Śladami pomników z komunistycznych czasów
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
Śladami pomników z komunistycznych czasów
Tu i owdzie, po glownych placach albo krzakach gdzie nikt nie zaglada poukrywaly sie pomniki z dawnych lat. Odlane najczesciej z betonu wspomnienia minionego ustroju. Czasem stoja na cmentarzach, w miejscach pochowku zolnierzy, a czasem po prostu je stawiali w miejscach losowych bo nie mieli co zrobic z pieniedzmi albo w ten sposob probowali znaczyc swoje terytorium. W Polsce wywolujace nieraz spore kontrowersje, niesmak i zlosc. Za wschodnia granica, na terenach bylego sajuza otoczone sa raczej czcia i opieka, acz tez w zaleznosci od kraju, regionu i obecnych sympatii politycznych - w stopniu bardzo roznym. Dlaczego robie im zdjecia? Nieraz sa ciekawe, smieszne, albo przerazajace. Czasem po prostu podoba mi sie ich architektura, jakis taki monumentalizm i zadęcie. Czesto sa zapomniane, spękane, zarosle trawa, chaszczem i krzakami, polozone w miejscach ustronnych. Przedstawiaja soba namacalnie przemijanie i w ich cieniu mozna spokojnie napic sie piwa czy powygrzewac w sloncu. Nieraz ich obecnosc jest fajnym pretekstem aby porozmawiac z ludzmi. Emocje, zwykle bardzo przeciwstawne i skrajne, ktore budza te miejsca powoduja ze ludzie chca sie nimi podzielic. W cieniu takich obeliskow mielismy okazje pogadac z weteranami, narodowcami bez szyi, ze staruszka okopujaca motyczka kwiatki, z żulami tam spozywajacymi, mlodzieza jezdzaca na deskorolkach czy rosyjska ekipa telewizyjna.
Niektore z tych pomnikow sa najzwyczajniej brzydkie i nieciekawe, ale robie im zdjecia bo sa. A za rok moze juz ich nie byc, bo taka jest spoleczna tendencja.
Moim zdaniem bez sensu jest niszczenie takich miejsc. Zawsze to swiadectwa historii. A o historii lepiej pamietac niz ja zacierac. Rozwalajac pomnik nie zmienimy tego co bylo. Mozna by je opatrzec tabliczkami, takimi co ostatnio modne jest ich stawianie jak Polska dluga i szeroka. Po polach, lasach i gorach stawia sie te zwaly plastiku i wypisuje na nich rozne pierdoly. A tu akurat moze by sie taka nadala. Mozna by napisac kim byl taki jeden z drugim, ile ludzi wymordowal i czemu go w Polsce tak nie lubimy. Albo mozna zostawic obelisk, niech stoi w krzakach, niech menele maja miejsce na wypicie wieczornego browara. Niech stoi az kiedys przyroda sama sie z nim upora. Albo chociaz przeniesc do muzeum? Aktywne niszczenie jest dla mnie najgorsza opcja- podobnie jak skuwanie niemieckich tablic na ziemiach odzyskanych czy rozbieranie łemkowskich cerkwi na chlewiki w Bieszczadach. Ot takie mszczenie sie na przedmiotach za zbrodnie ludzi. Walczyc warto by z zywymi a nie z poleglymi i starym betonem.
Ostatnio odkrylam ze juz calkiem sporo uzbieralo mi sie zdjec tego typu miejsc. Wiec stad ta relacja..
POLSKA
--Koło
Pomnik znajduje sie w parku, wokol chyba sa rozne groby. Co ciekawe sierp z mlotem przytwierdzony do pomnika zdaja sie byc prawdziwymy narzedziami. Wspinam sie na pomnik- sierp jest tepy..
--Ostróda
Pomnik w parku. Obecnie sluzy mlodziezy do jazdy na deskorolkach i zulikom do spozywania wina wisniowego
--Pieniezno
Slonce juz chyli sie ku zachodowi w pewien wrzesniowy dzien gdy mijamy Pieniezno. Toperzowi katem oka udaje sie wypatrzec jakis stary kawalek betonu wynurzajacy sie z gestych krzakow na pagorku. Zawracamy wiec i jedziemy sprawdzic co to za dziwo. Na miejsce prowadzi waska droga ze starego asfaltu. Wokol gesty chaszcz, bujna trawa i jesienna zolc nawloci i wrotyczu. Beton okazuje sie byc starym komunistycznym pomnikiem. Przed nim stoja dwa auta- jedno na polskich, drugie na rosyjskich blachach. Z tego drugiego ciagna sie po ziemi kable, w tle biega jakis gosc z kamera. Podchodze spytac czy moge teraz poogladac sobie pomnik czy lepiej zaczekac bo wleze im w kadr. Spotkani ludzie okazuja sie byc rosyjska ekipa telewizyjna ktora kreci reportaz o starych pomnikach. Gadamy chyba godzine...
Dopiero po powrocie do domu poczytalam wiecej o tym miejscu i calej sytuacji. Nie sadzilam ze ten pomnik ukryty w krzakach malego miasteczka na polnocy wzbudzil az takie kontrowersje i stal sie na tyle slawny ze trafil do ogolnopolskich mediow, a chryja zwiazana z jego wrogami i obroncami byla chyba calkiem nieadekwatna do wielkosci problemu. A jesli chodzi o walke z takimi pomnikami- to duzo bardziej niz zburzenie, zaoranie i udawanie ze sprawy ( i innego ustroju w Polsce) nigdy nie bylo, podobala mi sie akcja z owego Pieniezna sprzed kilku lat. Obok pomnika ktos postawil konstrukcje przedstawiajaca czerwona swinie duzych rozmiarow. Fajnie ze ktos mial nietuzinkowy pomysl i chcialo mu sie wprowadzic go w zycie..
Szkoda ze prosiaka juz nie ma- to by dopiero byla atrakcja turystyczna
(zdjecie nie moje- znalezione w necie- na stronie z linka ponizej) https://www.google.pl/search?q=pieniezn ... 8OCpJiM%3A" onclick="window.open(this.href);return false;
--Braniewo
Na obrzezach Braniewa kolejny akcent czasow minionych- poradziecki cmentarz. Miesci sie w ogromnym parku. Zapada zmrok. Teren jest pusty a cisza jakos niepokojaco dzwoni w uszach. Gdzies w oddali turkoce traktor. Ale to za plotem, za gestymi krzewami i trawa zasypana gruba warstwa mirabelek. To daleko, to tak jakby gdzies w innym swiecie. Jestesmy tu sami (chyba?) ale mam mocne poczucie wbicia we mnie dziesiatek oczu.. Zmierzch to chyba zly czas na odwiedzanie cmentarzy…
Widac ze niektore groby sa zapomniane, o innych pamieta rodzina, doklejone sa tablice z nazwiskami, zdjeciami, leza bukieciki
tu ktos pamietal ale juz zapomnial...
Ale jakze to miejsce jest inne od poprzedniego (tego w Pienieznie). Cmentarz jest bardzo zadbany, az do przesady odmalowany i odnowiony. Wybielone swieza farba geby gierojow ze zdziwieniem patrza w niebo albo na skodusie ktora jezdzi w kolko wokol nich. Chyba cmentarz ma wiernych opiekunow ze strony rosyjskiej, w koncu stad do Kaliningradu jest rzut beretem..
Przed pomnikami leza ogromne wience, naszpikowane symbolami, zarowno dawnymi jak i calkiem wspolczesnymi. Zapewne przyciagneli je ludzie zza wschodniej granicy i wali w oczy to ze wsadzili w to naprawde gruba kase. Calosc pachnie nie tyle pamiatka historyczna i oddawaniem czci poleglym co wspolczesnym kultem ,ostentacją i manifestacja pogladow politycznych..
A co jest najciekawsze- to zestawienie tych dwoch miejsc przez nas dzisiaj odwiedzonych. W jednym miejscu razi kawalek zapomnainego pokruszonego betonu stojacy miedzy krzakami i trzeba go usunac, a w drugim jest akceptacja na demonstracje, pokazówke i remonty na blysk? I juz jest dobrze? Juz nikogo nie kole w oczy? Pieniezno i Braniewo dzieli 30 km…
--Lidzbark Warminski
Znow pomnik gierojow wyzwalajacych region ku uciesze wdziecznych mieszkancow.
Chyba jednak nie wszystkich bo ktos wywiesil przescieradlo z odezwami
Prawdopodobnie powiesilo to trzech bezszyjnych chlopakow. Bo chwile pozniej pukaja do okien skodusi, ciesza geby i gestami pokazuja swoja aprobate. Chyba widzieli ze robie sobie fote z ich dzielem
--Giżycko
Cmentarz poleglych i pomnik
--Wegorzewo
Na obrzezach miasta czai sie radziecki cmentarz a na nim pomnik z kamiennymi soldatami o wygladzie.. surykatek! albo innych takich stepowych zwierzatek co to calymi rodzinami stoja slupka i wesza z wybaluszonymi oczkami.
--Garncarsko
Maly, niezbyt ciekawy pomniczek, zwraca uwage ze swiezo odnowiony
--Zeleznik
Taki sam jak poprzedni - dla odmiany mocno zniszczony i zapomniany
--gdzies na Dolnym Slasku
w rejonie Łagiewnik, Dzierzoniowa? jakas wioska.. nie podpisalam zdjecia od razu i zapomnialam gdzie bylo zrobione… Stan zachowania posreni pomiedzy dwoma powyzej.
--Brzeg
Wielki pomnik w podziemiach ktorego mozna sie schronic przed deszczem. Sprawe wykorzystuja zule ukrywajacy sie przed policja z napojem winopodobnym. Sympatyczni- pogadali, poczestowali.
--Grodków
Cmentarz , nagrobki, pamiatkowe tablice.
Dwie tablice obok siebie- dokladnie widac ze nie jest to dokladne tlumaczenie! (na polskiej dziekuja gierojom za "wyzwolenie naszej ojczyzny", rosyjska wersja brzmi "za wolnosc i niezaleznosc sowieckiej ojczyzny")
--Borne Sulinowo
Nietypowe nagrobki na radzieckim cmentarzu
O ich ofiarach tez tu pamietaja...
--Keszyca Lesna
Kiedys w Keszycy Lesnej bylo wiecej takich pomnikow, jako ze byla to jedna z radzieckich enklaw na terenie Polski- cale wojskowe zamkniete miasteczko. Wiecej o historii tego miejsca mozna poczytac i obejrzec np. na fb
https://www.facebook.com/K%C4%99szyca-L ... fref=photo" onclick="window.open(this.href);return false;
Zachowaly sie zdjecia starych pomnikow.
Ja mialam okazje zobaczyc jedynie ostatni z nich- czolgajacego sie lacznosciowca. Pomnik obecnie albo przechodzi remont za gminne pieniadze albo jest oblewany farba przez "nieznanych sprawcow" w "czynie patriotycznym".
Tak wygladal w roku 2009
--gdzieś w Zagłębiu
Ksztalt, wielkosc- niespecjalne.. ale napis po prostu rozwala !
UKRAINA
--Bracław
Pomnik poswiecony wynalazcy kuchni polowej, pułkownikowi Turczanowiczowi
--Mutwicja
Sam pomnik to nic ciekawego, popularna iglica z gwiazda. Ale ciekawe bylo to ze akurat zalapalismy sie na swieto odbywajace sie pod pomnikiem.
Gdy idziemy przez Mutwicje zwraca uwage zgrupowanie duzego tłumu ludzi. Poczatkowo myslimy , ze skoro dziś niedziela to pewnie jakas msza polowa pod krzyzem lub kapliczka. Zgromadzenie okazuje się jednak być obchodami „dnia pobiedy” pod pomnikiem z czerwona gwiazda. Odswietnie ubrane dzieci deklamuja na podwyzszeniu wierszyki, spiewaja piosenki, są tez przemowy starszych dostojnym glosem czy jakieś chóralne spiewy puszczane z magnetofonu. Często padaja slowa: „zolnierz”, „zwyciestwo”, „wolnosc”, „ojczyzna” czy „rok 42” Ponoc we wsi zostalo jeszcze dwoch weteranow więc cala impreza jest glownie dla nich. Impreza calkiem wspolczesna- rok 2011
--Czkałowe
Napotykamy w miasteczku pomnik gieroja sowieckiego sojuza. Czkałow był lotnikiem, udalo mu się bez przystankow przeleciec w latach trzydziestych trase Moskwa- Pietropawlowsk Kamczacki oraz Moskwa – USA. Zmarl mlodo, jeszcze przed wojna. Nic nie napisali wiecej o jego smierci, więc mamy przypuszczenia ,ze ktorys z kolejnych jego brawurowych lotow był mniej udany...
Czkałow ma w miare niebrzydka i sympatyczna twarz , co nieczesto zdarza się bohaterom z tutejszych pomnikow. Większość jest niezmiernie do siebie podobna- wyglada jak ciosane siekiera klony, o pyskach takich ze powinni je we wiadrze trzymac... Jakos tak przypomina się pewien dowcip )) „-Wiesz, ze wZSRR wynaleziono uniwersalna maszynke do golenia? Wklada się twarz, naciska guzik a tam specjalne zestawy ostrzy myk myk ladnie cie ogola. -Ale jak to? Przeciez kazdy ma inne rysy twarzy? -Tak, ale tylko do pierwszego golenia”
--Rybałcze
Pomnik w małej nadmorskiej wiosce
Tego kolesia chyba przedstawiac nie trzeba rozsiane po całej Ukrainie- glownie srodkowej, poludniowej i wschodniej.
--Berdyczów
--Kijów (ten chyba nieistniejacy juz bo w czasie majdanu zrobili mu kęsim)
--Niemirów
--Sewastopol- tu dodatkowo spotykamy manifestacje z flagami
--Symferopol
--Kercz
--Kozjatyn- orginalnie bo nie pilnuje glownego placu tylko rozkladow jazdy pociagow
--Zaporoze
--Wiłkowe
Izmaił
--Oczaków (tu siedzacy i w towarzystwie)
--Striełkowe
--Biełogorsk - tutejszy Lenin zacheca do zakupow w nowym centrum handlowym
--Mariupol- akurat nie pomnik a tablica
--Gorłowka (zestawienie bóstw dwoch roznych epok )
--Ługańsk
--Mironiwka
Czolg do ktorego da sie wejsc. Mlodziez przychodzi tu na randki ku oburzeniu dziadkow (ktorzy czesto dzwonia na policje, powodujac tym zaostrzenie problemow nizu demograficznego
--Melitopol
Miasto zwiedzamy z poznanymi w knajpie miejscowymi- Igorem i Sieriożą. Zabieraja nas pod pomnik bohaterow - czolg z czerwona gwiazda na cokole, pamiatkowe tablice itp. Igor ma bardzo powazne podejscie do takich spraw, nie pozwala siadac pod pomnikiem, gani za radosne usmiechy do zdjec czy glosne rozmowy. Za to Sieroża (wstydzac sie tylko troszeczke) opowiada nam na ucho jak to dawniej z chlopakami robili w tym czolgu imprezy z samogonem Ponoc da sie wejsc nawet do srodka - tylko klapa bardzo ciezka i policja moze zlapac
--Zabużżja
Wioska na ukrainskim Polesiu, wsrod bagien , lasow i piaszczystych wydm. Pomnik ku chwale i pamiatce utrwalaczy radzieckiej wladzy.
Pomnik wyjatkowo zadbany, wypielone rabatki, zlozone swieze kwiaty i wience, pomalowane ławeczki i plotki. Tyle sie mowi teraz niby o odcinaniu sie od radzieckich korzeni, wspomnien, zwyczajow, o patrzeniu i dazeniu Ukrainy w strone przeciwna, na zachod a nie na wschod. Ponoc nawet nowe wladze wprowadzily jakies nowe prawa deptajace i zakazujace tego fragmentu historii. Ale jak nie uczcic weteranow? jak nie zlozyc wienca w dzien pobiedy poleglym z rodzinnej wsi? Latwo zrzucic z cokolu Lenina w jakims wielkim anonimowym miescie. Ale wlasnego dziadka? Albo innych jego sasiadow spod lasu wymienionych z imienia i nazwiska, ktorzy walczyli pod takim a nie innym sztandarem bo byly takie a nie inne czasy? Sierp z mlotem dzisiaj nie na topie, zwlaszcza teraz, po majdanie...a zwlaszcza tu, na Wołyniu, na Ukrainie najbardziej zachodniej z zachodnich.. Ktos sprytny wpadl wiec na pomysl jak ten odrobine niepolityczny pomnik oswoic, jak dostosowac go do obecnych dosc burzliwych czasow.. Dostal wiec narodowe ukrainskie barwy. Nowe, swieze, walace po oczach. Takie jak teraz wypada miec. Ale wyryta gwiazda i Kraj Rad przebija ze spodu. Sa rzeczy ktorych cienka warstwa powierzchniowego koloru nie kryje.. Stoje i gapie sie na ten dziwny pomnik, jakis taki symboliczny jak cholera….
