haha powiem szczerze, ze nie spodziewałem się, że na świDnice wejde, akademik mi szkodzi...
Zawrat dokładnie od Gąsienicowej, od 5 stawów, i też jak schodziłem ze świDnicy ;)
kupno wszystkiego od razu to spory wydatek.
Wczesniej uzyłem jednego bardzo charakterystycznego slowa, które jest wystarczającą odpowiedzią.
Kiedyś istniała czwarta opcja, też zejściowa (od Małego Koziego, teraz jeden kierunek).
Moje wędrówki zaczeły się od 18roku życia, bo rodzice nie byli w stanie dojsc dalej niż do MO... wiec czasów dwukierunkowego odcinka nie mogę pamietać, chociaż udało mi się to tutaj przeczytać zanim tam polazłem.
zabrać się z kimś kto już zimą po Tatrach wędrował i pożyczyć sprzęt
Jak już tuptałem to lekkimi szlaczkami z kimś, wyżej zawsze chodziłem już sam na skutek skrajnego zniechecenia ideą chodzenia i oglądania tego... co można zobaczyć na zdjęciach. Przyznam również, że samemu wysoko jest fajniej. Nie zna sie ludzi a rozmowy są krótko...odcinkowe.
względnie sławetny Grześ z Chochołowskiej.
W którym momencie jest najtrudniejszy odcinek ? Jakie warunki są powiedzmy "do zniesienia"?