23.11.2014 - Karkonosze - Wschód słońca i krótki spacer

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Robert J
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2285
Rejestracja: 25 grudnia 2011, 20:35

23.11.2014 - Karkonosze - Wschód słońca i krótki spacer

Post autor: Robert J » 01 grudnia 2014, 21:05

To już trzeci wypad w tym roku na najwyższy szczyt Sudetów. Decyzję o wyjeździe podjąłem w sobotę w samo południe. Dwie godziny później siedziałem już w autobusie...

Dojazd nie jest taki łatwy. Mam dwie przesiadki. Jedna we Wrocławiu, a druga w Jeleniej Górze. Do Karpacza docieram po 21-ej. Idę przez Biały Jar szlakiem koloru czarnego. Na Kopę docieram po niespełna dwóch godzinach. Gdy tylko pokazały się pierwsze widoki na Kotlinę Jeleniogórską, rozkładam sprzęt foto i zaczynam zabawę w nocne fotografowanie.

Przejrzystość powietrza nie jest specjalna. Powietrze bardzo faluje. W szczytowych partiach gór cienka warstwa śniegu.

Obrazek

Obrazek

Nigdzie mi się nie śpieszy bo mam tym razem mnóstwo czasu :) Na szczyt docieram o pierwszej w nocy. Jest lekki mróz i zupełnie bezwietrznie. Brak wiatru jest na plus. Dzisiejszej nocny mam w planach wykonać kilka ciekawych ujęć. Rozkładam jeden zestaw foto i wykonuję serię zdjęć do startrials.

Obrazek

40 x 60 sekund, f/3,5, ISO 200

Obrazek

Gdy jeden aparat tłucze sobie klatka za klatką, ja w tym czasie mogę wykonać inne ujęcia drugim zestawem ;)

Nad Czechami wysoka inwersja, ale wystają ponad niektóre szczyty np. Ślęża, Pradziad, Masyw Śnieżnika czy najciekawiej wyglądający Ještěd ;)

Obrazek

W dole światła Kamiennej Góry. Na horyzoncie światełko na Ślęży

Obrazek

Po prawej światełko na Czarnej Górze, po lewej na Pradziadzie.

Obrazek

Luční bouda i Ještěd

Obrazek

Ještěd - 53,2 km

W nocy na szczyt dociera kilku biegaczy. Tylko się przebierają i biegiem na dół. Im bliżej świtu tym ciekawiej wygląda wschodni horyzont. Przy długim czasie naświetlania chmury wychodzą na zdjęciach jak fale oceanu, a wśród nich wyspy :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pradziad i Masyw Śnieżnika

Wschód słońca coraz bliżej. Na szczyt ciągną tłumy turystów spragnionych widoków. Widoki coraz ciekawsze. Nad Czechami wysoka inwersja, a nad polską tylko smog.

Obrazek

Kotlina Jeleniogórska

Obrazek

Obrazek

Do Pradziada 128,2 km

I w końcu wschodzi słońce...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tam pod pierzynką z chmur jest Wielka Sowa ;)

Obrazek

Obrazek

O 9-tej postanawiam schodzić. Jako, że autobus powrotny mam o 17:09 z Białego Jaru, postanawiam zrobić sobie krótką wycieczkę po górach. Moim pierwszym celem jest Lucni bouda. Pić mi się chce, a tam mają dobre piwo warzone na miejscu. Wypijam dwa ;) Szkoda tylko, że kuchnia tam tak późno zaczyna działać bo zjadłbym coś ciepłego, a tak musiałem się obejść smakiem :(

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dalsza trasa po szlaku koloru czerwonego. Na chwilę odbijam na punkt widokowy na szczycie Krakonoš. Inwersja odrobinę siadła i genialnie prezentował się Ještěd.

Obrazek

Luční bouda

Obrazek

W dali widoczny Wielki Szyszak i nadajnik nad Śnieżnymi kotłami.

