Strona 1 z 2
29.08-3.09.2015 Tatry z Gorcami na deser
: 09 września 2015, 16:58
autor: Han-Ka
Prawie trzy miesiące przerwy
. I to w takim wakacyjno-wyjazdowym okresie
.
Nic dziwnego, że bardzo byłam spragniona gór i robiłam wszystko, żeby zaplanowany na przełom sierpnia i września mini-urlop doszedł do skutku.
Udało się pokonać różne przeszkody, w nocy z piątku na sobotę
Alina podjechała, dorzuciłam swoje bagaże i wyruszyłyśmy w drogę
.
Pierwsze cztery dni spędziłyśmy zgodnie z planem w słowackich Tatrach Wysokich. Na dwa ostatnie miałyśmy się przemieścić do Roztoki i Morskiego Oka, ale widząc nadchodzącą zmianę pogody, w ostatniej chwili zdecydowałyśmy się na Gorce. Na Rysy i Chłopka wybierzemy się jeszcze kiedyś, w bardziej sprzyjających warunkach i przy lepszej widoczności.
Zanim przejdę do wspomnień muszę się przyznać do swego rodzaju plagiatu
. Otóż tak mi się spodobały ostatnie relacje
Limonki, że postanowiłam ją naśladować i również stworzyć kolaże. Są to moje pierwsze kompozycje zdjęciowe, a czy udane ocenicie sami.
*Tatrzańskimi dolinami ku szczytom i przełęczom
Dolina Młynicka
Dolina Furkotna
Dolina Małej Zimnej Wody z Doliną 5 Stawów Spiskich
Górne piętro Doliny Staroleśnej
Dolina Wielicka
*Na drugą stronę grani przez ciasne przełęcze
Bystra Ławka
Czerwona Ławka
Rohatka
Polski Grzebień
*Nie zabrakło szczytowania i rozległych widoków
Skrajne Solisko
Sławkowski Szczyt
Mała Wysoka
Nieco więcej opisów w galerii :
https://photos.google.com/album/AF1QipN ... wSVVkIKIOZ
: 09 września 2015, 17:18
autor: włodarz
Pogoda jak się patrzy. Ale cóś tytułowych Gorców nie widać.
: 09 września 2015, 18:14
autor: Jędral
Hania jak zwykle jak czołg - tyle gór w tak krótkim czasie. Dla mnie to program na cały sezon.
: 09 września 2015, 18:22
autor: Darek
Kolaże mają swój niezaprzeczalny urok
, chociaż Alina w klapkach w stosownym anturażu też przyciąga wzrok
.
W tym roku silnym przyciąganiem wykazała się też Czerwona Ławka, bo sporo GS-ów, w tym i ja nawiedziło ten piękny rejon Tatr Słowackich.
No właśnie, a gdzie Gorce ?
: 09 września 2015, 18:27
autor: PiotrekP
Bardzo fajny program, godny naśladowania. Noclegi rezerwowaliście, czy liczyliście na traf ?
: 09 września 2015, 21:24
autor: Han-Ka
włodarz pisze:Ale cóś tytułowych Gorców nie widać.
Darek pisze:No właśnie, a gdzie Gorce ?
Rozdział gorczański dodam wkrótce. Ale najpierw suplement do części tatrzańskiej. Polecamy bardzo fajną kwaterę w Starym Smokowcu.
Turisticka Ubytovna VPS Vysoke Tatry
Blisko centrum, dobre warunki, wifi+TV, dwie duże kuchnie z pełnym wyposażeniem do dyspozycji. Z kuchni widok na Łomnicę i Sławka. W cenie noclegu parking na strzeżonym terenie w nocy, a w dzień karta uprawniająca do bezpłatnego parkowania w całej „aglomeracji” Wysokie Tatry.
Po wymeldowaniu, wychodząc na 2 dni w góry, pozostawiłyśmy tam samochód, a policzyli nam tylko za 1 dobę.
: 09 września 2015, 21:27
autor: Han-Ka
PiotrekP pisze:Noclegi rezerwowaliście, czy liczyliście na traf ?
Miałyśmy rezerwacje. W ubytovni w Smokowcu były jeszcze wolne miejsca, ale w Zbójnickiej był komplet.
