Góry Hiszpanii, Francji, Portugalii.
Moderatorzy: adamek, PiotrekP, Moderatorzy
Góry Hiszpanii, Francji, Portugalii.
Wszystko wskazuje na to, że w wyniku rodzinnego kompromisu dotyczącego miejsca i sposobu spędzania wakacji, czeka nas 3-4 tygodniowa podróż w południowo-zachodnie rejony Europy. Będzie to (jak zazwyczaj) forma objazdowa, po kilka dni w różnych rejonach Francji, Hiszpanii, a może nawet Portugalii. W tym czasie mam nadzieję, uda nam się spojrzeć na odwiedzaną okolicę z góry, czyli będzie kilka dni spędzonych na wycieczkach górskich.
I teraz mam pytanie. Czy ktoś z Was był w jakichś górach w tych krajach? A może ktoś z Waszych znajomych? Bardzo proszę wszystkich o podzielenie się swoją wiedzą, doświadczeniem osobistym bądź zasłyszanym i wszelkimi uwagami w tym temacie. Może jakieś fotki?
I teraz mam pytanie. Czy ktoś z Was był w jakichś górach w tych krajach? A może ktoś z Waszych znajomych? Bardzo proszę wszystkich o podzielenie się swoją wiedzą, doświadczeniem osobistym bądź zasłyszanym i wszelkimi uwagami w tym temacie. Może jakieś fotki?
- Dariusz Meiser
- Członek Klubu
- Posty: 1944
- Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
- Kontakt:
Jolu, z tego co piszesz, to trudno Ci cokolwiek sensownego doradzić.
Po kilka dni we Francji, Hiszpani i Portugalii to trochę mało, aby cokolwiek więszkego zaplanować.
Stosunkowo najprościej sprawa ma się z Portugalią - tam nie ma zbyt wielu gór. Najwyższy szczyt ma poniżej 2000 m npm.
I jest raczej z dala od popularnych miejsc turystycznych, które zazwyczaj zwiedza się będąc w Portugalii.
Jeżeli chodzi o Hiszpanię, to głównym pasmem góskim są Pireneje na granicy z Francją - góry wysokie (jak na Europę) z najwyższym szczytem około 3400 m npm, poza tym sporo wysokich dwutysięczników i trochę trzytysięczników. Góy dzikie, raczej trudno dostępne jako cele zwykłej nietrudnej wędrówki.
Tu musisz poszukać w necie szczegółów, czy w okolicy rejonu, gdzie będziesz przebywać jest coś ciekawego do "zdobycia". Przy czym kluczowy jest dojazd - nie napisałaś, czy to będzie autokarowa objazdówka, czy też dysponować będziecie własnym środkiem transportu .
Najwyższą góa Hiszpani kontynentalnej jest Mulhacen - niecałe 3500 m npm - znajduje się w paśmie Sierra Nevada na południu Hiszpanii, bardzo blisko Morza Śródziemnego. Jest to w pobliżu Malagi.
Natomiast jeżeli będziesz w tym rejonie to warto przejechać się najwyżej położóną drogą w Europie (najwyższy punkt około 3400 m npm !!!), która prowadzi prawie na szczyt góry Veleta (niecałe 3400 m npm).
Są jeszcze pasma gór: Kastylijskie, Iberyjskie i Kantabryjskie - wszystkie z kulminacjami mocno powyżej 2000 m npm.
Jeżlei chodzi o Francję to sprawa jest równie prosta
Najpierw mamy Pireneje - ta sama sytuacja co w przypadku Hiszpanii.
No i przede wszystkim: Alpy - z Masywem Mont Blanc - tu chyba nie trzeba komentarza.
Samych Alp też jest kilka pasm:
Liguryjskie - niższe, poniżej 3000 m npm
Prowansalskie - trochę niższe, poniżej 3000 m npm
Delfinackie - wysokie i duże: kilka 4000, sporo 3000
Graickie - tu jest Mont Blanc, więc i kilka 4000 i sporo 3000
Nadmorskie - kilka 3000, dużo 2000
Jak widać po nazwach warto znowu skorelować miejsa w których będziesz z tymi górami.
