(Nie)udana wyprawa na Potrójną.

W tym dziale rozmawiamy o schroniskach. omówicie tu między innymi stan i wygodę w schroniskach. Zdobędziecie aktualne cenniki, dowiecie się o jedzeniu i problemach przy rezerwacji noclegów i opiszecie tu swoje schroniskowe przeżycia. To miejsce również o beskidzkich chatkach i bacówkach. Tu polecamy schroniska innym forumowiczom przed wypadem w góry.

Moderatorzy: Grochu, PiotrekP, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Pudelek
Turysta
Turysta
Posty: 3055
Rejestracja: 23 czerwca 2008, 17:43

Post autor: Pudelek » 06 kwietnia 2011, 14:40

PiotrekP pisze:Jeżeli mu zależy na ostrym psie to powinien go zamkmą w kojcu
"genialny" pomysł żeby mieszkając w takiej chatce trzymać dużego psa w kojcu...

generalnie Chatar raczej do ludzi nie podbiega, trzyma się od nich z daleka. Ale jak tak sobie przeanalizowałem swoje zachowania, to ja gdy gdzieś przychodzę to też od obcych psów trzymam się z daleka.
Rebel pisze:Nikogo z was tam nie było ale już wyrok zapadł Lucjan jest ok
dokładnie - nikogo z nas tam nie było. I mam do wyboru słowa Legenda albo wrażenia osobiste z kontaktu z Lucjanem. Więc ja mogę z czystym sumieniem napisać, że Lucjan jest ok, choć oczywiście mógł wydrzeć mordę w tej sytuacji niesłusznie.

Analogiczny Ciebie tam też nie było, ale w obronie kolegi z forum stajesz. Jaka różnica?

Śmieszy mnie natomiast oburzenie okrzyczanego tak wielkie, że trzeba było od razu zakładać osobny temat oraz wpis w kolejnym temacie; naprawdę trzeba mieć słabe nerwy, aby takie wydarzenie mogło popsuć cały wyjazd. Bo o innych winach Lucjana nie usłyszeliśmy...
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
Awatar użytkownika
Rebel
Turysta
Turysta
Posty: 1171
Rejestracja: 03 maja 2008, 5:59

Post autor: Rebel » 06 kwietnia 2011, 16:04

Rebel pisze:może to Lucek miał słabszy dzień , i pies i ludzie po prostu go w kur....ali :)
Pudelek pisze: choć oczywiście mógł wydrzeć mordę w tej sytuacji niesłusznie.
Pal go licho jak było naprawdę , ale Twoje "choć " i moje " może " świadczy o tym że , prawda może , ( znowu to może " } leżeć gdzieś po środku , i najlepiej nikomu z nas tego nie oceniać :spoko: ;)
"Niekiedy wilkiem się nazywał , lecz wilkiem nie był, gdy wszyscy raźnie śpiewali - wolał zawyć ... "
Awatar użytkownika
Pudelek
Turysta
Turysta
Posty: 3055
Rejestracja: 23 czerwca 2008, 17:43

Post autor: Pudelek » 06 kwietnia 2011, 16:31

Rebel pisze:i najlepiej nikomu z nas tego nie oceniać
wiesz, jeśli ktoś wrzuca informację na forum, to chyba może się spodziewać, że zostanie ona oceniona :kukacz: , co niniejszym zrobiono

ewentualnie można dopisać "proszę nie komentować w moim temacie", co widziałem już na niektórych forach :lol:
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
Awatar użytkownika
Rebel
Turysta
Turysta
Posty: 1171
Rejestracja: 03 maja 2008, 5:59

Post autor: Rebel » 06 kwietnia 2011, 17:27

Pudelek pisze:to chyba może się spodziewać, że zostanie ona oceniona
zawsze negatywnie :kukacz: ?
Pudelek pisze:"proszę nie komentować w moim temacie", co widziałem już na niektórych forach
, to akurat mocno asekuracyjne :lol:
"Niekiedy wilkiem się nazywał , lecz wilkiem nie był, gdy wszyscy raźnie śpiewali - wolał zawyć ... "
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8703
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 06 kwietnia 2011, 18:18

Pudelek pisze:"genialny" pomysł żeby mieszkając w takiej chatce trzymać dużego psa w kojcu...
To jest zwierze i nie końca wiemy co mu do łba strzeli. Lucjan najprawdopodobniej nie chce mieć tam klientów i odstrasza wszystkich psem.
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Awatar użytkownika
Pudelek
Turysta
Turysta
Posty: 3055
Rejestracja: 23 czerwca 2008, 17:43

Post autor: Pudelek » 06 kwietnia 2011, 18:29

To jest zwierze i nie końca wiemy co mu do łba strzeli.
ach tak, więc wszystkie psy powinny siedzieć w kojcach, bo nie wiesz co mu do łba strzeli? ciekawa teoria - dobrze, że mało kto ją stosuje.
PiotrekP pisze:Lucjan najprawdopodobniej nie chce mieć tam klientów i odstrasza wszystkich psem.
klientów z pewnością nie chce, bo to nie sklep ani restauracja.

nie wiem ilu wystraszył psem, ale słyszałem, że ostatnio zrobił nawet pułapki dla tych, którzy jednak psa się nie wystraszyli i chcieli wejść do chatki: wpadasz w taką i lądujesz w wychodku...

a tak w ogóle to nieźle się uśmiałem z tej bzdury :lol:
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
Awatar użytkownika
Pudelek
Turysta
Turysta
Posty: 3055
Rejestracja: 23 czerwca 2008, 17:43

