Post
autor: janek.n.p.m » 10 stycznia 2016, 11:31
mariuszg pisze:Co to znaczy ?
Jeśli korzystasz z cudzego auta jako pasażer , to chyba normalne , że bierzesz na siebie też część odpowiedzialności proporcjonalnie od liczby ogólnej pasażerów w tymże aucie. Dotyczy to zarówno kosztów , ubezpieczeń jak i stresu
To znaczy że jak jak spalisz sprzęgło,albo jakiś pasek strzeli to właściciel auta ponosi koszty, ja raczej bym swoich pasażerów nie obarczał odpowiedzialnością finansową.
mariuszg pisze:Nie rozumiem... Co to znaczy "coś tam" ? Łaska jakaś czy obowiązek ?
Jeśli pasażerów auta , łącznie z kierowcą jest dwóch , to 50 % . Jeśli trzech to 1/3 , itd. ...
no tak za paliwo
winiety, ewentualnie jakieś płyny ekspluatacyjne
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler