka piosenka dla dzieci: czarne wrony czarno kraczą, hop sasa
Re: Przewodnik górski
Dlatego Tatry ponieważ myślałem że pewnie mało ludzi bierze przewodnika w Beskidy, przecież w Beskidzie Śląskim nawet zgubić się jest trudno.tymuś pisze:jesteś z Wisły. zakładam że Beskid Śląski znasz bardzo dobrze. obrałbym ten kierunek no chyba że tak bardzo Ci zależy na tych Tatrach no ale czeka Cie dluga, wyboista droga która na koncu moze sie okazac porazka. chcesz się na przewodnictwie dorobic czy bardziej podchodzisz do tego hobbystycznie?Andrzej1928 pisze: Może też być przewodnik po Beskidach
Krzyś pisze:tymuś pisze:uklady?
Nie zależy mi na wielkich pieniądzach, ale to powinno być główne źródło dochodów, na pewno nie chobby. I nie chce czekać tygodniami aż nadażą mi się jacyś klienci. Myślałem że z Tatrami może być lepiej pod tym względem.
nie ma takiej mozliwosci zeby to bylo Twoje glowne zrodlo utrzymania. w wiekszosci przypadkow przewodnicy tatrzanscy to TOPRowcy, TPNowcy. przewodnictwem dorabiaja sobie do marnych wynagrodzen, wielu z nich posiada tez miedzynarodowego przewodnika IVBV. w jednym miesiacu mozesz miec niezly dochod ale np przez 2 nastepne nie zarobisz ani grosza albo prawie nic.co wtedy?
Re: Przewodnik górski
O Tatrach to zapomnij. Żeby zostać przewodnikiem tatrzańskim trzeba mieć nazwisko. Chyba wiesz o czym mówię .Andrzej1928 pisze: Dlatego Tatry ponieważ myślałem że pewnie mało ludzi bierze przewodnika w Beskidy, przecież w Beskidzie Śląskim nawet zgubić się jest trudno.
Nie zależy mi na wielkich pieniądzach, ale to powinno być główne źródło dochodów, na pewno nie hobby. I nie chce czekać tygodniami aż nadażą mi się jacyś klienci. Myślałem że z Tatrami może być lepiej pod tym względem.
Jeśli zaś chodzi o Beskidy, to przewodnik nie jest tylko po to, aby wskazywać drogę. Przewodnik musi mieć ogrom wiedzy, którą musi umiejętnie przekazać uczestnikom wycieczki.
Przeczytaj rozporządzenie: http://www.przewodnicy-cieszyn.kx.pl/pl ... eczek.html , a szczególnie załączniki 1, 2 i 3. To choć trochę powinno Ci pokazać co powinien umieć przewodnik.