Są też Ardeny, znane z poważnych działań wojennych podczas II W.Św. - góry lesiste, niskie (około 500 m npm), ale niewątpliwie warte zobaczenia.
Są też tak zwane Prealpy - również z kilkoma wyróżniającymi się pasmami - generalnie 2000 - 3000 m npm.
Uff.. chyba wszystko co wiedziałem.
Po kilka dni we Francji, Hiszpani i Portugalii to trochę mało, aby cokolwiek więszkego zaplanować.
Stosunkowo najprościej sprawa ma się z Portugalią - tam nie ma zbyt wielu gór. Najwyższy szczyt ma poniżej 2000 m npm.
I jest raczej z dala od popularnych miejsc turystycznych, które zazwyczaj zwiedza się będąc w Portugalii.
Jeżeli chodzi o Hiszpanię, to głównym pasmem góskim są Pireneje na granicy z Francją - góry wysokie (jak na Europę) z najwyższym szczytem około 3400 m npm, poza tym sporo wysokich dwutysięczników i trochę trzytysięczników. Góy dzikie, raczej trudno dostępne jako cele zwykłej nietrudnej wędrówki.
Tu musisz poszukać w necie szczegółów, czy w okolicy rejonu, gdzie będziesz przebywać jest coś ciekawego do "zdobycia". Przy czym kluczowy jest dojazd - nie napisałaś, czy to będzie autokarowa objazdówka, czy też dysponować będziecie własnym środkiem transportu .
Najwyższą góa Hiszpani kontynentalnej jest Mulhacen - niecałe 3500 m npm - znajduje się w paśmie Sierra Nevada na południu Hiszpanii, bardzo blisko Morza Śródziemnego. Jest to w pobliżu Malagi.
Natomiast jeżeli będziesz w tym rejonie to warto przejechać się najwyżej położóną drogą w Europie (najwyższy punkt około 3400 m npm !!!), która prowadzi prawie na szczyt góry Veleta (niecałe 3400 m npm).
Są jeszcze pasma gór: Kastylijskie, Iberyjskie i Kantabryjskie - wszystkie z kulminacjami mocno powyżej 2000 m npm.
Jeżlei chodzi o Francję to sprawa jest równie prosta
Najpierw mamy Pireneje - ta sama sytuacja co w przypadku Hiszpanii.
No i przede wszystkim: Alpy - z Masywem Mont Blanc - tu chyba nie trzeba komentarza.
Samych Alp też jest kilka pasm:
Liguryjskie - niższe, poniżej 3000 m npm
Prowansalskie - trochę niższe, poniżej 3000 m npm
Delfinackie - wysokie i duże: kilka 4000, sporo 3000
Graickie - tu jest Mont Blanc, więc i kilka 4000 i sporo 3000
Nadmorskie - kilka 3000, dużo 2000
Jak widać po nazwach warto znowu skorelować miejsa w których będziesz z tymi górami.
Są też Ardeny, znane z poważnych działań wojennych podczas II W.Św. - góry lesiste, niskie (około 500 m npm), ale niewątpliwie warte zobaczenia.
Są też tak zwane Prealpy - również z kilkoma wyróżniającymi się pasmami - generalnie 2000 - 3000 m npm.
Uff.. chyba wszystko co wiedziałem.
Tolerancja dla niejednoznaczności.
Dariusz Meiser , dziękuję Ci bardzo za Twoje obszerne informacje, naprawdę się opisałeś, jestem wdzięczna.
Chodziło mi jednak bardziej o Wasze doświadczenia (lub np. z opowieści Waszych znajomych), jeśli jakieś macie.
Wiadomo, że Pireneje, Alpy, najwyższe szczyty.
