NAMASTE czyli z pasji do gór i przygody
Moderatorzy: adamek, HalinkaŚ, Moderatorzy
NAMASTE czyli z pasji do gór i przygody
Czołem wszystkim.
Wracałem ostatnio ze szkolenia i korzystając z zaproszenie mego kumpla Blondiego, przewodnika górskiego, podróżnika, inicjatora i organizatora Wyryp Beskidzkich oraz wieloletniego poskramiacza szczytów Azji, Europu i któż wie czego jeszcze, zaglądnąłem do otwartej przez niego turystycznej knajpy, Klubu Podróżników - Namaste
Facet założył klub o walorach schroniska turystycznego w dolinach. Biorąc pod uwagę, że Katowice niejednokrotnie robią jako punkt przeładunkowy z dolin w góry i odwrotnie to pozwolę sobie przedstawić co zauważałem i co warto polecić dla ludzi gór.
Otóż knajpa ma wystrój typowo podróżniczy, na ścianach wisi mnóstwo zdjęć z wędrówki, są zawieszone sprzęty alpinistyczne, oferta browarnicza opiewa na 70 różnorakich piwusiek (włącznie z butelkowym Leżajskiem z Bieszczad, Brackim z Beskidu Śląskiego czy ukraińskimi rarytasami). Zamawiając browarki wesoło porozumiewałem się poprzez okrzyki:
„Bieszczady proszę” , albo: ”a teraz przenieście mnie w Beskid Śląski – Brackie miło by było skosztować ” .
Oczywiście nie zbrakło również sudeckich wyrobów spod szyldu Lwówka
Ponadto warto wspomnieć, że w knajpie mieści się darmowa biblioteczka z różnorakimi pozycjami górskich książek (nawet zabytków sprzed 50-60 lat), czasopism czy map. Jak Marek wspomina w knajpie nie chodzi o zarobek, bo turysta może przyjść, posiedzieć, poczytać sobie, nic nie zamawiać tylko siedzieć i pogadać bądź po wyprawie podłączyć sobie kartę z aparatu do wi-fi i spokojnie, w gronie znajomych prześledzić przebytą wyprawę.
Warte wspomnienia, że dla miejscowych – i nie tylko – w środy są organizowane wieczory filmowe o tematyce związanej z górami, tułaczką i przyrodą. Niejednokrotnie bywają organizowane wykłady, warsztaty czy spotkanie np. pod szyldem winiarstwa.
Wszelkie inicjatywy, pomysły czy plany organizacji zlotów są mile widziane.
Acha, jeszcze jedno, jeśli ktoś się wybiera w góry albo wraca z gór i ma ze sobą plecak i buty turystyczne to może liczyć na tańsze piwo
Adres:
Katowice, ul. Sobieskiego 27
Pon.-sob. w godz.14-24, a w niedzielę 15-23
Tutaj trochę fotek z odwiedzin i strona internetowa knajpy:
https://picasaweb.google.com/1098405150 ... rIPrzygody
http://www.namaste.katowice.pl/
http://www.facebook.com/KlubNamaste
Wracałem ostatnio ze szkolenia i korzystając z zaproszenie mego kumpla Blondiego, przewodnika górskiego, podróżnika, inicjatora i organizatora Wyryp Beskidzkich oraz wieloletniego poskramiacza szczytów Azji, Europu i któż wie czego jeszcze, zaglądnąłem do otwartej przez niego turystycznej knajpy, Klubu Podróżników - Namaste
Facet założył klub o walorach schroniska turystycznego w dolinach. Biorąc pod uwagę, że Katowice niejednokrotnie robią jako punkt przeładunkowy z dolin w góry i odwrotnie to pozwolę sobie przedstawić co zauważałem i co warto polecić dla ludzi gór.
Otóż knajpa ma wystrój typowo podróżniczy, na ścianach wisi mnóstwo zdjęć z wędrówki, są zawieszone sprzęty alpinistyczne, oferta browarnicza opiewa na 70 różnorakich piwusiek (włącznie z butelkowym Leżajskiem z Bieszczad, Brackim z Beskidu Śląskiego czy ukraińskimi rarytasami). Zamawiając browarki wesoło porozumiewałem się poprzez okrzyki:
„Bieszczady proszę” , albo: ”a teraz przenieście mnie w Beskid Śląski – Brackie miło by było skosztować ” .
