wozem konnym do morskiego oka

W tym dziale dyskutujemy na tematy związane z Tatrami. Rozmawiamy o turystyce, taternictwie powierzchniowym i jaskiniowym, tatrzańskich szlakach, ścieżkach, jaskiniach, schroniskach, wierzchołkach, przełęczach, dolinach, graniach, jeziorach, TOPR, Tatrzańskim Parku Narodowym i TANAP-ie.

Moderatorzy: adamek, Moderatorzy

Anonymous

Post autor: Anonymous » 24 sierpnia 2010, 10:12

tatromanka pisze:
neolukas pisze:moze i konie biedne myslalem niesmialo o przejsciu sie na przelecz pod chlopkiem i nie chce mi sie robic 10 km po asfalcie :/ nieznosze chodzic po asfalcie :/
to od razu daj sobie spokoj z chodzeniem po górach !!
tu nie chodzi o to, ze nie mam kondycji albo sily w nogach - poprostu chodzenie po asfalcie jest dla mnie nudne, monotonne i nie ma nic wspolnego z lazeniem po gorach. Nie po to przyjezdzam w tatry zeby isc droga 10 km.
Awatar użytkownika
Bodzio
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 561
Rejestracja: 22 grudnia 2008, 11:58

Post autor: Bodzio » 24 sierpnia 2010, 13:11

Patrycja pisze:Cena poszła do góry czy coś mi się pierdykło? Słyszłam, że góra 40zł, dół 30zł.
Biedne konie...
Popyt rośnie co zrobić
http://przewodnik.onet.pl/foto/polska-t ... oto7384121
Motto Legii Cudzoziemskiej "maszeruj albo giń"
Anonymous

Post autor: Anonymous » 24 sierpnia 2010, 14:45

Bodzio pisze:Popyt rośnie co zrobić
zwyczajnie pojechać w Tatary Słowackie

nasz główny deptak o 14 w poniedziałek
Obrazek

i dzień później o tej samej porze w Starym Smokovcu
Obrazek
Pati

Post autor: Pati » 24 sierpnia 2010, 14:47

jabol pisze:Starym Smokovcu
Miasto widmo :)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 24 sierpnia 2010, 14:51

Patrycja pisze: Miasto widmo :)
no
Obrazek
Master
Turysta
Turysta
Posty: 407
Rejestracja: 29 września 2008, 15:23

Post autor: Master » 24 sierpnia 2010, 15:41

Poprad podobnie - miasto widmo.Ludzi w sumie niewiele, spora część to Polacy. Wszędzie pełno budynków na sprzedaż itp. Co innego po Polskiej stronie - tutaj życie tętni i ludzi full. Mi akurat tłok na Krupówkach nie przeszkadza specjalnie. Co innego na niektórych szlakach.
Awatar użytkownika
Inga
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 839
Rejestracja: 20 marca 2010, 0:48

Post autor: Inga » 24 sierpnia 2010, 17:25

KRK pisze:Koło MOka powinna stać katapulta, model z wczesnych lat Kajko i Kokosza. Ładowność do 14-tu ceprów, gotowi i puuuuuuuch, kilka sekund dodatkowych emocji i Palenica, a koń by się uśmiał ;)
:spoko: :spoko: :spoko:
"Szalony kto sądzi, że ludzkiego szczęścia trzeba szukać w zaspokajaniu pragnień,
przekonany, że dla idących liczy się przede wszystkim dojść do kresu.
A kresu przecież nigdy nie ma."
Antoine de Saint-Exupéry
Anonymous

Post autor: Anonymous » 24 sierpnia 2010, 23:25

a na pieszo nygusy :D :D :D :D
Anonymous

Post autor: Anonymous » 25 sierpnia 2010, 18:01

[quote="TomeKSG"]tatromanka  znowu nie przesadzaj aż tak bardzo...Nie każdy ma dobrą kondycje lub nie ma tyle czasu, aby pokonywać dłuższe trasy pieszo asfaltem.


to niech idzie gdzie indziej skoro nie chce mu sie chodzic po asfalcie.. A najlepiej to niech weznie sam ciagnie ten woz z ludzmi a nie meczy biedne zwierzeta!!
Anonymous

Post autor: Anonymous » 26 sierpnia 2010, 11:33

tatromanka pisze: A najlepiej to niech weznie sam ciagnie ten woz z ludzmi a nie meczy biedne zwierzeta!!
kuń jest zwierzęciem pociągowym (między innymi)
i w tym celu został wyhodowany przez człowieka,
jeśli by zabroniono furmanom powozić do Moka to najprawdopodobniej
większość tych biednych zwierząt wylądowałaby w rzeżni
(chciałabyś tego tatromanko ?)
jeśli nie jesteś weganką to pomyśl ile już zjadłaś takich biednych różnych zwierzątek
Awatar użytkownika
Katarynka
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 907
Rejestracja: 17 sierpnia 2010, 13:44

Trochę nie o koniu

Post autor: Katarynka » 26 sierpnia 2010, 12:13

Troche nie na temat, a może ktoś wie, o której jedzie pierwszy bus z Zakopanego do Palenicy właśnie? I ewentualnie skąd, spod Gubałówki, Dworca, czy jeszcze innego miejsca? Może znacie inny sposób na dostanie się do Palenicy całkiem rano, nawet 4-5, najpóźniej 6 rano?
Anonymous

