I to jest najpiękniejsze kiedy można posłuchać warkotu Junaka, wszystko można kupić, ale to jest bezcenne.Mariusz G. pisze:a pod Twoim oknem dwóch gości w czarnych skórach będzie z zachwytem przysłuchiwało się głosom silników swoich maszyn...
Nocleg w Świeradowie Zdroju?
Moderatorzy: PiotrekP, Moderatorzy
- malgosiadg
- Turysta
- Posty: 929
- Rejestracja: 03 kwietnia 2009, 11:47
jakś mała relacyjka byłaby super zaraz sprawdzę na mapie, gdzie toRebel pisze:coś Ci skrobnę bo przepiękne tereny
Piotrek proszę Cię napisz, że żartowałeś...PiotrekP pisze:I to jest najpiękniejsze kiedy można posłuchać warkotu Junaka
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.”
generalnie nie piszę już relacji , od jakiegoś , bliżej nie określonego czasu , ale na porady zawsze możesz liczyć , jak się troszke ogarnę to skrobne Ci jakieś fajne trasymalgosiadg pisze: mała relacyjka byłaby super
"Niekiedy wilkiem się nazywał , lecz wilkiem nie był, gdy wszyscy raźnie śpiewali - wolał zawyć ... "
Nie żartowałem, warkot Junaka jest niepowtarzalny. Bardzo dawno temu byłem jednym z tych co w skórze chodzili i jeździli, pierwszym moim motocyklem była WFM, następnym Junak, to zostaje. Warkot Junaka jest tak charakterystyczny, że zawsze go rozpoznam.malgosiadg pisze:Piotrek proszę Cię napisz, że żartowałeś...
Ja też nie lubię warczących "odkurzaczy" na kółkach czy palenia opon .
no właśnie!malgosiadg pisze:no właśnie, a kobieta np. ma taką wrodzoną wadę, że musi tam pójść wtedy, kiedy chce, a nie wtedy, kiedy jest wolne. Do innych fanaberii kobiety należy np. noszenie długich włosów do pasa i mimo, ze wcale elegancka nie jest i fryzjerów unika jak ognia, to jednak domaga się bezczelnie, żeby ciepła woda z prysznica leciała nieprzerwanie chociaż z 15 minut i żeby motocykliści nie dobijali sie w tym czasie do drzwi, bo ją to stresuje! To tak gwoli wyjaśnienia, dlaczego na urlop wolę pokój dwuosobowy z łazienką niż schronisko.
ja też zawsze nocuję w wynajętym pokoju i to z tych samych powodów! Lubię po prostu komfort i wcale to nie musi być nie wiadomo jaki luksus!
A pomimo że w Świeradowie w tym roku częto bywam, to nie nocuję, z prostych względów - mam do tego miasta 50 km, więc wieczorem wracam do mojego przyjemnego łóżeczka
A góry Izerskie z całego serca polecam, bo w przeciwieństwie do pobliskich Karkonoszy tu można znaleźć cisze... Ładne widoki są np. z Wysokiego Kamienia, gdzie działa już nowo otwarte schronisko. Tylko, że w to miejcse masz bliżej ze Szklarskiej. No chyba, ze wybierzesz się na wypawę ze Świeradowa do Szklarskiej Poręby (czerwony szlak).
Życze udanej wyprawy i przede wszystkim dobrej pogody
- malgosiadg
- Turysta
- Posty: 929
- Rejestracja: 03 kwietnia 2009, 11:47
trzymam Cię za słowo. A Hejnice rzeczywiście niedaleko Świeradowa. Szliście ze Smreka, czy podjeżdżaliście samochodem? Jak zwykle urzekają mnie miejscowe nazwy, np. Ptaci KupyRebel pisze:na porady zawsze możesz liczyć , jak się troszke ogarnę to skrobne Ci jakieś fajne trasy
Atka, a może Ty napisałabyś jakąś krótką relacyjkę z Izerów...? Na forum nie ma ich zbyt wiele. Właśnie takie jednodniowe niespieszne spacery najbardziej by mnie interesowały. Ale też sam Świeradów-ja byłam tam raz jeden.Atka pisze:A pomimo że w Świeradowie w tym roku częto bywam, to nie nocuję, z prostych względów - mam do tego miasta 50 km
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.”
samochodem , spokojnie można zostawić pod sanktuarium gdzie jest parking nie płatny ,albo przed na małej nie ruchliwej uliczce nie ma żadnego problemu , z resztą jest to węzeł szlaków , i mozesz zaczynać np. czerwonym na skalny punkt widokowy Ořešník , a później wg mapy co Ci do głowy przyjdziemalgosiadg pisze:czy podjeżdżaliście samochodem? Jak zwykle urzekają mnie miejscowe nazwy, np. Ptaci Kupy
"Niekiedy wilkiem się nazywał , lecz wilkiem nie był, gdy wszyscy raźnie śpiewali - wolał zawyć ... "
Ja będę miała trochę czasu i coś mnie natchnie to postaram się napisać coś więcej:)malgosiadg pisze:Atka, a może Ty napisałabyś jakąś krótką relacyjkę z Izerów...? Na forum nie ma ich zbyt wiele. Właśnie takie jednodniowe niespieszne spacery najbardziej by mnie interesowały. Ale też sam Świeradów-ja byłam tam raz jeden.
