Starych pocztówek czar...

Tu możesz porozmawiać o szlakach, zapytać o ich stan oraz wszelkie trudności. Podyskutujesz o turystyce i wszystkich innych sprawach dotyczących Sudetów czy parków narodowych i krajobrazowych położonych na terenie tych gór. Podyskutujesz m.in. na temat Karkonoszy, Gór Sowich czy też historii związanej z Sudetami oraz przygotujesz się na bezpieczny wyjazd w góry.

Moderatorzy: PiotrekP, Moderatorzy

Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8705
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 27 stycznia 2011, 18:33

Jak my byliśmy to samo szwargotanie i kolejką na góre sami emeryci.
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Awatar użytkownika
malgosiadg
Turysta
Turysta
Posty: 929
Rejestracja: 03 kwietnia 2009, 11:47

Post autor: malgosiadg » 27 stycznia 2011, 20:57

Pudelek pisze:Bad Flinsberg, czyli Świeradów-Zdrój w okresie swojej świetności.
Widoczek na tej pocztówce rzeczywiście urokliwy. Chociaż na mnie i ten współczesny Świeradów zrobił bardzo dobre wrażenie.
Pudelek pisze:No chyba, że Niemcy używają popularnych słów na "k..." i "ch..." :D ?
Jeśli masz na myśli popularny wyraz na "k..." - Kurve, to owszem Niemcy często go używają, tyle że w znaczeniu.... "zakręt" :P ... a propos zakrętu, to pamiętam, jak w ubiegłym roku, w czasie naszego pierwszego z resztą pobytu w Izerach, rozczarował mnie sławny "zakręt śmierci". Pomyślałam sobie po poznańsku"łeee... taki zakręt, to już większe wrażenie zrobiła na mnie droga ze Złotego Stoku do Lądka". Aż tu niedawno zobaczyłam na stronie pana Plucińskiego http://www.chem.univ.gda.pl/~tomek/opisy/izerskie.htm , którą dość często śledzi mój Mąż, taką oto pocztówkę, na której ów zakręt (podpisany jako Kehre, nie Kurve :P ) jawi się w pełnej krasie! Prawda, że imponujący?
Załączniki
zakretsmierci.jpg
(64.91 KiB) Pobrany 1600 razy
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.”
Awatar użytkownika
Dżola Ry
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 6331
Rejestracja: 28 czerwca 2009, 23:07
Kontakt:

Post autor: Dżola Ry » 27 stycznia 2011, 22:09

malgosiadg pisze:Prawda, że imponujący?
Świetnie wygląda taki łysy!
Nie widziałam go co prawda nigdy, ale domyślam się, że teraz jest już zarośnięty?

Wygląda, jakby to było kółko, bo nie widać różnicy poziomów w żadnym miejscu :oczynoela:
Awatar użytkownika
Pudelek
Turysta
Turysta
Posty: 3056
Rejestracja: 23 czerwca 2008, 17:43

Post autor: Pudelek » 28 stycznia 2011, 1:03

malgosiadg pisze:Jeśli masz na myśli popularny wyraz na "k..." - Kurve, to owszem Niemcy często go używają, tyle że w znaczeniu.... "zakręt" :P ...
a Czesi i Słowacy używają go w znaczeniu polskim :D wbrew pozorom "kur...a" itp. nie klną tylko Polacy wśród słowiańskich narodów. generalnie - zakres wulgarnego słownictwa wspomnianych Czechów i Słowaków mnie poraził, tam jest znacznie większa możliwość :D

malgosiadg pisze:a propos zakrętu, to pamiętam, jak w ubiegłym roku, w czasie naszego pierwszego z resztą pobytu w Izerach, rozczarował mnie sławny "zakręt śmierci". Pomyślałam sobie po poznańsku"łeee... taki zakręt, to już większe wrażenie zrobiła na mnie droga ze Złotego Stoku do Lądka"
kiedyś nim szedłem z buta, ale wiadomo, że jak to z buta, to inaczej wygląda. W sumie biorąc pod uwagę całoroczne "przełomy zimowe" to zakręty się zdają pikusiem.

malgosiadg pisze:(podpisany jako Kehre, nie Kurve :P )
Kehre to chyba też odmiana ostrego zakrętu? może bardziej ostra niż Kurve? :)
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
Anonymous

