13.05.2015 - Odkrywanie Beskidu Średniego
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
13.05.2015 - Odkrywanie Beskidu Średniego
Korzystając z dnia wolnego w tygodniu postanowiłem długo nie wahając się wyskoczyć gdzieś w góry. Palcem po mapie i decyzja zapadła - Beskid Średni i jego najwyższy szczyt Koskowa Góra.
Rano ląduję w Myślenicach. Pogoda nie zachęca, jest pochmurno i dodatkowo pada. Moja prognoza mówi jednak, że od 10:00 ma być tylko lepiej. I było... W Myślenicach łapię busa do Więciórki. Z dojazdem nie ma problemu w końcu to dzień roboczy.
Moją trasę rozpoczynam na końcowym przystanku we wsi. Bezszlakowo kieruję się drogą ku górze na przełęcz Dział, gdzie znajduje się kapliczka. I gdzie łapię szlak żółty na Koskową Górę.
Kapliczka jest otwarta i jest dość spora, w razie niepogody może całkiem nieźle służyć za schronienie.
Dalej - sielanka. Żółty szlak wije się polami, łąkami, lasami. Bardzo malowniczo. Moją uwagę przyciągają kwitnące grusze.
Szlak doprowadza mnie do osiedla pod Parszywką z dużą kaplicą-kościółkiem z końca XIX wieku. Dziś nadal odprawiane są nabożeństwa dla miejscowych co niedzielę.
Sam szczyt Parszywki nie jest widokowy, znajduje się tutaj tylko nieco sfatygowany czasem krzyż i ławka.
Idąc dalej napotykam na bardzo wysoką ambonkę myśliwską. Bez zastanowienia wdrapuję się na szczyt, skąd roztacza się ładny widok na mój cel - Koskową Górę i okoliczne szczyty.
W końcu docieram na przełęcz pod Koskową Górą z malowniczą kapliczką z początku XX wieku. Jestem zauroczony widokami i okolicą...
Powoli wdrapuję się na najwyższy szczyt tych gór...
... i w końcu jestem. Sam szczyt jest mało atrakcyjny.
Natomiast zbocza powalają pięknymi widokami. Cudownie musi być tu jesienią przy doskonałej przejrzystości powietrza.
Dalszą wędrówkę kontynuuje szlakiem żółtym aż do Makowa Podhalańskiego. Szlak na tym odcinku jest po prostu nudny, wiedzie prawie cały czas lasem. Po drodze mijam jeszcze kolejnych kilka małych kapliczek i krzyży.
Zdjęcia https://picasaweb.google.com/1145555295 ... oskowaGora#
Rano ląduję w Myślenicach. Pogoda nie zachęca, jest pochmurno i dodatkowo pada. Moja prognoza mówi jednak, że od 10:00 ma być tylko lepiej. I było... W Myślenicach łapię busa do Więciórki. Z dojazdem nie ma problemu w końcu to dzień roboczy.
Moją trasę rozpoczynam na końcowym przystanku we wsi. Bezszlakowo kieruję się drogą ku górze na przełęcz Dział, gdzie znajduje się kapliczka. I gdzie łapię szlak żółty na Koskową Górę.
Kapliczka jest otwarta i jest dość spora, w razie niepogody może całkiem nieźle służyć za schronienie.
Dalej - sielanka. Żółty szlak wije się polami, łąkami, lasami. Bardzo malowniczo. Moją uwagę przyciągają kwitnące grusze.
Szlak doprowadza mnie do osiedla pod Parszywką z dużą kaplicą-kościółkiem z końca XIX wieku. Dziś nadal odprawiane są nabożeństwa dla miejscowych co niedzielę.
Sam szczyt Parszywki nie jest widokowy, znajduje się tutaj tylko nieco sfatygowany czasem krzyż i ławka.
Idąc dalej napotykam na bardzo wysoką ambonkę myśliwską. Bez zastanowienia wdrapuję się na szczyt, skąd roztacza się ładny widok na mój cel - Koskową Górę i okoliczne szczyty.
W końcu docieram na przełęcz pod Koskową Górą z malowniczą kapliczką z początku XX wieku. Jestem zauroczony widokami i okolicą...
Powoli wdrapuję się na najwyższy szczyt tych gór...
... i w końcu jestem. Sam szczyt jest mało atrakcyjny.
Natomiast zbocza powalają pięknymi widokami. Cudownie musi być tu jesienią przy doskonałej przejrzystości powietrza.
Dalszą wędrówkę kontynuuje szlakiem żółtym aż do Makowa Podhalańskiego. Szlak na tym odcinku jest po prostu nudny, wiedzie prawie cały czas lasem. Po drodze mijam jeszcze kolejnych kilka małych kapliczek i krzyży.
Zdjęcia https://picasaweb.google.com/1145555295 ... oskowaGora#
KARPACKIE ŚCIEŻKI - blog - http://karpackiesciezki.blogspot.com