Ale jeśli ktoś był tam gdzieś w jakimś miejscu uroczym, szedł ciekawym szlakiem, zna jakąś ciekawostkę z jakiegoś miejsca - chętnie poszłabym tym śladem.
Jedziemy z przyczepą campingową, na dwa samochody ze znajomymi. Nie mamy na razie żadnego planu trasy i podejrzewam, że jak zawsze, do końca nie będziemy mieć. Ot jedynie zarys, azymut jakiś.
Zazwyczaj mamy kilka punktów, o których słyszeliśmy, że warto tam być, a reszta jest spontaniczna - "patrzcie, jak tu pięknie, Zostajemy!" - Tak to wygląda.
I o te punkty z Waszych (choćby zasłyszanych) doświadczeń mi chodzi
I zdecydowanie bardziej interesują nas miejsca ciekawe przyrodniczo, krajobrazowo (górsko), niż architektoniczno-historyczne.
Miasta też odwiedzamy, ale tak bardziej na marginesie
Chodziło mi jednak bardziej o Wasze doświadczenia (lub np. z opowieści Waszych znajomych), jeśli jakieś macie.
Wiadomo, że Pireneje, Alpy, najwyższe szczyty.
Ale jeśli ktoś był tam gdzieś w jakimś miejscu uroczym, szedł ciekawym szlakiem, zna jakąś ciekawostkę z jakiegoś miejsca - chętnie poszłabym tym śladem.
Jedziemy z przyczepą campingową, na dwa samochody ze znajomymi. Nie mamy na razie żadnego planu trasy i podejrzewam, że jak zawsze, do końca nie będziemy mieć. Ot jedynie zarys, azymut jakiś.
Zazwyczaj mamy kilka punktów, o których słyszeliśmy, że warto tam być, a reszta jest spontaniczna - "patrzcie, jak tu pięknie, Zostajemy!" - Tak to wygląda.
I o te punkty z Waszych (choćby zasłyszanych) doświadczeń mi chodzi
Np. taka informacja jest super! Dzięki bardzo! Mogę na nią nie trafić szukając ciekawostek w internecie.Dariusz Meiser pisze:Natomiast jeżeli będziesz w tym rejonie to warto przejechać się najwyżej położóną drogą w Europie (najwyższy punkt około 3400 m npm !!!), która prowadzi prawie na szczyt góry Veleta (niecałe 3400 m npm).
I zdecydowanie bardziej interesują nas miejsca ciekawe przyrodniczo, krajobrazowo (górsko), niż architektoniczno-historyczne.
Miasta też odwiedzamy, ale tak bardziej na marginesie
Odnośnie masywu Mont Blanc, coś jest tutaj:
http://summiter.pl/?p=2114
O samym Mont Blanc:
http://summiter.pl/?p=2208
Jeśli interesują Cię ceny i/czy możliwości biwakowania to pytaj Mooliczka lub Igiego, byli tam w 2009 (i 2008, i 2007, i 2006...).
http://summiter.pl/?p=2114
O samym Mont Blanc:
http://summiter.pl/?p=2208
Jeśli interesują Cię ceny i/czy możliwości biwakowania to pytaj Mooliczka lub Igiego, byli tam w 2009 (i 2008, i 2007, i 2006...).
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
- Dariusz Meiser
- Członek Klubu
- Posty: 1944
- Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
- Kontakt:
a dokładnie 3478,6 m n.p.m.Dariusz Meiser pisze:Najwyższą góa Hiszpani kontynentalnej jest Mulhacen - niecałe 3500 m npm
Najwyższy punkt drogi to 3380 m n.p.m. Veleta ma 3396 m n.p.m.Dariusz Meiser pisze:Natomiast jeżeli będziesz w tym rejonie to warto przejechać się najwyżej położóną drogą w Europie (najwyższy punkt około 3400 m npm !!!), która prowadzi prawie na szczyt góry Veleta (niecałe 3400 m npm).