: 09 września 2015, 21:45
autor: Han-Ka
*Relaks w Gorcach
Po tatrzańskich dwutysięcznikach i upalnej aurze Gorce pozwoliły nam odpocząć i nieco się wychłodzić. Zatrzymałyśmy się we Frydmanie, gdzie od lat stacjonuje Alina z rodziną i licznym gronem znajomych.
Zgodnie z prognozami w środę było pochmurno. Zrobiłyśmy sobie spacerek z Ochotnicy Dolnej na Lubań.
Nie pamiętam, czy ktoś już na forum wspominał, że na Lubaniu budują wieżę widokową? Trzeba będzie się tam jeszcze kiedyś wybrać jak będzie skończona.
W nocy padał deszcz. Wyruszyłyśmy na szlak z kurtkami w pogotowiu, okazały się jednak zbędne. Zatoczyłyśmy pętlę z Łopusznej, przez Pucołowski Stawek i Kiczorę na Turbacz, schodząc przez Bukowinę Waksmundzką do Łopusznej.
I to już koniec wrażeń z naszego krótkiego, ale bardzo urozmaiconego urlopu.
: 09 września 2015, 21:54
autor: PiotrekP
Turisticka Ubytovna VPS Vysoke Tatry, to bardzo interesująca propozycja, żeby jeszcze dali upust na Alpena to byłoby super. Dopytuje się dlatego, że jeżeli pogoda dopisze to może jeszcze w październiku zawitamy w Tatry i połazimy Waszym śladem.
Tatry
: 09 września 2015, 22:12
autor: Dziadek;)
Alina ! Do raportu!
co to za klapki na nóżkach ?:) mam nadzieję że to specjalna wersja trekingowa na specjalnej podeszwie antypoślizgowej
A później się dziwić że skręcasz kostki
: 10 września 2015, 21:39
autor: Alina
Darek pisze:Alina w klapkach w stosownym anturażu też przyciąga wzrok
Darek Z pisze:co to za klapki na nóżkach ?
Klapki bardzo wygodne ,polecam każdemu.
znakomicie się sprawdzają przy obtartych piętkach.
Na Sławkowskim rzeczywiście zrobiłam furrore.
A od siebie dodam,że drogi z Ochotnicy na Luboń broniły wszędobylskie muchy.
Znienawidziłam te owady do końca życia
W schronisku na Turbaczu polecam zupę chrzanową z plackiem ziemniaczanym.
I pierwszy raz w życiu spałam w słowackim schronisku dodatkowo w sali z 10 chłopami.
I tylko jeden jedyny,który chrapał spał koło mnie.
Haniu ponownie dzięki Tobie przeżyłam przygodę mojego życia. I dziękuję Ci za to.
: 10 września 2015, 21:44
autor: Darek
Alina pisze:Darek pisze:Alina w klapkach w stosownym anturażu też przyciąga wzrok
Darek Z pisze:co to za klapki na nóżkach ?
Darki - klapkomaniacy
.
: 15 września 2015, 20:40
autor: Dżola Ry
Ale ostro pojechałyście, koleżanki!
Same trasy dla twardzieli w menu!
Nadała bym się tylko do tego deseru
Alina, ale czadowy lans na szczycie!!!
: 15 września 2015, 23:16
autor: HalinkaŚ
Han-Ka pisze:Prawie trzy miesiące przerwy . I to w takim wakacyjno-wyjazdowym okresie .
Nic dziwnego, że bardzo byłam spragniona gór i robiłam wszystko, żeby zaplanowany na przełom sierpnia i września mini-urlop doszedł do skutku.
Udało się pokonać różne przeszkody,
Han-Ka, Alina ,jesteście niesamowite. Tyle tras w tak krótkim czasie, nic nie jest dla Was za długie i za ciężkie, na dodatek -dodatek w postaci Gorców. Przecież tam też trzeba sporo podreptać do celu. Brawa dla twardzielek.
: 16 września 2015, 8:07
autor: Han-Ka
HalinkaŚ pisze:Han-Ka, Alina ,jesteście niesamowite.
Dziękujemy :> .
Dżola Ry pisze:Ale ostro pojechałyście, koleżanki!
To tylko tak wygląda w relacji. W rzeczywistości trasy nie były długie, a trudności jedynie na przełęczach. Najbardziej zmęczył mnie Sławkowski, może to duszne powietrze sprawiło, że ledwo na niego weszłam. Później było już tylko lepiej
.