Strona 1 z 7

Bieszczady

: 21 października 2007, 21:13
autor: Anonymous
Pozwoliłem sobie założyć nowy temat "Bieszczady"trochę zaniedbywane góry przez naszych szanownych forumowiczów.Proponuję aby wpisywać tutaj wszelkie informacje na temat szlaków wartych przejścia,schronisk oraz wszystkiego co wiecie o tych wspaniałych górach :)

: 22 października 2007, 16:12
autor: Królik
:oops: a ja się przyznam bez bicia - nigdy w Bieszczadach nie byłem, ale to nadrobię... :oops: :oops: :oops:

: 22 października 2007, 17:04
autor: Anonymous
Królik pisze:a ja się przyznam bez bicia - nigdy w Bieszczadach nie byłem, ale to nadrobię...
Ja byłem,ale 18 lat temu :oops:

: 22 października 2007, 20:53
autor: Królik
No to trzaby sie kiedyś wybrać... :kukacz:

: 22 października 2007, 21:45
autor: Pati
Też tam nigdy nie byłam..

: 22 października 2007, 21:49
autor: Gaclan
Ja też nie byłem w tych górach :oops: Ale myslę że w przyszłym roku tam pojadę. Marzę o zdobyciu Tarnicy.
Słyszałem że podbno są to bardzo dzikie tereny. Sudeckie Bielice trochę swoim klimatem przypominają wlaśnie Bieszczady.

: 22 października 2007, 21:51
autor: Królik
mirkow pisze:Ja byłem,ale 18 lat temu
Patrycja pisze:Też tam nigdy nie byłam.
Gaclan pisze:Ja też nie byłem w tych górach
Hurrrrrra, nie jestem sam :!: :!: :!:

: 22 października 2007, 21:54
autor: Pati
Czyżby Bieszczady były powiedzmy za daleko?

: 22 października 2007, 21:56
autor: Królik
Nie. W sumie to nie umiem wytłumaczyć dlaczego jeszcze w całej mojej kilkunastoletniej "karierze" górskiej nie trafiłem w Bieszczady... może nie było mi po drodze... ;)

: 22 października 2007, 22:30
autor: Oscar
Bieszczady to były dzikie przed II wojną i moze jeszcze trochę po niej, od roku 1968 kiedy to wybudowano zapore na Sanie i powstało Jezioro Solińskie rozpoczęło sie cywilizowanie Bieszczad a zwłaszcza okolic Soliny, Polańczyka, Ustzyk Dolnych, a po 1989 roku w zasadzie całych Bieszczad. Byłem tam bodajże dwukrotnie i dwukrotnie mieszkałem w Polańczyku. Baza turystyczna tego miasteczka jest naprawdę okazała i każdy kto spodziewa się dzikich Bieszczad wjeżdzając tam bardzo sie zdziwi. Nad Jeziorem Solińskim są plaże, przystanie i wypożyczalnie sprzętu pływającego.
Jesli chodzi o góry to nie są one wysokie ani trudne. Osobiście byłem tylko na Tarnicy i tą trase mogę polecić. Ale w sezonie letnim nie liczyłbym tam na samotność. Ilośc turystów na tym szlaku porównywalna z iloscią turystów na średnio uczęszczanych szlakach polskich Tatr.

Aby wejść na Tarnicę trzeba dostać się do Ustrzyk Górnych. Z Ustrzyk Górnych do Wołosatego można dojechać samochodem pokonując pięciokilometrową bardzo zniszczoną drogę.
Najszybsze wejście prowadzi właśnie z Wołosatego szlakiem niebieskim. Tuż przy kasie Bieszczadzkiego Parku Narodowego skręcamy w lewo i podchodzimy łagodnie łąkami nad parowem potoku Zwór. Powyżej łąk wkraczamy w las. Dalej zakosami stromo w górę na polankę ze źródełkiem i wiatą wypoczynkową, skąd wyżej dorodnym lasem buczynowym. Na wysokości około 1200 m n.p.m. przekraczamy górną granicę lasu i szlak wyprowadza nas na połoninę skąd widać już piętrzącą się przed nami najeżoną skałami kopę Tarnicy. Ścieżka skręca teraz nieco w prawo wyprowadzając na Przełęcz pod Tarnicą (1286 m)(z Wołosatego 2h według drogowskazu, ja szedłem 1h 15 minut). Na przełęczy węzeł szlaków, kierujamy się szlakiem żółtym który według drogowskazu po 15 minutach wyprowadza na szczyt Tarnicy (mi zajęło to 5 minut). Szczyt posiada charakterystyczną sylwetkę: wąski wydłużony, wyścielony rumowiskami skalnymi zwanymi grehotami. Ku południu opada bardzo stromą ścianą najeżoną wychodniami skał - piaskowców i łupków. Nazwa szczytu wywodzi się przypuszczalnie od rumuńskiego słowa "tarnita" oznaczającego siodłowate miejsce w górach. Dodatkowym wyróżnikiem Tarnicy jest żelazny krzyż ustawiony na szczycie w 1987 roku dla upamiętnienia pobytu na nim Karola Wojtyły w 1957 roku.
Latem na pobliskim, rozległym siodle pomiędzy Tarnicą, a Krzemieniem (szlak czerwony) czynna jest dyżurka GOPR.

: 22 października 2007, 23:50
autor: Królik
Oscar pisze:Ale w sezonie letnim nie liczyłbym tam na samotność. Ilośc turystów na tym szlaku porównywalna z iloscią turystów na średnio uczęszczanych szlakach polskich Tatr.
No i właśnie chyba znalazłem wytłumaczenie dlaczego mnie tam jeszcze nie było ;)

: 23 października 2007, 8:01
autor: Gaclan
Hej, a może byśmy zorganizowali tam zjazd klubowy, co Wy na to?

: 23 października 2007, 8:41
autor: Look
ja jestem za ;) tez nigdy nie bylem w bieszczadach ;)

: 23 października 2007, 12:18
autor: Królik
Gaclan pisze:Hej, a może byśmy zorganizowali tam zjazd klubowy, co Wy na to?
Admin, jak Ty zapatrujesz się na to , co ?

: 23 października 2007, 19:05
autor: Gaclan
Super, w sierpniu zaplanuję sobie urlop tak aby spotkać się z wami w Bieszczadach.