--Rymaczi
We wsi dwa pomniki. Jeden odmalowany oblozony kwiatami, drugi zarosniety trawa i mocno odrapany..
--Hołowne
Napisy zostaly skute. Acz twarze osobnikow nie pozostawiaja cienia watpliwosci co do epoki w czasie ktorej rzezbiarz je zapodal
--Ratne
Bardzo rozbudowany pomnik- posag, krzyz, kostka bauma, poezje.. Jeden z niewielu na Polesiu opisany tylko po rosyjsku, nie znalazlam zadnego ukrainskiego napisu..
--Rostan
Pomnik wyglada na niekompletny- co koles mial pod reka? ma ją nienaturalnie wygieta...wyraznie wyglada jakby sie o cos niegdys opieral!
--Pulemec
Gwiazda razem z prawoslawnym krzyzem, komunisci pewnie przewracaja sie w grobach
--Piszcza
Pomniczek pieczolowicie odnowiony- z najwieksza dbaloscia o wąsy sołdatow.
Po drugiej stronie drogi stoi pomnik z czasow chyba podobnych i o zblizonej wymowie. Ten jednak dla odmiany jest chyba zapomniany, zarasta go chaszcz. Wąsow brak.
--Ostriwja
W centrum tej poleskiej wsi stoi pomnik z gwiazda, oczywiscie zgodnie z najnowsza moda opasany szarfa w barwach narodowych.
Kolo pomnika dziobia kury. Dla nich to nie problem sforsowac plotek. Kreci sie tez pies o wyjatkowo anarchistycznym i apolitycznym usposobieniu, ze znudzona mina osikujacy pomnik. Zero szacunku dla symboli Chwile pozniej osikuje tez skodusiowe kolo.. Widac obcokrajowcow tez nie lubi
DONBAS
--Donieck
Pomniki bohaterskich gornikow wyrabiajacych 500% normy dla socjalistycznej ojczyzny. Takie okazy sa rozsiane po calym miescie. (lub byly- nie wiem jak to tam teraz wyglada po przetoczeniu sie frontu, ostrzalach i innych temu podobnych zwiazanych z wojna. Dotyczy wszystkich pomnikow z Donbasu- moga juz nie istniec. Moje zdjecia pochodza z 2011 roku)
Gornicy w wersji z bryla wegla w rece, albo z kilofami, latarenkami albo innymi atrybutami zawodu
--Donieck
Caly plac pod stadionem Donbas Arena byl zajety przez pomniki, tablice, czolgi itp. Wszystko dosyc monumentalne. Czolgi sluza jako plac zabaw dla dzieci (i turystow )
---Ługańsk
W tym miescie jest takie zatrzesienie tego rodzaju pomnikow ze mozna bylo dostac oczopląsu! One byly wszedzie!
Pomniczek przy muzeum awiacyjnym
Przy dworcu kolejowym- pamieci kolejarzy
Zaglebie dziwnych czolgow na cokołach
A tu jakis okaz w klimatach palacowych
z odezwa "proletariusze wszystkich krajow laczcie sie". Acz najbardziej podobala mi sie humorystyczna wersja jakby to moglo brzmiec po czesku "wsje golodupki hop do kupki"
Tu jakas "aleja zasluzonych"
Nie wiem co autor mial na mysli ale mi to wybitnie wyglada ze ta babka ucieka w poplochu w podartych ciuchach a za nia podaza zwartym szykiem oddzial soldatow.
Tu chyba kogos uniosla "poetyckosc" ("oni nie polegli w naszej ziemi tylko sie zmienili w biale zurawie"- czy jakos tak)
Ten mogl sie nagle zrobic dziwnie aktualny...
Kolejne czolgi i samoloty
Dla odmiany zlocony, zajmuje cale wzgorze
Na jakims placu
Na pasie zieleni na drodze
W parku
i kolejny
--Swiatogorsk
Pomnik gigant stojacy na wzgorzu nad miastem. To Fiodor Adriejewicz Siergiejew- bardziej znany jako "towarzysz Artiom" . Miejsce jest celem wielu wycieczek- rodzinnych, z kumplami na piwo, albo na plener slubny.
Wokol Artioma kupa innych mniejszych pomnikow
--Swiatogorsk, dąb Kamyszewa
Nietypowy pomnik jak na tamte czasy- bo zrobiony ze spalonego drzewa
--Gorłowka
Pomnik w miejscu gdzie osobnikowi o nazwisku Kuzniecow odrabali reke
W miescie jest tez kilka innych pomnikow "z klimatu"
Tu taki gosc- wyglada na gornika
Patron miasta- Gorłow wygląda troche inaczej niż większość rewolucjonistów z tutejszych pomników
Jest tez czolg
Sa tez murale
I plaskorzezby na budynkach uzytecznosci publicznej
--Nowoazowsk
Tablicy przy pomniku niestety nie odczytalam - zdjecie zrobione z autobusu
--Mariupol
Pomnik przy kombinacie "Azowstal"
KRYM
--Nikołajewka
Pomnik ktoremu mozna zajrzec od zadka w maszynerie Raj zlomiarza!
kostka brukowa, desen nietypowy
-- Nad krymskim kanałem, nie pamietam jaka miejscowosc.
To ponoc dzieki kanałom na tych suchych terenach tak rozwinelo się rolnictwo. Wiele razy mamy okazje widziec ogromne jezdzace machiny do nawadniania pol. Jak widac – nie zapomniano o budowniczych wielkich i mniejszych kanałow
--adzymuszkajskie kamieniolomy
Pomnik przy wejsciu do muzeum otworzonym w czesci podziemnych kamieniolomow gdzie w czasie II wojny swiatowej schronilo sie tysiace ludzi i zaciete walki sie toczyly
--Eltigen/Kercz
Pomnik gigant, wyglada z daleka jak wbity w ziemie statek kosmiczny. Wypatrzelismy go chyba z 10 km
--Szkolnoje (Symferopol-28)
W miejscowosci tej na przelomie lat 60 i 70 tych była tajna baza kosmiczna, miasto było zamkniete i mialo sekretny adres Symferopol-28. W tutejszych kamieniolomach wyprobowywano przyszle bezzałogowe pojazdy ksiezycowe zwane „Łunochody”, uczono się nimi kierowac a potem , gdy zostaly już wyslane na ksiezyc, tu było centrum ich sterowania. Pozniej „baza kosmiczna” zostala przeniesiona w inne miejsce , zniesiono tajnosc a dziś do tego miasteczka może już przyjezdzac kazdy.
We wpol opuszczonym obecnie miasteczku znajduje sie pomnik upamietniajacy ta kosmiczna dzialalnosc:
Wsrod blokow na osiedlu stoi drugi pomnik- juz bardziej klasyczny
--Dżankoj
Pomnik "Slawa Trudu", gdzie na mnie nakrzyczeli ze “siadam w swietym miejscu i nie mam szacunku do symboli”
--Feodozja
W miescie znajduje sie kilka tego typu pomnikow- jako ze to miasto nadmorskie maja swoja specyfike np. dodatek z kotwic
MOŁDAWIA
--Drepcauti
Akurat jak przyjezdzalismy to trwalo malowanie tych “kielichow”, wdalismy sie wiec w rozmowe na temat kolorystyki i od jakich barw zęby najbardziej bola Probowalam namowic miejscowych aby zolnierzowi pomalowac usta na czerwono Jak im farba zostala to szkoda zeby sie miala zmarnowac
Ten jeszcze przed renowacja
--Ciniseuti
Na peryferiach wsi spory teren zajmuje pomnik z przyleglosciami upamietniajacy wielka wojne ojczyzniana. Miejscowi nadal bardzo o niego dbaja. Gdy tam jestesmy to spora grupa dzieci szkolnych okopuje płyty, sadzi kwiatki, zamiata wokół.
GRUZJA
--Gori
Ten pomnik jeszcze kilka lat temu stal w centrum miasta. Chyba w 2010 przeniesiono go na teren muzeum:
Komunistyczne plaskorzezby wkomponowane w mur budynku. Ciekawe ze nosili spodnie-dzwony! i ochraniacze na nogi maja- jak motocyklisci przełajowi!
a tu promuja podrzucanie dziecmi
ARMENIA
--Sisian
Pomnik na srodku ronda.
--Artabujnk
Architektura pomnika nie pozostawia watpliwosci co do czasow i celow jego powstania. Upamietnia chyba jakies ofiary. Niestety nie znam ormiaskiego, wiec nie bylo szans na rozszyfrowanie makaranow go opisujacych. Jakos tez nie bylo nigdzie w okolicy miejscowego aby zapytac..
--nad jeziorem Spandarian
Pomnik na totalnym pustkowiu, tam gdzie waski pas Armenii oddziela Karabach od Nachiczewanu. Wokol tylko puste gory, opuszczone wsie, jezioro i nitka drogi na ktorej rycza iranskie tiry. No i ten dziwny cmentarz na wzgorzu nad jeziorem...
dziwne ze jedno nazwisko na koncu i inna trzcionka?
LITWA
--Kaisiadorys
Wioska w rejonie Kaisiadorys, taki pomniczek stoi sobie na skwerku w centrum miejscowosci
--koło Druskiennik, Park Grutas
Muzeum kolo Druskiennik
Jest to istniejaca juz kilkanascie lat prywatna kolekcja pomnikow i płaskorzezb, sa tez mozaiki, proporczyki i inne bibeloty zwiazane ze Zwiazkiem Radzieckim i litewska SRR. Wlasciciel w latach 90tych skupowal eksponaty masowo usuwane z miast w calym kraju. Pomniki nie stoja juz w centrach miast i nie kłuja w oczy wrogow minionego ustroju, a jednoczesnie element historii zostal ocalony przed zniszczeniem. Dzis ponoc miejsce budzi jeszcze sporo kontrowersji ale zapewne czas bedzie dzialal na jego korzysc i za 50 lat zebrane eksponaty nie beda juz budzic tak skrajnych emocji.
Pałętamy sie wiec podmoklym lasem mijajac znane i nieznane twarze, w rozmaitych pozach i nakryciach glowy.
Jedna rzezba przypada mi wyjatkowo do gustu. Jako jedyna jest drewniana, teraz lekko omszala i jakos lepiej sie komponuje z lasem niz grubo ciosane bryly z betonu.
Jest tez "ogon wieloryba" ktorego zesmy sie tutaj calkiem nie spodziewali
ŁOTWA
--Zeltini
Opuszczone osiedle w łotewskich lasach gdzie dawniej znajdowala sie radziecka baza wojskowa. Obecnie caly teren to zarastajace lasem i zielskiem hangary i zruinowane bloki. Jest tez kilka pomnikow. Najbardziej znany to ogromna glowa Lenina na betonowym placu
Jest tez kilka innych mniejszych i bardzo zniszczonych pomnikow, gdzie wiekszosc napisow jest juz nieczytelna
--Zalite
W lasach kolo tych miejscowosci znajduje sie opuszczona poradziecka baza wojskowa. Jest tam cos zbudowane na bazie rakiet
--Vainode
Pomniki na terenie dawnego wojskowego lotniska, obecnie wszystko jest w ruinie, a jeden pozostaly blok, w polowie rozwalony, zamieszkuje tylko zdziwaczaly emerytowany major. Z okna ma widok na pomniki, zarastajace trawa i chaszczem...
SŁOWACJA
--Kalinov
rowniez sporo tu przydroznych tablic z metalu w podobnych klimatach
--Vydran
CHORWACJA
--Petrova Gora
Pomnik widac juz z daleka. Chylace sie ku wieczorowi slonce odbija sie jaskrawym swiatlem w scianach wiezy na lesistym szczycie.
Droga do naszego celu bardzo koluje. Ostatecznie po pokonaniu zarowno szutrow jak i calkiem nowiuskich asfaltow zajezdzamy na tajemniczy kompleks. Budynek na Petrovej Gorze byl jednym z największych komunistycznych pomników upamiętniających antyfaszystowską walkę ludności jugosławiańskiej w trakcie II wojny światowej. Jego wnetrze mialo stanowic muzeum a podziemia sale kinowe. Dzialalo to niedlugo. Budowe ukonczono w latach 80 tych a juz kolejna dekada przyniosla wojne na tych ziemiach wiec i pierwsze zniszczenia obiektu a juz napewno zaprzestanie jego zaplanowanej dzialalnosci. W tych czasach budynek ponoc zaczal sluzyc jako siedziba dla Jugoslawianskiej Armii Ludowej oraz paramilitarnych bojowek serbskich. Nie do konca rozumiem dlaczego jakies wojskowe formacje chcialy siedziec w wiezy ktora jest jak na swieczniku, zamiast sie gdzies schowac- ale widocznie kompletnie nie znam sie na militarnych strategiach
Jedno jest pewne- kompleks byl budowany z ogromnym rozmachem i bez zbednych oszczednosci. Wokol ogromne parkingi, place, ktorych beton zaczal sie juz rozlazic i przyjemnie porastac roslinnoscia.
Wielkie hale sluzace chyba niegdys za knajpy teraz sa siedziba ptactwa i wiatru. Resztki law , stolow i barow przypominaja mi nadazowski opuszczony kurort- Siedowe. Piwa tu nie kupisz ale dogodnie mozesz wypic wlasne, wsluchujac sie w cisze, odglosy lasu i opowiesc starego betonu o nieodleglej przeszlosci
Dalej ida schody, robione przynajmniej z takim rozmachem ze i Lenin na cokole w czasach swojej swietnosci by sie takowych nie powstydzil!
No i w koncu ona- wieza..
Pomnik, muzeum, punkt widokowy.. Dzis pelni jedynie funkcje podstawki dla anten. Od przodu wejscie do wiezy jest zadrutowane i patrzy na nas wredne oko kamery, albo makiety ktora calkiem dobrze ją imituje. Obchodzimy wiec wokolo betonowego giganta, liczac w sercach na jakis łut szczescia. Wiatr wyje w antenach i elementach konstrukcji wydajac nieraz bardzo upiorne piski. Lezace tu i owdzie na ziemi kawalki blachy czy szkla sugeruja ze lepiej nie chodzic zbyt blisko scian.. Z boku pojawia sie wejscie do piwnicy czy schronu.
Podziemne pomieszczenia sa ogromne, odlane z grubego betonu.
Na sale kinowa to to nie wyglada. Bardziej przypomina mi glowny reaktor elektrowni atomowej w Szcziołkinie, acz tamta miala troche delikatniejsza konstrukcje. Gdzieniegdzie leza jeszcze pozostalosci jakis maszyn i orurowan.. Kretymi schodami podnosimy sie na kolejne pietra.
Trzpien wiezy huczy jakimis wentylatorami sugerujac ze miejsce do konca opuszczone nie jest. Tlumaczymy sobie ze to zapewne chlodzenie anten dachowych ale pewnosci co do pochodzenia dziwnego dzwieku nie mamy. Momentami mamy wrazenie ze widzimy na scianach nowy tynk i swieze pudelka instalacji. A zaraz obok wydarte ze scian gabki i rozwloczone bezladnie kable..
Widoki sa zacne mimo dosc dzis przymglonego horyzontu. Wiatr duje tak jakby zaraz chcial nas wyssac przez rozbite okna.
--Podgaric
Tez pomnik z komunistycznych czasow polozony w polnocnej Chorwacji
Jest to ogromny zwał betonu w lesistych zielonych gorach. Pomnik zostal zbudowany dla upamietnienia mieszkancow jednego z regionów Chorwacji, ktorzy walczyli podczas drugiej wojny swiatowej. Jest to dosc popularne miejsce popoludniowych wycieczek miejscowych. Przyjezdzaja tu aby pooblapiac sie z dziewczyna albo z dzieckiem porzucac pileczka. My tez odnajdujemy sie w sielskim spedzaju czasu na betonowych schodach- gotujemy obiad.
