Dokładnie tak bym właśnie zrobił.Pudelek pisze:nie upieram się, że trzeba koniecznie iść na Spaloną, ale gdyby kolega Khatz chciał wejść na Śnieżkę i zejść inną trasą niż wchodził, to wtedy może iść przez Spaloną (lub tamtędy schodzić) i wtedy wspólny odcinek "tam i z powrotem" będzie krótszy. Decyzję taką i tak podejmie na miejscu widząc jaka jest pogoda, która godzina i jak szlaki wyglądają do tej pory...
Śnieżka?
Moderatorzy: PiotrekP, Moderatorzy
Pozdrawiam
Lech z Poznania
Lech z Poznania
Dokładnie. Nie ma sensu spekulować na wyrost jakie będą warunki pogodowe. Przez Spaloną szedłem zimą nie raz . Bywało , że szlak był nieżle wydeptany i rzadko śnieg sięgał choćby do kostek. Generalnie każdy szlak jest do przejścia zimą ,tyle tylko ,że należy właściwie ocenić warunki meteo i oczywiście czas. Wchodziłem już na Snieżkę od strony wschodniej , przez Sowią i Czarnym Grzbietem. Było to jednak w grudniu i śniegu było niewiele . W lutym pewnie bym się tamtędy nie przedarł. Tak samo jak nie poszedłbym już letnim nad kotłami , chyba że w rakach i z asekuracją.Pudelek pisze: Decyzję taką i tak podejmie na miejscu widząc jaka jest pogoda, która godzina i jak szlaki wyglądają do tej pory...
No ,ale człowiek jest z wiekiem mądrzejszy , a te historie miały miejsce oczywiście za komuny
" Na życiu trzeba się znać..." Feliks Raptus
Mariusz G. pisze:Teraz się będziecie licytować , który z was lepiej zna Karkonosze ?
Mariusz nie wiem jak Lech ale ja mediatora nie potrzebuję ,już gdzieś pisałem że taka wymiana zdań ,nawet jeśli czasami troszkę złośliwa , jest częścią forum i je ożywia , nie wiem jak Tobie ale mi komentarze typu " fajna wyprawa gratuluję " ,czy choćby np "super fotki " itp zalatuję troszkę takim słodzeniem ,ale staram się w to nie wnikać . To pozwól nam czasami jak wymaga tego sytuacja się pospierać na forum , gdyż z takiej dyskusji wychodzi wiele pożytecznego w sferze informacji ...Mariusz G. pisze: a po drugie z tą nutką złosliwosci robi sie to już trochę niesmaczne
chodziło mi że Lech z taką wiedzą mógłby moderować dział SUDETY I INNE POLSKIE GÓRYPiotrekP pisze:Nie kumam?
Lechu to Ci "mądrość " to ja Ci powiem że po całonocnych opadach deszczu na szlaku bedzie mokro , a gdy będzie świeciło słońce latem to będzie ciepłoLech pisze: szczególnie po opadach śnieg rzadko bywa tam na tyle zmarznięty
tylko od listopada do grudnia tego roku byłem w karkonoszach trzy razy i wiem że najgorzej jest na podejściach mało uczęszczanych choćby do czarnego kotła czy nawet od schroniska pod łabskim szczytem , na samej górze szlaki są przetarte nawet ze śladami ratraka no ale jak całą noc będzie padał śnieg ,to nawet u mnie pod domem będzie go dużo
"Niekiedy wilkiem się nazywał , lecz wilkiem nie był, gdy wszyscy raźnie śpiewali - wolał zawyć ... "
Stacja Karpacz Śnieżka
data: 2010-12-28
Temperatura: -15.4 C
Grubość pokrywy śnieżnej: 65cm
Widoczność: ograniczona do 100 m
Opad: brak
Wiatr: silny (Pn)
Warunki narciarskie: nie występują
Warunki turystyczne: b. trudne
Uwagi: W Karkonoszach obowiązuje II STOPIEŃ ZAGROŻENIA LAWINOWEGO.Na szlakach turystycznych miejscowo występują zaspy i oblodzenie. Szlak na Śnieżkę oblodzony i trudny do przejścia.
Jest to komunikat GOPR. Czy w takich warunkach nadal można planować wypad? Dodam ze jeżeli chodzi o zimowe wypady w góry to ekipa w jakiej tam się wybieram to totalna amatorszczyzna (włącznie ze mną).
data: 2010-12-28
Temperatura: -15.4 C
Grubość pokrywy śnieżnej: 65cm
Widoczność: ograniczona do 100 m
Opad: brak
Wiatr: silny (Pn)
Warunki narciarskie: nie występują
Warunki turystyczne: b. trudne
Uwagi: W Karkonoszach obowiązuje II STOPIEŃ ZAGROŻENIA LAWINOWEGO.Na szlakach turystycznych miejscowo występują zaspy i oblodzenie. Szlak na Śnieżkę oblodzony i trudny do przejścia.
Jest to komunikat GOPR. Czy w takich warunkach nadal można planować wypad? Dodam ze jeżeli chodzi o zimowe wypady w góry to ekipa w jakiej tam się wybieram to totalna amatorszczyzna (włącznie ze mną).
