Szlaki Sudetów

Tu możesz porozmawiać o szlakach, zapytać o ich stan oraz wszelkie trudności. Podyskutujesz o turystyce i wszystkich innych sprawach dotyczących Sudetów czy parków narodowych i krajobrazowych położonych na terenie tych gór. Podyskutujesz m.in. na temat Karkonoszy, Gór Sowich czy też historii związanej z Sudetami oraz przygotujesz się na bezpieczny wyjazd w góry.

Moderatorzy: PiotrekP, Moderatorzy

Awatar użytkownika
malgosiadg
Turysta
Turysta
Posty: 929
Rejestracja: 03 kwietnia 2009, 11:47

Post autor: malgosiadg » 20 lutego 2010, 23:37

PiotrekP pisze:Tak jak obiecałem opiszę kilka prostych szlaków:
1. Chełmiec z Rynku w Boguszowie Gorce zielonym wzdłuż drogi krzyżowej poświęconej górnikom wecie jest dość proste. Zejście niebieskim do drogi, potem kawałek szosą do Boguszowa.
2. Borowa - ze stacji PKP Wałbrzych Główny żółtym do przełęczy pod Borową, dalej czerwonym - tutaj będzie troszkę stromo do szczytu. Zejście czerwonym do stacji PKP Wałbrzych Główny.
3. Waligóra - Z pod schroniska Andrzejówka niebieskim do żółtego i dalej na szczyt już żółtym, zejście z powrotem zółtym obok ruin zamku Radosno do Rozdroża i powrót zielonym do Andrzejówki. Można krócej żółtym od schroniska wsipinać się na szczyt, ale uwaga stromo. Powrót jak opisałem wcześniej.
4. Borowa - Dworzec PKP Wałbrzych Główny czerwonym na Borową, zejście czerwonym do przełęczy pod Borową (o tej porze roku to raczej będzie zjazd) i dalej niebieskim przez Kozła, Wołowiec i Małego Kozła do drogi asfltowej i powrót komunikacją miejską na dworzec PKP lub piechotą około 2,5 km.
5. Wielka Sowa - z przełęczy Walimskiej -schronisko Zygmuntówka czerwonym przez Kozią Równie i Kozie Siodło na Wielką Sowę, zejście czerwonym do scroniska Sowa i dalej żóltym do Koziego Siodła powrót czerwonym do przełęczy Walimskiej.
6. Włodzicka Góra - stacja PKP Nowa Ruda zielonym na Krępiec i dalej piekny spacerowy szlak do Włodzickiej Góry, zejście zielonym do miejscowości Świerki i poczekać na PKS do Nowej Rudy.
ad. 1 rzeczywiście wejście proste, ale nie zbyt ciekawe, przynajmniej zimą
ad. 2 przetarliśmy żółty szlak z przełęczy do Wałbrzycha PKP (po to, żeby przejechać się póżniej tunelem pod Wołowcem) - polecam, piękne leśne odludzie, spotkaliśmy tylko stado saren i chłopaka na rakietach, który był szczerze zdziwiony, że spotkał tam żywą duszę ( a nawet dwie ;) )
ad. 3 weszliśmy tak jak radziłeś, ale zejście zaryzykowaliśmy żółtym prosto do schroniska - za karę (albo w nagrodę ;) ) 3/4 trasy przyszło nam zjechać własnym środkiem lokomocji - to był pięęękny ślizg :D
ad. 4 znowu pokonaliśmy tę trasę w odwrotnym kierunku, od przełęczy na Borową chyba nikt tej zimy nie szedł oprócz saren i nas wariatów :D śnieg po pas a nachylenie takie, że trudno utrzymać pion, ale wleźliśmy ( po dwóch godzinach survivalu ;) ) Zdradź nam tylko, jak jest oznaczony szczyt, bo wszystko było zasypane śniegiem
ad. 5 czy nie miałeś przypadkiem na myśli Przełęczy Jugowskiej...? ;) szlak niestety nie przetarty, pogoda była kiepska, zeszliśmy tylko do Zygmuntówki
ad. 6 nie starczyło czasu, ale co się odwlecze... :) obiecaliśmy sobie tam wrócić latem
Jeszcze raz dzięki za przygotowanie tras :)
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.”
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8705
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 21 lutego 2010, 9:47

malgosiadg pisze:ad. 5 czy nie miałeś przypadkiem na myśli Przełęczy Jugowskiej...?
Tak przepraszam to przełęcz Jugowska, Walimska jest w innym miejscu.
malgosiadg pisze:szlak niestety nie przetarty, pogoda była kiepska
A to dziwne, bo to bardzo popularny szlak.
malgosiadg pisze:śnieg po pas a nachylenie takie, że trudno utrzymać pion, ale wleźliśmy
Gratuluje wejścia. Na szczycie jest maleńka polanka, drewniana ławka i kamień trangulacyjny.
Cieszę się, że podobało się Wam.
Napisz relacje z wycieczki i pokaż parę zdjęć w dziale "Relacje ...".
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
WojtekSZ