Niektore z tych pomnikow sa najzwyczajniej brzydkie i nieciekawe, ale robie im zdjecia bo sa. A za rok moze juz ich nie byc, bo taka jest spoleczna tendencja.
Moim zdaniem bez sensu jest niszczenie takich miejsc. Zawsze to swiadectwa historii. A o historii lepiej pamietac niz ja zacierac. Rozwalajac pomnik nie zmienimy tego co bylo. Mozna by je opatrzec tabliczkami, takimi co ostatnio modne jest ich stawianie jak Polska dluga i szeroka. Po polach, lasach i gorach stawia sie te zwaly plastiku i wypisuje na nich rozne pierdoly. A tu akurat moze by sie taka nadala. Mozna by napisac kim byl taki jeden z drugim, ile ludzi wymordowal i czemu go w Polsce tak nie lubimy. Albo mozna zostawic obelisk, niech stoi w krzakach, niech menele maja miejsce na wypicie wieczornego browara. Niech stoi az kiedys przyroda sama sie z nim upora. Albo chociaz przeniesc do muzeum? Aktywne niszczenie jest dla mnie najgorsza opcja- podobnie jak skuwanie niemieckich tablic na ziemiach odzyskanych czy rozbieranie łemkowskich cerkwi na chlewiki w Bieszczadach. Ot takie mszczenie sie na przedmiotach za zbrodnie ludzi. Walczyc warto by z zywymi a nie z poleglymi i starym betonem.
Ostatnio odkrylam ze juz calkiem sporo uzbieralo mi sie zdjec tego typu miejsc. Wiec stad ta relacja..
POLSKA
--Koło
Pomnik znajduje sie w parku, wokol chyba sa rozne groby. Co ciekawe sierp z mlotem przytwierdzony do pomnika zdaja sie byc prawdziwymy narzedziami. Wspinam sie na pomnik- sierp jest tepy..
--Ostróda
Pomnik w parku. Obecnie sluzy mlodziezy do jazdy na deskorolkach i zulikom do spozywania wina wisniowego
--Pieniezno
Slonce juz chyli sie ku zachodowi w pewien wrzesniowy dzien gdy mijamy Pieniezno. Toperzowi katem oka udaje sie wypatrzec jakis stary kawalek betonu wynurzajacy sie z gestych krzakow na pagorku. Zawracamy wiec i jedziemy sprawdzic co to za dziwo. Na miejsce prowadzi waska droga ze starego asfaltu. Wokol gesty chaszcz, bujna trawa i jesienna zolc nawloci i wrotyczu. Beton okazuje sie byc starym komunistycznym pomnikiem. Przed nim stoja dwa auta- jedno na polskich, drugie na rosyjskich blachach. Z tego drugiego ciagna sie po ziemi kable, w tle biega jakis gosc z kamera. Podchodze spytac czy moge teraz poogladac sobie pomnik czy lepiej zaczekac bo wleze im w kadr. Spotkani ludzie okazuja sie byc rosyjska ekipa telewizyjna ktora kreci reportaz o starych pomnikach. Gadamy chyba godzine...
Dopiero po powrocie do domu poczytalam wiecej o tym miejscu i calej sytuacji. Nie sadzilam ze ten pomnik ukryty w krzakach malego miasteczka na polnocy wzbudzil az takie kontrowersje i stal sie na tyle slawny ze trafil do ogolnopolskich mediow, a chryja zwiazana z jego wrogami i obroncami byla chyba calkiem nieadekwatna do wielkosci problemu. A jesli chodzi o walke z takimi pomnikami- to duzo bardziej niz zburzenie, zaoranie i udawanie ze sprawy ( i innego ustroju w Polsce) nigdy nie bylo, podobala mi sie akcja z owego Pieniezna sprzed kilku lat. Obok pomnika ktos postawil konstrukcje przedstawiajaca czerwona swinie duzych rozmiarow. Fajnie ze ktos mial nietuzinkowy pomysl i chcialo mu sie wprowadzic go w zycie..
Szkoda ze prosiaka juz nie ma- to by dopiero byla atrakcja turystyczna
(zdjecie nie moje- znalezione w necie- na stronie z linka ponizej) https://www.google.pl/search?q=pieniezn ... 8OCpJiM%3A" onclick="window.open(this.href);return false;
--Braniewo
Na obrzezach Braniewa kolejny akcent czasow minionych- poradziecki cmentarz. Miesci sie w ogromnym parku. Zapada zmrok. Teren jest pusty a cisza jakos niepokojaco dzwoni w uszach. Gdzies w oddali turkoce traktor. Ale to za plotem, za gestymi krzewami i trawa zasypana gruba warstwa mirabelek. To daleko, to tak jakby gdzies w innym swiecie. Jestesmy tu sami (chyba?) ale mam mocne poczucie wbicia we mnie dziesiatek oczu.. Zmierzch to chyba zly czas na odwiedzanie cmentarzy…
Widac ze niektore groby sa zapomniane, o innych pamieta rodzina, doklejone sa tablice z nazwiskami, zdjeciami, leza bukieciki
tu ktos pamietal ale juz zapomnial...
Ale jakze to miejsce jest inne od poprzedniego (tego w Pienieznie). Cmentarz jest bardzo zadbany, az do przesady odmalowany i odnowiony. Wybielone swieza farba geby gierojow ze zdziwieniem patrza w niebo albo na skodusie ktora jezdzi w kolko wokol nich. Chyba cmentarz ma wiernych opiekunow ze strony rosyjskiej, w koncu stad do Kaliningradu jest rzut beretem..
Przed pomnikami leza ogromne wience, naszpikowane symbolami, zarowno dawnymi jak i calkiem wspolczesnymi. Zapewne przyciagneli je ludzie zza wschodniej granicy i wali w oczy to ze wsadzili w to naprawde gruba kase. Calosc pachnie nie tyle pamiatka historyczna i oddawaniem czci poleglym co wspolczesnym kultem ,ostentacją i manifestacja pogladow politycznych..
A co jest najciekawsze- to zestawienie tych dwoch miejsc przez nas dzisiaj odwiedzonych. W jednym miejscu razi kawalek zapomnainego pokruszonego betonu stojacy miedzy krzakami i trzeba go usunac, a w drugim jest akceptacja na demonstracje, pokazówke i remonty na blysk? I juz jest dobrze? Juz nikogo nie kole w oczy? Pieniezno i Braniewo dzieli 30 km…
--Lidzbark Warminski
Znow pomnik gierojow wyzwalajacych region ku uciesze wdziecznych mieszkancow.
Chyba jednak nie wszystkich bo ktos wywiesil przescieradlo z odezwami
Prawdopodobnie powiesilo to trzech bezszyjnych chlopakow. Bo chwile pozniej pukaja do okien skodusi, ciesza geby i gestami pokazuja swoja aprobate. Chyba widzieli ze robie sobie fote z ich dzielem
--Giżycko
Cmentarz poleglych i pomnik
--Wegorzewo
Na obrzezach miasta czai sie radziecki cmentarz a na nim pomnik z kamiennymi soldatami o wygladzie.. surykatek! albo innych takich stepowych zwierzatek co to calymi rodzinami stoja slupka i wesza z wybaluszonymi oczkami.
--Garncarsko
Maly, niezbyt ciekawy pomniczek, zwraca uwage ze swiezo odnowiony
--Zeleznik
Taki sam jak poprzedni - dla odmiany mocno zniszczony i zapomniany
--gdzies na Dolnym Slasku
w rejonie Łagiewnik, Dzierzoniowa? jakas wioska.. nie podpisalam zdjecia od razu i zapomnialam gdzie bylo zrobione… Stan zachowania posreni pomiedzy dwoma powyzej.
--Brzeg
Wielki pomnik w podziemiach ktorego mozna sie schronic przed deszczem. Sprawe wykorzystuja zule ukrywajacy sie przed policja z napojem winopodobnym. Sympatyczni- pogadali, poczestowali.
--Grodków
Cmentarz , nagrobki, pamiatkowe tablice.
Dwie tablice obok siebie- dokladnie widac ze nie jest to dokladne tlumaczenie! (na polskiej dziekuja gierojom za "wyzwolenie naszej ojczyzny", rosyjska wersja brzmi "za wolnosc i niezaleznosc sowieckiej ojczyzny")
--Borne Sulinowo
Nietypowe nagrobki na radzieckim cmentarzu
O ich ofiarach tez tu pamietaja...
--Keszyca Lesna
Kiedys w Keszycy Lesnej bylo wiecej takich pomnikow, jako ze byla to jedna z radzieckich enklaw na terenie Polski- cale wojskowe zamkniete miasteczko. Wiecej o historii tego miejsca mozna poczytac i obejrzec np. na fb
https://www.facebook.com/K%C4%99szyca-L ... fref=photo" onclick="window.open(this.href);return false;
Zachowaly sie zdjecia starych pomnikow.
Ja mialam okazje zobaczyc jedynie ostatni z nich- czolgajacego sie lacznosciowca. Pomnik obecnie albo przechodzi remont za gminne pieniadze albo jest oblewany farba przez "nieznanych sprawcow" w "czynie patriotycznym".
Tak wygladal w roku 2009
--gdzieś w Zagłębiu
Ksztalt, wielkosc- niespecjalne.. ale napis po prostu rozwala !
UKRAINA
--Bracław
Pomnik poswiecony wynalazcy kuchni polowej, pułkownikowi Turczanowiczowi
--Mutwicja
Sam pomnik to nic ciekawego, popularna iglica z gwiazda. Ale ciekawe bylo to ze akurat zalapalismy sie na swieto odbywajace sie pod pomnikiem.
Gdy idziemy przez Mutwicje zwraca uwage zgrupowanie duzego tłumu ludzi. Poczatkowo myslimy , ze skoro dziś niedziela to pewnie jakas msza polowa pod krzyzem lub kapliczka. Zgromadzenie okazuje się jednak być obchodami „dnia pobiedy” pod pomnikiem z czerwona gwiazda. Odswietnie ubrane dzieci deklamuja na podwyzszeniu wierszyki, spiewaja piosenki, są tez przemowy starszych dostojnym glosem czy jakieś chóralne spiewy puszczane z magnetofonu. Często padaja slowa: „zolnierz”, „zwyciestwo”, „wolnosc”, „ojczyzna” czy „rok 42” Ponoc we wsi zostalo jeszcze dwoch weteranow więc cala impreza jest glownie dla nich. Impreza calkiem wspolczesna- rok 2011
--Czkałowe
Napotykamy w miasteczku pomnik gieroja sowieckiego sojuza. Czkałow był lotnikiem, udalo mu się bez przystankow przeleciec w latach trzydziestych trase Moskwa- Pietropawlowsk Kamczacki oraz Moskwa – USA. Zmarl mlodo, jeszcze przed wojna. Nic nie napisali wiecej o jego smierci, więc mamy przypuszczenia ,ze ktorys z kolejnych jego brawurowych lotow był mniej udany...
Czkałow ma w miare niebrzydka i sympatyczna twarz , co nieczesto zdarza się bohaterom z tutejszych pomnikow. Większość jest niezmiernie do siebie podobna- wyglada jak ciosane siekiera klony, o pyskach takich ze powinni je we wiadrze trzymac... Jakos tak przypomina się pewien dowcip )) „-Wiesz, ze wZSRR wynaleziono uniwersalna maszynke do golenia? Wklada się twarz, naciska guzik a tam specjalne zestawy ostrzy myk myk ladnie cie ogola. -Ale jak to? Przeciez kazdy ma inne rysy twarzy? -Tak, ale tylko do pierwszego golenia”
--Rybałcze
Pomnik w małej nadmorskiej wiosce
Tego kolesia chyba przedstawiac nie trzeba rozsiane po całej Ukrainie- glownie srodkowej, poludniowej i wschodniej.
--Berdyczów
--Kijów (ten chyba nieistniejacy juz bo w czasie majdanu zrobili mu kęsim)
--Niemirów
--Sewastopol- tu dodatkowo spotykamy manifestacje z flagami
--Symferopol
--Kercz
--Kozjatyn- orginalnie bo nie pilnuje glownego placu tylko rozkladow jazdy pociagow
--Zaporoze
--Wiłkowe
Izmaił
--Oczaków (tu siedzacy i w towarzystwie)
--Striełkowe
--Biełogorsk - tutejszy Lenin zacheca do zakupow w nowym centrum handlowym
--Mariupol- akurat nie pomnik a tablica
--Gorłowka (zestawienie bóstw dwoch roznych epok )
--Ługańsk
--Mironiwka
Czolg do ktorego da sie wejsc. Mlodziez przychodzi tu na randki ku oburzeniu dziadkow (ktorzy czesto dzwonia na policje, powodujac tym zaostrzenie problemow nizu demograficznego
--Melitopol
Miasto zwiedzamy z poznanymi w knajpie miejscowymi- Igorem i Sieriożą. Zabieraja nas pod pomnik bohaterow - czolg z czerwona gwiazda na cokole, pamiatkowe tablice itp. Igor ma bardzo powazne podejscie do takich spraw, nie pozwala siadac pod pomnikiem, gani za radosne usmiechy do zdjec czy glosne rozmowy. Za to Sieroża (wstydzac sie tylko troszeczke) opowiada nam na ucho jak to dawniej z chlopakami robili w tym czolgu imprezy z samogonem Ponoc da sie wejsc nawet do srodka - tylko klapa bardzo ciezka i policja moze zlapac
--Zabużżja
Wioska na ukrainskim Polesiu, wsrod bagien , lasow i piaszczystych wydm. Pomnik ku chwale i pamiatce utrwalaczy radzieckiej wladzy.
Pomnik wyjatkowo zadbany, wypielone rabatki, zlozone swieze kwiaty i wience, pomalowane ławeczki i plotki. Tyle sie mowi teraz niby o odcinaniu sie od radzieckich korzeni, wspomnien, zwyczajow, o patrzeniu i dazeniu Ukrainy w strone przeciwna, na zachod a nie na wschod. Ponoc nawet nowe wladze wprowadzily jakies nowe prawa deptajace i zakazujace tego fragmentu historii. Ale jak nie uczcic weteranow? jak nie zlozyc wienca w dzien pobiedy poleglym z rodzinnej wsi? Latwo zrzucic z cokolu Lenina w jakims wielkim anonimowym miescie. Ale wlasnego dziadka? Albo innych jego sasiadow spod lasu wymienionych z imienia i nazwiska, ktorzy walczyli pod takim a nie innym sztandarem bo byly takie a nie inne czasy? Sierp z mlotem dzisiaj nie na topie, zwlaszcza teraz, po majdanie...a zwlaszcza tu, na Wołyniu, na Ukrainie najbardziej zachodniej z zachodnich.. Ktos sprytny wpadl wiec na pomysl jak ten odrobine niepolityczny pomnik oswoic, jak dostosowac go do obecnych dosc burzliwych czasow.. Dostal wiec narodowe ukrainskie barwy. Nowe, swieze, walace po oczach. Takie jak teraz wypada miec. Ale wyryta gwiazda i Kraj Rad przebija ze spodu. Sa rzeczy ktorych cienka warstwa powierzchniowego koloru nie kryje.. Stoje i gapie sie na ten dziwny pomnik, jakis taki symboliczny jak cholera….
--Rymaczi
We wsi dwa pomniki. Jeden odmalowany oblozony kwiatami, drugi zarosniety trawa i mocno odrapany..
--Hołowne
Napisy zostaly skute. Acz twarze osobnikow nie pozostawiaja cienia watpliwosci co do epoki w czasie ktorej rzezbiarz je zapodal
--Ratne
Bardzo rozbudowany pomnik- posag, krzyz, kostka bauma, poezje.. Jeden z niewielu na Polesiu opisany tylko po rosyjsku, nie znalazlam zadnego ukrainskiego napisu..
--Rostan
Pomnik wyglada na niekompletny- co koles mial pod reka? ma ją nienaturalnie wygieta...wyraznie wyglada jakby sie o cos niegdys opieral!
--Pulemec
Gwiazda razem z prawoslawnym krzyzem, komunisci pewnie przewracaja sie w grobach
--Piszcza
Pomniczek pieczolowicie odnowiony- z najwieksza dbaloscia o wąsy sołdatow.
