: 17 marca 2009, 21:33
No to dużo się nie pomyliłem.Brian OConnor pisze:Jedno.Dariusz Meiser pisze:Ile zrobili fotografii na szczycie ?
Góry - Szlaki to forum o tematyce górskiej i podróżniczej. Tematyka forum to: góry, podróże, wspinaczka, via ferraty, sprzęt turystyczny, fotografia, schroniska, kajaki i wiele więcej. Zapraszamy na najlepsze forum górskie.
http://forum.gory-szlaki.pl/
No to dużo się nie pomyliłem.Brian OConnor pisze:Jedno.Dariusz Meiser pisze:Ile zrobili fotografii na szczycie ?
Mooliczek pisze:No proszę... czyli nie tylko Michał zostawia termometry na szczycieDariusz Meiser pisze:...zawiesili termometr minimalny.
To akurat wiedziałem.Dariusz Meiser pisze:Wiedziałeś, czy strzeliłeś ?
Brian OConnor pisze:To akurat wiedziałem.Dariusz Meiser pisze:Wiedziałeś, czy strzeliłeś ?
jck pisze:http://republika.pl/blog_ht_3184418/336 ... .cichy.jpg
Oto owe zdjęcie. Na dużą uwagę zasługuje sprzęt...
jck pisze:Tak, to też bardzo znane zdjęcie.
http://himalman.files.wordpress.com/200 ... 450new.jpg
Patrząc po minach to z pewnością był to kisiel zrobiony na grzańcu galicyjskim. PychotaDariusz Meiser pisze:Co patrzę na to zdjęcie, to nurtje mnie pytanie:
co Oni do cholery tam jedli ????
jck pisze:Tak, to też bardzo znane zdjęcie.
http://himalman.files.wordpress.com/200 ... 450new.jpg
Bodzio pisze:Patrząc po minach to z pewnością był to kisiel zrobiony na grzańcu galicyjskim. PychotaDariusz Meiser pisze:Co patrzę na to zdjęcie, to nurtje mnie pytanie:
co Oni do cholery tam jedli ????
jck pisze:Tak, to też bardzo znane zdjęcie.
http://himalman.files.wordpress.com/200 ... 450new.jpg
Chciałbym jednak zwrócic uwage na ich ubiór - historyczna ciekawostka
Przypatrzcie sie dobrze (krótkie spodnie, wystaja z dolu długie grube skarpety czapki i szaliczki z pewnościa to prezenty od babć albo dziewczyn. To ubiór typowego himalaisty tamtych czasów . Padło gdzies czytałem tu na forum bodajże wczoraj "Co bym chciał robić , kim był chciał być za 20,30,40 lat. Ja postawie pytanie w czym Mooliczku będziesz sie usmiechać do przechodzących turystów.
Przepis na danie jest prosty dasz radę, kupujesz zwykły kisiel najlepiej cytrynowy bez cukru. Czytasz instrukcje przyrządzania. Robisz zgodnie z przepisem z jedną ważną różnicą tam gdzie pisze woda używasz grzańca galicyjskiego (GOTOWY TRUNEK KUPISZ W KAŻDYM MARKECIE) no i zapominasz o cukrze grzaniec jest słodki - Koniec . Jedna ważna uwaga staraj się nie doprowadzać grzańca do wrzenia by czmychnie istota potrawy. Po tym wierz mi życie staje się weselsze Smacznego.Dariusz Meiser pisze:To poproszę o przepis.
Nie wody, lecz Etanolu (78,3°C)Bodzio pisze:nie doprowadzać grzańca do wrzenia