6-8.05.2016 - VII Spotkanie Sudeckie - Góry Złote i Bialskie.
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
6-8.05.2016 - VII Spotkanie Sudeckie - Góry Złote i Bialskie
W dniach 6 - 8 maja odbyło się VII Spotkanie Sudeckie w Górach Złotych i Bialskich. Miejscem noclegu był ośrodek Baptystów w Bielicach. Bielice jest to wieś położona w dolinie Białej Lądeckiej między Górami Złotymi a Bialskimi. Największym walorem tych gór jest dzikość przyrody i mała ilość turystów zwłaszcza w Złotych (jeszcze). W piątek przed południem przyjechała część uczestników spotkania. Na dzisiejszy dzień zaplanowaliśmy wycieczkę na najwyższe wzniesienie północnej części Gór Bialskich - Czernicę (1083). Wychodzimy spod ośrodka i maszerujemy trasą narciarską pod górę. Leśnymi drogami dochodzimy do szlaku czerwonego którym to osiągamy kulminację. Na górze wznosi się nowa drewniana wieża widokowa.
Czernica zbudowana jest z łupków metamorficznych i gnejsów. Porośnięta jest lasem świerkowym Z punktu widokowego podziwiamy panoramę Gór Bialskich, Złotych, Rychlebskich i Masywu Śnieżnika.
Po zrobieniu pamiątkowego zdjęcia schodzimy ścieżkami leśnymi do ośrodka.
Czekamy na pozostałych klubowiczów. Wieczorem było biesiadowanie przy ognisku i konwersacje na różne tematy.
W sobotę podążamy na szlak, który poprowadzi nas przez Góry Złote i Bialskie. Idziemy obok kościoła w Bielicach i Baranim Wąwozem, który biegnie między wzniesieniami Łupkowej i Kowadła.
Skręcamy przy Piekielnym Siodle w prawo i za zielonymi znakami delikatnie podchodzimy na graniczny szczyt Gór Złotych - Kowadło (989 m).
Rozległa kulminacja z gnejsowymi skałkami wita nas słoneczkiem. Na chwilę przysiadamy na skałkach, pstrykamy fotki i przez Kovadlinę i skałkowy punkt widokowy schodzimy do Pasiecznej(928).
Dalej przez Klinowiec (908), Smreka (1125 m) dochodzimy do Przełęczy u Trzech Granic. Rozwidlenie szlaków na granicy trzech regionów: Śląska, Moraw i Ziemi Kłodzkiej.
Po odpoczynku kierujemy się na Brouska (1124) - kamienny kopczyk. Ze skałek spoglądamy na niżej położoną polanę i na Masyw Śnieżnika.
Mijamy kolejne słupki graniczne. Za Postawną dojeżdża na rowerze do nas Robert J.
Teraz delikatnie schodzimy leśnym zboczem i wchodzimy na śródleśną drogę biegnącą na rozległą polanę, na której stoi Chata Paprsk. Obiekt przypomina bardziej górski hotel.
Mieliśmy przyjemność kiedyś tu nocować i przychylamy się do tego stwierdzenia. Przy schronisku jest miejsce do odpoczynku i mała urokliwa kapliczka św. Krzysztofa.
Zjadamy zamówione dania serwowane w chacie. Wypijamy piwko lub kawę i ruszamy dalej. Opuszczamy polanę i ponownie kierujemy się w stronę granicy państwa. Przechodzimy obok krzyżówki szlaków i podchodzimy do łagodnego zbocza leśną ścieżką. Idziemy drogą graniczną. Mijamy Dział (1027 m) i wzdłuż granicy rezerwatu "Puszcza Śnieżnej Białki", przed kulminacją Iwinki (1076 m) wchodzimy na polski zielony szlak, który prowadzi na Rudawiec.
Spotykamy tu uczestników drugiej grupy, która szła inną trasą: goskę, mariuszag i heathcliffa. Kilka osób przy rozdrożu zeszło szlakiem zielonym do Bielic, a reszta pomaszerowała przez niewielkie wzniesienie Iwinka na Rudawiec (1112). Kulminacja jest płaska, porośnięta krzewinami jagód i drzewami. Robimy pamiątkowe zdjęcia i schodzimy za zielonymi znakami do Białej Lądeckiej przez Puszczę Śnieżnej Białki. Jest to jedno z najdzikszych miejsc w całych Sudetach. Często rezerwat nazywany jest Sudeckimi Bieszczadami (tylko nie występują tu niedźwiedzie i wilki, a wielka szkoda). Puszcza tworzy fragment pierwotnego lasu liściastego i jest reliktem dawnej Puszczy Sudeckiej. Ze względu na dużą ilość rosnących jaworów nazywana jest też Puszczą Jaworową.