Oczywiście nie zbrakło również sudeckich wyrobów spod szyldu Lwówka
Ponadto warto wspomnieć, że w knajpie mieści się darmowa biblioteczka z różnorakimi pozycjami górskich książek (nawet zabytków sprzed 50-60 lat), czasopism czy map. Jak Marek wspomina w knajpie nie chodzi o zarobek, bo turysta może przyjść, posiedzieć, poczytać sobie, nic nie zamawiać tylko siedzieć i pogadać bądź po wyprawie podłączyć sobie kartę z aparatu do wi-fi i spokojnie, w gronie znajomych prześledzić przebytą wyprawę.
Warte wspomnienia, że dla miejscowych – i nie tylko – w środy są organizowane wieczory filmowe o tematyce związanej z górami, tułaczką i przyrodą. Niejednokrotnie bywają organizowane wykłady, warsztaty czy spotkanie np. pod szyldem winiarstwa.
Wszelkie inicjatywy, pomysły czy plany organizacji zlotów są mile widziane.
Acha, jeszcze jedno, jeśli ktoś się wybiera w góry albo wraca z gór i ma ze sobą plecak i buty turystyczne to może liczyć na tańsze piwo
Adres:
Katowice, ul. Sobieskiego 27
Pon.-sob. w godz.14-24, a w niedzielę 15-23
Tutaj trochę fotek z odwiedzin i strona internetowa knajpy:
https://picasaweb.google.com/1098405150 ... rIPrzygody
http://www.namaste.katowice.pl/
http://www.facebook.com/KlubNamaste
Ostatnio zmieniony 08 września 2012, 19:35 przez Anonymous, łącznie zmieniany 3 razy.
Re: NAMESTE czyli z pasji do gór i przygody
To Leżajsk jest w Bieszczadach ???ecowarrior pisze:oferta browarnicza opiewa na 70 różnorakich piwusiek (włącznie z butelkowym Leżajskiem z Bieszczad
Re: NAMESTE czyli z pasji do gór i przygody
Zazwyczaj go pijam w Bieszczadach, u mnie na Śląsku podają puszkowe sikacze...vertigo pisze:To Leżajsk jest w Bieszczadach ???ecowarrior pisze:oferta browarnicza opiewa na 70 różnorakich piwusiek (włącznie z butelkowym Leżajskiem z Bieszczad
Leżajsk jest tak samo w Bieszczadach, jak Brackie w Beskidzie Śląskim - tzn. jest najbliżej produkowanym piwem lepszym niż sikacze (mam na myśli lany Leżajsk, nie ten z Biedronki)
a to, że knajpę prowadzi Blondi, toś mnie zaskoczył trzeba by się tam kiedyś wybrać i powspominać choćby Sylwestra na Górowej
a to, że knajpę prowadzi Blondi, toś mnie zaskoczył trzeba by się tam kiedyś wybrać i powspominać choćby Sylwestra na Górowej
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
Trzeba by, trzebaPudelek pisze: a to, że knajpę prowadzi Blondi, toś mnie zaskoczył trzeba by się tam kiedyś wybrać i powspominać choćby Sylwestra na Górowej
Jeśliby wypadł termin weekendowy to i ja z przyjemnością się zjawięlaynn pisze:Dobry.sokół pisze:Warto tam w takim razie zrobić spotkanie. A co, zły pomysł?
Ooo fajna knajpa, no ale ja nie mogę obiecać mojej obecności no chyba, że termin będzie odległy i weekendowy
"(...) Rozmiłowana, roztęskniona,
Schodzi powoli od miesiąca
Zamykać Tatry w swe ramiona (...)"
https://get.google.com/albumarchive/101 ... 1781546915
Schodzi powoli od miesiąca
Zamykać Tatry w swe ramiona (...)"
https://get.google.com/albumarchive/101 ... 1781546915
Jak już pisałem, u mnie również w grę wchodzi jedynie termin weekendowy. Na przełomie września, października mam urlop więc zniknę gdzieś w górach, a co do pozostałych weekendów to jestem elastyczny
Też się dziwię No co za niepoprawny człowieklaynn pisze: Aha Eco ostatnio spotkałem na ulicy Grzesia (tego z Waszych wypraw) i kurde nie poznał mnie