Na pewno ciekawą trasą jest wejście czerwonym szlakiem na Izerski Stóg, a potem trasa na czeskiego Smreka. O ile w pierwsza cześć wiedzie trochę nudnym asfaltem (uwaga na pędzących rowerzystów to dalszy zielony szlak jest bajkowy I polecam wędrować tam teraz, bo Góry Izerskie odżyły po klęsce ekologicznej w latach 80-tych i za parę dobrych lat urośnie tam gęsty las i będzie po widokach.
Na moim mężu wrażenie zrobiła najwyżej położona, nieczynna już kopalnia kwarcu "Stanisław". Ja nie do końca podzielam jego zdanie, bo co się może podobać w starych rdzewiejących maszynach i samochodzie
W każym razie szlismy tam ze Szklarskiej przez Wysoki Kamień 23.06. i o ile w samej Szklarskiej i Karkonoszach były tłumy ludzi, to my na trasie spotkaliśmy dosłownie kilka osób, a wracając już popołudniem zółtym szlakiem do Zakrętu Śmierci nie spotkaliśmy w lesie żywej duszy
Faktycznie na szlakach w Izerach jest dużo mniej ludzi. Już na forum pisałem, że powoli zaczyna las się odradzać, powoli dajmu mu czas i nie przeskadzajmy, a napewno będzie szumiał za parę lat.
W tym roku planuje jeszcze połazić w Izerach po czeskiej stronie i po Grzbiecie Kamienieckim, jak czasu wystarczy to może połazimy po pogórzu Izerskim, plany ambitne, zobaczymy co się uda zrealizować.
W tym roku planuje jeszcze połazić w Izerach po czeskiej stronie i po Grzbiecie Kamienieckim, jak czasu wystarczy to może połazimy po pogórzu Izerskim, plany ambitne, zobaczymy co się uda zrealizować.
buki i klony zapowiadają piękną purpurę tej jesieni , no i jeszcze modrzew bo zapomniałem , póżny wrzesień to wszytko co mi potrzebaPiotrekP pisze:że powoli zaczyna las się odradzać, powoli dajmu mu czas
"Niekiedy wilkiem się nazywał , lecz wilkiem nie był, gdy wszyscy raźnie śpiewali - wolał zawyć ... "
a propos Bodzio zajrzyj tutaj masz spanie włącznie z trasami na rowerBodzio pisze:Widzę że jest więcej amatorów Izerów
http://autokempink-hejnice.e-camping.cz/
byłem widziałem miejsce jako baza wypadowa ok
"Niekiedy wilkiem się nazywał , lecz wilkiem nie był, gdy wszyscy raźnie śpiewali - wolał zawyć ... "
- malgosiadg
- Turysta
- Posty: 929
- Rejestracja: 03 kwietnia 2009, 11:47
Oj jest jest, już się nie mogę doczekać wyjazdu. Jak wrócimy przed Twoim wyjazdem, to może coś napiszę. Ale nie sądzę, żebyśmy tam na rowerach jeździli. Na nachyleniu trzeba mieć jednak dużo pary. Szczerze mówiąc nie wiem, czy to zdrowe dla kolan...Bodzio pisze:Widzę że jest więcej amatorów Izerów
hmm, no normalnie jak nasze lustrzane odbicieAtka pisze:Na moim mężu wrażenie zrobiła najwyżej położona, nieczynna już kopalnia kwarcu "Stanisław". Ja nie do końca podzielam jego zdanie, bo co się może podobać w starych rdzewiejących maszynach i samochodzie
Rebel i PiotrekP mam jeszcze pytanie (pewnie głupie) co do czeskiej strony - nigdy jeszcze nie byliśmy samochodem w Czechach i nie wiem, czy potrzebne są jakieś dodatkowe dokumenty czy opłaty...? A jak z walutą w tych Hejnicach? - przyjmują złotówki, czy to już za daleko od granicy?
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.”
dokumenty nie, poza tymi które potrzebne są w Polsce. Z opłat to tylko jeśli będziecie jeździć autostradami lub ekspresówkami - konieczna winieta, kupisz ją na stacji benzynowej (w Polsce nie kupuj, nie opłaca się).malgosiadg pisze:nigdy jeszcze nie byliśmy samochodem w Czechach i nie wiem, czy potrzebne są jakieś dodatkowe dokumenty czy opłaty...?
Co do obowiązkowego wyposażenia samochodu, to formalnie za granicą obowiązuje nas to, co jest potrzebne w kraju rejestracji, czyli w Polsce (bodajże gaśnica i trójkąt) i nie mogą nas ukarać za np. brak czegoś, co jest wymagane za granicą. Teoria to jedno, w praktyce czasem zdarzają się przypadki, że próbują w ten sposób kierowców łupić. Wbrew obiegowej opinii Czesi wymagają kamizelki odblaskowej w samochodzie tylko od kierowców zawodowych
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"