Dorotka opuściła nas z Rudawca dość szybko i dołączyła do grupy, która zaczęła schodzić wcześniej. Na mostku do ekipy Dorotki doszli pozostali uczestnicy spotkania którzy maszerowali inną drogą. "Peleton" również osiągną dno doliny Białej Lądeckiej.
Mijamy leśniczówkę i pierwsze zabudowania wsi Bielice. Dochodzimy do naszego "pensjonatu". Po kolacji tknp z Bartkiem rozpalili ognisko i zabawa przy akompaniamencie gitar (Lida, aaig i Bebel07) toczyła się na dobre.
Był też Quiz na temat dzisiejszej wycieczki. Zwycięzcami zostali Ola i Bartosz, co nas ucieszyło bo byli Oni pierwszy raz na sudeckim spotkaniu.
W niedzielę klubowicze rozjechali się na różne wycieczki. Powodzeniem cieszyła się Borówkowa i Nýznerovské vodopády. Ja z kilkunastoma osobami poszedłem na urokliwe wodne kaskady. Wychodzimy również spod ośrodka i podążamy tak jak wczoraj do Piekielnego Siodła i dalej za znakami niebieskimi przez Pramen Peklo do rozdroża Pod Chlumem.
Następnie idziemy około 1 km zielonym szlakiem doliną wśród buczyn do wodospadów na Srebrnym potoku.
Kiedyś pisałem, że jest to dość urokliwe miejsce. System kaskad i wąwóz robi bardzo przyjemne wrażenie. Po nacieszeniu oczu ładnym widokiem wracamy do krzyżówki Pod Chlumem. Na drogę powrotną do Bielic wybieramy znaki zielone i przez Střibrný Udoli i dochodzimy do kolejnego rozdroża - Pod Kovadliną. Jeszcze tylko delikatne podejście niebieskimi znakami pod Piekielne Siodło i schodzimy Szlakiem Havla do Bielic. Tu kończymy nasze trzydniowe spotkanie.
Pragniemy podziękować wszystkim uczestnikom za przybycie i stworzenie jak zawsze wspaniałej atmosfery, za wspólne wędrowanie i biesiadowanie. W spotkaniu udział brali: Gosia, Zbyszek, ela, Tatromaniak, Darek, Wiesia, Jędral, Debeściara, heathcliff, Marzena, ninik, goska, Piotr, Inga, Tomianin, agzi, Paula, Julka, ms998, Lida, mariuszg, Ola, exend, Ela, Bikmen, Basia, Henrik, tknp, Bartek, Bebel07, chudydzik, Atria, gaza, zanzara, GosiaB, MagdaW, AniaD., aaig, Weronika, Bożena, Edyta, Ela, Elżbieta, Dariusz Jędroszek, Jan, Janusz, Wiesiek, Dorotka i PiotrekP.
Proszę o relacje i zdjęcia z wycieczki na Borówkową.
Tu reszta naszych fotek:
https://picasaweb.google.com/1003305575 ... 8067499089
Czernica zbudowana jest z łupków metamorficznych i gnejsów. Porośnięta jest lasem świerkowym Z punktu widokowego podziwiamy panoramę Gór Bialskich, Złotych, Rychlebskich i Masywu Śnieżnika.
Po zrobieniu pamiątkowego zdjęcia schodzimy ścieżkami leśnymi do ośrodka.
Czekamy na pozostałych klubowiczów. Wieczorem było biesiadowanie przy ognisku i konwersacje na różne tematy.
W sobotę podążamy na szlak, który poprowadzi nas przez Góry Złote i Bialskie. Idziemy obok kościoła w Bielicach i Baranim Wąwozem, który biegnie między wzniesieniami Łupkowej i Kowadła.
Skręcamy przy Piekielnym Siodle w prawo i za zielonymi znakami delikatnie podchodzimy na graniczny szczyt Gór Złotych - Kowadło (989 m).
Rozległa kulminacja z gnejsowymi skałkami wita nas słoneczkiem. Na chwilę przysiadamy na skałkach, pstrykamy fotki i przez Kovadlinę i skałkowy punkt widokowy schodzimy do Pasiecznej(928).
Dalej przez Klinowiec (908), Smreka (1125 m) dochodzimy do Przełęczy u Trzech Granic. Rozwidlenie szlaków na granicy trzech regionów: Śląska, Moraw i Ziemi Kłodzkiej.
Po odpoczynku kierujemy się na Brouska (1124) - kamienny kopczyk. Ze skałek spoglądamy na niżej położoną polanę i na Masyw Śnieżnika.
Mijamy kolejne słupki graniczne. Za Postawną dojeżdża na rowerze do nas Robert J.
Teraz delikatnie schodzimy leśnym zboczem i wchodzimy na śródleśną drogę biegnącą na rozległą polanę, na której stoi Chata Paprsk. Obiekt przypomina bardziej górski hotel.