Post autor: Anonymous » 28 stycznia 2011, 17:25

Pudelek pisze:malgosiadg powiedział/-a:
a propos zakrętu, to pamiętam, jak w ubiegłym roku, w czasie naszego pierwszego z resztą pobytu w Izerach, rozczarował mnie sławny "zakręt śmierci". Pomyślałam sobie po poznańsku"łeee... taki zakręt, to już większe wrażenie zrobiła na mnie droga ze Złotego Stoku do Lądka"

kiedyś nim szedłem z buta, ale wiadomo, że jak to z buta, to inaczej wygląda. W sumie biorąc pod uwagę całoroczne "przełomy zimowe" to zakręty się zdają pikusiem.
Na pocztówce wygląda ekstra, bo na żywo mnie mocno rozczarował :D .
Awatar użytkownika
Chmielo
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 381
Rejestracja: 03 maja 2010, 13:26

Post autor: Chmielo » 28 stycznia 2011, 20:13

Więc i ja wkleję stare foto z naszych Polskich gór z grudnia 1920 roku,od 2 lat ponownie w naszych granicach Polski :jupi:
P.S. Pudelek....wraz nie umiałem tego zdziałać......zacofany jestem nieco w tym wklejaniu...he he :(
Załączniki
a.jpg
a.jpg (14.82 KiB) Przejrzano 2251 razy
b.jpg
(26.72 KiB) Pobrany 1547 razy
Nie bój się obierać trudniejszych dróg,często nimi łatwiej dojdziesz na szczyt....
Awatar użytkownika
malgosiadg
Turysta
Turysta
Posty: 929
Rejestracja: 03 kwietnia 2009, 11:47

Post autor: malgosiadg » 05 lutego 2011, 11:51

Jola R pisze:Nie widziałam go co prawda nigdy, ale domyślam się, że teraz jest już zarośnięty?
tak JoluR, choinki zasłaniają wrażenia optyczne, czuć tylko siłę odśrodkową
Pudelek pisze:a Czesi i Słowacy używają go w znaczeniu polskim :D wbrew pozorom "kur...a" itp. nie klną tylko Polacy wśród słowiańskich narodów. generalnie - zakres wulgarnego słownictwa wspomnianych Czechów i Słowaków mnie poraził, tam jest znacznie większa możliwość :D

Kehre to chyba też odmiana ostrego zakrętu? może bardziej ostra niż Kurve? :)
Nie wiem, czy to powód do dumy, ale rzeczywiście jeśli chodzi o przekleństwa, to Słowianie górą ;) A Kehre to, tak jak mówisz, zwrot o 180stopni, czyli do zakrętu śmierci pasuje jak ulał.
laynn pisze:na pocztówce wygląda ekstra, bo na żywo mnie mocno rozczarował :D .
Ciebie też? To dobrze, bo już myślałam, że tylko ja jestem taka ... wybredna :)
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.”
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8705
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 06 lutego 2011, 16:00

To i ja wzucę parę pocztówek. Szczególnie proszę zwrócić uwagę na ostatnią, to już jest pocztówka powojenna i co przedstawia. Z pozostałumi to nie będzie problemu.
Załączniki
pocz_1.jpg
(96.67 KiB) Pobrany 1507 razy
pocz_2.jpg
(83.07 KiB) Pobrany 1507 razy
pocz_3.jpg
(102.73 KiB) Pobrany 1507 razy
pocz_4.jpg
(88.51 KiB) Pobrany 1507 razy
pocz_5.jpg
(84.75 KiB) Pobrany 1507 razy
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Anonymous

Post autor: Anonymous » 06 lutego 2011, 21:57

malgosiadg pisze:Ciebie też? To dobrze, bo już myślałam, że tylko ja jestem taka ... wybredna
No jak usłyszałem o nim to musowo pojechaliśmy tam. A tu taki sobie zakręcik, oczywiście za parking zdzierali...
Awatar użytkownika
Chmielo
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 381
Rejestracja: 03 maja 2010, 13:26

Post autor: Chmielo » 17 sierpnia 2011, 23:30

Może nie stare,lecz 49 lat już ma :) (pocztówka - kolejka na Kasprowy Wierch)

Narciarskie Mistrzostwa Świata - Zakopane 1962
Załączniki
CCI20110817_00002.jpg
CCI20110817_00002.jpg (25.73 KiB) Przejrzano 2170 razy
Nie bój się obierać trudniejszych dróg,często nimi łatwiej dojdziesz na szczyt....
Anonymous

Post autor: Anonymous » 07 lutego 2013, 21:18

Awatar użytkownika
Pudelek
Turysta
Turysta
Posty: 3056
Rejestracja: 23 czerwca 2008, 17:43

Post autor: Pudelek » 23 stycznia 2014, 23:54

ostatnio zakupiłem kilka pocztówek z komunistycznej Czechosłowacji i dwie wpisują się w górską tematykę :)

Obrazek

To pocztówka Noskovej Chaty w Rejviz, stojącej tuż obok słynnej restauracji. Powstała w okresie międzywojennym jako Zum Seehirten (U jeziornego pasterza) lub Zum Seehirtenhov (Folwark u jeziornego pasterza).

