Rowerowe wycieczki Roberta J

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Robert J
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2285
Rejestracja: 25 grudnia 2011, 20:35

Post autor: Robert J » 17 grudnia 2015, 18:59

Wczoraj wyskoczyłem na kilka godzin na BK. Efekt poniżej :)

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8703
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 17 grudnia 2015, 20:04

Robert, Ty to potrafisz wpędzić w kompleksy ;) , fotka nr 2 zajefana :) .
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Awatar użytkownika
Pudelek
Turysta
Turysta
Posty: 3055
Rejestracja: 23 czerwca 2008, 17:43

Post autor: Pudelek » 17 grudnia 2015, 20:07

zakręcone jak... :shock:
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
Awatar użytkownika
sprocket73
Turysta
Turysta
Posty: 1055
Rejestracja: 09 czerwca 2011, 15:06

Post autor: sprocket73 » 17 grudnia 2015, 20:38

Robert, ciągle jeszcze potrafisz zaskoczyć, brawo! :)
Awatar użytkownika
buba
Turysta
Turysta
Posty: 2216
Rejestracja: 05 lipca 2011, 11:35
Kontakt:

Post autor: buba » 18 grudnia 2015, 11:08

To sie nazywa miec dwa razy dluzsze zycie! jedni pol zycia przesypiaja a inni po nocach wlocza sie gorami i fotografuja gwiazdy :lol:
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną, cała reszta jest wynikiem tego ,że ją wybrałam..."

na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
Robert J
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2285
Rejestracja: 25 grudnia 2011, 20:35

Post autor: Robert J » 18 grudnia 2015, 14:47

sprocket73 pisze:Robert, ciągle jeszcze potrafisz zaskoczyć, brawo!
Ale przyznam, że jest mi już coraz ciężej wymyślać nowe :)

buba pisze:To sie nazywa miec dwa razy dluzsze zycie! jedni pol zycia przesypiaja a inni po nocach wlocza sie gorami i fotografuja gwiazdy

Ja niewiele przesypiam godzin na dobę to fakt, ale akurat w tym przypadku w domu byłem już po 21 :P
Awatar użytkownika
Robert J
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2285
Rejestracja: 25 grudnia 2011, 20:35

Post autor: Robert J » 26 grudnia 2015, 10:45

19.12.2015 - Pasmo Orlika, Kopa

Tego dnia miałem siedzieć w domu..., ale jednak wybraliśmy się ze znajomym na krótką zimową przejażdżkę. Zimowa to trochę zbyt dużo powiedziane. Temperatura tego dnia przekraczała 10 stopni na plusie i po śniegu sprzed tygodnia nie pozostało ju śladu.

Jedziemy ekspresowo do Jesenika i dalej do Adolfovic skąd już szlakiem zielonym przemierzamy przez Pasmo Orlika. Nad najwyższymi partiami Jesioników przewalają się fenowe chmury.

Obrazek

Jedziemy specjalnie drogą asfaltową bo żaden z nas nie ma zbyt ochoty by się upaprać. Jest bardzo błotniście gdy się zjedzie z głównego traktu.

Obrazek

Obrazek

Pod górę jedziemy nieśpiesznie. Są momenty gdzie w zacienionych miejscach na drodze jest jedno wielkie lodowisko i koło boksuje. Trzeba uważać.

Obrazek

Obrazek

W najwyższym punkcie drogi(Pod Orlikiem). Przerwa na piwo i następnie decydujemy się na zjazd na Rejviz terenem w obawie na oblodzenia. Na Rejvizie miało być planowo piwo w kiosku, ale kiosk i restauracja obok dziś nieczynne :(

Obrazek

Obrazek

Postanawiamy więc, że jedziemy na Biskupią, a na koniec na coś ciepłego do knajpy przy granicy.

Obrazek

Obrazek

Kilka zdjęć w galerii:

https://plus.google.com/u/0/11790176740 ... 1578298989
Awatar użytkownika
Pudelek
Turysta
Turysta
Posty: 3055
Rejestracja: 23 czerwca 2008, 17:43

Post autor: Pudelek » 26 grudnia 2015, 12:41

a ta knajpa która jest wcześniej, przy drodze w kierunku groty i Koberstajna? Też zamknięta?
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
Awatar użytkownika
heathcliff
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2738
Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
Kontakt:

Post autor: heathcliff » 26 grudnia 2015, 13:01

Robert J pisze:najwyższymi partiami Jesioników przewalają się fenowe chmury.
Ciężko mi to opisać słowami. Przypominają mi się twoje podobne zdjęcia, bodajże z Tatr, chmury tworzące falę tsunami. Tutaj na tym kadrze jest inaczej, wiosennie, optymistycznie.
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff

https://plus.google.com/117458080979094658480
Awatar użytkownika
Robert J
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2285
Rejestracja: 25 grudnia 2011, 20:35

