Orla Perć

W tym dziale dyskutujemy na tematy związane z Tatrami. Rozmawiamy o turystyce, taternictwie powierzchniowym i jaskiniowym, tatrzańskich szlakach, ścieżkach, jaskiniach, schroniskach, wierzchołkach, przełęczach, dolinach, graniach, jeziorach, TOPR, Tatrzańskim Parku Narodowym i TANAP-ie.

Moderatorzy: adamek, Moderatorzy

Anonymous

Post autor: Anonymous » 20 czerwca 2009, 18:05

A nie, bo wchodziliśmy od piątki tuż za Kozim.
Awatar użytkownika
Mariusz
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 623
Rejestracja: 28 lutego 2009, 16:58

Post autor: Mariusz » 20 czerwca 2009, 18:08

Karolllina spoko też miałem, szczególnie przed osławioną drabinką, jak ją zobaczyłem to trochę byłem rozczarowany, okazało się że strach miał wielkie oczy. :)
tom-pi4 
Orlą najlepiej się wybrać w tygodniu wtedy trochę mniej ludzi.
Niezbyt miłe wrażenia pozostały mi z zejścia Żlebem Kulczyńskiego, cały był mokry i częściowo oblodzony, na szczęście czołówki musieliśmy włączyć już na samym dol :|
Tu króluje zeszłoroczny czas
Na posłaniu z liści buczynowych
Stąd do ziemi dalej niż do gwiazd
Oscar

Post autor: Oscar » 20 czerwca 2009, 18:12

A przez Szeroki, ale to nie od Czarnych Ścian, ale fakt że nic ciekawego do Buczynowej tam po drodze nie ma :D
tom-pi4

Post autor: tom-pi4 » 20 czerwca 2009, 22:11

Mazio bardzo dziękuję Ci za link do Twojego bloga, bo zawiera sporo cennych info i zdjęć.

A wszystkich chętnych zapraszam do działu "Zaproszenia". Tam zamieściłem temat z datą wyjazdu i z planowanymi przejściami. Jeżeli jest ktoś chętny do przyłączenia się do wyjazdu to serdecznie zapraszam tylko napiszcie co i jak.

Co do sprzętu to właśnie dzisiaj zakupiłem nowe buty (muszę je trochę rozchodzić przed wyjazdem), bo niestety stare coraz bardziej nie dają rady, a o rękawiczkach w górach nigdy nie zapominam :D
Anonymous

Post autor: Anonymous » 20 czerwca 2009, 22:23

Mariusz pisze:przed osławioną drabinką, jak ją zobaczyłem to trochę byłem rozczarowany, okazało się że strach miał wielkie oczy.
Na Orlej jest więcej drabinek, ale tylko ta robi największe wrażenie.

Jak szybko ją pokonałeś?
Oscar

Post autor: Oscar » 21 czerwca 2009, 11:54

Nie rozumiem tego strachu przed drabinką. Jak ktoś się boi wejść na drabinę to w ogóle nie powinien wchodzić na Orlą. Przecież ta drabinka to jest mega ułatwienie. Jak tak się wszyscy jej boją to może lepiej żeby ją zdemontowali, wtedy to by dopiero się zaczęło sranie po gaciach :D
Anonymous

Post autor: Anonymous » 21 czerwca 2009, 13:24

Oscar pisze:Nie rozumiem tego strachu przed drabinką. Jak ktoś się boi wejść na drabinę to w ogóle nie powinien wchodzić na Orlą. Przecież ta drabinka to jest mega ułatwienie. Jak tak się wszyscy jej boją to może lepiej żeby ją zdemontowali, wtedy to by dopiero się zaczęło sranie po gaciach :D
Stoisz na drabince, a pod sobą masz przepaść, o której wiesz, tyle, że jakbys spadł to wiele z Ciebie nie zostanie. Jak dla mnie nie jest to zbyt komfortowa sytuacja, mimo iż nie odczuwam żądnych symptomów lęku wysokości. A ta drabinka jeszcze na dodatek się chwieje:)
Oscar

Post autor: Oscar » 21 czerwca 2009, 13:44

No jak idziesz na Orlą to przepaśc masz prawie wszędzie i gdzie byś nie spadł to efekty będą takie same, więc nie rozumiem dlaczego akurat na drabince się bać, a gdzie indziej nie.

No i nie wiem co piłeś albo wciągałeś jak ci się drabinka chwiała. Może to nie była ta na Orlej tylko w ogródku i dlatego takie lęki ;-)
K4R

Post autor: K4R » 21 czerwca 2009, 16:11

W tym cały urok że ta drabinka wygląda jakby zaraz miała odpaść :)
To jest taki charakterystyczny fragment szlaku :) . Gdyby nawet zmienili ją na nową błyszczącą ludzie dalej by sikali w portki :)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 21 czerwca 2009, 18:27

Oscar pisze:No jak idziesz na Orlą to przepaśc masz prawie wszędzie i gdzie byś nie spadł to efekty będą takie same, więc nie rozumiem dlaczego akurat na drabince się bać, a gdzie indziej nie.

No i nie wiem co piłeś albo wciągałeś jak ci się drabinka chwiała. Może to nie była ta na Orlej tylko w ogródku i dlatego takie lęki ;-)
ONA się chwiała! I nie zgodze sie, Orlą przeszedłem i w niewielu miejscach jestem tak bezposrednio narażony na taką przepaść. Są miejsca dużo trudniejsze do pokonania ale nie bede zgrywał cwaniaka i mówił że na drabince nie czułem pewnego dyskomfortu.
tom-pi4

Post autor: tom-pi4 » 21 czerwca 2009, 19:44

:hura: No to mnie pocieszyliście z tą drabinką :hura:
Anonymous

Post autor: Anonymous » 21 czerwca 2009, 21:19

Mosorczyk pisze: Gdyby drabinka była taka sama jak na Granatach to byłby to jeden z bezpieczniejszych fragmentów z ekspozycją.
Bo ogólnie to technicznie nie jest trudny fragment, on tylko deprymuje:)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 21 czerwca 2009, 21:28

Mosorczyk pisze:Gdyby drabinka była taka sama jak na Granatach to byłby to jeden z bezpieczniejszych fragmentów z ekspozycją.
Gdzie na Granatach jest drabinka? Wiem o jednej przy Orlej Baszcie. :oczynoela:
Anonymous

Post autor: Anonymous » 21 czerwca 2009, 21:31

Mazio pisze:
Mosorczyk pisze:Gdyby drabinka była taka sama jak na Granatach to byłby to jeden z bezpieczniejszych fragmentów z ekspozycją.
Gdzie na Granatach jest drabinka? Wiem o jednej przy Orlej Baszcie. :oczynoela:
Na Granatach w zimie nie widziałem drabinki, ale za to zgubiłem kapsel od Tyskiego ;)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 21 czerwca 2009, 21:35

Ładnie, a jakby każdy tak gubił kapsel na Granatach?!:roll:

Teraz będzie można wmowić komuś, że to zawleczka do Granatow. :lol:
ODPOWIEDZ