Strona 1 z 1

4 lipca 2015 na Biskupiej Kopie

: 05 lipca 2015, 11:57
autor: cezaryol
Kilka zdjęć z wczorajszego kilkukrotnego wejścia na Biskupią Kopę. Plan zakładał czterokrotne wejście na najwyższy szczyt województwa opolskiego ( nie mylić z Opolszczyzną :lol: ). Trasa miała mieć łącznie ok. 40 km i całkiem sporo przewyższeń. Pomimo wyjścia o 6.00 rosnąca temperatura trochę nas zniechęciła :wink: Niektórzy weszli na Kopę trzy razy, inni zaledwie dwa. Trochę szlakami i bezszlakowo. Mimo upału szczyt zaatakowało także dwoje ( lub dwóch ) członków Klubu Zdobywców Korony Gór Polski - tak przynajmniej wynikało z informacji na ich koszulkach.
Przy wysokiej temperaturze widoczność ni jest najlepsza, ale trudno zrezygnować z wejścia na wieżę. Tym bardziej, że obsługujący ten punkt, jak wczoraj potwierdził, definitywnie kończy swoją działalność z upływem ostatniego dnia lipca na skutek wypowiedzenia umowy przez gminę. Wieża ma być oczywiście nadal dostępna, ale ktoś inny będzie się tym zajmował.


Obrazek
Widok na Złote Jeziorko i Górę Parkową.

Obrazek
Gdzieś tam na ostatnim planie majaczy Pradziad.

Obrazek
Zlate Hory a dalej Jeseniky, Śnieżnik i Góry Rychlebskie.

Obrazek
Umieszczona na ścianie schroniska Pod Biskupią Kopą tablica nadal udowadnia, że Główny Szlak Sudecki zaczyna się ( lub kończy ) w Prudniku.

Obrazek
Przy schronisku ruch jest bez przerwy. Słychać, że to miejsce jest nadal odwiedzane przez ludzi ze Śląska :wink:

Obrazek
Hegerová vyhlídka. Oddalony kilkaset metrów od szlaku punkt widokowy na Zlate Hory. Tu tłumów nie ma.

Obrazek
Przy zejściu ze szczytu w kierunku schroniska wątpliwa ozdoba znaku granicznego.

: 05 lipca 2015, 18:16
autor: włodarz
cezaryol pisze: Niektórzy weszli na Kopę trzy razy, inni zaledwie dwa. Trochę szlakami i bezszlakowo.
A do których Ty należałeś? :)

: 05 lipca 2015, 18:18
autor: cezaryol
Do tych z mniejszą ilością wejść :D

: 05 lipca 2015, 18:33
autor: Robert J
cezaryol pisze:Do tych z mniejszą ilością wejść :D
Nie może być :D

: 05 lipca 2015, 18:49
autor: cezaryol
Raz można sobie pozwolić na taki spektakularny wyczyn ;)