Post autor: Robert J » 26 grudnia 2015, 16:52

Pudelek pisze:a ta knajpa która jest wcześniej, przy drodze w kierunku groty i Koberstajna? Też zamknięta?
Akurat nie sprawdzaliśmy. Wszystko wyglądało tam na jakieś takie senne. Ani jednej osoby nie widzieliśmy. Drogą przemknęły może ze 2-3 samochody. Szkoda było czasu na dobijanie się do drzwi każdej z knajp. Woleliśmy pojechać na BK ;)
heathcliff pisze: Ciężko mi to opisać słowami. Przypominają mi się twoje podobne zdjęcia, bodajże z Tatr, chmury tworzące falę tsunami. Tutaj na tym kadrze jest inaczej, wiosennie, optymistycznie.
Ten optymizm będzie nas bardzo dużo kosztować. Dzisiaj było 17 stopni powyżej zera. Na Biskupiej Kopie są ładne bazie. U mnie w sadzie jabłonie zaczynają puszczać pąki... :/
Awatar użytkownika
heathcliff
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2738
Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
Kontakt:

Post autor: heathcliff » 26 grudnia 2015, 19:14

Robert J pisze:U mnie w sadzie jabłonie zaczynają puszczać pąki...
...a w przyszłym tygodniu ma mrozić :( biorąc jednak pod uwagę, że w górach napadałoby śniegu to będzie ciekawie.
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff

https://plus.google.com/117458080979094658480
Awatar użytkownika
Robert J
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2285
Rejestracja: 25 grudnia 2011, 20:35

Post autor: Robert J » 27 grudnia 2015, 20:00

20.12.2015 Hraničny vrch i okolice + Zorza Polarna !

Tak mnie jakoś naszło na trochę dłuższą wycieczkę w ten upalny grudniowy dzień ;)

Startuję tuż po wschodzie słońca i obieram kierunek wschodni. Dziś nie chce mi się za bardzo męczyć w wyższych górach ;)

Pogoda bardzo dopisuje. Jadę nieśpiesznie przez Łąkę Prudnicką i Dębowiec gdzie przekraczam granicę i ścieżką rowerową zjeżdżam do Jindřichova.

Obrazek

Obrazek

W Třemešnej decyduję, że jadę przez wieś dołem zamiast górą główną drogą. Docierając do M. Albrechtic widzę na horyzoncie przewalające się z dużą prędkością chmury. Zawiodłem się bo chciałem zrobić rundkę w okolicy Krnova. Zmieniam plan i podjeżdżam po kilka widoczków na Hraničny vrch. Widoczność całkiem dobra. Jednak niema sensu robić dziś zdjęć na dużym przybliżeniu bo wychodzi jedno wielkie "mydło". Wszystko przez falujące powietrze :/

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Z Města Albrechtice decyduję podjechać do jego przysiółka - Léčebna Žáry.

Obrazek

Przez przełęcz zjeżdżam do miejscowości Česká Ves. i dalej do Holčovic. Gdy odpoczywam na przystanku z ładnym widokiem na Jesioniki podjeżdża starsze małżeństwo z Głogówka i pyta o to jak dojechać na widoczną wieżę widokową "Na Skalce". Coś tam próbuję wytłumaczyć aż w końcu decyduję, że pokażę osobiście gdzie skręcić(w końcu to całkiem blisko i jest z góry).

Obrazek

Później wracam kawałek do odbicia na Dlouhom Ves. Kiedyś miejscowość była naprawdę długa i ciągnęła się aż do Starych Purkartic. Obecnie znajduje się tu kilkanaście budynków w większości o przeznaczeniu rekreacyjnym. Od najwyższego punktu miejscowości nie ma już żadnych zabudowań. Pozostał pomnik upamiętniający ofiary z lat 1914-18 oraz wiele miejsc wskazujących na to, że w przeszłości w dawnym Langendorf było sporo domostw.

Obrazek

Obrazek

Zjeżdżam bardzo zniszczoną drogą do Starych Purkartic(dawniej Alt Bürgersdorf). Na głównej drodze zaskoczenie. Droga zupełnie bialutka od osadzającej się szadzi. Miejsce zacienione i mimo, że dziś temperatura przekracza 10 stopni na plusie tutaj jest biało.

Jadę w dół. Natrafiam na miejsce gdzie do 1986 r. stał kościół Najświętszej Trójcy. Zniszczony za komuny podobnie jak drugi ewangelicki.