Po drugiej stronie drogi stoi pomnik z czasow chyba podobnych i o zblizonej wymowie. Ten jednak dla odmiany jest chyba zapomniany, zarasta go chaszcz. Wąsow brak.
--Ostriwja
W centrum tej poleskiej wsi stoi pomnik z gwiazda, oczywiscie zgodnie z najnowsza moda opasany szarfa w barwach narodowych.
Kolo pomnika dziobia kury. Dla nich to nie problem sforsowac plotek. Kreci sie tez pies o wyjatkowo anarchistycznym i apolitycznym usposobieniu, ze znudzona mina osikujacy pomnik. Zero szacunku dla symboli Chwile pozniej osikuje tez skodusiowe kolo.. Widac obcokrajowcow tez nie lubi
DONBAS
--Donieck
Pomniki bohaterskich gornikow wyrabiajacych 500% normy dla socjalistycznej ojczyzny. Takie okazy sa rozsiane po calym miescie. (lub byly- nie wiem jak to tam teraz wyglada po przetoczeniu sie frontu, ostrzalach i innych temu podobnych zwiazanych z wojna. Dotyczy wszystkich pomnikow z Donbasu- moga juz nie istniec. Moje zdjecia pochodza z 2011 roku)
Gornicy w wersji z bryla wegla w rece, albo z kilofami, latarenkami albo innymi atrybutami zawodu
--Donieck
Caly plac pod stadionem Donbas Arena byl zajety przez pomniki, tablice, czolgi itp. Wszystko dosyc monumentalne. Czolgi sluza jako plac zabaw dla dzieci (i turystow )
---Ługańsk
W tym miescie jest takie zatrzesienie tego rodzaju pomnikow ze mozna bylo dostac oczopląsu! One byly wszedzie!
Pomniczek przy muzeum awiacyjnym
Przy dworcu kolejowym- pamieci kolejarzy
Zaglebie dziwnych czolgow na cokołach
A tu jakis okaz w klimatach palacowych
z odezwa "proletariusze wszystkich krajow laczcie sie". Acz najbardziej podobala mi sie humorystyczna wersja jakby to moglo brzmiec po czesku "wsje golodupki hop do kupki"
Tu jakas "aleja zasluzonych"
Nie wiem co autor mial na mysli ale mi to wybitnie wyglada ze ta babka ucieka w poplochu w podartych ciuchach a za nia podaza zwartym szykiem oddzial soldatow.
Tu chyba kogos uniosla "poetyckosc" ("oni nie polegli w naszej ziemi tylko sie zmienili w biale zurawie"- czy jakos tak)
Ten mogl sie nagle zrobic dziwnie aktualny...
Kolejne czolgi i samoloty
Dla odmiany zlocony, zajmuje cale wzgorze
Na jakims placu
Na pasie zieleni na drodze
W parku
i kolejny
--Swiatogorsk
Pomnik gigant stojacy na wzgorzu nad miastem. To Fiodor Adriejewicz Siergiejew- bardziej znany jako "towarzysz Artiom" . Miejsce jest celem wielu wycieczek- rodzinnych, z kumplami na piwo, albo na plener slubny.
Wokol Artioma kupa innych mniejszych pomnikow
--Swiatogorsk, dąb Kamyszewa
Nietypowy pomnik jak na tamte czasy- bo zrobiony ze spalonego drzewa
--Gorłowka
Pomnik w miejscu gdzie osobnikowi o nazwisku Kuzniecow odrabali reke
W miescie jest tez kilka innych pomnikow "z klimatu"
Tu taki gosc- wyglada na gornika
Patron miasta- Gorłow wygląda troche inaczej niż większość rewolucjonistów z tutejszych pomników
Jest tez czolg
Sa tez murale
I plaskorzezby na budynkach uzytecznosci publicznej
--Nowoazowsk
Tablicy przy pomniku niestety nie odczytalam - zdjecie zrobione z autobusu
--Mariupol
Pomnik przy kombinacie "Azowstal"
KRYM
--Nikołajewka
Pomnik ktoremu mozna zajrzec od zadka w maszynerie Raj zlomiarza!
kostka brukowa, desen nietypowy
-- Nad krymskim kanałem, nie pamietam jaka miejscowosc.
To ponoc dzieki kanałom na tych suchych terenach tak rozwinelo się rolnictwo. Wiele razy mamy okazje widziec ogromne jezdzace machiny do nawadniania pol. Jak widac – nie zapomniano o budowniczych wielkich i mniejszych kanałow
--adzymuszkajskie kamieniolomy
Pomnik przy wejsciu do muzeum otworzonym w czesci podziemnych kamieniolomow gdzie w czasie II wojny swiatowej schronilo sie tysiace ludzi i zaciete walki sie toczyly
--Eltigen/Kercz
Pomnik gigant, wyglada z daleka jak wbity w ziemie statek kosmiczny. Wypatrzelismy go chyba z 10 km
--Szkolnoje (Symferopol-28)
W miejscowosci tej na przelomie lat 60 i 70 tych była tajna baza kosmiczna, miasto było zamkniete i mialo sekretny adres Symferopol-28. W tutejszych kamieniolomach wyprobowywano przyszle bezzałogowe pojazdy ksiezycowe zwane „Łunochody”, uczono się nimi kierowac a potem , gdy zostaly już wyslane na ksiezyc, tu było centrum ich sterowania. Pozniej „baza kosmiczna” zostala przeniesiona w inne miejsce , zniesiono tajnosc a dziś do tego miasteczka może już przyjezdzac kazdy.
We wpol opuszczonym obecnie miasteczku znajduje sie pomnik upamietniajacy ta kosmiczna dzialalnosc:
Wsrod blokow na osiedlu stoi drugi pomnik- juz bardziej klasyczny
--Dżankoj
Pomnik "Slawa Trudu", gdzie na mnie nakrzyczeli ze “siadam w swietym miejscu i nie mam szacunku do symboli”
--Feodozja
W miescie znajduje sie kilka tego typu pomnikow- jako ze to miasto nadmorskie maja swoja specyfike np. dodatek z kotwic
MOŁDAWIA
--Drepcauti
Akurat jak przyjezdzalismy to trwalo malowanie tych “kielichow”, wdalismy sie wiec w rozmowe na temat kolorystyki i od jakich barw zęby najbardziej bola Probowalam namowic miejscowych aby zolnierzowi pomalowac usta na czerwono Jak im farba zostala to szkoda zeby sie miala zmarnowac
Ten jeszcze przed renowacja
--Ciniseuti
Na peryferiach wsi spory teren zajmuje pomnik z przyleglosciami upamietniajacy wielka wojne ojczyzniana. Miejscowi nadal bardzo o niego dbaja. Gdy tam jestesmy to spora grupa dzieci szkolnych okopuje płyty, sadzi kwiatki, zamiata wokół.
GRUZJA
--Gori
Ten pomnik jeszcze kilka lat temu stal w centrum miasta. Chyba w 2010 przeniesiono go na teren muzeum:
Komunistyczne plaskorzezby wkomponowane w mur budynku. Ciekawe ze nosili spodnie-dzwony! i ochraniacze na nogi maja- jak motocyklisci przełajowi!
a tu promuja podrzucanie dziecmi
ARMENIA
--Sisian
Pomnik na srodku ronda.
--Artabujnk
Architektura pomnika nie pozostawia watpliwosci co do czasow i celow jego powstania. Upamietnia chyba jakies ofiary. Niestety nie znam ormiaskiego, wiec nie bylo szans na rozszyfrowanie makaranow go opisujacych. Jakos tez nie bylo nigdzie w okolicy miejscowego aby zapytac..
--nad jeziorem Spandarian
Pomnik na totalnym pustkowiu, tam gdzie waski pas Armenii oddziela Karabach od Nachiczewanu. Wokol tylko puste gory, opuszczone wsie, jezioro i nitka drogi na ktorej rycza iranskie tiry. No i ten dziwny cmentarz na wzgorzu nad jeziorem...
dziwne ze jedno nazwisko na koncu i inna trzcionka?
LITWA
--Kaisiadorys
Wioska w rejonie Kaisiadorys, taki pomniczek stoi sobie na skwerku w centrum miejscowosci
--koło Druskiennik, Park Grutas
Muzeum kolo Druskiennik
Jest to istniejaca juz kilkanascie lat prywatna kolekcja pomnikow i płaskorzezb, sa tez mozaiki, proporczyki i inne bibeloty zwiazane ze Zwiazkiem Radzieckim i litewska SRR. Wlasciciel w latach 90tych skupowal eksponaty masowo usuwane z miast w calym kraju. Pomniki nie stoja juz w centrach miast i nie kłuja w oczy wrogow minionego ustroju, a jednoczesnie element historii zostal ocalony przed zniszczeniem. Dzis ponoc miejsce budzi jeszcze sporo kontrowersji ale zapewne czas bedzie dzialal na jego korzysc i za 50 lat zebrane eksponaty nie beda juz budzic tak skrajnych emocji.
Pałętamy sie wiec podmoklym lasem mijajac znane i nieznane twarze, w rozmaitych pozach i nakryciach glowy.
Jedna rzezba przypada mi wyjatkowo do gustu. Jako jedyna jest drewniana, teraz lekko omszala i jakos lepiej sie komponuje z lasem niz grubo ciosane bryly z betonu.
Jest tez "ogon wieloryba" ktorego zesmy sie tutaj calkiem nie spodziewali
ŁOTWA
--Zeltini
Opuszczone osiedle w łotewskich lasach gdzie dawniej znajdowala sie radziecka baza wojskowa. Obecnie caly teren to zarastajace lasem i zielskiem hangary i zruinowane bloki. Jest tez kilka pomnikow. Najbardziej znany to ogromna glowa Lenina na betonowym placu
Jest tez kilka innych mniejszych i bardzo zniszczonych pomnikow, gdzie wiekszosc napisow jest juz nieczytelna
--Zalite
W lasach kolo tych miejscowosci znajduje sie opuszczona poradziecka baza wojskowa. Jest tam cos zbudowane na bazie rakiet
--Vainode
Pomniki na terenie dawnego wojskowego lotniska, obecnie wszystko jest w ruinie, a jeden pozostaly blok, w polowie rozwalony, zamieszkuje tylko zdziwaczaly emerytowany major. Z okna ma widok na pomniki, zarastajace trawa i chaszczem...
SŁOWACJA
--Kalinov
rowniez sporo tu przydroznych tablic z metalu w podobnych klimatach
--Vydran
CHORWACJA
--Petrova Gora
Pomnik widac juz z daleka. Chylace sie ku wieczorowi slonce odbija sie jaskrawym swiatlem w scianach wiezy na lesistym szczycie.
Droga do naszego celu bardzo koluje. Ostatecznie po pokonaniu zarowno szutrow jak i calkiem nowiuskich asfaltow zajezdzamy na tajemniczy kompleks. Budynek na Petrovej Gorze byl jednym z największych komunistycznych pomników upamiętniających antyfaszystowską walkę ludności jugosławiańskiej w trakcie II wojny światowej. Jego wnetrze mialo stanowic muzeum a podziemia sale kinowe. Dzialalo to niedlugo. Budowe ukonczono w latach 80 tych a juz kolejna dekada przyniosla wojne na tych ziemiach wiec i pierwsze zniszczenia obiektu a juz napewno zaprzestanie jego zaplanowanej dzialalnosci. W tych czasach budynek ponoc zaczal sluzyc jako siedziba dla Jugoslawianskiej Armii Ludowej oraz paramilitarnych bojowek serbskich. Nie do konca rozumiem dlaczego jakies wojskowe formacje chcialy siedziec w wiezy ktora jest jak na swieczniku, zamiast sie gdzies schowac- ale widocznie kompletnie nie znam sie na militarnych strategiach
Jedno jest pewne- kompleks byl budowany z ogromnym rozmachem i bez zbednych oszczednosci. Wokol ogromne parkingi, place, ktorych beton zaczal sie juz rozlazic i przyjemnie porastac roslinnoscia.
Wielkie hale sluzace chyba niegdys za knajpy teraz sa siedziba ptactwa i wiatru. Resztki law , stolow i barow przypominaja mi nadazowski opuszczony kurort- Siedowe. Piwa tu nie kupisz ale dogodnie mozesz wypic wlasne, wsluchujac sie w cisze, odglosy lasu i opowiesc starego betonu o nieodleglej przeszlosci
Dalej ida schody, robione przynajmniej z takim rozmachem ze i Lenin na cokole w czasach swojej swietnosci by sie takowych nie powstydzil!
No i w koncu ona- wieza..
Pomnik, muzeum, punkt widokowy.. Dzis pelni jedynie funkcje podstawki dla anten. Od przodu wejscie do wiezy jest zadrutowane i patrzy na nas wredne oko kamery, albo makiety ktora calkiem dobrze ją imituje. Obchodzimy wiec wokolo betonowego giganta, liczac w sercach na jakis łut szczescia. Wiatr wyje w antenach i elementach konstrukcji wydajac nieraz bardzo upiorne piski. Lezace tu i owdzie na ziemi kawalki blachy czy szkla sugeruja ze lepiej nie chodzic zbyt blisko scian.. Z boku pojawia sie wejscie do piwnicy czy schronu.
Podziemne pomieszczenia sa ogromne, odlane z grubego betonu.
Na sale kinowa to to nie wyglada. Bardziej przypomina mi glowny reaktor elektrowni atomowej w Szcziołkinie, acz tamta miala troche delikatniejsza konstrukcje. Gdzieniegdzie leza jeszcze pozostalosci jakis maszyn i orurowan.. Kretymi schodami podnosimy sie na kolejne pietra.
Trzpien wiezy huczy jakimis wentylatorami sugerujac ze miejsce do konca opuszczone nie jest. Tlumaczymy sobie ze to zapewne chlodzenie anten dachowych ale pewnosci co do pochodzenia dziwnego dzwieku nie mamy. Momentami mamy wrazenie ze widzimy na scianach nowy tynk i swieze pudelka instalacji. A zaraz obok wydarte ze scian gabki i rozwloczone bezladnie kable..
Widoki sa zacne mimo dosc dzis przymglonego horyzontu. Wiatr duje tak jakby zaraz chcial nas wyssac przez rozbite okna.
--Podgaric
Tez pomnik z komunistycznych czasow polozony w polnocnej Chorwacji
Jest to ogromny zwał betonu w lesistych zielonych gorach. Pomnik zostal zbudowany dla upamietnienia mieszkancow jednego z regionów Chorwacji, ktorzy walczyli podczas drugiej wojny swiatowej. Jest to dosc popularne miejsce popoludniowych wycieczek miejscowych. Przyjezdzaja tu aby pooblapiac sie z dziewczyna albo z dzieckiem porzucac pileczka. My tez odnajdujemy sie w sielskim spedzaju czasu na betonowych schodach- gotujemy obiad.
Ostatnio zmieniony 05 lutego 2017, 12:21 przez buba, łącznie zmieniany 1 raz.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną, cała reszta jest wynikiem tego ,że ją wybrałam..."
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
Jak to w powiedzeniu: "cudze chwalicie... " Gdzies szukam takich pomnikow dalekimi swiatami a jeden z fajniejszych stoi 20 km od mojego domu...
Wioska Mikolin, na nadodrzanskich wałach. Upamietnia miejsce gdzie zolnierze pierwszego frontu ukrainskiego forsowali Odre. Jeden z tych pomnikow co jakby go zabrali do muzeum to by stracil 3/4 swojej atrakcyjnosci, bo fajnie komponuje sie tu wsrod tych pol i nadrzecznych wałow.. Bez tego kontekstu terenowego bylby nijaki.. Z roznych stron powmurowywane lodki, niestety nie prawdziwe, a betonowe, juz mialam nadzieje ze to drewniane lodki. Ale wlezc sie do nich da :-) Troche wody w srodku dzis stoi, ale w upalny suchy dzien mozna by w nich spac! To by bylo klimatyczne miejsce na nocleg!