W 1947 r. chata stała się miejscem urlopowym Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i została nazwana "Noskova chata" według imienia Wacława Noska, ówczesnego Ministra Spraw Wewnętrzych. Dziś to Penzion Rejviz.

Brak jest daty wydania (bo pocztówka niezapisana), a ona sama w dotyku jest jak zdjęcie - bardzo gładka. Zwracają uwagę auta przed budynkiem :)

Druga to...

Obrazek

Środkowe Karkonosze. Na zdjęciach kolejno: Špindlerův Mlýn, schronisko Špindlerovka (dziś już hotel), wyciąg na Medvědín, Dívčí kameny (Śląskie Kamienie) i schronisko Výrovka (dzisiaj wygląda już inaczej, bo zostało przebudowane w latach 1988-90).

Wysłana została do tych demokratycznych Niemców - wiadomo, że 2 sierpnia...
Obrazek

ale który rok? Ostatnia cyfra na pieczątce to chyba 9 - a więc 1979 lub 1989. Wyciąg na Medvědín wybudowano w 1979, więc jest mało prawdopodobne, aby zdążono go sfotografować i od razu umieścić na pocztówce. Z kolei schronisko Výrovka 10 lat później było właśnie przebudowywane.

Biorąc pod uwagę, że w Czechosłowacji posługiwano się najczęściej starszymi zdjęciami, stawiam na 2 sierpień 1989 roku, wysłana z Vrchlabí do tych demokratycznych Niemców.

Za rok i dwa miesiące później NRD już nie będzie istnieć...
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8705
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 24 stycznia 2014, 7:52

Pudelek pisze:Zwracają uwagę auta przed budynkiem
Dwa Wargburgi i jedna Wołga.
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Awatar użytkownika
Pudelek
Turysta
Turysta
Posty: 3056
Rejestracja: 23 czerwca 2008, 17:43

Post autor: Pudelek » 24 stycznia 2014, 11:38

3 razy W :)
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
Awatar użytkownika
Pudelek
Turysta
Turysta
Posty: 3056
Rejestracja: 23 czerwca 2008, 17:43

Post autor: Pudelek » 28 stycznia 2014, 18:46

pocztówek ciąg dalszy, znowu z dawniejszych czasów.

Na pierwszy ogień Hochstein, Isergebirge - czyli Wysoki Kamień w Górach Izerskich.

Nieistniejące od lat 60. schronisko Hochsteinbaude, z ciekawymi schodkami i wieżą widokową. Dzisiaj działa tam bufet, szumnie nazywany schroniskiem w stylu, jak dla mnie, co najmniej kiczowatym - dawny obiekt doskonale wpasowywał się w góry.

Pocztówka jest nieco wymięta..
Obrazek

......ale powodem zakupu były dwie pieczątki z tyłu po lewej - schroniska, i dla leniwych, którym nie chciało się zbyt dużo pisać :)

Wysłana 9 września 1920 roku do Berlina, na Neukölln (co ciekawe, Neukölln zostało oficjalnie dzielnicą dopiero 1 października tego roku, kilkanaście dni po wysłaniu kartki - wówczas było jeszcze osobnym miastem). Dzisiaj to dzielnica imigrantów, głównie Turków.

Wydał Rübezahl Kunstverlag Hirschberg, a sam Rübezahl jest również w monogramie :D

Obrazek
Mimo, że monarchia nie istniała już niemal dwa lata, znaczki są jeszcze z czasów cesarskich - Germania z cesarskimi insygniami.

Następne pozycje są już z Karkonoszy. Na początek strona czechosłowacka...
Obrazek

Schronisko Klínová bouda - Keilbaude.

Istniała tutaj niewielka osada - enklawa w dzisiejszym parku narodowym. Po wypędzeniu Niemców wiele domów zniknęło, nieliczne pozostały i służą dziś turystom. Prąd pojawił się tam bardzo późno, takie kompletne odludzie.