W tych warunkach główny szlak nadal jest do przejścia, ale zwróćcie uwagę na zapowiadany wiatr. Na górze idzie się otwartą przestrzenią gdzie niemiłosiernie gwiżdże i może Was konkretnie przewiać. Z tego powodu polecam ciepło się opatulić i dodatkowo wziąć zapas ciepłych rzeczy tj. szal do owinięcia twarzy, druga czapka, drugie rękawiczki i zapasowe skarpety. Co by się nie działo trzymajcie się wyznaczonego zimowego szlaku. Powrót dokładnie tą samą drogą. Pamiętam jak kiedyś schodząc złapała nas potężna śnieżyca, widoczność spadła na dwa kroki, a trzy kroki wstecz już zasypywało ślady. Rozminęliśmy się ze szlakiem, po napotkanych palikach szczęśliwie dotarliśmy do Lucni Boudy i dopiero stamtąd wróciliśmy zimowym szlakiem naokoło przez Odrodzenie. Piękne jest zimowe podejście przez Sowią Przełęcz, ale zostawcie je sobie na "następny raz" jak nabierzecie trochę doświadczenia. A bywa i tak:
Ostatnio zmieniony 28 grudnia 2010, 23:15 przez Anonymous, łącznie zmieniany 6 razy.
Nie czaję Że niby ja twoim mediatorem chciałem być ? Jesteś pewny , że dobrze rozumiesz znaczenie tego słowa ?Rebel pisze:nie wiem jak Lech ale ja mediatora nie potrzebuję
No nie wiem , ale chyba to forum miało się jednak różnić od Facebooka...Rebel pisze:już gdzieś pisałem że taka wymiana zdań ,nawet jeśli czasami troszkę złośliwa , jest częścią forum i je ożywia
Sorry ,ale ja alergicznie reaguję na wypowiedzi , które trącą nutką besserwisserstwa.
" Na życiu trzeba się znać..." Feliks Raptus
takie warunki występują przez większość okresu zimowego - to urok Śnieżki. Zresztą szlak pod samą Snieżkę bywa oblodzony jeszcze w maju - kiedyś przez dłuższą chwilę obserwowałem, jak stonka w adidaskach i kozakach ma tam tańcę na lodzie i grzmi o "nieprzygotowanej drodze" (był długi weekend majowy)Khatz pisze:Czy w takich warunkach nadal można planować wypad?
dobre przygotowanie ubraniowe i macie szansę dać radę. Zawsze możecie zawrócić, jeśli trasa was wymęczy, choćby spod Śląskiego Domu, choć stamtąd Śnieżka jest już tak na wyciągnięcie reki, że baaardzo kusi no, chyba, że nic nie widać
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
A niby co masz czaić ,jak tego nie rozumiesz to powiem w prost , po co wpasowałeś sie miedzy mnie a Lecha ,wymiana zdań jest miedzy nami i twoje trzy grosze są nie potrzebneMariusz G. pisze:Nie czaję
nie rozśmieszaj mnie poczytaj swoje posty w temacie "kolejny genialny pomysł "naszego" rządu" przechodziłeś sam siebie w besserwisserstwieMariusz G. pisze:Sorry ,ale ja alergicznie reaguję na wypowiedzi , które trącą nutką besserwisserstwa.
wyobraź sobie że że jestem pewien ,ale Ty chyba wiesz lepiej czy jestemMariusz G. pisze:Jesteś pewny , że dobrze rozumiesz znaczenie tego słowa ?
"Niekiedy wilkiem się nazywał , lecz wilkiem nie był, gdy wszyscy raźnie śpiewali - wolał zawyć ... "
Ojojoj.... Rebel , ty naprawdę nie znosisz krytyki Ja widzisz mam własne zdanie , ale mnie czasem można przekonać , tyle , że przy pomocy racjonalnych argumentów i dyskusji na poziomie.
To , że tak bardzo wziąłeś moje słowa do siebie , to mi przykro , ale myślę ,że skoro masz naprawdę tak dużą wiedzę i doświadczenie , jeśli chodzi o Sudety , to bardzo fajnie jest się taką wiedzą podzielić z innymi , ale bez tej nuty wyższości czy złośliwości i tyle. Szanuj swojego adwersarza
Pokoj ?
To , że tak bardzo wziąłeś moje słowa do siebie , to mi przykro , ale myślę ,że skoro masz naprawdę tak dużą wiedzę i doświadczenie , jeśli chodzi o Sudety , to bardzo fajnie jest się taką wiedzą podzielić z innymi , ale bez tej nuty wyższości czy złośliwości i tyle. Szanuj swojego adwersarza
Wydawało mi się , że prywatna wymiana zdań , to raczej na PW , ale skoro " wódka a zakąska " to sorki.. Myślałem , że na forum każdy może się wypowiedzieć ...Rebel pisze:A niby co masz czaić ,jak tego nie rozumiesz to powiem w prost , po co wpasowałeś sie miedzy mnie a Lecha ,wymiana zdań jest miedzy nami i twoje trzy grosze są nie potrzebne
Pokoj ?
" Na życiu trzeba się znać..." Feliks Raptus
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
Khatz tym niebieskim szlakiem od św Wang do schr Samatnia, następnie do Schr Strzecha Akademicka i dalej po tyczkach dacie radę od biegaczy w ryj nie powinniście dostać dużo miejsca na szlaku i lawiny też Wam nie groźne będą
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler