Strona 3 z 4

: 27 maja 2013, 16:37
autor: Anonymous
Jędral pisze:Człowieku Ty od roku nie byłeś W Katowicach na dworcu
Człowieku, byłem, całkiem niedawno. W grudniu. Nowy dworzec też cuchnie.
Jędral pisze:Jest to wina młodych mieszkanek Śląska - ubierają się szaro i smętnie
A Wiesia w barwach tęczy występuje? Nie widzę sensu w tym, co napisałeś. Przygnebiające są raczej rozwalające się dzielnice niektórych miast i pozostałości poprzemysłowe, choć akurat czasem może być to walorem Śląska (choćby w relacji Pandy)

ale jest to tylko część obrazu Śląska, wycinek wyrwany z kontekstu, doskonale cytowany przez Warszawkę.
Tak samo tam myślą o górnikach, ze leżą do góry brzuchem i zarabiają po siedem tysięcy. Taki typ ludzi.

zresztą.... to nie o tym temat, ...

: 27 maja 2013, 17:06
autor: Tilia
Małgoś,jeżeli będziesz Ślaski zaliczać to pewnie gdzieś do Ciebie dołączę,jeśli będziesz chciała oczywiście ;)

: 27 maja 2013, 17:41
autor: Malgo
Ciekawe zestawienie :spoko: To, że na Mazowszu jest bardziej zielono niż gdzie indziej nigdy nie twierdziłam, na pewno Warszawa podbija stawkę wszechobecnym betonem :(
sokół pisze:to nie o tym temat
Więc wróćmy do tematu i bardzo proszę o rozsądne szlaki a nie jakieś ochłapy, bo to będzie wypad może na parę dni (skłaniam się do 2), a nie zwiedzanie beskidzkich szlaków wzdłóż i wszerz (parę miejsc już zwiedziłam).
Najbardziej marzy mi się taka wyrypa, żeby mnie to 4. piętro u chrzestnej dobiło ;) Czyli ok. 25 km/ dziennie (mój rekord to chyba 28? ale w bardzo długim czasie) i mają być widoki :P

: 27 maja 2013, 17:56
autor: Anonymous
Jędral pisze:pentelek
Jak długo nad tym myślałeś ?

Oprócz ww. tras polecam kombinację Koszarawa - Lachów Groń - Jałowiec - Hala Kamińskiego - Mędralowa - Głuchaczki - Przyborów. Sporo ponad 20 km. Są ładne widoki, choćby na Babią Górę i Pilsko.
PiotrekP pisze:Żabnica Skałka - czarny - Słowianka - niebieski - Romanka - żółty Rysianka - żółty - Hala Lipowska - Redykalny Wierch - czarny, zielony - Hala Boracza - czarny - Żabnica Skałka - to około 28
Moim zdaniem - mocno przeszacowane.

: 27 maja 2013, 18:03
autor: PiotrekP
Małgosiu proponuje taką oto trasę:
Korbielów - żółty - Przełęcz Przysłopy - czarny - Uszczawne Wyżne ( dwie piękne hale ) - zielony do Sopotni - czarny - Kotarnica - niebieski Romanka - żółty - Rysianka - czerwony - Trzy Kopce - Hala Miziowa - zejście do Korbielowa lub nocleg na Hali Miziowej. Trasa długa na cały dzień, do przejścia około 32 km.
Klasyka:
Żabnica Skałka - czarny - Słowianka - niebieski - Romanka - żółty Rysianka - żółty - Hala Lipowska - Redykalny Wierch - czarny, zielony - Hala Boracza - czarny - Żabnica Skałka - to około 28 km. Edit - to jest około 20 km Piotrek
Obie trasy przeszliśmy, do zrobienia.

: 27 maja 2013, 18:10
autor: PiotrekP
Przepraszam, Filanc  masz rację to około 20 km.

: 27 maja 2013, 18:15
autor: Anonymous
PiotrekP pisze:Przepraszam, Filanc masz rację to około 20 km.
Co nie zmienia faktu, że trasa zacna. A i przewyższenie, jak na beskidzkie warunki całkiem, całkiem. Romanka, mimo, że niższa od Pilska jest bardziej ,,kondycyjna".

: 27 maja 2013, 18:18
autor: PiotrekP
Robiliśmy ją w warunkach zimowych - około 50 cm świeżego śniegu, podejście na Romankę - zajefajne.

Re: Beskidy z Katowic

: 27 maja 2013, 20:02
autor: aniołek
Malgo pisze:mogłabym zwiedzić jeszcze trochę nieznanych mi terenów i pomyślałam o Beskidzie Żywieckim lub Śląskim
a Beskid Makowski jest beee? :8p:


zapraszam jak coś :)
Malgo pisze:mogłabym przenocować w schronisku, "czy gdzieś"
Hilton czeka :D

: 28 maja 2013, 7:05
autor: Anonymous
sokół pisze:A Wiesia w barwach tęczy występuje?
Wiesia na codzień występuje w stroju ludowym.

P.s. 1 Nie przesadzacie z tymi "wyjątkowymi" walorami Śląska ? :twisted:
P.s. 2 Tras wypisaliśmy już na tydzień. Opanujmy się :zoboc:

: 28 maja 2013, 8:35
autor: Mirek
Dobromił pisze:
sokół pisze:A Wiesia w barwach tęczy występuje?
Wiesia na codzień występuje w stroju ludowym.

P.s. 1 Nie przesadzacie z tymi "wyjątkowymi" walorami Śląska ? :twisted:
P.s. 2 Tras wypisaliśmy już na tydzień. Opanujmy się :zoboc:
Świat za tydzień się nie kończy,mam nadzieję.

: 28 maja 2013, 10:42
autor: Anonymous
Malgo, to Ty chcesz robić kilka jednodniówek po 30 km czy jedną wielka trasę ze spaniem w schroniskach, bo sie nieco pogubilem... :lol:

Edit...
PiotrekP pisze:Małgosiu proponuje taką oto trasę:

Korbielów - żółty - Przełęcz Przysłopy - czarny - Uszczawne Wyżne ( dwie piękne hale ) - zielony do Sopotni - czarny - Kotarnica - niebieski Romanka - żółty - Rysianka - czerwony - Trzy Kopce - Hala Miziowa - zejście do Korbielowa lub nocleg na Hali Miziowej. Trasa długa na cały dzień, do przejścia około 32 km.

Piotrze, przyznaj się, wyszukałeś ta pętlę na mapie tak na szybko, nie uwzględniając topografii terenu, prawda?

Bez sensu jest (moim zdaniem ) wejść do Uszczawnego i schodzić do Sopotni, a potem pchać się na Romankę przez Kotarnicę, chyba tamtędy nie szedłeś, a jeśli już, to musisz być naprawdę jakimś harpaganem, bo te podejście jest jednym z najgorszych w Beskidach. Trasa, o której pisałeś, po lekkiej modyfikacji jest jednak naprawdę bardzo dobra, proponowałem ją kiedyś Malgo, ale olała temat.

Sopotnia - Przysłopy - Uszczawne (Twoje piękne hale) - Pilsko - Rysianka - Romanka - i Sopotnia, ale w kierunku w dół. :8)

Oczywiście to kwestia gustu, co kto lubi, ale napiszę tak... dwa lata temu szliśmy własnie tak, na koniec nogi naprawdę wchodziły do d.

: 28 maja 2013, 11:31
autor: kris75
Sokół ma rację podejście pod Kotarnicę jest masakryczne pamiętam to z dzieciństwa i omijam z daleka ot taki Gancarz od Andrychowa.

: 28 maja 2013, 11:56
autor: Malgo
sokół ja tematu nie olałam, po prostu wtedy nie miałam tyle czasu, ale weszłam na Pilsko z Korbielowa robiąc jakąś tam pętelkę, ale nie pamiętam już jaką ;)

: 28 maja 2013, 17:46
autor: PiotrekP
sokół pisze:Piotrze, przyznaj się, wyszukałeś ta pętlę na mapie tak na szybko, nie uwzględniając topografii terenu, prawda?
Na własnych nogach razem z Dorotą tą trasę przeszliśmy dzień przed zjazdem w Slanej Vodzie. Spaliśmy na Hali Miziwej, a rano bylismy w wchodzie słońca na Pilsku i schodziliśmy na Słowacką stronę i do Slanej Vody na zjazd. Chodziliśmy na ciężko z plecakami. Trasa faktycznie troszkę wymagająca, ale widokowa, a przy dobrej pogodzie do przejścia bez zbytniego wysiłku. To bardziej dało mam się we znaki zejście z Pilska i dojście do Slanej Vody, tylko 10 km asfaltu. Zwyczajowo jeżeli piszę trasę to tą, którą przeszedłem.