Mieliśmy przyjemność kiedyś tu nocować i przychylamy się do tego stwierdzenia. Przy schronisku jest miejsce do odpoczynku i mała urokliwa kapliczka św. Krzysztofa.
Zjadamy zamówione dania serwowane w chacie. Wypijamy piwko lub kawę i ruszamy dalej. Opuszczamy polanę i ponownie kierujemy się w stronę granicy państwa. Przechodzimy obok krzyżówki szlaków i podchodzimy do łagodnego zbocza leśną ścieżką. Idziemy drogą graniczną. Mijamy Dział (1027 m) i wzdłuż granicy rezerwatu "Puszcza Śnieżnej Białki", przed kulminacją Iwinki (1076 m) wchodzimy na polski zielony szlak, który prowadzi na Rudawiec.
Spotykamy tu uczestników drugiej grupy, która szła inną trasą: goskę, mariuszag i heathcliffa. Kilka osób przy rozdrożu zeszło szlakiem zielonym do Bielic, a reszta pomaszerowała przez niewielkie wzniesienie Iwinka na Rudawiec (1112). Kulminacja jest płaska, porośnięta krzewinami jagód i drzewami. Robimy pamiątkowe zdjęcia i schodzimy za zielonymi znakami do Białej Lądeckiej przez Puszczę Śnieżnej Białki. Jest to jedno z najdzikszych miejsc w całych Sudetach. Często rezerwat nazywany jest Sudeckimi Bieszczadami (tylko nie występują tu niedźwiedzie i wilki, a wielka szkoda). Puszcza tworzy fragment pierwotnego lasu liściastego i jest reliktem dawnej Puszczy Sudeckiej. Ze względu na dużą ilość rosnących jaworów nazywana jest też Puszczą Jaworową.
Dorotka opuściła nas z Rudawca dość szybko i dołączyła do grupy, która zaczęła schodzić wcześniej. Na mostku do ekipy Dorotki doszli pozostali uczestnicy spotkania którzy maszerowali inną drogą. "Peleton" również osiągną dno doliny Białej Lądeckiej.
Mijamy leśniczówkę i pierwsze zabudowania wsi Bielice. Dochodzimy do naszego "pensjonatu". Po kolacji tknp z Bartkiem rozpalili ognisko i zabawa przy akompaniamencie gitar (Lida, aaig i Bebel07) toczyła się na dobre.
Był też Quiz na temat dzisiejszej wycieczki. Zwycięzcami zostali Ola i Bartosz, co nas ucieszyło bo byli Oni pierwszy raz na sudeckim spotkaniu.
W niedzielę klubowicze rozjechali się na różne wycieczki. Powodzeniem cieszyła się Borówkowa i Nýznerovské vodopády. Ja z kilkunastoma osobami poszedłem na urokliwe wodne kaskady. Wychodzimy również spod ośrodka i podążamy tak jak wczoraj do Piekielnego Siodła i dalej za znakami niebieskimi przez Pramen Peklo do rozdroża Pod Chlumem.
Następnie idziemy około 1 km zielonym szlakiem doliną wśród buczyn do wodospadów na Srebrnym potoku.
Kiedyś pisałem, że jest to dość urokliwe miejsce. System kaskad i wąwóz robi bardzo przyjemne wrażenie. Po nacieszeniu oczu ładnym widokiem wracamy do krzyżówki Pod Chlumem. Na drogę powrotną do Bielic wybieramy znaki zielone i przez Střibrný Udoli i dochodzimy do kolejnego rozdroża - Pod Kovadliną. Jeszcze tylko delikatne podejście niebieskimi znakami pod Piekielne Siodło i schodzimy Szlakiem Havla do Bielic. Tu kończymy nasze trzydniowe spotkanie.
Pragniemy podziękować wszystkim uczestnikom za przybycie i stworzenie jak zawsze wspaniałej atmosfery, za wspólne wędrowanie i biesiadowanie. W spotkaniu udział brali: Gosia, Zbyszek, ela, Tatromaniak, Darek, Wiesia, Jędral, Debeściara, heathcliff, Marzena, ninik, goska, Piotr, Inga, Tomianin, agzi, Paula, Julka, ms998, Lida, mariuszg, Ola, exend, Ela, Bikmen, Basia, Henrik, tknp, Bartek, Bebel07, chudydzik, Atria, gaza, zanzara, GosiaB, MagdaW, AniaD., aaig, Weronika, Bożena, Edyta, Ela, Elżbieta, Dariusz Jędroszek, Jan, Janusz, Wiesiek, Dorotka i PiotrekP.
Proszę o relacje i zdjęcia z wycieczki na Borówkową.