Własnym autem jednak nie wjedziemy na tę drogę. Można dojechać tylko do miejscowości Pradollano położonej na wys. około 2500 m n.p.m.
Wyżej można wjechać tylko busami Parku Narodowego Sierra Nevada lub rowerem
Busy są oczywiście płatne (można wykupić przejazd w jedną lub w obie strony). Busy dojeżdżają do wysokości około 3100 m n.p.m. wyżej trzeba zasuwać z buta.
Oscar , widzę , żeś zorientowany, więc pytanka:
2. Sądzę, że można też całą trasę, o której piszesz przejść z buta, czy są wyznaczone jakieś szlaki/skróty, czy też trzeba zasuwać asfaltem?
3. Byłeś tam? Pięknie? Warto się tarabanić wg Ciebie?
A poza tym,miałbyś coś jeszcze w tych krajach do polecenia?
1. Czy rower też płatny? (W Holandii w parku narodowym są bezpłatne)Oscar pisze:Wyżej można wjechać tylko busami Parku Narodowego Sierra Nevada lub rowerem 8)
Busy są oczywiście płatne (można wykupić przejazd w jedną lub w obie strony)
2. Sądzę, że można też całą trasę, o której piszesz przejść z buta, czy są wyznaczone jakieś szlaki/skróty, czy też trzeba zasuwać asfaltem?
3. Byłeś tam? Pięknie? Warto się tarabanić wg Ciebie?
A poza tym,miałbyś coś jeszcze w tych krajach do polecenia?
- Dariusz Meiser
- Członek Klubu
- Posty: 1944
- Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
- Kontakt:
W samej Hiszpanii zdecydowanie polecam zwiedzenie Barcelony - znacznie ciekawsze miasto niż Madryt.
Punkty obowiązkowe:
- Kościół Sagrada Familiia
- Park Guell, zaprojektowany również (jak Sagrada) przez Antonio Gaudiego
- Magiczna fontanna - ale to koniecznie po zmroku
- Camp Nou - stadion FC Barcelona - największy stadion w Europie
- port jachtowy i ulica La Rambla
Punkty obowiązkowe:
- Kościół Sagrada Familiia
- Park Guell, zaprojektowany również (jak Sagrada) przez Antonio Gaudiego
- Magiczna fontanna - ale to koniecznie po zmroku
- Camp Nou - stadion FC Barcelona - największy stadion w Europie
- port jachtowy i ulica La Rambla
Tolerancja dla niejednoznaczności.
Rower trzeba sobie samemu zorganizować, to nie płaska Holandia i ci co reflektują na pokonanie deniwelacji prawie 1 km na tak krótkim odcinku to dysponują własnymi wypasionymi rowerami. Takim holenderskim to daleko byś tam nie zajechała
Można przejść z buta od Pradollano, jest jeden skrót w początkowej częsci trasy. Jest sporo wyciągów bo Pradollano to spory kurort narciarski ale latem nie działają. Asfalt jest do około 3300, wyzej droga szutrowa. Z końca drogi można jeszcze podejsc na szczyt Velety. Na szczycie jest budynek nieczynnego wyciągu.
Jak bardziej Was interesują górskie klimaty to proponuje przejście spod Velety na Mulhacen. Po drodze są schrony, więc wystarczy spiwór i można za darmo sie przekimać. Dysponuje mapą tego odcinka jakbys była zainteresowana.
Z innych ciekawych miejsc w pobliżu to przede wszystkim Alhambra w Grenadzie. Z Grenady już tylko 200 km na Giblartar, a z Giblartaru pływają promy do Maroka
No a w Maroku wiadomo: Casablanca, Marrakesz i...............Dżabal Tubkal 4167 m n.p.m. bez trudności technicznych
Można przejść z buta od Pradollano, jest jeden skrót w początkowej częsci trasy. Jest sporo wyciągów bo Pradollano to spory kurort narciarski ale latem nie działają. Asfalt jest do około 3300, wyzej droga szutrowa. Z końca drogi można jeszcze podejsc na szczyt Velety. Na szczycie jest budynek nieczynnego wyciągu.