Post autor: Pudelek » 06 kwietnia 2011, 20:03

kasia1357 pisze:Pies powinien chodzić na smyczy i w kagańcu
w miejscach publicznych oraz jeśli regulują to specjalne przepisy wydane przez gminę. Teren chatki i wokół niej jest terenem prywatnym - zatem w żaden sposób nie musi
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
Awatar użytkownika
Dżola Ry
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 6331
Rejestracja: 28 czerwca 2009, 23:07
Kontakt:

Post autor: Dżola Ry » 06 kwietnia 2011, 20:06

Pudelek pisze:Teren chatki i wokół niej jest terenem prywatnym
W swoim domu użycza bezpłatnie noclegu?? (nie znam, nie byłam). Bo jeśli to odpłatne noclegi - to już firma, miejsce publiczne! Nawet, jeśli działalność prowadzona na prywatnej posesji.
Awatar użytkownika
Pudelek
Turysta
Turysta
Posty: 3055
Rejestracja: 23 czerwca 2008, 17:43

Post autor: Pudelek » 06 kwietnia 2011, 20:18

Jola R pisze:Bo jeśli to odpłatne noclegi - to już firma, miejsce publiczne!
rozumiem, że jeśli ktoś wynajmuje pokój to jest to miejsce publiczne z wszystkimi tego miejsca konsekwencjami? całość terenu czyli np. prywatny kibel właściciela to też miejsce publiczne?
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8703
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 06 kwietnia 2011, 20:21

Ma zapewnic pełne bezpieczeństwo na czas pobytu. Nikt mu nie każe kibla upubliczniać. :lol:
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Awatar użytkownika
Pudelek
Turysta
Turysta
Posty: 3055
Rejestracja: 23 czerwca 2008, 17:43

Post autor: Pudelek » 06 kwietnia 2011, 20:29

PiotrekP pisze:Ma zapewnic pełne bezpieczeństwo na czas pobytu.
i jest zapewnione. Jak na razie nikt nie został przez żadnego psa tam pogryziony. Bynajmniej przepisy nie regulują obowiązku trzymania w takim przypadku psa w kojcu
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
Awatar użytkownika
zbig9
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1945
Rejestracja: 24 sierpnia 2009, 22:36

Post autor: zbig9 » 06 kwietnia 2011, 20:30

Jak dla mnie to wystarczy, żeby takie miejsca omijać zdaleka... Nie wybieram się w miejsca, gdzie będę skazany na psie towarzystwo i jeszcze mam się zastanawiać, jak powinienem się zachować w czasie spotkania z psem.
instagram: @zbigniewzbig984
Awatar użytkownika
Pudelek
Turysta
Turysta
Posty: 3055
Rejestracja: 23 czerwca 2008, 17:43

Post autor: Pudelek » 06 kwietnia 2011, 20:37

zbig9 pisze:Nie wybieram się w miejsca, gdzie będę skazany na psie towarzystwo
przed wizytą w schronisku dzwonisz się spytać czy mają tam psy? ewentualnie czy w pobliżu nie kręcą się turysci z psami?
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8703
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 06 kwietnia 2011, 20:48

Ja też wędruję z psem niewielkich rozmiarów i wielokrotnie musiałem odganiać się o psów, które nie zawsze są przyjazne.
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
kris75

Re: (Nie)udana wyprawa na Potrójną.

Post autor: kris75 » 07 kwietnia 2011, 3:31

Legend pisze:Było nas 3 facetów na potrójnej 2,3 kwietnia. I już na samym początku negatyw. A mianowicie taki jakiś brodaty koleś wystartował do nas z pyskiem dlaczego CMOKAM na psa? Ja w ogóle nie cmokałem na podbiegającego do nas owczarka ale zostało mi to fałszywie przypisane - podobnie jak moim kumplom. Taki był niestety start czyli powitanie. A ja zaprosiłem 2 kumpli co tam jeszcze nigdy nie byli że niby fajnie że nastrój że fajni ludzie że tworzą klimat itd. Ale czujecie to ? Facet zaraz na wstępie doskakuje do nas z (...), Co ja wiem ludzie zawsze jakś reagują na podbiegajacego psa który chce się przywitać , a tu takie coś. Potem Chatkowy co nas porowadzał na boku konspiracyjnie wytłumaczył nam że pies jest nietykalny. Za chwile pojawili się kolejni goście i dostali ten sam opr. Facet się chyba nie czuje. Normalnie zazdrosny o tego psa jak młody chłopak o swoja dziewczynę. Niby śmieszne ale wierzcie mi- psuje takie coś nastrój. Już tam nie zawitam do czasu zmiany obsługi - a szkoda bo tak było wcześniej fajnie.
Żeby nie było , że coś wycinam z kontekstu.

Mam parę pytań dlaczego temat przeszedł w tryb , że pies kogoś atakuje w opisie Legenda nie ma o tym mowy.

Wcale się nie dziwię Lucjanowi, że chce psa wychować ja niestety popełniłem błąd bo mój pies Luna lgnie do prawie każdego.

Chciałbym też zaznaczyć, że trzymanie psa w kagańcu owszem nie ugryzie , ale są inne skutki :
uderzenie kagańcem jest też bolesne i może spowodować uszczerbek na zdrowiu znam przypadek co pies złamał gościowi szczękę.

Podsumowanie:Myśląc logicznie mam na myśli Lucjana jak tam siedzi od 1,5 roku jako chatkowy to chyba zna swojego psa bo za nie go odpowiada jako właściciel byłem tam parę razy i jakoś pies mnie nie atakował gonił sobie w około chatki nie zwracając na mnie uwagi.

W niedalekim czasie się wybieram na potrójną to wam przedstawię co Lucjan ma do powiedzenia w tym temacie bo go oto zapytam.
ODPOWIEDZ