W tym dziale rozmawiamy o schroniskach. omówicie tu między innymi stan i wygodę w schroniskach. Zdobędziecie aktualne cenniki, dowiecie się o jedzeniu i problemach przy rezerwacji noclegów i opiszecie tu swoje schroniskowe przeżycia. To miejsce również o beskidzkich chatkach i bacówkach. Tu polecamy schroniska innym forumowiczom przed wypadem w góry.
Moderatorzy: Grochu, PiotrekP, Moderatorzy
-
Anonymous
Post
autor: Anonymous » 13 stycznia 2007, 11:29
Moje typy:
1. Hala Krupowa
2. Rysianka
3. Wielka Rycerzowa
-
Anonymous
Post
autor: Anonymous » 13 stycznia 2007, 13:29
Moje najlepsze schroniska to:
Rysianka i Morskie Oko
-
Anonymous
Post
autor: Anonymous » 15 stycznia 2007, 17:23
Schronisko na Wielkiej Rycerzowej jest najlepsze bo czuć ten turystyczny klimat gdzie już dawno w innych schroniskach zaginął.
-
Anonymous
Post
autor: Anonymous » 15 stycznia 2007, 17:36
Trudno było cos wybrać ale wybrałem rysiankę bo dookoła niego jest bajecznie
-
Anonymous
Post
autor: Anonymous » 21 stycznia 2007, 14:48
Ze schronisk najbardziej podoba mi się na Wielkiej Rycerzowej. Zawsze dobrze rozmawiało mi się z nieznajomymi w tym schronisku
.
-
Minter
Post
autor: Minter » 22 stycznia 2007, 11:22
Najlepsze schronisko to chata pod rysmi i MOK
-
Anonymous
Post
autor: Anonymous » 23 stycznia 2007, 13:45
Do najlepszych schronisk dodam schronisko na Wielkiej Raczy i na Hali Boraczej
.
-
Anonymous
Post
autor: Anonymous » 24 stycznia 2007, 8:13
Najlepszym schroniskiem dla mnie jest Hala Krupowa. Spokój cisza i bliskość Babiej Góry.
-
Anonymous
Post
autor: Anonymous » 21 marca 2007, 16:18
polecam mało znaną chatkę na Cyrli w Paśmie Jaworzyny w B.Sądeckim - pod szczytem Makowicy, cisza, spokój, ceny niziutkie, a jadło - naj, naj, najsmaczniejsze.!!!!! I choć do "naszych" terenów daleko, to gdyby ktoś tam kiedyś się znalazł to koniecznie niech wstąpi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jakby co:
http://www.cyrla.pl/
-
Anonymous
Post
autor: Anonymous » 21 marca 2007, 18:14
ooo nie byłam tam. Muszę koniecznie tam zawitać
-
Anonymous
Post
autor: Anonymous » 22 marca 2007, 9:33
Może 1 wadą jest fakt, że chatka jest na początku Paama Jaworzyny więc potem trzeba długo dreptać,ale może choc na obiadek podczas górskiej wędrówki, a moze na dłużej. A zćręczam, że wspomnienia pozostaną na dłużej!!!!!
-
Anonymous
Post
autor: Anonymous » 22 marca 2007, 9:50
w górach przeca o to chodzi żeby długo dreptać
-
Anonymous
Post
autor: Anonymous » 22 marca 2007, 10:12
No jasne, tylko, ponieważ chatka jest na początku pasma, to albo mija się ja na ogół za dnia, albo idąc np.od Krynicy, Hali Łabowskiej (tego schroniska nie polecam - zimno!!! i żarcie w porównaniu z Cyrlą bleee)do chatki dociera sie w nocy i juz na papu nie ma się ochoty. A tak naprawdę to tam trzeba przyjśc i posiedzieć ze 2 dni żeby - jak to się mówi - klimat poczuć