Tu reszta naszych fotek:
https://picasaweb.google.com/1003305575 ... 8067499089
Rok temu po spotkaniu w Górach Kaczawskich trudno było wrócić do szarej rzeczywistości i teraz jest dokładnie tak samo
Dopiero czwarty raz w życiu byłam na Dolnym Śląsku i za każdym jest wielki zachwyt tamtejszym krajobrazem i architekturą, te rejony mają jakąś magię...
PiotrekP i Dorotka ogromne podziękowania za zorganizowanie tego wyjazdu, ośrodek był super, atmosfera, położenie, warunki - wszystko idealnie pasowało
gaza wielkie dzięki za transport
jeszcze raz dzięki Wszystkim GSom za ten weekend
tutaj moje zdjęcia z soboty:
https://picasaweb.google.com/1111135942 ... 6269791217
i z niedzieli:
https://picasaweb.google.com/1111135942 ... 7417555537
Dopiero czwarty raz w życiu byłam na Dolnym Śląsku i za każdym jest wielki zachwyt tamtejszym krajobrazem i architekturą, te rejony mają jakąś magię...
PiotrekP i Dorotka ogromne podziękowania za zorganizowanie tego wyjazdu, ośrodek był super, atmosfera, położenie, warunki - wszystko idealnie pasowało
gaza wielkie dzięki za transport
Ja szłam zielonym szlakiem z Przełęczy Lądeckiej w towarzystwie gazy, kawałek za nami Gosia i Zbyszek. Już sama przełęcz jest widokowo rewelacyjnym miejscem, nie spodziewałam że będzie aż tak. Po dojściu na Borówkową zrobiło się lekkie przymglenie, i widoki z wieży nie były już tak przejrzyste jak te z parkingu. Na szczycie udało się spotkać Ingę, Tonianina, MagdęW i AnięD, którzy doszli drogą transportową. Po zrobieniu fotki grupowej i krótkim zapoznaniu z historycznym znaczeniem tej góry rozeszliśmy się na swoje powrotne drogi, w lesie udało się spotkać jeszcze ninika, heathcliffa, Darka, a po chwili Marzenę, Debeściarę i AgziPiotrekP pisze:Proszę o relacje i zdjęcia z wycieczki na Borówkową.
jeszcze raz dzięki Wszystkim GSom za ten weekend
tutaj moje zdjęcia z soboty:
https://picasaweb.google.com/1111135942 ... 6269791217
i z niedzieli:
https://picasaweb.google.com/1111135942 ... 7417555537
"Historii nie da się przewidzieć, tyle wiem jako historyk..."
Nie lubię, bo mnie tam nie byłoAtria pisze:nawet mówiłam, takie duże spotkanie klubowe a nie ma Grocha, aż dziwnie jakośGrochu pisze:Nie lubię tej relacji.
A nie było, bo grafik napięty: tydzień wcześniej Belka Fatra.....za tydzień Mała Fatra...a w domu trzeba też kiedyś Pomieszkać
Nieważne: gdzie. Ważne: z kim
"Lepiej się w życiu wygłupiać niż wymądrzać" ( ktoś tam )
"Ludzie są coraz lepsi - w udawaniu coraz lepszych" ( też ktoś tam )
"Lepiej się w życiu wygłupiać niż wymądrzać" ( ktoś tam )
"Ludzie są coraz lepsi - w udawaniu coraz lepszych" ( też ktoś tam )
No ale nie cały rok. A 'wielka kumulacja' dopiero przede mną.. Jeszcze Ci ślinka poleci, że nie jesteś GrochemAtria pisze:a pamiętam, że rok temu jeździłeś tydzień w tydzień i dom przetrwałGrochu pisze:A nie było, bo grafik napięty: tydzień wcześniej Belka Fatra.....za tydzień Mała Fatra...a w domu trzeba też kiedyś Pomieszkać
Nieważne: gdzie. Ważne: z kim
"Lepiej się w życiu wygłupiać niż wymądrzać" ( ktoś tam )
"Ludzie są coraz lepsi - w udawaniu coraz lepszych" ( też ktoś tam )
"Lepiej się w życiu wygłupiać niż wymądrzać" ( ktoś tam )
"Ludzie są coraz lepsi - w udawaniu coraz lepszych" ( też ktoś tam )
E no co Ty. Za drogiDarek pisze:Grochu pisze: Belka FatraWyrzuć ten telefonGrochu pisze:Bo z komórki piszę. I mam jakiś durny słownik co wie lepiej ode mnie co chcę napisać
Nieważne: gdzie. Ważne: z kim
"Lepiej się w życiu wygłupiać niż wymądrzać" ( ktoś tam )
"Ludzie są coraz lepsi - w udawaniu coraz lepszych" ( też ktoś tam )
"Lepiej się w życiu wygłupiać niż wymądrzać" ( ktoś tam )
"Ludzie są coraz lepsi - w udawaniu coraz lepszych" ( też ktoś tam )