Post autor: WojtekSZ » 13 maja 2010, 14:42

Bywalcy!
Doradźcie proszę, polećcie, które szlaki na Skopca i Skalnika są najciekawsze?
Niebawem wybieram się w tamte okolice :) po raz pierwszy...

pozdr
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8705
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 13 maja 2010, 18:03

Skalnik - Rudawy Janowickie najkrótsza droga to ze wsi Czarnów z pod schroniska Czartak niebiskim szlakiem na Małą Ostrą i w prawo na Skalnik. Szlaku na sam szczyt brak, trzeba poszukać, prowadzi niewielka ścieżka od szlaku niebiskiego. Powrót na Mała Ostrą i zejście czerwonym do Rozdroża pod Borzykiem - niebiskim do schroniska. Wariant drugi to pomiędzy wsią Wieściszowice, a Rędziny jest Rozkosz tam jest szlak żółty i prowadzi do szlaku niebieskiego i w lewo na Skalnik, dalej na Mała Ostrą i zejście szlakiem zielonym do wielkiej Kopy i dalej szlak żółty do Rozkoszy.
Skopiec to Góry Kaczawskie - starujemy z miejscowości Radomierz szlakiem niebieski obok zabudowań, po przejściu przez bardzo ruchliwą drogę krajową wchodzimy na piękną łąkę, drogą polną powoli idziemy do góry pod szczyt Dudziarza. Następny szczyt to Ziemski Kopczyk z ładnymi widokami z jednej strony na pasmo Karkonoszy, z drugiej na pozostałe wzniesienia Gór Kaczawskich i kamieniołom. Już otwartym terenem dochodzimy do przejścia pomiędzy Barańcem, a Skopcem. Na Barańcu jest wieża przekaźnikowa telewizji i maszt telefonii komórkowej. Pod Czerwonym Bukiem jest rozdroże idąc w prawo około 50 m poza szlakiem dochodzimy na sam szczyt góry Skopiec. Szczyt jest zalesiony, widoków brak. Następnie wracamy do Czerwonego Buku i schodzimy szlakiem niebieskim, który łączy się poniżej ze szlakiem żółtym na Przełęczy Komarnickiej. Po prawej stronie jest szałas koła łowieckiego Darz Bór z Jeleniej Góry. Po krótkim odpoczynku idziemy dalej i dochodzimy do drogi asfaltowej. Tu szlak niebieski odchodzi w prawo, my podążamy szlakiem żółtym i schodzimy do wsi Komarno. Dochodzimy do końca szlaku żółtego przy dwóch kościółkach. Dalej drogą asfaltową wracamy do miesc startu.
Pozwoliłem sobie przenieś Twoje zapytania do działu o szlakach sudeckich.
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
WojtekSZ

Post autor: WojtekSZ » 13 maja 2010, 18:56

Dzięki serdeczne :)
Muszę spojrzeć na mapy i pomyśleć.
Wcześniej coś już tu poczytałem o wieży telewizyjnej, Małej Ostrej i Czerwonym Buku :) zdjęcia widziałem...:)
A czy mógłbyś napisać jeszcze parę słów, orientacyjnie oczasach przejść?

pozdr
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8705
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 14 maja 2010, 9:11

Czasów przejść nie mam, ale podam Ci orientacyjne długości szlaków.
Skalnik pierwsza trasa to około 5 km, druga to około 8 km.
Skopiec - 12 km.
Są to wszystko trasy spacerowe, bez jakiś ekstremalnych podejść.
Oba szczyty wchodzą do KGP.
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
WojtekSZ

Post autor: WojtekSZ » 14 maja 2010, 10:04

PiotrekP pisze:Czasów przejść nie mam, ale podam Ci orientacyjne długości szlaków.
Skalnik pierwsza trasa to około 5 km, druga to około 8 km.
Skopiec - 12 km.
Są to wszystko trasy spacerowe, bez jakiś ekstremalnych podejść.
Oba szczyty wchodzą do KGP.
Jeszcze raz dziękuję :)
No właśnie w związku z KGP wybieram się na te szczyty. W tej chwili brakuje mi jeszcze do kompletu pięciu sztuk... (Lackowa, Skalnik, Lubomir, Skopiec i Łysica.

pozdr
Awatar użytkownika
malgosiadg
Turysta
Turysta
Posty: 929
Rejestracja: 03 kwietnia 2009, 11:47

Post autor: malgosiadg » 14 maja 2010, 11:48

WojtekSz, dobrze, że zadałeś to pytanie - przy okazji i ja skorzystam ;) Też zostało mi 5 do KGP i też są wśród nich Skalnik i Skopiec. Napisz koniecznie garść informacji po powrocie. Powodzenia :)
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.”
WojtekSZ