Widac go juz z daleka:
Wioska Mikolin, na nadodrzanskich wałach. Upamietnia miejsce gdzie zolnierze pierwszego frontu ukrainskiego forsowali Odre. Jeden z tych pomnikow co jakby go zabrali do muzeum to by stracil 3/4 swojej atrakcyjnosci, bo fajnie komponuje sie tu wsrod tych pol i nadrzecznych wałow.. Bez tego kontekstu terenowego bylby nijaki.. Z roznych stron powmurowywane lodki, niestety nie prawdziwe, a betonowe, juz mialam nadzieje ze to drewniane lodki. Ale wlezc sie do nich da :-) Troche wody w srodku dzis stoi, ale w upalny suchy dzien mozna by w nich spac! To by bylo klimatyczne miejsce na nocleg!
Widac go juz z daleka:
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną, cała reszta jest wynikiem tego ,że ją wybrałam..."
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
Ale numer ..właśnie skończyłem przeglądać zdjęcia Eco z Doliny Odry wchodzę na GS a tu ponownie ten sam pomnik
Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów.
https://www.flickr.com/photos/148596918@N06/albums
https://www.flickr.com/photos/148596918@N06/albums
wlasnie dzieki tamtej relacji eco dzis tam pojechalam!!!!!ninik pisze:Ale numer ..właśnie skończyłem przeglądać zdjęcia Eco z Doliny Odry wchodzę na GS a tu ponownie ten sam pomnik
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną, cała reszta jest wynikiem tego ,że ją wybrałam..."
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
-
- Turysta
- Posty: 24
- Rejestracja: 15 czerwca 2015, 21:12
Fajny temat, nie miałam pojęcia że tyle jeszcze mamy w PL takich pomników. :-)
a to moje..
Wołgograd dawny Stalingrad
Matka Rossija , Posąg mierzy 52 m i waży około 8 tysięcy ton. Jego całkowita wysokość, wraz z wykonanym ze stali nierdzewnej mieczem, wynosi 85 m (dla porównania Statua Wolności bez cokołu mierzy 45 m).
a to moje..
Wołgograd dawny Stalingrad
Matka Rossija , Posąg mierzy 52 m i waży około 8 tysięcy ton. Jego całkowita wysokość, wraz z wykonanym ze stali nierdzewnej mieczem, wynosi 85 m (dla porównania Statua Wolności bez cokołu mierzy 45 m).
- Załączniki
-
- gs2.jpg
- (101.62 KiB) Pobrany 1624 razy
-
- gs6.jpg
- (92.42 KiB) Pobrany 1624 razy
-
- gs1.jpg
- (56.17 KiB) Pobrany 1624 razy
Być zwyciężonym i nie ulec to zwycięstwo, zwyciężyć i spocząć na laurach to klęska.
-
- Turysta
- Posty: 24
- Rejestracja: 15 czerwca 2015, 21:12
Re: Śladami pomników z komunistycznych czasów
POLSKA
BOLESŁAWIEC
Na obrzezach miasta rzuca sie w oczy solidny mur, co od razu sklania do zatrzymania sie. Poczatkowo podejrzewamy ze siedzi za nim palac. A moze stary zarosniety cmentarz?
Miejsce faktycznie okazuje sie cmentarzem ale nie takim jak myslelismy. Jest to calkiem spory cmentarz poradziecki. Posiada jednak szereg cech odrozniajacych go od obiektow z podobnej kategorii. Po pierwsze spora jego czesc jest wyremontowana. Pomniki sa swiezo pomalowane, pomurowane a wszedzie wokol zalega kosteczka bauma.
Po drugie jest cmentarzem “dwuetapowym” tzn upamietnia nie tylko klimaty drugowojenne, ale takze wydarzenia wieku XIX, bo maja tu pomnik Kutuzowa. Lezy tu jego serce. Skadinad strasznie mi sie nie podoba ta moda na fragmentowanie zwlok- tu glowa, tam podroby. No wiec Boleslawiec zostal zaszczycony podrobami Z ustawionych tablic dowiadujemy sie ze dzielni Rosjanie uratowali swiat nie tylko przed faszyzmem i zapedami hitlerowskich Niemiec ale rowniez przed Napoleonem! Kutuzow wiec sobie stoi z piecioramienna gwiazda nad glowa i nie do konca wiadomo czy mu sie to podoba
Zwracaja tez uwage napisy gdzie dwukrotnie jest wspomniane nazwisko Stalina.
Myslalam ze koles od czasu swej smierci jest na cenzurowanym i jego kult zostal zaniechany a pomniki czy tablice ostaly sie jedynie w muzeum w jego malej gorzystej ojczyznie. (wprawdzie w Cybince i Cziaturze tez sie plaskorzezby zachowaly acz to chyba przez zapomnienie)
Jest tez Zajcew ktory wykazal sie w ten sposob ze swoim cielskiem zatkal bunkier nieprzyjaciela. Aby dramatyczna historia bardziej przemawiala do ogladajacego wszystko zostalo wyobrazone na obrazku.
Kawaleczek za odnowiona czescia zaczyna byc tak jak buby lubia. Wielkie omszale schody prowadza w chaszcz. Teren porastaja tuje giganty, kladace sie na ziemie pod ciezarem galezi. Tajemnicze ronda z popekanego asfaltu sprawiaja wrazenie byłych placow defilad albo skrywaja podstumenty dawno wyrwanych pomnikow. Tam gdzie pewnie niegdys brzmialy jakies wzniosle piesni teraz kwiczy tylko ptactwo wijace gniazda- w tym co pozostalo po ludzkiej dzialalnosci.
OSETNO
Taki niepozorny kamien przydrozny
ŚCINAWA
Z bardzo ogolnikowa wzmianka na tabliczce.
WOLA MICHOWA
Ku czci i pamieci milicjantow
UNIEJOWICE
Przy drodze w Uniejowicach stoi tabliczka ze strzalka do “Muzeum armii radzieckiej”. Gruntowa droga wije sie gdzies pod gore, w las, wies zostaje w dole.. Juz mamy wrazenie ze zle pojechalismy gdy nagle z chaszcza wylania sie spory chutor- zabudowania starego poniemieckiego folwarku obrosle pnączami.
Pomiedzy krzewami stoja nadkruszone pomniki minionego ustroju- niezbyt urodziwa geba Swierczewskiego w dwoch odslonach, lekko zzielenialy Rokossowski, nadgryzione oblicza przedstawicieli Ukladu Warszawskiego. Pochodza z okolicznych miasteczek oraz z opuszczonych jednostek w Legnicy. Sa tez szyldy ulic ktore zniknely z przestrzeni publicznej, mapy, plakaty. Takie polskie Grutas Parkas, tylko oczywiscie na mniejsza skale… Pakujemy sie w puste obejscie zastanawiajac sie czy zaraz zostaniemy poszczuci psem za wtagniecie na prywatna posesje bez zaproszenia...
Z odwiedzeniem troche nie wstrzelilismy sie czasowo. Noclegi i zwiedzanie dostepne jest od maja. Na zime wszystko zabite na glucho. Agroturystyka rowniez- nie wlaczone ogrzewanie.. Gospodarz jednak nie splawia nas (jak to maja w zwyczaju wlasciciele kwater gdy pyta ktos w brudnych butach, ze spiworem i nie chce zostac 2 tygodnie calujac czubek buta) ale szok- zaprasza na kawe i ciastka. Ot tak. Bo skoro juz przyjechalismy. Bo gosc w dom.. Czujemy sie nagle jak gdzies na wschodzie (nie tylko z racji obecnosci taksujacego wzroku komunistycznych postaci z betonu Tu ponoc kazdy jest mile widziany. W domu uderza zapach i klimat typowy dla dawnych lat. Poroza, dywany, regaly pelne ksiazek. Sciany pelne obrazow o roznej tematyce. Zwraca uwage swiety obraz gdzie oprocz Matki Boskiej i dzieciatka jest jeszcze jakas kilkuletnia dziewczynka... Gospodarz pokazuje zdjecia i filmiki z organizowanych w obejsciu festynow regionalnych i koncertow piesni zolnierskiej. Pokazuje imponujaca galerie zdjec sciennych roznych mniej i bardziej znanych postaci ktore bywaly w Uniejowicach i kumaly sie z gospodarzem. Gosc sypie anegdotkami i opowiesciami z dawnych lat. Ma czas pogadac.. Pozwala robic zdjecia.. Przewijaja sie nazwy dobrze znanych miejsc w odslonie sprzed lat.
Dziwne, specyficzne ,ciekawe i napewno kontrowersyjne miejsce, zobaczone w przelocie, wiec zbyt malo poznane by wyrobic sobie o nim opinie. Zapewne wrocimy tu wiosna gdy wszystko bedzie juz czynne a gospodarz bedzie mial wiecej czasu. Wtedy moze bede mogla powiedziec o tym nietypowym miejscu cos wiecej.
JABŁONKI
Jak Jabłonki to oczywiscie kolega Swierczewski- acz na tym pomniku wyszedl wyjatkowo korzystnie.
I tablica przy nim. Opisane co i jak, w miare obiektywnie. Tak by mogli zawsze opisywac ten rodzaj pomnikow
BOLESŁAWIEC
Na obrzezach miasta rzuca sie w oczy solidny mur, co od razu sklania do zatrzymania sie. Poczatkowo podejrzewamy ze siedzi za nim palac. A moze stary zarosniety cmentarz?
Miejsce faktycznie okazuje sie cmentarzem ale nie takim jak myslelismy. Jest to calkiem spory cmentarz poradziecki. Posiada jednak szereg cech odrozniajacych go od obiektow z podobnej kategorii. Po pierwsze spora jego czesc jest wyremontowana. Pomniki sa swiezo pomalowane, pomurowane a wszedzie wokol zalega kosteczka bauma.
Po drugie jest cmentarzem “dwuetapowym” tzn upamietnia nie tylko klimaty drugowojenne, ale takze wydarzenia wieku XIX, bo maja tu pomnik Kutuzowa. Lezy tu jego serce. Skadinad strasznie mi sie nie podoba ta moda na fragmentowanie zwlok- tu glowa, tam podroby. No wiec Boleslawiec zostal zaszczycony podrobami Z ustawionych tablic dowiadujemy sie ze dzielni Rosjanie uratowali swiat nie tylko przed faszyzmem i zapedami hitlerowskich Niemiec ale rowniez przed Napoleonem! Kutuzow wiec sobie stoi z piecioramienna gwiazda nad glowa i nie do konca wiadomo czy mu sie to podoba
Zwracaja tez uwage napisy gdzie dwukrotnie jest wspomniane nazwisko Stalina.
Myslalam ze koles od czasu swej smierci jest na cenzurowanym i jego kult zostal zaniechany a pomniki czy tablice ostaly sie jedynie w muzeum w jego malej gorzystej ojczyznie. (wprawdzie w Cybince i Cziaturze tez sie plaskorzezby zachowaly acz to chyba przez zapomnienie)
Jest tez Zajcew ktory wykazal sie w ten sposob ze swoim cielskiem zatkal bunkier nieprzyjaciela. Aby dramatyczna historia bardziej przemawiala do ogladajacego wszystko zostalo wyobrazone na obrazku.
Kawaleczek za odnowiona czescia zaczyna byc tak jak buby lubia. Wielkie omszale schody prowadza w chaszcz. Teren porastaja tuje giganty, kladace sie na ziemie pod ciezarem galezi. Tajemnicze ronda z popekanego asfaltu sprawiaja wrazenie byłych placow defilad albo skrywaja podstumenty dawno wyrwanych pomnikow. Tam gdzie pewnie niegdys brzmialy jakies wzniosle piesni teraz kwiczy tylko ptactwo wijace gniazda- w tym co pozostalo po ludzkiej dzialalnosci.
OSETNO
Taki niepozorny kamien przydrozny
ŚCINAWA
Z bardzo ogolnikowa wzmianka na tabliczce.
WOLA MICHOWA
Ku czci i pamieci milicjantow
UNIEJOWICE
Przy drodze w Uniejowicach stoi tabliczka ze strzalka do “Muzeum armii radzieckiej”. Gruntowa droga wije sie gdzies pod gore, w las, wies zostaje w dole.. Juz mamy wrazenie ze zle pojechalismy gdy nagle z chaszcza wylania sie spory chutor- zabudowania starego poniemieckiego folwarku obrosle pnączami.
Pomiedzy krzewami stoja nadkruszone pomniki minionego ustroju- niezbyt urodziwa geba Swierczewskiego w dwoch odslonach, lekko zzielenialy Rokossowski, nadgryzione oblicza przedstawicieli Ukladu Warszawskiego. Pochodza z okolicznych miasteczek oraz z opuszczonych jednostek w Legnicy. Sa tez szyldy ulic ktore zniknely z przestrzeni publicznej, mapy, plakaty. Takie polskie Grutas Parkas, tylko oczywiscie na mniejsza skale… Pakujemy sie w puste obejscie zastanawiajac sie czy zaraz zostaniemy poszczuci psem za wtagniecie na prywatna posesje bez zaproszenia...
Z odwiedzeniem troche nie wstrzelilismy sie czasowo. Noclegi i zwiedzanie dostepne jest od maja. Na zime wszystko zabite na glucho. Agroturystyka rowniez- nie wlaczone ogrzewanie.. Gospodarz jednak nie splawia nas (jak to maja w zwyczaju wlasciciele kwater gdy pyta ktos w brudnych butach, ze spiworem i nie chce zostac 2 tygodnie calujac czubek buta) ale szok- zaprasza na kawe i ciastka. Ot tak. Bo skoro juz przyjechalismy. Bo gosc w dom.. Czujemy sie nagle jak gdzies na wschodzie (nie tylko z racji obecnosci taksujacego wzroku komunistycznych postaci z betonu Tu ponoc kazdy jest mile widziany. W domu uderza zapach i klimat typowy dla dawnych lat. Poroza, dywany, regaly pelne ksiazek. Sciany pelne obrazow o roznej tematyce. Zwraca uwage swiety obraz gdzie oprocz Matki Boskiej i dzieciatka jest jeszcze jakas kilkuletnia dziewczynka... Gospodarz pokazuje zdjecia i filmiki z organizowanych w obejsciu festynow regionalnych i koncertow piesni zolnierskiej. Pokazuje imponujaca galerie zdjec sciennych roznych mniej i bardziej znanych postaci ktore bywaly w Uniejowicach i kumaly sie z gospodarzem. Gosc sypie anegdotkami i opowiesciami z dawnych lat. Ma czas pogadac.. Pozwala robic zdjecia.. Przewijaja sie nazwy dobrze znanych miejsc w odslonie sprzed lat.
Dziwne, specyficzne ,ciekawe i napewno kontrowersyjne miejsce, zobaczone w przelocie, wiec zbyt malo poznane by wyrobic sobie o nim opinie. Zapewne wrocimy tu wiosna gdy wszystko bedzie juz czynne a gospodarz bedzie mial wiecej czasu. Wtedy moze bede mogla powiedziec o tym nietypowym miejscu cos wiecej.
JABŁONKI
Jak Jabłonki to oczywiscie kolega Swierczewski- acz na tym pomniku wyszedl wyjatkowo korzystnie.
I tablica przy nim. Opisane co i jak, w miare obiektywnie. Tak by mogli zawsze opisywac ten rodzaj pomnikow
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną, cała reszta jest wynikiem tego ,że ją wybrałam..."
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
Re: Śladami pomników z komunistycznych czasów
CHORWACJA
W przydroznej zatoczce gdzies miedzy Kruscica a Kozjaca. Maly, mocno zniszczony pomniczek
SERBIA
Subotica. W ryneczku stoi spory drugowojenny pomnik
Umieszczona plaskorzezba przypomina jakies zapasy, sumo, zatloczony autobus w chodzinach szczytu albo orgie? ale jakos nic kojarzacego sie bezposrednio z wojna...
W Prijepolje mijamy pomnik walk z okresu II wś. Rzezby, tablice, plaskorzezby, wkomponowane w pokaznych rozmiarow ruiny. Jakis miejscowy, widzac ze łaże z aparatem krzyczy ze to byl wojskowy szpital. Dotarla do mnie ta tresc. Potem dopiero sobie uswiadamiam jaki dziwny mix jezykowy koles zastosowal “sałdackij hospital”
ALBANIA
Okolice wsi Barmasz- spory pomnik, taki bardzo dynamiczny. Stoi sobie wsrod pol i pustego terenu.
Borove- a tu jakis sympatyk małych dziewczynek
Na trasie Kelcyre- Permet, mocno zniszczony pomniczek, ale zapewne z tych czasow. Co napisali na tablicy i co domalowali miejscowi niestety jest dla nas tajemnica..