Re: Trochę nie o koniu

Post autor: Anonymous » 26 sierpnia 2010, 12:25

Katarynka pisze:Troche nie na temat, a może ktoś wie, o której jedzie pierwszy bus z Zakopanego do Palenicy właśnie? I ewentualnie skąd, spod Gubałówki, Dworca, czy jeszcze innego miejsca? Może znacie inny sposób na dostanie się do Palenicy całkiem rano, nawet 4-5, najpóźniej 6 rano?
pod dworcem stoją zazwyczaj busy przez całą noc, wystarczy że nazbiera się komplet pasażerów (albo chętni zrzucą się na puste miejsca) to pojedziesz o każdej porze
Awatar użytkownika
Katarynka
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 907
Rejestracja: 17 sierpnia 2010, 13:44

Post autor: Katarynka » 26 sierpnia 2010, 12:47

jabol pisze:pod dworcem stoją zazwyczaj busy przez całą noc, wystarczy że nazbiera się komplet pasażerów (albo chętni zrzucą się na puste miejsca) to pojedziesz o każdej porze
Dzięki to dobra wiadomość :D
Anonymous

Post autor: Anonymous » 26 sierpnia 2010, 13:18

Pięknie się pisze, że konie niepotrzebne.
Koń stworzony jest by służyć człowiekowi i nie ma co tu zmieniać.
Na polu rolnik z koniem napewno jest bardziej ekologiczny niż z traktorem.
Wyobraź sobie co by było jakby zamiast koni ciągniki jeździły do MO :shock:

Wyobraź sobie, że ktoś jedzie na urlop do Zakopanego z całą rodziną.

Spanie w schroniskach w tyle osób to po pierwsze drogo a po drugie to blokowanie miejsca w nich tym co naprawdę chcą się wspinać.

Ja i jeden syn lubimy się wspinać, a reszta rodziny woli łatwiejszy trekking.
Biorę noclegi na obrzeżach lub w wioskach obok Zakopanego z dala od centrum.
Wieczory spędzamy w spokoju wszyscy razem bez zbędnego tłumu, korków i kosztów.
Rano wyruszam samochodem lub busem do szlaku.
Zwiedzenie wszystkich ciekawych miejsc niestety nie jest możliwe w ciągu jednego dnia.
Po co więc mam pokonywać ciągle tą samą drogę: Palenica - MO.
Totalna nuda a jak ktoś zbiera punkty na odznaki (nie ja) to zaliczą ją tylko raz.

Mogę ten czas i siły poświęcić na to co lubię i góralom przy okazji dać na tym zarobić. Fakt, że przesadzają trochę z tymi cenami ale to już wina popytu.
Na wozach wożą już tylko 14 osób i boją się więcej bo ponoć od zeszłego roku mają częste kontrole. Pełne wozy jeżdżą tylko rano do góry i po południu na dół. Po pewnym czasie wożą już po kilka osób.

Moim zdaniem w okolicach Morskiego Oka powinno się zainstalować porządny monitoring.
Powinno się też zwiększyć kontrole na szlakach i dawać duże kary za śmiecenie czy wprowadzanie psów.

Jak w zeszłym roku o zmroku wracałem z Rysów koło Morskiego Oka to aż żal się robiło na widok syfu pozostawionego przy plaży.
Pracownicy TPNu chodzili z workami i to zbierali.

Niestety większość Polaków nie jest odpowiednio wychowana i to jest największy problem.
Za mało się mówi o tym w mediach.
Jak już coś mówią to o finansach górali zamiast o kulturze.

To, że na Słowacji jest mniej ludzi to nic dziwnego.
Słowacja jest niewielka w porównaniu do Polski.
Mieszkańców ma o wiele mniej a gór o wiele więcej.
Niestety od wprowadzenia euro nie jest już tańsza od Polski ;)

Tłum na Krupówkach w ogóle mi nie przeszkadza bo tam nie chodzę :P
Awatar użytkownika
Katarynka
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 907
Rejestracja: 17 sierpnia 2010, 13:44

Post autor: Katarynka » 26 sierpnia 2010, 15:55

kwiatkos pisze:Koń stworzony jest by służyć człowiekowi i nie ma co tu zmieniać.
Na polu rolnik z koniem napewno jest bardziej ekologiczny niż z traktorem.
Wyobraź sobie co by było jakby zamiast koni ciągniki jeździły do MO
Nie musza ciągniki jeździć do MO :roll: , wystarczy taka ciuchcia jak w Dolinie Chochołowskiej, albo inny pojazd na prąd np. Ekologicznie i bez wykorzystywania zwierząt. Mnie aż ciarki przechodzą, jak widzę te przepełnione wozy ciągnięte przez konie. Nie wiem, czy pamiętacie historię konia, który padł z wyczerpania w biały dzień na Krupówkach. Biedne zwirzęta, ja nie rozumiem zdrowych ludzi, którzy przyjechali w góry i korzystają z tego typu "atrakcji". :(
ODPOWIEDZ