Obrazek

Ještěd

Dalej schodzę za czerwonymi znakami do przysiółka Spindla - Svateho Petra. Szlak dość stromo opada w dół. Nogi mi się uginają pod ciężarem plecaka. Za to widoki wszystko wynagradzają.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W Spindlu jestem po pierwszej. Kalkuluję ile mam czasu i jaką trasę dalej wybrać. Stawiam na szlak zielony na Przełęcz Karkonoską. Zejście w dół dało mi się we znaki i teraz jakoś mozolnie pokonywałem trasę do góry.

Obrazek

Špindlerův Mlýn

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mały Szyszak


Zdobycie przełęczy zajęło mi dwie godziny. Wstępuję na chwilę do schroniska Odrodzenie na piwo.

Obrazek

Obrazek

Schronisko Odrodzenie.

Postanawiam wybrać najkrótszy i najłatwiejszy wariant dotarcia do Karpacza. Idę ścieżką nad reglami po zielonym szlaku. Strasznie ten odcinek mi się dłużył. Szlak miejscami bardzo oblodzony. Najgorzej było na drewnianych kładkach. Widoki przez drzewa ograniczone.

Obrazek

Kotlina Jeleniogórska

Obrazek

Obrazek

Po prawej widoczny zamek Chojnik

Czasu ubywało mi w zastraszającym tempie. Przy Pielgrzymach jestem gdy zegarek pokazuje 16:20..., więc dalej już niemal całą trasę pokonuję biegiem. Jeszcze tylko ostatnie spojrzenie na Śnieżkę...

Obrazek

Na przystanek docieram kilka minut przed czasem, dobrze bo okazało się, że bus odjechał o 6 minut wcześniej jak pisało w rozkładzie ;)

Tego dnia udało się pokonać trasę o łącznej długości 40,6 km i około 1700 m podejść

Galeria

https://plus.google.com/photos/11790176 ... 2555478625
Ostatnio zmieniony 02 grudnia 2014, 2:03 przez Robert J, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Dżola Ry
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 6331
Rejestracja: 28 czerwca 2009, 23:07
Kontakt:

Post autor: Dżola Ry » 01 grudnia 2014, 21:28

Robert J pisze:Tego dnia udało się pokonać trasę o łącznej długości 40,6 km i około 1700 m podejść
Biorąc pod uwagę brak snu i jedzenia dochodzę do wniosku, że Ty nie możesz być człowiekiem! :8p: Jednak cyborgi istnieją naprawdę! :kukacz:


Przepiękne zdjęcia!!! Szczególnie te nocne. Mistrz!

Powiem jednak uczciwie - nie lubię tego "przeniebieszczonego", "filtrowanego" nieba :kukacz:
Awatar użytkownika
janek.n.p.m
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2035
Rejestracja: 07 października 2007, 12:43

Post autor: janek.n.p.m » 01 grudnia 2014, 21:30

zdjęcie śnieżki pierwsze mistrzosto, pozostałe też :brawo:
obróbką zdjęć się nie zajmujesz, tylko sprzęt i twoje umiejętności?
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
Awatar użytkownika
Robert J
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2285
Rejestracja: 25 grudnia 2011, 20:35

Post autor: Robert J » 01 grudnia 2014, 21:33

Dżola Ry pisze:Biorąc pod uwagę brak snu i jedzenia dochodzę do wniosku, że Ty nie możesz być człowiekiem! :8p: Jednak cyborgi istnieją naprawdę! :kukacz:
Odespałem kiedy indziej. Prowiant oczywiście miałem, ale ochota była na coś ciepłego.

Dżola Ry pisze:Powiem jednak uczciwie - nie lubię tego "przeniebieszczonego", "filtrowanego" nieba :kukacz:
A ja lubię ten kolor. Bez filtra polaryzacyjnego kolory na zdjęciach wychodzą jakieś takie wyblakłe. Można oczywiście poprawić to programowo, ale tak jest mniej roboty;)
Awatar użytkownika
Robert J
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2285
Rejestracja: 25 grudnia 2011, 20:35

Post autor: Robert J » 01 grudnia 2014, 21:35

janek.n.p.m pisze:zdjęcie śnieżki pierwsze mistrzosto, pozostałe też :brawo:
obróbką zdjęć się nie zajmujesz, tylko sprzęt i twoje umiejętności?
Nie no obrabiam oczywiście swoje zdjęcia. Jedne mniej inne bardziej. Samo wywoływanie plików RAW jest już jakąś obróbką :)
W przypadku pierwszego zdjęcia Śnieżki musiałem wprowadzić korektę balansu bieli bo zdjęcie wyszło czerwone.
Tauzen
Turysta
Turysta
Posty: 636
Rejestracja: 23 lutego 2010, 15:30

Post autor: Tauzen » 01 grudnia 2014, 21:49

Oglądając Twoje relacje dostaję doła.

