Wypadki w górach świata
Moderatorzy: adamek, PiotrekP, Moderatorzy
-
- Członek Klubu
- Posty: 1192
- Rejestracja: 15 sierpnia 2010, 13:22
Akcja ratunkowa w Alpach. Uratowano czterech Polaków
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,opage, ... tml#opinie
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,opage, ... tml#opinie
--->>>flickr<<<---
Znowu smutna wiadomość :
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title, ... omosc.html
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title, ... omosc.html
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title, ... aid=113a03
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/wypadek ... palu/m9frc
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/wypadek ... palu/m9frc
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
http://picasaweb.google.com/adamkostur
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
http://picasaweb.google.com/adamkostur
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
Gdyby nie wysokość to niczym nie różni się od wędrówek po Beskidach.Tauzen pisze:Tak nie mam pojęcia jak wygląda treking w tamtych rejonach
Trasa na której doszło do wypadku jest normalną bardzo popularną drogą trekingową. Wędrują nią normalni turyści i nie trzeba jakiś większych umiejętności. Trudność to duża wysokość i choroba wysokościowa. Najczęściej chodzi się tam w październiku i listopadzie, bo wtedy sa tam najlepsze warunki - niestety nie tym razem
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
http://picasaweb.google.com/adamkostur
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
http://picasaweb.google.com/adamkostur
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj.
adamek pisze:Gdyby nie wysokość to niczym nie różni się od wędrówek po Beskidach.Tauzen pisze:Tak nie mam pojęcia jak wygląda treking w tamtych rejonach
Trasa na której doszło do wypadku jest (była) normalną bardzo popularną drogą trekingową. Wędrują nią normalni turyści i nie trzeba jakiś większych umiejętności. Trudność to duża wysokość i choroba wysokościowa. Najczęściej chodzi się tam w październiku i listopadzie, bo wtedy sa tam najlepsze warunki - niestety nie tym razem
Dokładnie, tak jak pisze Adam, przez kilkadzieści lat, trek "Cirkut Annapurna", był najłatwiejszym i dostępnym dla każdego (dokładnie dla każdego) śmiertelnika nepalskim trekiem. Trekking wokół Annapurny(Annapurna Circuit, AC) należy do jednych z najciekawszych, klasycznych tras ze względu na zróżnicowany krajobraz szlaków w Nepalu, który trwa około 3 tygodni. Pozwala przyjrzeć się pasmom gór takich jak Annapurna, Nilgiri czy Dhaulargiri, o innych nie wspomnę. Po drodze mija się wioski, dżungle, lasy jak i surowe góry (Mustang) i otaczające je pustynne widoki, zapomniałbym o "5" przełęczy Thorung La łączącą z doliną Kali Gandaki.
Trek nie wymaga specjalnego ekwipunku, namiotu, własnego jedzenia czy śpiwora, bo wiedzie przez wioski i bazy noclegowe dla turystów. Nie ma też potrzeby brać przewodnika, bo szlak jest „wydeptany” zazwyczaj trudno przypadkowo zboczyć z głównego szlaku Był i jest nadal trekiem relatywnie tanim, chocby w porównaniu z rejonem "Everestu? (odpada lot KTM-Lukla_KTM) , oraz himeryczne warunki pogodowe w Lukli.
Jednak w tym roku, pogoda górska płata figla wszędzie, nie każdemu udało zrealizować swoje plany w Tatrach, Alpach czy Kaukazie. Himalaje także (za sprawą Indyjsko-hinskiego cyklonu) również przeżyły "załamkę". No cóz natura (w Himalajkach), pokazała, ze idąc w góry należy być przygotowanym na każde warunki, a o tym, wielu turystów zapomniało - smutne. Ale napiszę tak, najgorsze, że z roku na rok Nepal, ma w d.....górskich turystów, a przecież 70% ich dochodu to właśnie ..........turyści górscy. Nie mam zamiaru rozpisywać się o tym jak w maju potraktowano turystów chcących wejść od strony nepalskiej na Everest i pazerności "obsługujących" turystów wysokogórskich.
Na temat pazerności kierowców Jeepów w rejonie Mustangu to krąża legendy :-)
Chcę napisać kilka zdań o traktowaniu turystów, po tragedii na przełeczy Thorung-La. Otóż idąc w tym czasie (dzień po tragedii, gdzie wiadomo, że turyści nie maja szans na przejście przez przelecz, czyli po dojsciu do Thorong Piedi, każdy musi zawrócić) na ten popularny trek, 99% turystów rozpoczyna go w w Besishahar, dalej poprzez Bhulbhule,Dharapani, Chame itd w żadnym pkt kontroli turystów nie informowano o sytuacji na przełeczy, a juz w naszym kraju wiadomo było o zamknięciu przełęczy. Dopiero pantoflowe info, powoduje ze turyści tłumnie zawracają, my zawróciliśmy będąc w Chame.
Gdybym tę informację posiadał 2 dni wcześniej to bym zmienił "trek" , a tak ...........musiałem kombinować.