Na serpentynach za wsia Dukat trafiamy na bardzo ladna i dobrze zachowana mozaike przedstawiajaca jakis pionierow z czerwonym sztandarem i krawatkami
Na wybrzezu pomiedzy Dukat a Himare- z siejącą promieniami gwiazda. Zmalowany solidnie przez miejscowych sprajami i markerami
MACEDONIA
Mavrovo- koles o umięśnionym kuprze i wielkich stopach, ze swidrem w łapach.
Leunovo, z drugiej strony jeziora Mavrovsko
BUŁGARIA
Polnocna, nadmorska czesc Bułgarii. Przy glownej drodze mijamy zarosniety pomnik z czasow minionych- jakis koles z kamieniem. Stoi przy samej drodze a jednak ukryty za chaszczem. Spory placyk i jakby dawne zrodelko, ktore wyschlo. Fajne miejsce noclegowe np. dla podążajacych na poludnie autostopowiczow.
Dzikie plaze w okolicach Szabli. Jakis taki maly plazowy pomniczek
Carewo- trzyosobowy pomnik w centrum, wygladajacy na calkiem odnowiony
Słowacja
miedzy Rożniawa a Niżna Slaną
Czechy
Lipova Lazne - zazielenieni kolesie ze sztandarem. Zwykle napisy na tego typu pomnikach sa dosc nudne, monotonne- i bardzo powtarzalne. Ten wybija sie na plus! Oczywiscie nie odbiegajac od klimatu i glownego nurtu epoki
W przydroznej zatoczce gdzies miedzy Kruscica a Kozjaca. Maly, mocno zniszczony pomniczek
SERBIA
Subotica. W ryneczku stoi spory drugowojenny pomnik
Umieszczona plaskorzezba przypomina jakies zapasy, sumo, zatloczony autobus w chodzinach szczytu albo orgie? ale jakos nic kojarzacego sie bezposrednio z wojna...
W Prijepolje mijamy pomnik walk z okresu II wś. Rzezby, tablice, plaskorzezby, wkomponowane w pokaznych rozmiarow ruiny. Jakis miejscowy, widzac ze łaże z aparatem krzyczy ze to byl wojskowy szpital. Dotarla do mnie ta tresc. Potem dopiero sobie uswiadamiam jaki dziwny mix jezykowy koles zastosowal “sałdackij hospital”
ALBANIA
Okolice wsi Barmasz- spory pomnik, taki bardzo dynamiczny. Stoi sobie wsrod pol i pustego terenu.
Borove- a tu jakis sympatyk małych dziewczynek
Na trasie Kelcyre- Permet, mocno zniszczony pomniczek, ale zapewne z tych czasow. Co napisali na tablicy i co domalowali miejscowi niestety jest dla nas tajemnica..
Na serpentynach za wsia Dukat trafiamy na bardzo ladna i dobrze zachowana mozaike przedstawiajaca jakis pionierow z czerwonym sztandarem i krawatkami
Na wybrzezu pomiedzy Dukat a Himare- z siejącą promieniami gwiazda. Zmalowany solidnie przez miejscowych sprajami i markerami
MACEDONIA
Mavrovo- koles o umięśnionym kuprze i wielkich stopach, ze swidrem w łapach.
Leunovo, z drugiej strony jeziora Mavrovsko
BUŁGARIA
Polnocna, nadmorska czesc Bułgarii. Przy glownej drodze mijamy zarosniety pomnik z czasow minionych- jakis koles z kamieniem. Stoi przy samej drodze a jednak ukryty za chaszczem. Spory placyk i jakby dawne zrodelko, ktore wyschlo. Fajne miejsce noclegowe np. dla podążajacych na poludnie autostopowiczow.
Dzikie plaze w okolicach Szabli. Jakis taki maly plazowy pomniczek
Carewo- trzyosobowy pomnik w centrum, wygladajacy na calkiem odnowiony
Słowacja
miedzy Rożniawa a Niżna Slaną
Czechy
Lipova Lazne - zazielenieni kolesie ze sztandarem. Zwykle napisy na tego typu pomnikach sa dosc nudne, monotonne- i bardzo powtarzalne. Ten wybija sie na plus! Oczywiscie nie odbiegajac od klimatu i glownego nurtu epoki
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną, cała reszta jest wynikiem tego ,że ją wybrałam..."
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
Re: Śladami pomników z komunistycznych czasów
GRUZJA
Ingiri. Tu szukamy glowy Lenina. Mimo dokladnych namiarow gubimy sie w plątaninie wiejskich uliczek. Uderzamy wiec do miejscowych. Babuszki oczywiscie wiedza czego szukamy ale sa ogromnie rozbawione faktem, ze ktos mogl przyjechac autem z Polski i interesowac sie ich betonową glową. Kiedys stal tu caly Lenin, w wyniku pewnych niezgodnosci pomiedzy przeciwnikami a zwolennikami pomnika w wiosce ostala sie sama glowa. Losy korpusu i konczyn nie sa znane. Łeb stoi przy torach, patrzy z melancholią na abchaskie gory zamykajace horyzont i ma lekko utluczony nos.
Gdzies pomiedzy Dżwari a Senaki. Pomnik upamietniajacy Wielką Wojne Ojczyzniana. Te z Gruzji roznia sie od podobnych tematycznych pomnikow w innych krajach bo zwykle zawieraja zdjecia poleglych. Ten jest dosyc pordzewialy i zarosniety acz policjant z pobliskiego posterunku zarzekal sie, ze niebawem go odremontują na blysk...
Okolice Khoni, a dokladniej gdzies za wsia Bandza. Tu tez jest podobny pomnik drugowojenny. Ten jest calkowicie opuszczony, podobnie jak ogromny budynek w tle. Kiedys chyba bylo tu centrum wsi, teraz tylko zbłąkane swiniaki chrumkaja i wlaza pod nogi. Pomnik zawiera rzezby, plaskorzezby i oczywiscie zdjecia poleglych. Czesc ofiar wojny nie ma zdjec, a w jego miejscu jest tylko znaczek z helmem i karabinem. Wiec albo wyprzedzili swoja epoke i juz wtedy zapragneli “chronic swoj wizerunek”. Albo nie zostali sfotografowani na czas…
Adigeni. Tylko glowa w hełmie i spis nazwisk.
[/img]
Na trasie z Kutaisi do Tkibuli, kolo kamieniolomu. Posąg w bojowej pozie o minie bardzo z siebie zadowolonej.
Za Zugdidi, w kierunku na Mestie. Tu taki troche zatroskany i zamyslony...
W rejonie Kakabouri - postac calkiem nie bojowa a raczej smutna i zrezygnowana. Jakby chciala powiedziec "po kiego diabła nam bylo to wszystko?"
Khoni. Caly placyk udekorowany sciennymi napisami, plaskorzezbami i pomnikami.
Ckaltubo. Tu moze nie pomniki a scienne ozdoby z wiadomej epoki.
Za Ckaltubo w strone Lentheki. Naciapali tych postaci jedna na drugiej, ciezko sie polapac co one tam robią i kim są...
Miedzy Ckaltubo a Khoni. Jeden z trzech pomnikow napotkanych przez nas w Gruzji przedstawiajacych Stalina (jeszcze Gori i mozaika z Cziatury)
Tkibuli - na wjezdzie do miasta. Pomnik- sciana z plaskorzezbami, utrzymanymi w kolorystyce lokalnej, tzn na rudo. Bo Tkibuli cale jest rude- domy, bloki, hałdy... Nie moze oczywiscie w takim miejscu zabraknac gornikow, acz sa tez hodowcy ptactwa, malarze a kobiety cos trzymaja chyba w koszach (choc pozniej rozwazalam czy to nie sa motki jako ze w miescie byly zaklady przędzalnicze)
Tkibuli, miedzy blokami lokalnemu zyciu przyglada sie jakis koles w budionowce, ktoremu glowa wyrasta prosto z rosochatego kamienia.
Ambrolauri. Pomnik ze zrodelkiem. Ma chyba obrazowac udane zbiory i dostatek jadła i napoju. Znaczy lokalne kołchozy wykonaly 300% normy
Toperz sadza kabaczka do zdjecia na kolanach jednej z rzezb. Ludzie stojacy na pobliskim przystanku patrza ze zdziwieniem- czemu ten turysta maca rzezbe? Nagle ktos zauwaza- tam jest dziecko!! I wszyscy turlaja sie ze smiechu- nie widzieli kabaka! Tak sie wkomponowala!
Na trasie Zestaponi- Kaszuri. Jakis koles czyms rzuca a u jego stop siedzi smutna kobieta w czerni. Wymowa pomnika jest dla mnie totalną zagadką.
Borżomi. Bardziej plaskorzezba scienna niz pomnik ale w klimatach. Co ciekawe sierp i mlot wystepuja osobno
Na trasie Borżomi- Achalcyche, jadac od Borzomi przed twierdza Mokcewi. Chyba przedstawiciel jakiejs lesnej rogacizny. Opisow, tablic brak. Moze kiedys byly ale zjadl je czas?
Gdzies za Kobuleti jadac w kierunku na Poti. Olbrzym z koniem (dla porownania w tle stoja autobusy)
Okolice Poti- betonowy pomnik, opatrzony data drugowojenna. Ciekawe co mialy symbolizowac te trzy biale “wypustki”. Najbardziej kojarza mi sie z ogromnymi falami...
Wardzia. Przedstawiono tu kolesia, ktory ponoc jako pierwszy prowadzil lokalne muzeum i turbaze. Ciekawe co bylo w tym muzeum bo teraz chyba takowego juz nie ma?
Na trasie z przeleczy Goderdzi do Batumi. Od poczatku nas zaciekawil ten pomnik- zazwyczaj znajdowali sie na takowych ci co polegli w czasie w wojny a nie osoby, ktore zmarly wspolczesnie w wieku mocno podeszlym. Dzieki Marcinowi (z gruzinskiej grupy na fb) udalo mi sie dowiedziec o owym miejscu cos wiecej. Wieś się nazywa Wardżanisi i jest to jeden z najbardziej znanych obeliskow wojennych w Gruzji. Czołg (a przynajmniej jego gąsienice) podobno dojechały do Berlina, a pomnik we wsi stanął na rozkaz Stalina i z jego podziekowaniem. Glowny bohater to Dżelil Beridze, ktory był pierwszym, który przekazał pieniądze na rzecz armii, czym sobie zyskal wdziecznosc i duzo orderow. Wogole caly rejon Kedy byl bardzo hojny- na dywizje czolgową "Kołchoznik" przekazali w sumie 2 mln rubli.
Nie udalo mi sie dowiedziec czy Dżelił tez byl w Berlinie razem z czolgiem oraz czy na cokol sprowadzono orginalny czolg z Berlina czy postawiono symbolicznie podobny...
Ingiri. Tu szukamy glowy Lenina. Mimo dokladnych namiarow gubimy sie w plątaninie wiejskich uliczek. Uderzamy wiec do miejscowych. Babuszki oczywiscie wiedza czego szukamy ale sa ogromnie rozbawione faktem, ze ktos mogl przyjechac autem z Polski i interesowac sie ich betonową glową. Kiedys stal tu caly Lenin, w wyniku pewnych niezgodnosci pomiedzy przeciwnikami a zwolennikami pomnika w wiosce ostala sie sama glowa. Losy korpusu i konczyn nie sa znane. Łeb stoi przy torach, patrzy z melancholią na abchaskie gory zamykajace horyzont i ma lekko utluczony nos.
Gdzies pomiedzy Dżwari a Senaki. Pomnik upamietniajacy Wielką Wojne Ojczyzniana. Te z Gruzji roznia sie od podobnych tematycznych pomnikow w innych krajach bo zwykle zawieraja zdjecia poleglych. Ten jest dosyc pordzewialy i zarosniety acz policjant z pobliskiego posterunku zarzekal sie, ze niebawem go odremontują na blysk...
Okolice Khoni, a dokladniej gdzies za wsia Bandza. Tu tez jest podobny pomnik drugowojenny. Ten jest calkowicie opuszczony, podobnie jak ogromny budynek w tle. Kiedys chyba bylo tu centrum wsi, teraz tylko zbłąkane swiniaki chrumkaja i wlaza pod nogi. Pomnik zawiera rzezby, plaskorzezby i oczywiscie zdjecia poleglych. Czesc ofiar wojny nie ma zdjec, a w jego miejscu jest tylko znaczek z helmem i karabinem. Wiec albo wyprzedzili swoja epoke i juz wtedy zapragneli “chronic swoj wizerunek”. Albo nie zostali sfotografowani na czas…
Adigeni. Tylko glowa w hełmie i spis nazwisk.
[/img]
Na trasie z Kutaisi do Tkibuli, kolo kamieniolomu. Posąg w bojowej pozie o minie bardzo z siebie zadowolonej.
Za Zugdidi, w kierunku na Mestie. Tu taki troche zatroskany i zamyslony...
W rejonie Kakabouri - postac calkiem nie bojowa a raczej smutna i zrezygnowana. Jakby chciala powiedziec "po kiego diabła nam bylo to wszystko?"
Khoni. Caly placyk udekorowany sciennymi napisami, plaskorzezbami i pomnikami.
Ckaltubo. Tu moze nie pomniki a scienne ozdoby z wiadomej epoki.
Za Ckaltubo w strone Lentheki. Naciapali tych postaci jedna na drugiej, ciezko sie polapac co one tam robią i kim są...
Miedzy Ckaltubo a Khoni. Jeden z trzech pomnikow napotkanych przez nas w Gruzji przedstawiajacych Stalina (jeszcze Gori i mozaika z Cziatury)
Tkibuli - na wjezdzie do miasta. Pomnik- sciana z plaskorzezbami, utrzymanymi w kolorystyce lokalnej, tzn na rudo. Bo Tkibuli cale jest rude- domy, bloki, hałdy... Nie moze oczywiscie w takim miejscu zabraknac gornikow, acz sa tez hodowcy ptactwa, malarze a kobiety cos trzymaja chyba w koszach (choc pozniej rozwazalam czy to nie sa motki jako ze w miescie byly zaklady przędzalnicze)
Tkibuli, miedzy blokami lokalnemu zyciu przyglada sie jakis koles w budionowce, ktoremu glowa wyrasta prosto z rosochatego kamienia.
Ambrolauri. Pomnik ze zrodelkiem. Ma chyba obrazowac udane zbiory i dostatek jadła i napoju. Znaczy lokalne kołchozy wykonaly 300% normy
Toperz sadza kabaczka do zdjecia na kolanach jednej z rzezb. Ludzie stojacy na pobliskim przystanku patrza ze zdziwieniem- czemu ten turysta maca rzezbe? Nagle ktos zauwaza- tam jest dziecko!! I wszyscy turlaja sie ze smiechu- nie widzieli kabaka! Tak sie wkomponowala!
Na trasie Zestaponi- Kaszuri. Jakis koles czyms rzuca a u jego stop siedzi smutna kobieta w czerni. Wymowa pomnika jest dla mnie totalną zagadką.
Borżomi. Bardziej plaskorzezba scienna niz pomnik ale w klimatach. Co ciekawe sierp i mlot wystepuja osobno
Na trasie Borżomi- Achalcyche, jadac od Borzomi przed twierdza Mokcewi. Chyba przedstawiciel jakiejs lesnej rogacizny. Opisow, tablic brak. Moze kiedys byly ale zjadl je czas?
Gdzies za Kobuleti jadac w kierunku na Poti. Olbrzym z koniem (dla porownania w tle stoja autobusy)
Okolice Poti- betonowy pomnik, opatrzony data drugowojenna. Ciekawe co mialy symbolizowac te trzy biale “wypustki”. Najbardziej kojarza mi sie z ogromnymi falami...
Wardzia. Przedstawiono tu kolesia, ktory ponoc jako pierwszy prowadzil lokalne muzeum i turbaze. Ciekawe co bylo w tym muzeum bo teraz chyba takowego juz nie ma?
