Częstochowa-Kraków rowerem
Moderatorzy: PiotrekP, Moderatorzy
No niestety wycieczka nie przebiegła zgodnie z planem, po wyjeździe z Częstochowy na wschodzie pojawiły się chmury, parę kilometrów przed Olsztynem z tych chmur zaczął padać deszcz z gradem (dobrze że miałem kask bo to był grad przez duże G) pojawiły się też dodatkowe atrakcje w postaci efektów dźwiękowych i świetlnych. Zgodnie z prognozą miał to być przelotny deszcz w piątek miało być jeszcze gorzej. Zdecydowaliśmy się wrócić do cywilizacji a nie taplać się przez 50km w leśnych strumykach bo ścieżki to na pewno nie przypominało ale jak mawiał poeta "Jura nie zając..."