Schronisko, najwyżej położony budynek osady, spłonęło w 1970 roku. Dzisiaj jest tam studzienka i niewielka wiata.
Obrazek
ładna pieczątka, przybita zapewne w dniu kupienia - 8 września 1927 roku. Poczta w Ober-Hohenelbe - Hořejší Vrchlabí, dzisiaj części miasta Vrchlabí.
Opis na kartce jest dwujęzyczny, wydawca już tylko po niemiecku - miał firmę w miejscowości Gross Aupa (dzisiaj Velká Úpa, dzielnica Pecu pod Śnieżką).

Obrazek
Jedyna kolorowa pocztówka w tym zestawie - przedstawia nieodżałowane schronisko Petersbaude (Petrova bouda), które padło ofiarą pożaru w 2011 roku (a być może i ludzkiej pazerności).

Kartka jest najstarsza z prezentowanych.
Obrazek

Pieczątkę przybito 12 lipca 1906 roku w schronisku i dzień później na poczcie. Wysłana była zza granicę - z Austro-Węgier do Berlina.

Przenosimy się z austriackiej (czechosłowackiej, czeskiej) na niemiecką (polską) stronę - ale tylko na chwilę.
Obrazek

Pocztówka w stylu fotograficznym (przednia część gładka niczym zdjęcie) - Reifträgerbaude, dzisiejszej schronisko na Szrenicy.

Dzisiaj wysokość obiektu podaje się o 3 metry niższą...

Obrazek

pocztówka czysta, tylko pieczątka - sporadycznie spotyka się dla schroniska także nazwę Deutschböhmerhaus - być może z racji tego, że pierwszym właścicielem był czeski Niemiec, któremu władze czechosłowackie nie przedłużyły koncesji w pobliskiej Voseckiej boudzie (czyniły tak często wobec sudeckich Niemców, lokując w obiektach "sprawdzonych" Czechów, np. legionistów) i w latach 20. wybudował przybytek na Szrenicy.

Wydała firma z Żytawy (Zittau).

Ponownie wracamy na czeską stronę, ale nadal tuż przy granicy.
Obrazek
Wielka Riesenbaude (później Obří bouda), schronisko stojące niegdyś naprzeciwko Śląskiego Domu. Zniknęło z krajobrazu w latach 70. XX wieku.

Byłaby dzisiaj ciekawa konkurencja dla polskiego obiektu, podobnie jak kiedyś na Śnieżce.

Obrazek
pocztówka bez obiegu, z pieczątką ze Śnieżki. Wydana w 1926 roku w miejscowości Dauba - dzisiaj Dubá, czyli stosunkowo daleko od Karkonoszy.

A teraz dwie kartki interesujące pod innym względem.
Obrazek
Widoku przedstawiać nie trzeba (to tuż obok kartki powyżej). Jak widać obok Śląskiego Domu stało jeszcze kilka domków z usługami dla turystów.

Na starą niemiecką kartkę dodrukowano polskie napisy.

Obrazek
Wysłano ją w 1946 roku (znaczek fachowo odklejony) do młyna w Brzezinach :)
Wydawnictwo z Karpacza i znowu z Rübezahlem w tytule ;)

Bardzo podobna jest następna pozycja...
Obrazek

Zackelfallbaude - stare, drewniane schronisko stojące w miejscu dzisiejszego Kamieńczyka.
Również kartka gładka, w stylu zdjęciowym.

Obrazek
Kartka niemiecka napisana po polsku w 1948 roku; wysłana do Radomia, jednak nie z gór, lecz z Poznania... ciekawe.

W tym czasie na tzw. Ziemiach Odzyskanych w ramach odniemczania niszczono wszelkie ślady niemieckości - skuwano napisy, konfiskowano książki, przedmioty itp., ale widać wysłanie czysto niemieckiej kartki nie podpadło.

Wydawca z Goerlitz, prawdopodobnie około 1940 roku, na pewno nie później niż w 1941.

Obrazek
Motyw na zdjęciu przedstawia najbliższą okolicę schroniska - Zackelfall (wodospad Kamieńczyk).

Obrazek
ten sam wydawca co poprzednio - Bruno Scholz z Goerlitz. Ma niższy numer niż poprzednia, a więc mogła być wydana w późnych latach 30, kiedy to pocztówki "zdjęciowe" były najbardziej popularne (choć uczciwie trzeba przyznać, że znacznie ciekawsze są te wcześniejsze).
Plus stempel ze schroniska, niemiecki.

I to znowu na razie tyle ;)
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
ODPOWIEDZ