sokół pisze:Wodnik i Strzelec się zalogowali
By ruszyć tematem na jednym z portali
I najpierw Skalanka zmieniła dzierżawcę
a potem świat ujrzał wielkiego wybawcę
Bo Strzelec swą prężnie wydymał klatę
i zapowiedział, że On kupi chatę
następnie z ziemią ją zrówna do zera
Oto jest wola od Bohatera!
Wodnik wtórował mu co każde zdanie
Teraz nasuwa się takie pytanie.
Czy ten prawdziwy dzierżawca Skalanki
Mógłby pozwolić - tak w ramach sielanki
Aby ta dwójka mogła do woli
Urządzać w lesie przy chacie zlot troli?
Patrzać na wasze ponowne ożywienie w tym temacieBodzio pisze:Poszukuję chętnych do prowadzenia i opiekowania się chatką turystyczną w górach (Beskidach).Obsługa chaty w łykendy i wakacje przyjmowanie i opieka nad turystami i grupami turystów organizacja "imprez chatkowych"
Potrzeba nam kilkorga chętnych.
Najlepiej pełnoletnich albo "prawie pełnoletnich"
Poszukiwane osoby kreatywne z pomysłami
chcące zrobić coś fajnego ...
Kandydaci muszą spełniać kilka prostych wymagań min.być dyspozycyjnym kilka razy w roku żeby pojechać na chatę na obsługę .
Chata działała by na zasadach ogólnych zbliżonych do chatek studenckich.
Zapisy , Kasting (???). Chętni proszę kontaktować się ze mną na PW
aquarius sagittarius ciesze się że zależy wam na przyszłosci chaty. Odsyłam do początku tematu załozonego. Kiedy przyjedziedzie na kasting?
Jesteście chyba pełnoletni powinniście dac radę.
Siudmy masz rację.siudmy pisze:No widać tu poziom tej dyskusji. Skoro juz Wam pokazano że jesteście nic nie robiącymi darmozjadami i nie macie wkładu w chatke bo Wam się nie chce to potraficie tylko, jątrzyć i skłócać.
Jesli chatka zostanie sprzedana to 11 juz nie będzie zadnego weekendu z duchami.
A poza tym tak odpicowaliśmy chałupe i mieliśmy w tym wiele radości z wspólnej pracy do której Was nie dało się namówić więc nie mam o czym rozmawiać.
Szkoda tej piany na formu bo jak każdy normalny turysta na GS czyta to chyba uważa Was za osoby kompetentne a jest w zasadzie odwrotnie,
Panowie zajmijcie się swoimi żonami i czym kolwiek a nie organizowaniem życia turystycznego bo tego nie umiecie.
Tego już nam nikt nigdy nie odbierze.
Nawet jeśli chata zostanie sprzedana to dla tych którzy stawili się na mój apel
przeszło dwa lata temu ten czas na pewno nie był stracony.
Dlaczego najpiękniejsze chwile, życie psuje na siłe..?
A gdzie mój obiecany moherowy berecik ??