Obrazek

Obrazek

W miejscowości Hošťálkovy znajduje się trzyskrzydłowy, barokowo-klasycystyczny pałac powstały prawdopodobnie pod koniec XVII w.(inne źródła mówią o latach 60 XVIII w.) w miejsce rozebranej twierdzy. W pałacu od 1965 r. znajdował się Dom Pomocy Społecznej dla kobiet. Obecnie zabytek nie jest zagospodarowany. Opuszczony choć w dobrym stanie.

Obrazek

Obrazek

W sumie robi się już późno, a chciałbym dotrzeć do domu zanim zupełnie się ściemni. Z Krásnych Louček jadę ścieżką rowerową do Linhartovy(Lenarcic). Mijam tamtejszy pałac i wzdłuż rzeki Opavicy do M. Albrechtic.

Obrazek

Obrazek

Na sam koniec postanawiam podjechać na chwilę w Vysokiej pod moje ulubione drzewko ;)

Obrazek

W domu po odpaleniu skrzynki z wiadomościami odczytuję alarm o wystąpieniu zorzy polarnej ! Szybko pakuję potrzebny sprzęt i jadę w kierunku Jarnołtówka. Tam na wzniesieniu Krzyżówka udaje mi się zarejestrować do niesamowite zjawisko.

Obrazek

Następnie gdy spektakl się trochę uspokoił postanawiam na spokojnie podjechać na Biskupią gdzie ponad schroniskiem od niedawna jest ładny widok na północ. Rozstawiam sprzęt i rejestruję kilkadziesiąt klatek. Zorza już znacznie słabsza, ale udaje się zmontować ze zdjęć timelaps, na którym na początku widać dynamikę zjawiska :)

Obrazek

... i link do filmu.

https://www.youtube.com/watch?v=pXsyG4qNkmw

I takim to sposobem udaje się urobić ponad 130 km tego dnia :)


Cała galeria: https://plus.google.com/u/0/11790176740 ... 1578298989
Awatar użytkownika
dmirstek
Turysta
Turysta
Posty: 43
Rejestracja: 20 grudnia 2014, 21:52

Post autor: dmirstek » 27 grudnia 2015, 21:21

No tak, nie ma co się męczyć, leniwie tylko 130 km :D super zorza wyszła! Gołym okiem było widać dość spektakularnie czy, jak to zazwyczaj przy zorzach, tylko w aparacie?
włodarz
Turysta
Turysta
Posty: 2376
Rejestracja: 01 grudnia 2011, 19:09

Post autor: włodarz » 27 grudnia 2015, 21:49

Robert J pisze: Na głównej drodze zaskoczenie. Droga zupełnie bialutka od osadzającej się szadzi. Miejsce zacienione i mimo, że dziś temperatura przekracza 10 stopni na plusie tutaj jest biało.
Pogoda płata figle. W sobotę wieczorem, mimo że cały dzień nie padało, miejscami drogi były mokre. Widziałem jak motocyklista z pasażerem wpadli w poślizg i zsunęli się na skrzyżowaniu na pas prostopadłej drogi. Mieli szczęście, że nadjeżdżający samochód właśnie chciał skręcić w drogę, z której wyjeżdżali i szczęśliwie zatrzymał się. Inaczej wpadliby prosto pod koła tego auta.
Awatar użytkownika
Robert J
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2285
Rejestracja: 25 grudnia 2011, 20:35

Post autor: Robert J » 28 grudnia 2015, 14:50

dmirstek pisze: No tak, nie ma co się męczyć, leniwie tylko 130 km :D super zorza wyszła! Gołym okiem było widać dość spektakularnie czy, jak to zazwyczaj przy zorzach, tylko w aparacie?
Wiadomo, że aparat zarejestruje znacznie więcej. W rzeczywistości była ledwo widoczna zielona poświata nisko nad horyzontem. Fioletowe flary nie do odróżnienia na zaśmieconym światłem niebie.
włodarz pisze:Pogoda płata figle. W sobotę wieczorem, mimo że cały dzień nie padało, miejscami drogi były mokre. Widziałem jak motocyklista z pasażerem wpadli w poślizg i zsunęli się na skrzyżowaniu na pas prostopadłej drogi. Mieli szczęście, że nadjeżdżający samochód właśnie chciał skręcić w drogę, z której wyjeżdżali i szczęśliwie zatrzymał się. Inaczej wpadliby prosto pod koła tego auta.
Tutaj było podobnie. Wczoraj o 3 nad ranem wybrałem się na wschód słońca. Jezdnia mokra jakby dopiero co przeszła niezła ulewa.
ODPOWIEDZ