Ustrzyki
Moderatorzy: Grochu, PiotrekP, Moderatorzy
Ustrzyki Górne z końcem sierpnia prawie wymierają. Także z noclegami nawet w ciemno nie ma problemu. Czasami się zdarza że prywatni odmówią noclegu gdyż dla jednej dwóch osób nie opłaca się wynajmować. Ale PTTK Kremenaros bez problemu. Dla mnie najlepsza atmosfera w schroniskach w najbliższej okolicy jest w Bacówce pod Małą Rawką o godzinie 22 są gaszone światła a na stoły w jadalni są wykładane świece, jak jest zimno można napalić w kominku i czasami piwo (jak jest dużo ludzi) do północy a czasem i poźniej. Nocujący mają zniżki na jedzenie oraz piwo. O atmosferze w Kremenarosie nie powiem za dużo gdyż tam nigdy nie nocowałem także bardziej ze słyszenia. Jeszcze jedną bacówkę mogę polecić jest to Bacówka Jaworzec. Prowadzi go pozytywnie zakręcony gość
Jeżeli chodzi o Kremenaros to zdecydowanie polecam. Byłem tam w tym roku początkiem sierpnia pod namiotem. Cena za pole 5zł od osoby. W schronisku rewelacji jeżeli o warunki chodzi to nie ma , ale da się pomieszkać. O ile dobrze pamiętam cena to 25 bez pościeli i 27 z pościelą (mogę się mylić). Jeżeli ktoś jest honorowym krwiodawcą warto zabrać ze sobą legitymację krwiodawcy ponieważ Kremenaros jak kilka innych schronisk w Polsce udziela 20% rabatu na nocleg w schronie. W sierpniu z miejscami w schronie czasami pojawiał się problem , ponieważ turystów było sporo, ale teraz myślę, że źle nie będzie. Zawsze jednak lepiej zadzwonić. Obiło mi się też o uszy, że Kremenaros jest czynny sezonowo do końca września, ale to też nie jest jakaś pewna informacja. Atmosfera godna polecenia, od rana do nocy leci klimatyczna muzyczka, można sobie tam posiedzieć , poleżeć , na co kto ma ochotę Najtańsze piwko ,,Tatra,, kosztowało 3,5. Słyszałem , że w tym roku jest zupełnie nowa kadra więc nie mam porównania jak było wcześniej, ale z tego co ludzie mówili ,nie było takiego klimatu . Jeżeli o mnie chodzi to mi się w tym schronisku podobało i każdemu polecam
W Ustrzykach byłem w styczniu, schronisko było zamknięte. Ogólnie to zimą ta miejscowość jest opustoszała, prawie nikogo tam nie ma.
My spaliśmy w domu rekolekcyjnym wynegocjowaliśmy cenę bodajże 15zł, ale atmosfera raczej była słaba. Ksiądz miał pretensje, że zużywamy za dużo prądu, ponadto znaleźliśmy się w trudnej sytuacji jeśli chodzi o jedzenie, zanim dotarliśmy do Ustrzyk powiedziano nam że na 100% będzie czynny sklep po dotarciu okazało się, że w weekendy jest zamknięty, spytaliśmy księdza czy ma trochę chleba, sprzedał nam za 3 zł kilkudniowy zeschnięty chleb Miał też pretensje, że nie byliśmy na niedzielnej mszy, tak jakby całodniowa wędrówka na łonie natury m.in przez Tarnicę i Halicz nie była wystarczającym podziękowaniem dla Stwórcy
My spaliśmy w domu rekolekcyjnym wynegocjowaliśmy cenę bodajże 15zł, ale atmosfera raczej była słaba. Ksiądz miał pretensje, że zużywamy za dużo prądu, ponadto znaleźliśmy się w trudnej sytuacji jeśli chodzi o jedzenie, zanim dotarliśmy do Ustrzyk powiedziano nam że na 100% będzie czynny sklep po dotarciu okazało się, że w weekendy jest zamknięty, spytaliśmy księdza czy ma trochę chleba, sprzedał nam za 3 zł kilkudniowy zeschnięty chleb Miał też pretensje, że nie byliśmy na niedzielnej mszy, tak jakby całodniowa wędrówka na łonie natury m.in przez Tarnicę i Halicz nie była wystarczającym podziękowaniem dla Stwórcy
W Ustrzykach nawet w sezonie znajdzie się miejsce w stodole czy polu namiotowym. Można jechać w ciemno i zapytać się gdziekolwiek o możliwość noclegu, miejscowi sami przekierują...
A co do wypowiedzi przedmówców to Bacówka pod Honem rzeczywiście rewelacyjna, no i nieopodal Siekierezade Można zgrabnie połączyć pobyt knajpie z sprytnym powrotem do Bacóweczki i załapania się na ostatnie piwka oraz nocne przesiadywanie przy kominku z wtórującym akompaniamentem gitar...
Poza tym zawsze warto spędzić nocleg w Chatce Puchatka. Zachody i wschody słońca w tym miejscu bezcenne...:
A co do wypowiedzi przedmówców to Bacówka pod Honem rzeczywiście rewelacyjna, no i nieopodal Siekierezade Można zgrabnie połączyć pobyt knajpie z sprytnym powrotem do Bacóweczki i załapania się na ostatnie piwka oraz nocne przesiadywanie przy kominku z wtórującym akompaniamentem gitar...
Poza tym zawsze warto spędzić nocleg w Chatce Puchatka. Zachody i wschody słońca w tym miejscu bezcenne...:
- heathcliff
- Członek Klubu
- Posty: 2738
- Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
- Kontakt:
ecowarrior pikne te wschody i zachody
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff
https://plus.google.com/117458080979094658480
https://plus.google.com/117458080979094658480