Ja z kolei powoli odchodzę od polara, bo nie chce mi się go co chwilę przykręcać/odkręcać. Nie lubie efektu niejednolitego nieba na szerokim kącie. Wiem że można tak przekręcić polar żeby nie było zmian (np. na niebie) ale to z kolei zabiera światło.

Ale fotki pierwsza klasa.
Awatar użytkownika
eska
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 390
Rejestracja: 10 marca 2011, 12:32

Post autor: eska » 02 grudnia 2014, 20:12

Robert Twoje zdjęcia jak zawsze powalają mnie na kolana. REWELACJA :7: :7: :7: :7:
"..błogosławieni, którzy poznali smak przygody, albowiem oni wiedzą co to wolność, i co to radość życia..."
Awatar użytkownika
Robert J
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2285
Rejestracja: 25 grudnia 2011, 20:35

Post autor: Robert J » 03 grudnia 2014, 18:54

Tauzen pisze:Ja z kolei powoli odchodzę od polara, bo nie chce mi się go co chwilę przykręcać/odkręcać. Nie lubie efektu niejednolitego nieba na szerokim kącie. Wiem że można tak przekręcić polar żeby nie było zmian (np. na niebie) ale to z kolei zabiera światło.

Ale fotki pierwsza klasa.
Kiedyś sprocket pisał, że stara się "maskować" to niejednolite zabarwienie nieba przez odpowiednie dobranie kadru. Staram się robić podobnie, ale na razie średnio mi to wychodzi. Mi przede wszystkim ten filtr podoba się dlatego, że dzięki niemu można uchwycić znacznie więcej szczegółów na zdjęciu jak bez niego.

Przykład: Ten sam kadr(oba zdjęcia to oryginalne jpg bez obróbki, prosto z aparatu)

Bez filtra

Obrazek

I z filtrem.

Obrazek

Zdaję sobie sprawę, że ten filtr zabiera dwie działki przysłony. Używam go jedynie gdy świeci słońce bo w innym wypadku jest to mało sensowne dla mnie. A ciągłe ściąganie i zakładanie mi nie przeszkadza. Używam jednego filtra do trzech różnych obiektywów. Stosuję jedynie pierścienie redukujące ;)

eska pisze:Robert Twoje zdjęcia jak zawsze powalają mnie na kolana. REWELACJA
Dzięki :)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 03 grudnia 2014, 19:12

Robercie,
krótko powiem-> zdjęcia rewelacyjne, a zwłaszcza te nocne.
Aha... i gratuluję kondycji :-)
Pzdr.
Awatar użytkownika
Barbórka
Turysta
Turysta
Posty: 949
Rejestracja: 02 stycznia 2011, 21:12

Post autor: Barbórka » 03 grudnia 2014, 20:02

Megaaaaa :D
Awatar użytkownika
olo23333
Turysta
Turysta
Posty: 391
Rejestracja: 05 listopada 2011, 11:58

Post autor: olo23333 » 03 grudnia 2014, 20:20

Robert..... mega po prostu mega foty!!!! Pomijając te 40 km z małym chaczkiem to trafiłeś na wyśmienitą pogodę do focenia... zazdroszczę :)
Awatar użytkownika
heathcliff
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2738
Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
Kontakt:

Post autor: heathcliff » 10 grudnia 2014, 13:05

Robert J dobrze że jesteś i ci się chce. Uwieczniasz momenty ciekawe i godne uwagi.

A jeśli chodzi o filtry, to jak na razie, ja nie używam tego typu ale teraz się zastanawiam.
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff

https://plus.google.com/117458080979094658480
ODPOWIEDZ