Najgorsze, że strażnicy mieli "udawać" ze nic nie wiedzą o tragedii, ilości ofiar etc. Szoook. Najważniejsze aby turysta wszedł w "rejon" i szedł (a zarazem zostawiał za sobą pieniążki). Zmiana treku to zmiana TIMS-u (dla turysty ind. to tylko 20 $ do tego kolejne 20-30$ za ACAP.)
Od nowego roku, na ten trek na 99% wejdzie się tylko w towarzystwie przewodnika, czyli trek indywidualny upadnie , tym samym ubędzie indywidualnych turystów z takich krajów jak Izrael ( od kilku lat najliczniejsza grupa na tym konkretnym treku). Czechy, Słowacja, Polska.
Byłem, widziałem i wiem , że za rok znowu pojadę do ......Nepalu
9. grudnia, swoje spostrzeżenia z tego rejonu opowiem na spotkaniu w Jaworznie
Mam wrodzoną dociekliwość do wiedzy której nie posiadam - więc zadaję pytania ?
Znaleziono ciało polskiego alpinisty
Jak poinformowała żandarmeria wysokogórska w Chamonix, w Alpach, ciało Polaka dostrzeżono ze śmigłowca. Według tych samych źródeł alpinista nie zginął wpadając do licznych w tym rejonie szczelin przykrytych mostkami śnieżnymi, jak początkowo podejrzewano, lecz spadł w 400-metrową przepaść.
40-letni Polak był doświadczonym alpinistą. Wraz z kolegą wyruszył w góry. Mieli zamiar zdobyć najwyższy szczyt w Europie - Mont Blanc.
W pewnym momencie, mniej doświadczony towarzysz wyprawy zrezygnował ze wspinaczki ze względu na załamanie się pogody i trudne warunki atmosferyczne. W niedzielę dotarł do Chamonix, gdzie złożył zeznania na tamtejszej żandarmerii.
Poszukiwania prowadzono przy użyciu śmigłowców już od soboty rano. Zaginionego po raz ostatni widziano około 5. rano w poniedziałek 25 maja, w położonym na wysokości 4300 m.n.p.m. schronie górskim, gdzie spędził noc.
źródło: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1041267,tit ... omosc.html
Jak poinformowała żandarmeria wysokogórska w Chamonix, w Alpach, ciało Polaka dostrzeżono ze śmigłowca. Według tych samych źródeł alpinista nie zginął wpadając do licznych w tym rejonie szczelin przykrytych mostkami śnieżnymi, jak początkowo podejrzewano, lecz spadł w 400-metrową przepaść.
40-letni Polak był doświadczonym alpinistą. Wraz z kolegą wyruszył w góry. Mieli zamiar zdobyć najwyższy szczyt w Europie - Mont Blanc.
W pewnym momencie, mniej doświadczony towarzysz wyprawy zrezygnował ze wspinaczki ze względu na załamanie się pogody i trudne warunki atmosferyczne. W niedzielę dotarł do Chamonix, gdzie złożył zeznania na tamtejszej żandarmerii.
Poszukiwania prowadzono przy użyciu śmigłowców już od soboty rano. Zaginionego po raz ostatni widziano około 5. rano w poniedziałek 25 maja, w położonym na wysokości 4300 m.n.p.m. schronie górskim, gdzie spędził noc.
źródło: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1041267,tit ... omosc.html
- Dariusz Meiser
- Członek Klubu
- Posty: 1944
- Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
- Kontakt:
Niestety kolejne fatalne wiadomości o polskich wspinaczach.
Tym razem trójka na Elbrusie:
http://wspinanie.pl/2015/08/akcja-poszu ... awieszona/
Chłopaki z Polskiego Klubu Alpejskiego byli:
http://wyprawy.net/strona,doc,pol,glown ... ,plus.html
Tym razem trójka na Elbrusie:
http://wspinanie.pl/2015/08/akcja-poszu ... awieszona/
Chłopaki z Polskiego Klubu Alpejskiego byli:
http://wyprawy.net/strona,doc,pol,glown ... ,plus.html
Tolerancja dla niejednoznaczności.
Re: Wypadki w górach świata
Jedziemy:
I never saw a wild thing sorry for itself. A small bird will drop frozen dead from a bough without ever having felt sorry for itself.
W życiu nie trzeba wiele, żeby wy...dolić się na ryj. Wystarczy iść do przodu.
W życiu nie trzeba wiele, żeby wy...dolić się na ryj. Wystarczy iść do przodu.
Re: Wypadki w górach świata
Panda dzięki, trzeba koniecznie subskrybować kanał tego gościa
Tu króluje zeszłoroczny czas
Na posłaniu z liści buczynowych
Stąd do ziemi dalej niż do gwiazd
Na posłaniu z liści buczynowych
Stąd do ziemi dalej niż do gwiazd
Re: Wypadki w górach świata
idę się przebadać...
I never saw a wild thing sorry for itself. A small bird will drop frozen dead from a bough without ever having felt sorry for itself.
W życiu nie trzeba wiele, żeby wy...dolić się na ryj. Wystarczy iść do przodu.
W życiu nie trzeba wiele, żeby wy...dolić się na ryj. Wystarczy iść do przodu.