Kobiecy wyścig do Korony Himalajów i Karakorum

W tym dziale rozmawiamy o górach z całego świata oraz przedstawiamy nasze relacje i zdjęcia z wycieczek zagranicznych. Również tu możesz zapytać o przygotowania, problemy i trudności przy organizowaniu wypraw zagranicznych.

Moderatorzy: adamek, PiotrekP, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Dariusz Meiser
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1944
Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
Kontakt:

Post autor: Dariusz Meiser » 27 stycznia 2010, 10:23

Ten listonosz ze Stanów, Doug Hansen to zginął w na Evereście podczas pamiętnej tragedii w 1996 roku. Zginęli też wtedy dwaj bardzo doświadczeni przewodnicy górscy: Scott Fischer i Rob Hall.
Rob Hall miał na swoim kocie wejście na Koronę Ziemii w ciągu 7 miesięcy !!! A na Evereście był 5 raz.
Fischer też nie był gorszy.
Zatem pieniądze i doświadczenie to nie wszystko - trzeba jeszcze mieć zdrowy rozsądek i odrobinę szczęścia.

A z agencją górską Ś.P. Fischera: "Mountain Madness" wciąż można się zabrać na Everest.
Najbliższy termin to: 24 marzec - 31 maj 2010.
Koszt: 59 000 USD :)

Z kolei wchodzenie zimą na ośmiotysięczniki w Karakorum (K2, Gasherbrumy, Broad Peak - wciąż niezdobyte zimą) i wchodzenie zimą na ośmiotysięczniki w Himalajach to ogromna różnica, coś jak wchodzenie zimą na Rysy i wejście zimą na Gubałówkę :)
Bodzio pisze:
PiotrekP pisze:Trudno porównać wejścia 20 lat temu z dzisiejszymi, zmienił się sprzęt, materiały i wiele iinych czynników.
Trudno porównać. Dzisiaj listonosze ze stanów za 40 tyś dolców jadą zdobywać Everest, prawda nie każdy wchodzi. Ale faktem jest to co było kiedyś zarezerwowane dla wąskiej grupy staje się "ogólnodostępne"
A z drugiej strony K2 zimą mimo mimo rozwoju materiałów nadal nie zdobyte.
Tolerancja dla niejednoznaczności.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 27 stycznia 2010, 10:33

Dariusz Meiser pisze:wejście zimą na Gubałówkę :)
Nie doceniasz jej północnej ściany. To może być hardkor ;)
Awatar użytkownika
Bodzio
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 561
Rejestracja: 22 grudnia 2008, 11:58

Post autor: Bodzio » 27 stycznia 2010, 10:54

Mooliczek pisze:
Dariusz Meiser pisze:wejście zimą na Gubałówkę :)
Nie doceniasz jej północnej ściany. To może być hardkor ;)
Wejście jak wejście ale zjazd na jabłuszku. Z tego co pamiętał ktoś się tam zabił podczas takich zabaw.
Motto Legii Cudzoziemskiej "maszeruj albo giń"
Anonymous

Post autor: Anonymous » 27 stycznia 2010, 14:38

igi pisze:
Staruch pisze:no cóż mam więcej komentować :P przeczytałem wypowiedzi pozostałych forumowiczów jak i baranowskiej, i zgadzam się z nimi całkowicie :)
"baranowska"? To jakieś jaja?

Staruch czy jak ci tam, zanim będziesz szkalował kobietę, która mniej lub bardziej sportowo złoiła kilka ośmiotysięczników, zastanów się trzy razy. Po prostu słów brak. Czy to Koreanka, czy inna "baranowska", swoje urobiła i szacun Jej się należy!
Chyba zostałem źle zrozumiany. Nie szkaluję jej w żaden sposób. Osobiście podziwiam Kingę Baranowską. Co do wypowiedzi chodziło oto że się z nią i z wypowiedziami forumowiczów zgadzam.

Co do tej "koreanki" twierdzę, że brak udokumentowania wejścia w jakikolwiek sposób z dzisiejszą technologią jest aż śmieszny :) Co do szacunku, patrzmy na ogół himalaistów. Szacunek moim zdaniem nie należy się tylko za wejście, moim zdaniem liczy się także sposób. osobiście uważam, że mówiąc że szanuję i K.Baranowską i "koreankę" ubliżał bym tej pierwszej :)

PS. Czasami mam złe wyczucie taktu za co przepraszam.
Awatar użytkownika
Dariusz Meiser
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1944
Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
Kontakt:

Post autor: Dariusz Meiser » 27 stycznia 2010, 22:19

O tak !!!

North Face of Gubalowka stanowi potężne wyzwanie dla alpinistów całego świata.
Jej skomplikowana rzeźba, niepewne warunki, bardzo trudna orientacyjnie linia wejścia i szalenie zmienna pogoda sprawiły, że stanowi ona obecnie najtrudniejszy chyba do rozwiązania problem wspinaczkowy XXI wieku.

Podobno w sezonie letnim (bo zimą się nie odważył) ma się z nią zmierzyc sam Denis Urubko.
Pomagac mu ma Rolando Garibotti wspierając Denisa swoimi doświadczeniami wyniesionymi z Cerro Torre.

Zapowiada się ciekawa walka którą postaram się relacjonowac na forum.

Mooliczek pisze:
Dariusz Meiser pisze:wejście zimą na Gubałówkę :)
Nie doceniasz jej północnej ściany. To może być hardkor ;)
Tolerancja dla niejednoznaczności.
Awatar użytkownika
Bodzio
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 561
Rejestracja: 22 grudnia 2008, 11:58

Post autor: Bodzio » 27 stycznia 2010, 23:34

Dariusz Meiser pisze:Zapowiada się ciekawa walka którą postaram się relacjonowac na forum.
Czekamy z utęsknieniem :)
Motto Legii Cudzoziemskiej "maszeruj albo giń"
Awatar użytkownika
maga
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 914
Rejestracja: 29 września 2007, 20:20

Post autor: maga » 04 lutego 2010, 13:49

http://turystyka.interia.pl/wiadomosci/ ... 432945,236

fajny artykuł, chociaż przykrótki.
z bliska nic nie wygląda tak, jakim się wydawało z daleka
Awatar użytkownika
Dariusz Meiser
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1944
Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
Kontakt:

Post autor: Dariusz Meiser » 19 kwietnia 2010, 7:04

17 kwietnia Edurne Pasaban stanęła na wierzchołku Annapurny, swoim 13 ośmiotysięczniku.
Do kompletu pozostaje Jej Shisha Pangma.

Gratulujemy !!!
Tolerancja dla niejednoznaczności.
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 19 kwietnia 2010, 8:18

Przy okazji Joao Garcia skompletował Koronę.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
ODPOWIEDZ