26.04.2016 - Wycieczka po dnie Jeziora Bystrzyckiego
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
26.04.2016 - Wycieczka po dnie Jeziora Bystrzyckiego
W Internecie ukazała się wiadomość o spuszczeniu wody z Jeziora Bystrzyckiego i ukazaniu się pozostałości ruin po zatopionej 100 lat temu wsi. Dzisiaj pojechaliśmy z Dorotką do Zagórza Śląskiego na krótką wycieczkę po dnie jeziora. Na dnie zbiornika można zobaczyć fragmenty kamiennych murów po górniczej osadzie.
Niemcy zalali wieś - Schlesierthal (Śląska Dolina) na początku XX wieku i zamienili ją w Jezioro Bystrzyckie.
Tu reszta fotek:
https://picasaweb.google.com/1003305575 ... 1156242401
Niemcy zalali wieś - Schlesierthal (Śląska Dolina) na początku XX wieku i zamienili ją w Jezioro Bystrzyckie.
Tu reszta fotek:
https://picasaweb.google.com/1003305575 ... 1156242401
Szkoda ze nie mam tak blisko ja wy - tez bym sie wybrala! Lubie wyschle dna jezior - zwlaszcza po wspomnieniach Mietkowskiego kilka lat temu!
Te murki niesamowicie rowno i porzadnie wygladaja jak na cos co latami pod woda siedzialo!
Te murki niesamowicie rowno i porzadnie wygladaja jak na cos co latami pod woda siedzialo!
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną, cała reszta jest wynikiem tego ,że ją wybrałam..."
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
Za to dużo butelek i puszek czy innego śmiecia teraźniejszego na dnie jest.Mirek pisze:Widzę że tego wraku samochodu z dna jeziora pod mostem po zrzucie wody w 1997 roku już nie ma.
Brak tlenu dobrze konserwuje.buba pisze:Te murki niesamowicie równo i porządnie wyglądają jak na coś co latami pod woda siedzialo!
Dawno dawno temu rzeka Bystrzyca miewała kolor w zależności od tego co produkowała i farbowała fabryka włókiennicza w Walimiu czy też w Bielawie ,bywała 2-3 kolorowa,o dziwo ryby tam żyły. A propo tego wraku auta to wczoraj przeprowadziłem wideo-konsultację z moim szwagrem tambylcem że wtedy wydobyto go na polecenie prokuratury by sprawdzić czy we wnętrzu nie ma kierowcy lubo pasażera,takowych nie znaleziono. A knajpa U Borysa (tam gdzie teraz jest hotel Borys) była słynna na całą okolicę,o Fregacie też warto wspomnieć.trotyl pisze:Dawno,dawno temu byłem nad tym jeziorem.Pamiętam wrak statku leżący na boku przy ośrodku wypoczynkowym.Nocowałem we ,,Fregacie,, był zakaz kąpieli i straszne śmieciowisko na brzegach.
..To wódka? ? słabym głosem zapytała Małgorzata.(...) ? Na litość boską, królowo ? zachrypiał ? czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.?
Michaił Bułhakow - Mistrz i Małgorzata
Michaił Bułhakow - Mistrz i Małgorzata
Wybralabym sie w tą okolice z twojego opisu! Natychmiast... zeby sie tylko dalo...Mirek pisze:Dawno dawno temu rzeka Bystrzyca miewała kolor w zależności od tego co produkowała i farbowała fabryka włókiennicza w Walimiu czy też w Bielawie ,bywała 2-3 kolorowa,o dziwo ryby tam żyły. A propo tego wraku auta to wczoraj przeprowadziłem wideo-konsultację z moim szwagrem tambylcem że wtedy wydobyto go na polecenie prokuratury by sprawdzić czy we wnętrzu nie ma kierowcy lubo pasażera,takowych nie znaleziono. A knajpa U Borysa (tam gdzie teraz jest hotel Borys) była słynna na całą okolicę,o Fregacie też warto wspomnieć.trotyl pisze:Dawno,dawno temu byłem nad tym jeziorem.Pamiętam wrak statku leżący na boku przy ośrodku wypoczynkowym.Nocowałem we ,,Fregacie,, był zakaz kąpieli i straszne śmieciowisko na brzegach.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną, cała reszta jest wynikiem tego ,że ją wybrałam..."
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
Co ma się nie udać, musi.Tylko powiem że za czasu PRL-u to miejsce miało swój klimat,budynek dworca PKP niestety już nie istnieje,nie wiem też czy ten bar przy pętli autobusowej istnieje,ale chyba jestPoprawka,tego baru przy przystanku już nie ma,sklepy są..Pamiętam że w latach młodości czyli lata 70-te w weekendy kursował tam z Wałbrzycha autobus lini Z zwany przez nas zielona linia.Można tez było deptać szlakiem z dzielni Rusinów lub rowerem od Dziećmiorowic.Było też połączenie kolejowe z Wałbrzychem,w lato zawsze tam były tłumy ,z anegdot zapamiętałem tą z moim udziałem.Przewodnik rozpoczynając zwiedzanie na poczatek opowiadał legendę o armacie stojącej na dziedzińcu,jakoby ta armata ma sama wystrzelić gdy dotknie ją dziewica.Ale jak stwierdził że do dziś armata milczy.Mój tekst brzmiał,Jak armata ma wystrzelić jak jest napis Nie dotykać eksponatu.
- Załączniki
-
- Ul-Glowna.jpg
- (59.65 KiB) Pobrany 859 razy
Ostatnio zmieniony 27 kwietnia 2016, 21:49 przez Mirek, łącznie zmieniany 1 raz.
..To wódka? ? słabym głosem zapytała Małgorzata.(...) ? Na litość boską, królowo ? zachrypiał ? czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.?
Michaił Bułhakow - Mistrz i Małgorzata
Michaił Bułhakow - Mistrz i Małgorzata
Pracuję nad tym, mam pewne efekty,dam znać co i jak.buba pisze:Wynaleziono juz podroze w czasie?Mirek pisze:Co ma się nie udać, musi
..To wódka? ? słabym głosem zapytała Małgorzata.(...) ? Na litość boską, królowo ? zachrypiał ? czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.?
Michaił Bułhakow - Mistrz i Małgorzata
Michaił Bułhakow - Mistrz i Małgorzata
Nie należy zapominać o Zakładach Przemysłu Bawełnianego "Piast" w Głuszycy i jego ogromnym wkładzie w zabarwianie i zapach wody w zbiorniku w Zagórzu Śl.Mirek pisze:Dawno dawno temu rzeka Bystrzyca miewała kolor w zależności od tego co produkowała i farbowała fabryka włókiennicza w Walimiu czy też w Bielawie ,bywała 2-3 kolorowa,o dziwo ryby tam żyły.