Jak bardziej Was interesują górskie klimaty to proponuje przejście spod Velety na Mulhacen. Po drodze są schrony, więc wystarczy spiwór i można za darmo sie przekimać. Dysponuje mapą tego odcinka jakbys była zainteresowana.
Z innych ciekawych miejsc w pobliżu to przede wszystkim Alhambra w Grenadzie. Z Grenady już tylko 200 km na Giblartar, a z Giblartaru pływają promy do Maroka
No a w Maroku wiadomo: Casablanca, Marrakesz i...............Dżabal Tubkal 4167 m n.p.m. bez trudności technicznych
Jeśli mowa o samej Hiszpanii to inne miasto, również w Andaluzji jak Granada, to Sevilla, którą koniecznie trzeba zobaczyć! Jedno z piekniejszych miast hiszpańskich jakie widziałam. Powracając do Pirenejów, po samych górach nie chodziłam wiele i było to już trochę dawno, ale pamiętam jeden punkt warty zobaczenia, jezioro Gaube, po stronie francuskiej jeszcze, chociaż przechodzi się Pont d'espagne, żeby tam dojść Jest to prosty i krótki szlak, idealny dla amatorów, ale widoki są tak piękne, że polecam wszystkim, chociażby żeby zobaczyć. Oprócz tego, region Pirenejów, to przecież osławiony kraj Basków z jego pięknymi i charakterystycznymi wioskami.
Byłam w Pirenejach przez dwa tygodnie 2 albo 3 lata temu. Do tej pory były to najpiękniejsze góry, jakie miałam okazje odwiedzić. Chodziliśmy w dwóch rejonach (PN Aigüestortes i PN Ordesa, z wyjściem na Monte Perdido). Zwłaszcza ten pierwszy rejon mnie zachwycił. Nasza startegia to były 2-3 dniowe pętelki z noclegami w namiotach w górach, potem nocleg na campingu w dolinie i przejazd do punktu startowego następnego wypadu.
Generalnie Pireneje to rozległe góry, są szlaki trudniejsze i łatwiejsze, do wyboru. Trzeba jednak pamiętać, że są gorzej znakowane niż w Polsce, a turystów nie ma zbyt wielu, poza najbardziej uczęszczanymi szlakami.
Gdyby ktoś potrzebował informacji, to służę pomocą:) Zdjęcia z tamtego wyjazdu:
https://picasaweb.google.com/joannamari ... antMaurici
https://picasaweb.google.com/joannamari ... ntePerdido
Generalnie Pireneje to rozległe góry, są szlaki trudniejsze i łatwiejsze, do wyboru. Trzeba jednak pamiętać, że są gorzej znakowane niż w Polsce, a turystów nie ma zbyt wielu, poza najbardziej uczęszczanymi szlakami.
Gdyby ktoś potrzebował informacji, to służę pomocą:) Zdjęcia z tamtego wyjazdu:
https://picasaweb.google.com/joannamari ... antMaurici
https://picasaweb.google.com/joannamari ... ntePerdido
Joanna Maria, co prawda temat stary, a planów nie dało się zrealizować, ale mam nadzieję, że wszystko jeszcze przede mną!
Jak nadejdzie pora wykorzystam, a może nawet zarzucę pytaniami
Dzięki wielkie
Obejrzałam oba albumy - piękne widoki i świetne zdjęcia! Naprawdę zachęcające do pójścia w Wasze ślady!Joanna Maria pisze: Do tej pory były to najpiękniejsze góry, jakie miałam okazje odwiedzić.
Jak nadejdzie pora wykorzystam, a może nawet zarzucę pytaniami
Dzięki wielkie