Na trasie z przeleczy Goderdzi do Batumi. Od poczatku nas zaciekawil ten pomnik- zazwyczaj znajdowali sie na takowych ci co polegli w czasie w wojny a nie osoby, ktore zmarly wspolczesnie w wieku mocno podeszlym. Dzieki Marcinowi (z gruzinskiej grupy na fb) udalo mi sie dowiedziec o owym miejscu cos wiecej. Wieś się nazywa Wardżanisi i jest to jeden z najbardziej znanych obeliskow wojennych w Gruzji. Czołg (a przynajmniej jego gąsienice) podobno dojechały do Berlina, a pomnik we wsi stanął na rozkaz Stalina i z jego podziekowaniem. Glowny bohater to Dżelil Beridze, ktory był pierwszym, który przekazał pieniądze na rzecz armii, czym sobie zyskal wdziecznosc i duzo orderow. Wogole caly rejon Kedy byl bardzo hojny- na dywizje czolgową "Kołchoznik" przekazali w sumie 2 mln rubli.
Nie udalo mi sie dowiedziec czy Dżelił tez byl w Berlinie razem z czolgiem oraz czy na cokol sprowadzono orginalny czolg z Berlina czy postawiono symbolicznie podobny...
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną, cała reszta jest wynikiem tego ,że ją wybrałam..."
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
Re: Śladami pomników z komunistycznych czasów
W ostatnich latach zapanowal na Ukrainie szał na przyspieszona "dekomunizacje" wiec masowo zmieniaja niepolityczne nazwy miast, wsi, ulic, placow. Na tej fali hurtowo tez lecą z cokołow Leniny, glownie w srodkowej i wschodniej czesci kraju gdzie bylo ich najwiecej. Co ciekawe nadal maja sie dobrze inne pomniki "gierojow", rowniez takie z radzieckimi symbolami. Ba! Czesto wrecz sa obecnie odnawiane, malowane, zadbane, udekorowane kwiatkami. Lenin be i won a inny krasnoarmiejec nadal czczony i zaopiekowany z duza dozą sympatii? Byc moze powod taki, ze latwiej strącic z cokołu jakiegos kolesia z dalekich krain- a trudniej wlasnego dziadka- a czesto na komunistycznych pomnikach jest lista nazwisk poleglych z danej wioski. Czy moze powod roznego podejscia do roznych komunistycznych symboli jest jakis zupelnie inny?
Czasem pomniki dostaja jakis wkład obecny np. ukrainska flage w dłon, opaske w kolorach narodowych lub nawet tablice informujaca, ze owi panowie z pepeszkami i czerwona gwiazda na hełmie walczyli za wolnosc Ukrainy!
Ponizsze pomniki spotkalismy na tegorocznym wyjezdzie, na trasie z Iliczewska/Czernomorska po Mościska, najwiecej w srodkowej czesci kraju, gdzie krecilismy sie najdluzej. Nie sa podpisane nazwami miejscowosci bo najzwyczajniej nie pamietam juz gdzie ktory pomnik stal- nie zapisywalam na bieżąco nazwy kazdej wiochy a pamiec niestety jest zawodna.
Obrzeza miasta Krywe Ozero. Betonowa para wyłania sie z kukurydzy oswietlona zachodzacym sloncem. Pelerynka kolesia rozwiana niczym u batmana. Wokol pusto, cicho i szum wysokich upraw....
A to juz w centrum. Ku czci lokalnych rolnikow. Z fachowym traktorkiem na cokole.
Nieopodal pusty cokol pomnika. Ale wciaz podpisany zlotymi literami. Obalajac takowe chyba warto zadbac o szczegoly, bo wychodzi zabawnie. A moze wodz rewolucji tylko na kawe poszedl i zamierza wrocic niebawem?
Krymka. Chyba jeden z mniej ciekawych pomnikow. Wzieli betonowe kostki i ulozyli w wieze. I bęc! pomnik jest
Tu jakas machina strzelajaca...
Ten koles strasznie mi kogos przypomina. Kogos kogo znam. Moze jakiegos aktora, algo starego znajomego sprzed lat? Ale nie moge sobie przypomniec kogo...
W jednej rece trzyma hełm, a co w drugiej?
A tu piersiaste kołchoznice prezentuja udane zbiory. Zwraca uwage dbalosc o ludowe desenie na odziezy niewiast. Napisy swiezo odmalowane.
A zaraz obok, po drugiej stronie drogi kolejny pomnik. Widac koedukacyjnosc nie byla tu w modzie. Wedle zasady "panie na lewo, panowie na prawo" Mezczyzni jednak jacys mniej radosni. Moze dlatego, ze tutaj ich utozsamia sie z wojna a nie pracą?
Swiezo odnowiony, spory pomnik. Nowe klinkierowe cegiełki, zdobienia okapujące od złoceń
Tablice nowe, zarowno po rosyjsku jak i ukrainsku
Tu złotosci zaczynaja wpadac w pomarańcz, do tego nowe kolorowe kamyczki. Zęby troche zaczynaja bolec...
Tu dla odmiany zagubione wsrod traw i chaszczy stare pomniczki przedstawiajace szczupłe dzieci- z ksiazka, z instrumentem. Pasowaloby mi na brame do jakiejs szkoly muzycznej. Ide dalej w zarosla. Jakby zdziczaly park a dalej jakies chalupy. Ludzi brak, nie ma kogo zapytac.. Napisow nie ma..
Ten zasluzyl sie jakos wyjatkowo- dostawa wiencow w ilosci hurtowej!
Zaraz obok pomnika zapomniany grzybek. Chyba z podobnych czasow jak reszta.
Bojowi kołchoznicy naprzod! Jako ze poprzedni sztandar zapewne byl nie na czasie, przemalowano na obecny. "Czasy się zmieniają, ale pan zawsze jest w komisjach".. Nie wiem czemu ale jakos tak mi sie skojarzylo..
Nowoczesne kołchoznice z dojarką w dloniach. Raczej nie pomnik ale brama do jakiegos zakladu
A tu jakies bardzo patriotyczne miasteczko. Pomnik bohaterow WWO i poleglych w Afganistanie dostal narodowe kolorki
A tu pomnik oszczednosci. Po co zwalac pomniki minionych systemow i tracic kase na nowe? Wystarczy przekuc tablice. Taniej, szybciej, wygodniej. Tu pomnik w klimatach wiadomych opatrzony tablica z tryzubem, ze owi gieroje "walczyli za wolnosc Ukrainy". No coz- juz ich o to nie spytamy, co mieli w sercu idac w boj... Po co wiec zwalac Leniny? Moze wystarczy im obtluc bródke lub dorobic wąsy i podpisac nazwiskiem jakiegos obecnie czczonego bohatera?
Tu jeden z wyrazow na tablicy wyraznie byl zmieniany...
Tu obecne tendencje skupily sie na przedpomnikowym chodniczku z kolorowej kostki bauma
Koles patrzy z gory na ten chodniczek i chyba nic nie kuma... Mine ma niepewna.. "Lubia mnie tu czy nie lubia? wywalą mnie czy nie wywalą?"
Tu znow potoki zlota...
Ała... Tu juz chyba przegieli z kolorkami. Wszystko naraz! Mam oczopląs!
Tej farby mieli duzo w rejonie.
Tu sołdat bardziej klasyczny, szary..
A tu swiezutenko wybielone. Czusciutkie, chyba jeszcze deszczu nie zaliczylo!
Zastanawia mnie symbolika niebieskiej gwiazdy...
Tu na grafitowo wsrod łanow slonecznikow
Tez na ciemno ale na kolorowym cokole. Dalo sie tutaj zaobserwowac specyficzny, kierunkowy opad lisci. Liscie zgromadzily sie glownie na tablicy. Chyba cudow nie ma - musial je ktos tak namieść, zeby zaslonic czesc napisow...
A tu dla odmiany ognista czerwien!
oj tu nazwisk jakos bardzo sporo... ale kwiatkow zadnych...
Wogole im dalej ku zachodowi tym pomniki mniej odnowione, zarosniete, dominuje szarosc, nadgryziona przez deszcze, slonce i wiatry, ubarwiona tylko wpelzajacą na beton roslinnoscia- zatem lekka zielen mchow, porostow i drobnych chwastow pojawiajacych sie miedzy palcami, pod nosem i za połami płaszcza. Czasem jakis ptaszek udekorowal, ponoc na szczescie.. Coraz mniej wiencow, zniczy i zamiatajacych teren babuszek..
Wszystkie ukrainskie pomniki zostaly znalezione przypadkiem, zaobserwowane z okien skodusi bedac gdzies przejazdem...
Czasem pomniki dostaja jakis wkład obecny np. ukrainska flage w dłon, opaske w kolorach narodowych lub nawet tablice informujaca, ze owi panowie z pepeszkami i czerwona gwiazda na hełmie walczyli za wolnosc Ukrainy!
Ponizsze pomniki spotkalismy na tegorocznym wyjezdzie, na trasie z Iliczewska/Czernomorska po Mościska, najwiecej w srodkowej czesci kraju, gdzie krecilismy sie najdluzej. Nie sa podpisane nazwami miejscowosci bo najzwyczajniej nie pamietam juz gdzie ktory pomnik stal- nie zapisywalam na bieżąco nazwy kazdej wiochy a pamiec niestety jest zawodna.
Obrzeza miasta Krywe Ozero. Betonowa para wyłania sie z kukurydzy oswietlona zachodzacym sloncem. Pelerynka kolesia rozwiana niczym u batmana. Wokol pusto, cicho i szum wysokich upraw....
A to juz w centrum. Ku czci lokalnych rolnikow. Z fachowym traktorkiem na cokole.
Nieopodal pusty cokol pomnika. Ale wciaz podpisany zlotymi literami. Obalajac takowe chyba warto zadbac o szczegoly, bo wychodzi zabawnie. A moze wodz rewolucji tylko na kawe poszedl i zamierza wrocic niebawem?
Krymka. Chyba jeden z mniej ciekawych pomnikow. Wzieli betonowe kostki i ulozyli w wieze. I bęc! pomnik jest
Tu jakas machina strzelajaca...
Ten koles strasznie mi kogos przypomina. Kogos kogo znam. Moze jakiegos aktora, algo starego znajomego sprzed lat? Ale nie moge sobie przypomniec kogo...
W jednej rece trzyma hełm, a co w drugiej?
A tu piersiaste kołchoznice prezentuja udane zbiory. Zwraca uwage dbalosc o ludowe desenie na odziezy niewiast. Napisy swiezo odmalowane.
A zaraz obok, po drugiej stronie drogi kolejny pomnik. Widac koedukacyjnosc nie byla tu w modzie. Wedle zasady "panie na lewo, panowie na prawo" Mezczyzni jednak jacys mniej radosni. Moze dlatego, ze tutaj ich utozsamia sie z wojna a nie pracą?
Swiezo odnowiony, spory pomnik. Nowe klinkierowe cegiełki, zdobienia okapujące od złoceń
Tablice nowe, zarowno po rosyjsku jak i ukrainsku
Tu złotosci zaczynaja wpadac w pomarańcz, do tego nowe kolorowe kamyczki. Zęby troche zaczynaja bolec...
Tu dla odmiany zagubione wsrod traw i chaszczy stare pomniczki przedstawiajace szczupłe dzieci- z ksiazka, z instrumentem. Pasowaloby mi na brame do jakiejs szkoly muzycznej. Ide dalej w zarosla. Jakby zdziczaly park a dalej jakies chalupy. Ludzi brak, nie ma kogo zapytac.. Napisow nie ma..
Ten zasluzyl sie jakos wyjatkowo- dostawa wiencow w ilosci hurtowej!
Zaraz obok pomnika zapomniany grzybek. Chyba z podobnych czasow jak reszta.
Bojowi kołchoznicy naprzod! Jako ze poprzedni sztandar zapewne byl nie na czasie, przemalowano na obecny. "Czasy się zmieniają, ale pan zawsze jest w komisjach".. Nie wiem czemu ale jakos tak mi sie skojarzylo..
Nowoczesne kołchoznice z dojarką w dloniach. Raczej nie pomnik ale brama do jakiegos zakladu
A tu jakies bardzo patriotyczne miasteczko. Pomnik bohaterow WWO i poleglych w Afganistanie dostal narodowe kolorki
A tu pomnik oszczednosci. Po co zwalac pomniki minionych systemow i tracic kase na nowe? Wystarczy przekuc tablice. Taniej, szybciej, wygodniej. Tu pomnik w klimatach wiadomych opatrzony tablica z tryzubem, ze owi gieroje "walczyli za wolnosc Ukrainy". No coz- juz ich o to nie spytamy, co mieli w sercu idac w boj... Po co wiec zwalac Leniny? Moze wystarczy im obtluc bródke lub dorobic wąsy i podpisac nazwiskiem jakiegos obecnie czczonego bohatera?
Tu jeden z wyrazow na tablicy wyraznie byl zmieniany...
Tu obecne tendencje skupily sie na przedpomnikowym chodniczku z kolorowej kostki bauma
Koles patrzy z gory na ten chodniczek i chyba nic nie kuma... Mine ma niepewna.. "Lubia mnie tu czy nie lubia? wywalą mnie czy nie wywalą?"
Tu znow potoki zlota...
Ała... Tu juz chyba przegieli z kolorkami. Wszystko naraz! Mam oczopląs!
Tej farby mieli duzo w rejonie.
Tu sołdat bardziej klasyczny, szary..
A tu swiezutenko wybielone. Czusciutkie, chyba jeszcze deszczu nie zaliczylo!
Zastanawia mnie symbolika niebieskiej gwiazdy...
Tu na grafitowo wsrod łanow slonecznikow
Tez na ciemno ale na kolorowym cokole. Dalo sie tutaj zaobserwowac specyficzny, kierunkowy opad lisci. Liscie zgromadzily sie glownie na tablicy. Chyba cudow nie ma - musial je ktos tak namieść, zeby zaslonic czesc napisow...
A tu dla odmiany ognista czerwien!
oj tu nazwisk jakos bardzo sporo... ale kwiatkow zadnych...
Wogole im dalej ku zachodowi tym pomniki mniej odnowione, zarosniete, dominuje szarosc, nadgryziona przez deszcze, slonce i wiatry, ubarwiona tylko wpelzajacą na beton roslinnoscia- zatem lekka zielen mchow, porostow i drobnych chwastow pojawiajacych sie miedzy palcami, pod nosem i za połami płaszcza. Czasem jakis ptaszek udekorowal, ponoc na szczescie.. Coraz mniej wiencow, zniczy i zamiatajacych teren babuszek..
Wszystkie ukrainskie pomniki zostaly znalezione przypadkiem, zaobserwowane z okien skodusi bedac gdzies przejazdem...
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną, cała reszta jest wynikiem tego ,że ją wybrałam..."
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
Re: Śladami pomników z komunistycznych czasów
Znalezienie tego typu pomników nie jest trudne na Białorusi. Prawie kazde miasteczko czy wies ma swoich kamiennych lub stalowych gieroi. Pomniki sa zazwyczaj zadbane, odnowione, udekorowane kwiatami. Miejscowa ludnosc uznaje je jako centralne czesci miast i z rozmow wynika, ze nie wyobrazaja sobie bez nich krajobrazu swego kraju.
Najbardziej zapomnikowanym kawałkiem białoruskiej ziemi jest chyba cydatela Twierdzy Brzesc. Pierwszy rzuca sie w oczy kamienny kolos, gdzie z jednej strony jest gigantyczny łeb
A z drugiej rozne scenki rodzajowe.
W niedalekiej odleglosci mozna znalezc tez inne, dosc dynamiczne rzezby w klimacie wiadomym.
Na terenie twierdzy znajdujemy tez jeden pomniczek w stanie duzo bardziej zapomnianym i zarosłym trawa
Okolice fortu litera B przy ulicy Dubrowskiej
Pomniki z samolotami- Linowo
Szczuczyn
Z czołgiem (Zelwa)
Koles ze sztandarem (na trasie z Łyskowa do Zelwy)
Tu sztandar pomalowali na odpowiedni kolor. Buty rowniez. Reszta zostala srebrna (jedna z wiosek w Lipiczanskiej Puszczy)
Tu tez czerwona farba byla w uzyciu podczas remontu. Dwa łeby lekko podmalowane.
