16.01.2016 - Góry Sowie - Kolejny zimowy spacer.
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
16.01.2016 - Góry Sowie - Kolejny zimowy spacer.
W sobotę wybraliśmy się na Wielką Sowę szlakiem, którym jeszcze nie wchodziliśmy na górę. Z Rościszowa niewielkiej wsi położonej w Górach Sowich zaczynamy naszą wędrówkę.
Maszerujemy asfaltem przez wieś około 1,5 km do leśnej drogi i dalej zielonymi znakami do Rozdroża Stara Jodła. Krzyżują się tutaj szlaki.
Prowadzi też tędy ścieżka przyrodnicza. W ubiegłym roku mieliśmy przyjemność przejść większość trasy owej ścieżki. Fajnie poprowadzona droga przez bukowe i świerkowe lasy, stary kamieniołom, malownicze górskie strumienie i potoki, oraz skały zw. Siedem Sówek. My podążamy za niebieskimi znakami przez Rozdroże pod Młyńskiem ( tu jest wybór żółty lub niebieski kolor pasków, wrócimy żółtym) i po około godzinie podchodzenia i torowania drogi jesteśmy na kulminacji. Ostatni etap szlaku to istny labirynt pomiędzy zaśnieżonymi choinkami.
Na Sowie powitała nas mgła i piękny zimowy krajobraz.
Ludzi też było co niemiara, a bufet niestety zamknięty. Po zrobieniu fotek i wypiciu ciepłej herbatki schodzimy przetartym szlakiem do Rozdroża pod Wielka Sową.
Tu żółtym szlakiem schodzimy do Starej Jodły i dalej do Rościszowa. Piękna zima nastała w naszych górach. Śnieg i mróz stworzył krajobraz, który czasami przypominał rosyjskie baśnie o Dziadku Mrozie.
Tu reszta fotek:
https://goo.gl/photos/XC7ueefVTaZ8MqNy9
Maszerujemy asfaltem przez wieś około 1,5 km do leśnej drogi i dalej zielonymi znakami do Rozdroża Stara Jodła. Krzyżują się tutaj szlaki.
Prowadzi też tędy ścieżka przyrodnicza. W ubiegłym roku mieliśmy przyjemność przejść większość trasy owej ścieżki. Fajnie poprowadzona droga przez bukowe i świerkowe lasy, stary kamieniołom, malownicze górskie strumienie i potoki, oraz skały zw. Siedem Sówek. My podążamy za niebieskimi znakami przez Rozdroże pod Młyńskiem ( tu jest wybór żółty lub niebieski kolor pasków, wrócimy żółtym) i po około godzinie podchodzenia i torowania drogi jesteśmy na kulminacji. Ostatni etap szlaku to istny labirynt pomiędzy zaśnieżonymi choinkami.
Na Sowie powitała nas mgła i piękny zimowy krajobraz.
Ludzi też było co niemiara, a bufet niestety zamknięty. Po zrobieniu fotek i wypiciu ciepłej herbatki schodzimy przetartym szlakiem do Rozdroża pod Wielka Sową.
Tu żółtym szlakiem schodzimy do Starej Jodły i dalej do Rościszowa. Piękna zima nastała w naszych górach. Śnieg i mróz stworzył krajobraz, który czasami przypominał rosyjskie baśnie o Dziadku Mrozie.
Tu reszta fotek:
https://goo.gl/photos/XC7ueefVTaZ8MqNy9
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
Ja w piątek Sowę atakowałem, w sobotę jechałem na sanki do rzeczki, w planach też była sowa, ale sypało sniegiem i zawróciliśmy.
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
- heathcliff
- Członek Klubu
- Posty: 2738
- Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
- Kontakt:
Super, że w końcu sypnęło. Warunki mieliście takie o których każdy teraz marzy
Oglądałem wczorajsze zdjęcia od kumpla z Pilska i w dolinie mało śniegu, ale już wyżej też tak dużo
Oglądałem wczorajsze zdjęcia od kumpla z Pilska i w dolinie mało śniegu, ale już wyżej też tak dużo
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff
https://plus.google.com/117458080979094658480
https://plus.google.com/117458080979094658480
Piękna, tylko we mgle .Darek pisze:Piękna Sowa śnieżna
Oj sypnęło, jeszcze tydzień temu to śniegu było niewiele.heathcliff pisze:Super, że w końcu sypnęło.
i tego się trzymajmy .Robert J pisze:I taka właśnie powinna być zima w górach.
Szkoda, pewnie na szczycie byśmy się spotkali.janek.n.p.m pisze:w planach też była sowa, ale sypało sniegiem i zawróciliśmy
Pięknie, bo śnieżnie. Przydałoby się jeszcze nieco błękitu, ale i tak nie ma na co narzekać, skoro wreszcie jest zima!
"Navigare necesse est, vivere non est necesse"
www.kuzniapodrozy.pl
www.kuzniapodrozy.pl
Dawaj na zachętę!Robert J pisze:Ja mam z błękitnym niebem ! Ale pewnie znowu będę miał ze 2 tygodnie obsuwy z relacjąWiolcia pisze:Pięknie, bo śnieżnie. Przydałoby się jeszcze nieco błękitu, ale i tak nie ma na co narzekać, skoro wreszcie jest zima!
"Navigare necesse est, vivere non est necesse"
www.kuzniapodrozy.pl
www.kuzniapodrozy.pl
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
no szkoda teraz tylko siłkaPiotrekP pisze:Szkoda, pewnie na szczycie byśmy się spotkali.
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
-
- Turysta
- Posty: 547
- Rejestracja: 24 lipca 2010, 21:38
- Kontakt:
Reguły niestety na "wyszynek" na Sowie nie ma. Kiedy się spodziewasz że powinno być otwarte to kicha, innym razem kiedy spodziewasz się się że na pewno jest zamknięty to hula pełną parą.PiotrekP pisze:Ludzi też było co niemiara, a bufet niestety zamknięty.
Biedna Funia - najpierw pies na przetarcie szlaku a potem dopiero Wy... No ale na michę trzeba sobie zasłużyć
"... jak sie czujecie w ogóle...? ... świetnie... w kolorowe światła wszystko jest... ... Balada!..." [John Porter]