Nie ma to jak subtelność połączyć z dosadnością .heathcliff pisze: Tak w trójkę cieszyliśmy się słońcem, które można było odczuć na policzkach w formie delikatnych ciepłych muśnięć. Owe promienie nie zważały na Mroza i cieszyły nas gdy tylko dotykały policzków. Były to momenty ulotne, nie sposób złapać je dłonią ale zapamiętać, by wejście na tego bydlaka przyjemnym wspomnieniem uczynić. Szkoda tylko, że Mróz, Dominikowi termos zepsuł i kanapki zjadł.
02.01.2016. Pilsko
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
"Navigare necesse est, vivere non est necesse"
www.kuzniapodrozy.pl
www.kuzniapodrozy.pl
- heathcliff
- Członek Klubu
- Posty: 2738
- Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
- Kontakt:
Dzięki, to bardzo motywująceDarek Z pisze:Widzicie nie należy tracić wiary w człowieka:)
Ba. Oby teraz znalazł się czas na kolejne górskie wyjście.Grochu pisze:Piękny początek roku
Kto zna historię Pilska ten wie, że to bydle potrafi zeżreć.Wiolcia pisze:Nie ma to jak subtelność połączyć z dosadnością
Tak naprawdę to nie wiem. Sadzę jednak, że góry tak działają na moje usposobienieKatarynka pisze:Marek skąd Ty bierzesz to poczucie humoru
Znam jeszcze paru, którzy tak samo czynią.Dżola Ry pisze:A mnie się ten fragment bardzo podoba, bo często mnie dotyczy
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff
https://plus.google.com/117458080979094658480
https://plus.google.com/117458080979094658480