Tez srebrny- na odmiane z karabinem (na trasie z Łyskowa do Zelwy)
Chyba mieli jakas jedna odlewnie (tu na trasie Zelwa- Krasnoselskij przez Ljachowiczi)
Dla odmiany giganty w odcieniu grafitu (Zelwa)
A tu czarny w pelerynie (Indura)
W Ros jest i sztandar, i karabin, i odcien starego złota
I jeszcze murek z napisem do kompletu
Na trasie Ros- Mosty postac z karabinem w pelerynce batmana
Szary z pepeszką, hełmem i fantazyjną falą grzywki (Szczuczyn)
Złotawy klęczący w Mostach
A nieopodal jakas kobita z niemowlakiem bez pieluszki
Szczara- tu to pomnik pełny wypas. Jest przy nim nawet ogromny parking i wiata biwakowa. Widac teren przygotowany pod rozne uroczystosci. Sam pomnik jest ogromny, ze schodkami i dziesiatkami tablic na ktorych sa wypisane regiony i ilosc pochodzacych stamtad zabitych, zaginionych, wywiezionych w niewole. Napisy sa po białorusku.
Jedna z wiosek w Lipiczanskiej Puszczy. Do pomnika z dwoma zolnierzami jest prawie przyklejony dedykowany nagrobek z krzyzem. Wystawiony przez brata poleglego w Berlinie. Czemu akurat on zostal wyrozniony?
W Żełudku pomniczek jest akurat pucowany
Zwykla lesna tablica. Ale jedna z niewielu opisana po białorusku
Najbardziej nijakie rodzaje pomniczkow. Takie stawiali jak nikt nie mial weny tworczej? Albo byly najtansze a wies byla biedna?
Z wielu cokołow wciaz spogląda powazny wzrok towarzysza Ilicza. Sama głowa, popiersie albo cala postac, w lekkim wykroku, z czapką w dłoni... Do wyboru, do koloru
Symbole, motywy i rzezby przewijają sie rowniez na slupach oznaczen rejonów czy sowchozow
Najbardziej zapomnikowanym kawałkiem białoruskiej ziemi jest chyba cydatela Twierdzy Brzesc. Pierwszy rzuca sie w oczy kamienny kolos, gdzie z jednej strony jest gigantyczny łeb
A z drugiej rozne scenki rodzajowe.
W niedalekiej odleglosci mozna znalezc tez inne, dosc dynamiczne rzezby w klimacie wiadomym.
Na terenie twierdzy znajdujemy tez jeden pomniczek w stanie duzo bardziej zapomnianym i zarosłym trawa
Okolice fortu litera B przy ulicy Dubrowskiej
Pomniki z samolotami- Linowo
Szczuczyn
Z czołgiem (Zelwa)
Koles ze sztandarem (na trasie z Łyskowa do Zelwy)
Tu sztandar pomalowali na odpowiedni kolor. Buty rowniez. Reszta zostala srebrna (jedna z wiosek w Lipiczanskiej Puszczy)
Tu tez czerwona farba byla w uzyciu podczas remontu. Dwa łeby lekko podmalowane.
Tez srebrny- na odmiane z karabinem (na trasie z Łyskowa do Zelwy)
Chyba mieli jakas jedna odlewnie (tu na trasie Zelwa- Krasnoselskij przez Ljachowiczi)
Dla odmiany giganty w odcieniu grafitu (Zelwa)
A tu czarny w pelerynie (Indura)
W Ros jest i sztandar, i karabin, i odcien starego złota
I jeszcze murek z napisem do kompletu
Na trasie Ros- Mosty postac z karabinem w pelerynce batmana
Szary z pepeszką, hełmem i fantazyjną falą grzywki (Szczuczyn)
Złotawy klęczący w Mostach
A nieopodal jakas kobita z niemowlakiem bez pieluszki
Szczara- tu to pomnik pełny wypas. Jest przy nim nawet ogromny parking i wiata biwakowa. Widac teren przygotowany pod rozne uroczystosci. Sam pomnik jest ogromny, ze schodkami i dziesiatkami tablic na ktorych sa wypisane regiony i ilosc pochodzacych stamtad zabitych, zaginionych, wywiezionych w niewole. Napisy sa po białorusku.
Jedna z wiosek w Lipiczanskiej Puszczy. Do pomnika z dwoma zolnierzami jest prawie przyklejony dedykowany nagrobek z krzyzem. Wystawiony przez brata poleglego w Berlinie. Czemu akurat on zostal wyrozniony?
W Żełudku pomniczek jest akurat pucowany
Zwykla lesna tablica. Ale jedna z niewielu opisana po białorusku
Najbardziej nijakie rodzaje pomniczkow. Takie stawiali jak nikt nie mial weny tworczej? Albo byly najtansze a wies byla biedna?
Z wielu cokołow wciaz spogląda powazny wzrok towarzysza Ilicza. Sama głowa, popiersie albo cala postac, w lekkim wykroku, z czapką w dłoni... Do wyboru, do koloru
Symbole, motywy i rzezby przewijają sie rowniez na slupach oznaczen rejonów czy sowchozow
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną, cała reszta jest wynikiem tego ,że ją wybrałam..."
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
Re: Śladami pomników z komunistycznych czasów
Stare pomniki z Obwodu Kaliningradzkiego.
Najbardziej przypadły mi do gustu posągi rybaków!!!!!
Rybaczij
Okolice Krasnoje nad Kurskim Zalewem
Pobielony pomnik okalający poł placu w miasteczku Ładuszkin, pelen tablic i plaskorzezb
Uszakowo- tez placyk, taki z betonowym "uchem igielnym" otoczonym przez podrzezbiane tablice
Czterech smutnych zolnierzy patrzacych w ziemie na rozne strony swiata
Kaliningrad, pomnik przegladajacy sie w fosie fortu nr V
Różówo- niebieska sciana płaskorzezb, obrazująca jakis spory tumult- karabiny, młoty, kwiaty, wszystko naraz. Ciezko okreslic czy oni ze soba walczą czy sie przytulają. W tle czolgi, samoloty, spadochrony. Co komu do glowy przyszło to wkomponował w calosc
Smutny chłopak z orderami z wioski Rybaczij
Tu glowa z profilu wmurowana w kamienny, beżowy słupek
albo w kawał betonu
A tu z przodu
Chyba byl drogowskaz do jakiegos kołchozu
Tu moze nie pomnik ale tematyka zdecydowanie ta sama. Rocznica rewolucji pazdziernikowej. W tym roku mamy bardziej okragłą ))
Smutna, szczupła kobitka z Momonowa
Sporo pomnikow jest dosc mało ciekawych kompozycyjnie- ot kawal betonu z tabliczką.
Tego kolegi przedstawiac nie trzeba. Tu sobie siedzi na zarosnietym skwerku w Primoriu
W Czerniachowsku płaszczyk rozwiał wiatr...
W Polessku ma smutna minke...
Gdzies ustrzelony w przelocie
Tu dwa pomniki, do ktorych mam pewne watpliwosci- czy aby napewno sa stare? W klimacie i wymowie wybitnie sie tak kojarzą. Jednak sposob wykonania jednoznacznie sugeruje techniki wspolczesne. Moze byl stary pomnik i zostal tak pieczołowicie odrestaurowany? Zdjecia im zrobilam- coby bylo do kolekcji, ale w takich juz nie widze uroku. To juz nie stary beton z oddechem przeszlosci, pękający pod naporem wrastajacych ziół...
Jantarnyj (ten nawet jest podswietlany)
Zalesje
Najbardziej przypadły mi do gustu posągi rybaków!!!!!
Rybaczij
Okolice Krasnoje nad Kurskim Zalewem
Pobielony pomnik okalający poł placu w miasteczku Ładuszkin, pelen tablic i plaskorzezb
Uszakowo- tez placyk, taki z betonowym "uchem igielnym" otoczonym przez podrzezbiane tablice
Czterech smutnych zolnierzy patrzacych w ziemie na rozne strony swiata
Kaliningrad, pomnik przegladajacy sie w fosie fortu nr V
Różówo- niebieska sciana płaskorzezb, obrazująca jakis spory tumult- karabiny, młoty, kwiaty, wszystko naraz. Ciezko okreslic czy oni ze soba walczą czy sie przytulają. W tle czolgi, samoloty, spadochrony. Co komu do glowy przyszło to wkomponował w calosc
Smutny chłopak z orderami z wioski Rybaczij
Tu glowa z profilu wmurowana w kamienny, beżowy słupek
albo w kawał betonu
A tu z przodu
Chyba byl drogowskaz do jakiegos kołchozu
Tu moze nie pomnik ale tematyka zdecydowanie ta sama. Rocznica rewolucji pazdziernikowej. W tym roku mamy bardziej okragłą ))
Smutna, szczupła kobitka z Momonowa
Sporo pomnikow jest dosc mało ciekawych kompozycyjnie- ot kawal betonu z tabliczką.
Tego kolegi przedstawiac nie trzeba. Tu sobie siedzi na zarosnietym skwerku w Primoriu
W Czerniachowsku płaszczyk rozwiał wiatr...
W Polessku ma smutna minke...
Gdzies ustrzelony w przelocie
Tu dwa pomniki, do ktorych mam pewne watpliwosci- czy aby napewno sa stare? W klimacie i wymowie wybitnie sie tak kojarzą. Jednak sposob wykonania jednoznacznie sugeruje techniki wspolczesne. Moze byl stary pomnik i zostal tak pieczołowicie odrestaurowany? Zdjecia im zrobilam- coby bylo do kolekcji, ale w takich juz nie widze uroku. To juz nie stary beton z oddechem przeszlosci, pękający pod naporem wrastajacych ziół...
Jantarnyj (ten nawet jest podswietlany)
Zalesje
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną, cała reszta jest wynikiem tego ,że ją wybrałam..."
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
Re: Śladami pomników z komunistycznych czasów
Kazdy nasz wyjazd na wschod to poszukiwanie (a tak naprawde to w wiekszosci trafianie przypadkiem ) na pomniki, płaskorzeźby czy mozaiki z dawnych lat, z czasów minionego ustroju. Miejsca mające zaklęty w sobie klimat przeszłosci. Niektóre zasypane liśćmi i zarosłe chwastem, inne odmalowane i udekorowane kwiatami czy świecami. Wiec i tym razem nie było inaczej - na naszych lipcowych i wrześniowych, ukrainskich ścieżkach.
Dynamiczny i ludny pomnik z Chocimia
Okolice Żurawna. Zasypiający żolnierz chroniący (chyba) dziecko dziwnym gestem dłoni.
I kolejny żołnierz. I teraz pytanie? Czy on ma w ręku karabin, flage czy dzide?
Z kolesiem w bardzo dziwnej pozie i rozmytymi napisami, jak spłukanymi kwaśnym deszczem..
Ukrywający sie z karabinem w brzeziniaku.
I z pepeszką na tle chmurnego nieba.
Bursztyn. Chyba jakis sportowy kompleks.
A tu mozaika przy elektrowni.
Z ekspresyjnym krzykiem.
Z ukłonem w strone “pierwszych mechanizatorow rejonu”.
Osobnik o gigantycznych oczach monitoruje okolice.
“Za mundurem panny sznurem”. Takie młode tez
Jakby na ceglanym kominie...
Złoty. Ze skrzydłami. I długą grzywką...
Też złoto. I jakby z lekka rycersko..
Z armatą i wielkim betonowym placem. pewnie kiedys odbywały sie tu jakies uroczystości.
Takiej stojącej, przewiewnej gwiazdy jeszcze nie widziałam!
Ciekawe co w koszyczku, ciezko zidentyfikowac.
Z lekko zmasakrowanym obliczem..
Kolorowy...
Świeżo wybielony.
Jakaś "matka - ojczyzna"
Pamięci tych, którzy przeżyli… i musieli sie zmagać z niełatwym, powojennym losem..
Na ludowo.
“Było nas trzech, w każdym z nas inna krew” Cokół uległ (zapewne niedawno) “unowoczesnieniu”..
A tym gierojom cerkiew wyrosła za karabinami..
Wygląda jak jakas sprzeczka rodzinna?
Wszystkie grają ale śpiewa tylko jedna!
Tu chronią kwiatki.
Na środku pola. Pomnik chleba?
Na szkole. "Pokój dzieciom planety", w roznych językach. Z gołąbkiem w tle rzecz jasna!
Przydrożne mozaiki ze szczęśliwymi kołchoźnicami, robotnikami czy urodzajem okolicznych pól. Piersiaste kobity, kłosy, chustki na głowach, uśmiech na ustach, młoty w dłoń!
Obiekty zdekomunizowane pobieżnie
Szkoła w Monastyrku - z napisem cytatem, ze trzeba sie uczyc. Troche głupio bylo chyba zamalowac napis o nauce - bo co? oznaczałoby, ze juz teraz uczyc sie nie trzeba? Dzieciaki moglyby takie zmiany opacznie zrozumiec… Wiec cytat zostawili, ale autora zamazali, jako ze stał sie obecnie niepolityczny. Ale stare literki byly tłoczone, wiec farba je nie do konca zamazała
Jak to mówili miejscowi - “Kazali to żesmy musieli. A ze nadal wszystko widac? Trudno. Historii tak łatwo nie da sie wymazac…”.
Charakterystyczny profil..
Zabetonowane.
Skuta mozaika. Kamyczek po kamyczku.. Ale nie wpływa to specjalnie na kompozycje calosci
Czerwonohrad. Przód pomnika skuty... ale tył nie! Wystarczy zapuścić żurawia z drugiej strony!
Dynamiczny i ludny pomnik z Chocimia
Okolice Żurawna. Zasypiający żolnierz chroniący (chyba) dziecko dziwnym gestem dłoni.
I kolejny żołnierz. I teraz pytanie? Czy on ma w ręku karabin, flage czy dzide?
Z kolesiem w bardzo dziwnej pozie i rozmytymi napisami, jak spłukanymi kwaśnym deszczem..
Ukrywający sie z karabinem w brzeziniaku.
I z pepeszką na tle chmurnego nieba.
Bursztyn. Chyba jakis sportowy kompleks.
A tu mozaika przy elektrowni.
Z ekspresyjnym krzykiem.
Z ukłonem w strone “pierwszych mechanizatorow rejonu”.
Osobnik o gigantycznych oczach monitoruje okolice.
“Za mundurem panny sznurem”. Takie młode tez
Jakby na ceglanym kominie...
Złoty. Ze skrzydłami. I długą grzywką...
Też złoto. I jakby z lekka rycersko..
Z armatą i wielkim betonowym placem. pewnie kiedys odbywały sie tu jakies uroczystości.
Takiej stojącej, przewiewnej gwiazdy jeszcze nie widziałam!
Ciekawe co w koszyczku, ciezko zidentyfikowac.
Z lekko zmasakrowanym obliczem..
Kolorowy...
Świeżo wybielony.
Jakaś "matka - ojczyzna"
Pamięci tych, którzy przeżyli… i musieli sie zmagać z niełatwym, powojennym losem..
Na ludowo.
“Było nas trzech, w każdym z nas inna krew” Cokół uległ (zapewne niedawno) “unowoczesnieniu”..
A tym gierojom cerkiew wyrosła za karabinami..
Wygląda jak jakas sprzeczka rodzinna?
Wszystkie grają ale śpiewa tylko jedna!
Tu chronią kwiatki.
Na środku pola. Pomnik chleba?
Na szkole. "Pokój dzieciom planety", w roznych językach. Z gołąbkiem w tle rzecz jasna!
Przydrożne mozaiki ze szczęśliwymi kołchoźnicami, robotnikami czy urodzajem okolicznych pól. Piersiaste kobity, kłosy, chustki na głowach, uśmiech na ustach, młoty w dłoń!
Obiekty zdekomunizowane pobieżnie
Szkoła w Monastyrku - z napisem cytatem, ze trzeba sie uczyc. Troche głupio bylo chyba zamalowac napis o nauce - bo co? oznaczałoby, ze juz teraz uczyc sie nie trzeba? Dzieciaki moglyby takie zmiany opacznie zrozumiec… Wiec cytat zostawili, ale autora zamazali, jako ze stał sie obecnie niepolityczny. Ale stare literki byly tłoczone, wiec farba je nie do konca zamazała
Jak to mówili miejscowi - “Kazali to żesmy musieli. A ze nadal wszystko widac? Trudno. Historii tak łatwo nie da sie wymazac…”.
Charakterystyczny profil..
Zabetonowane.
Skuta mozaika. Kamyczek po kamyczku.. Ale nie wpływa to specjalnie na kompozycje calosci
Czerwonohrad. Przód pomnika skuty... ale tył nie! Wystarczy zapuścić żurawia z drugiej strony!
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną, cała reszta jest wynikiem tego ,że ją wybrałam..."
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..