Góry... a morze?
Moderatorzy: Grochu, HalinkaŚ, Moderatorzy
Góry... a morze?
Hej! Wszyscy kochamy góry, ale jak w temacie - jak u Was jest z morzem? Jesteście zdecydowanie na nie, czy może jednak tak? Ja osobiście bardzo lubię dla odstresowania, ale poza sezonem, wtedy jest spokój i nie ma tylu ludzi. Dajcie znać!
Re: Góry... a morze?
W górach mogę spedzać czas non stop. Na plażi się smażyć wystarczy mi jeden dzień
Re: Góry... a morze?
Znając ludzi i życie ( a żyję już sporo lat) mozliwe że zaraz znajdzie się tu link reklamowy, jak to często bywa.
..To wódka? ? słabym głosem zapytała Małgorzata.(...) ? Na litość boską, królowo ? zachrypiał ? czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.?
Michaił Bułhakow - Mistrz i Małgorzata
Michaił Bułhakow - Mistrz i Małgorzata
Re: Góry... a morze?
Mirek, czuwamy .
To forum górskie i większość woli góry, choć morze nie jest złe, ale na jakieś 2-3 godziny.
To forum górskie i większość woli góry, choć morze nie jest złe, ale na jakieś 2-3 godziny.
Re: Góry... a morze?
Na 2-3 godziny? Na tę chwilkę nad morze nie tarabaniłbym się przez cały kraj.
..To wódka? ? słabym głosem zapytała Małgorzata.(...) ? Na litość boską, królowo ? zachrypiał ? czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.?
Michaił Bułhakow - Mistrz i Małgorzata
Michaił Bułhakow - Mistrz i Małgorzata
Re: Góry... a morze?
Ja nie pisałem o naszym morzu, tylko jadę tam gdzie góry i morze są obok siebie. Dobrze po wędrówce w góry późnym popołudniem poleżeć na plaży.
Re: Góry... a morze?
Pewnie, kto bogatemu zabroni.
..To wódka? ? słabym głosem zapytała Małgorzata.(...) ? Na litość boską, królowo ? zachrypiał ? czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.?
Michaił Bułhakow - Mistrz i Małgorzata
Michaił Bułhakow - Mistrz i Małgorzata
Re: Góry... a morze?
Zgadzam się z poprzednimi " górołazikami" - zdecydowanie wybieram góry.
Pewnie, kto bogatemu zabroni.
[/quote]
Mirek myślę , że nie o zasoby portfela tu chodzi. Trzeba zmienić priorytety i raz na jakiś czas można sobie zafundować odpoczynek. Ja na ten przykład staram się " odpoczywać" co dwa lata i uwierz mi nigdy nie byłam bogata
Pewnie, kto bogatemu zabroni.
[/quote]
Mirek myślę , że nie o zasoby portfela tu chodzi. Trzeba zmienić priorytety i raz na jakiś czas można sobie zafundować odpoczynek. Ja na ten przykład staram się " odpoczywać" co dwa lata i uwierz mi nigdy nie byłam bogata
"Skądkolwiek wieje wiatr,
zawsze ma zapach TATR"
Jan Sztaudynger
zawsze ma zapach TATR"
Jan Sztaudynger
Re: Góry... a morze?
A ja sądzę że wiele zalezy od zasobności portfela,znam takich co potrafią wziąć kredyt tylko po to tylko by jechać na urlop.Ja mam inne priorytety w życiu,ale wszystko zależy od punktu widzenia każdej osoby.Ja pozwalam sobie na wypoczynek w miarę mozliwości finansowych,pod jednym względem sie zgadzamy.Wolę góry niż morze .
..To wódka? ? słabym głosem zapytała Małgorzata.(...) ? Na litość boską, królowo ? zachrypiał ? czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.?
Michaił Bułhakow - Mistrz i Małgorzata
Michaił Bułhakow - Mistrz i Małgorzata
Re: Góry... a morze?
To już są " dwa " względy "
"Skądkolwiek wieje wiatr,
zawsze ma zapach TATR"
Jan Sztaudynger
zawsze ma zapach TATR"
Jan Sztaudynger
Re: Góry... a morze?
Ran na rok warto od gór odpocząć.
Nie mają szans żadne plaże nad nasze Bałtyckie. Ja byłem tylko w Chorwacji, ale to zdanie wielu moich znajomych, oraz mojej żony, która nad kilkoma morzami.
Nasz ostatni urlop nad Bałtykiem w czerwcu, dwa lata temu był rewelacyjny. Ciepło (w pierwszym tygodniu mi skóra schodziła z pleców), padało pół dnia, ludzi i chałtury jeszcze nie było.
A rok temu za urlop nad Adriatykiem, zapłaciliśmy mniej niż nad Bałtykiem, więc co niektórzy by mogli czasem wyściubić nos poza "swoje"
Nie mają szans żadne plaże nad nasze Bałtyckie. Ja byłem tylko w Chorwacji, ale to zdanie wielu moich znajomych, oraz mojej żony, która nad kilkoma morzami.
Nasz ostatni urlop nad Bałtykiem w czerwcu, dwa lata temu był rewelacyjny. Ciepło (w pierwszym tygodniu mi skóra schodziła z pleców), padało pół dnia, ludzi i chałtury jeszcze nie było.
A rok temu za urlop nad Adriatykiem, zapłaciliśmy mniej niż nad Bałtykiem, więc co niektórzy by mogli czasem wyściubić nos poza "swoje"
Re: Góry... a morze?
Zdaje się, że w tym roku w grę może wchodzić wyłącznie "nasze morze" Szkoda, że nie można tak jak na Bałkanach: Po zejściu z gór dzień przeznaczyć sobie na odpoczynek, leżing, plażing przed drogą powrotną.
Re: Góry... a morze?
[quote=Kovik post_id=354850 time=1583596308 user_id=1265]
W górach mogę spedzać czas non stop. Na plażi się smażyć wystarczy mi jeden dzień
[/quote]
Ja jestem Koviku lepszy. Mogę być na plaży całe trzy dni:
pierwszy idę na wycieczkę w lewo;
drugi idę na wycieczkę w prawo;
trzeci prażę się (nie więcej niż 3 godziny).
Czwarty dzień nie mam co robić.
W górach mogę spedzać czas non stop. Na plażi się smażyć wystarczy mi jeden dzień
[/quote]
Ja jestem Koviku lepszy. Mogę być na plaży całe trzy dni:
pierwszy idę na wycieczkę w lewo;
drugi idę na wycieczkę w prawo;
trzeci prażę się (nie więcej niż 3 godziny).
Czwarty dzień nie mam co robić.
Sam możesz wybierać los, zrozum to, wejdź na szczyt! - Adam Sikorski
NORMALNOŚĆ TO ILUZJA. TO CO JEST NORMALNE DLA PAJĄKA ... JEST CHAOSEM DLA MUCHY - Morticia Addams
NORMALNOŚĆ TO ILUZJA. TO CO JEST NORMALNE DLA PAJĄKA ... JEST CHAOSEM DLA MUCHY - Morticia Addams
Re: Góry... a morze?
Ostatnio sobie przypomniałem jedną relację, z Grecji. Plaża, a w tle Olimp...o to mi się marzy. Choć południe Chorwacji też ma takie połączenia (ja byłem na północy). W tym roku ja to i nasze morze odpuszczę. Jak znam "naszą", polską mentalność...to ceny będą zaporowe...
Re: Góry... a morze?
Byliśmy tam - Riwiera Olimpijska. Spaliśmy w Platamonas i Litochoro. Warta pojechać, morze i góry w jednym.