Post autor: WojtekSZ » 14 maja 2010, 13:01

malgosiadg pisze:WojtekSz, dobrze, że zadałeś to pytanie - przy okazji i ja skorzystam ;) Też zostało mi 5 do KGP i też są wśród nich Skalnik i Skopiec. Napisz koniecznie garść informacji po powrocie. Powodzenia :)
Odezwę się na pewno :) jak tylko zdobędę... ;)

pozdr
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8705
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 14 maja 2010, 14:43

No to zabierać się do zdobywania, w tym roku macie to skończyć :D .
WojtekSZ no zostały Ci tylko same małe górki.
My też będziemy się wybierać na Skalnika i Skopca jak tylko poprawi się pogoda. Nie idzie nosa wystawić :( , u nas cały czas leje. Jutro mamy iść na Kłodzką Górę i się zastanawiamy co z tego będzie.
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
WojtekSZ

Post autor: WojtekSZ » 14 maja 2010, 15:17

Ja kończę w tym roku na 100% ;)
A w taką pogodę..., to gumofilce, pelerynka foliowa i na szlak ;)

pozdr
Awatar użytkownika
malgosiadg
Turysta
Turysta
Posty: 929
Rejestracja: 03 kwietnia 2009, 11:47

Post autor: malgosiadg » 23 maja 2010, 16:55

Od dwóch dni wędruję palcem po mapie snując nieśmiałe plany sierpniowego urlopu w Sudetach Zachodnich. Głównym punktem programu będą 4 szczyty KGP - Skalnik, Skopiec, Śnieżka i Wysoka Kopa i chociaż krótkie zapoznanie sie z pasmami, w których leżą, a które są nam zupełnie nieznane. Ale oprócz tego chciałabym też znaleźć czas na wąskotorową kolej Doliną Bobru, na zabytki dolnośląskiej architektury i na trójstyk granic, a może nawet rzut oka na Zittauer Gebirge. Rozglądam sie za jakimś cichym i spokojnym miejscem, gdzie możnaby sie zaszyć i stamtąd robić jednodniowe wypady. Nie miałabym nic przeciwko odrobine luksusu ;) w postaci pokoju z łazienką i wyżywieniem, ale ceny nie nastrajają mnie optymistycznie :( To chyba bliskość zachodniej granicy sprawia, że ceny w pensjonatach skalkulowane są na niemiecką kieszeń - niestety poza moim zasięgiem. Zastanawiam sie nad Mysłakowicami, bo i ciekawa historia i zabudowa no i troszkę z dala od drogich kurortów. Czy ktoś ma może jakieś wskazówki...?
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.”
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8705
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 23 maja 2010, 17:43

Małgosiu daj mi parę dni, a poszukam coś dla Ciebie. Nie wiem czy uda się w jednym miejscu. To są jednak cztery pasma i trochę oddalone od siebie.
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
mariuszg
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1421
Rejestracja: 11 marca 2010, 13:11

Post autor: mariuszg » 23 maja 2010, 17:45

A ile uważasz , jesteś w stanie wydać na dobę za pokoik z własną łazienką ? Co to wg. Ciebie są ceny skalkulowane na niemiecką kieszeń ?
Jeśli pasuje Ci 25 zł / dobę w Karpaczu to polecam Willę Janosik ok. 300 m od Kruczych Skał. Pkt. bardzo dobry , i na bardzo spokojnej ulicy
Awatar użytkownika
malgosiadg
Turysta
Turysta
Posty: 929
Rejestracja: 03 kwietnia 2009, 11:47

Post autor: malgosiadg » 23 maja 2010, 21:38

PiotrekP pisze:Małgosiu daj mi parę dni, a poszukam coś dla Ciebie. Nie wiem czy uda się w jednym miejscu. To są jednak cztery pasma i trochę oddalone od siebie.
Piotrek mam nie tylko kilka dni ale nawet całe 2 miesiące do urlopu, tak że nie ma pośpiechu :) Ale wiem, że jesteście nieocenieni w dobrych radach i dlatego już teraz proszę o podpowiedzi, może nie tylko mnie się przydadzą przed urlopem. Rozrzut spory ale będziemy mieć samochód więc to nie problem, a z Zagłębia to jednak szmat drogi, więc trzeba czas dobrze wykorzystać ;)
Mariusz G. pisze:A ile uważasz , jesteś w stanie wydać na dobę za pokoik z własną łazienką ? Co to wg. Ciebie są ceny skalkulowane na niemiecką kieszeń ?
Jeśli pasuje Ci 25 zł / dobę w Karpaczu to polecam Willę Janosik ok. 300 m od Kruczych Skał. Pkt. bardzo dobry , i na bardzo spokojnej ulicy
Mariusz dzięki za wskazówkę - zadzwoniłam spytać o aktualną ofertę: cena min. 30zł/os w pokoju dwuosobowym z łazienką, niestety nie prowadzą wyżywienia. Jeśli chodzi o moją kieszeń, to mieści się w niej do 35zł/os + 35 wyżywienie. A małe pensjonaty i agroturystyka na niemiecką kieszeń śpiewają od 50zł/os - 100zł/os za sam nocleg.
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.”
ODPOWIEDZ