06.2016 - Rowerowa Azja

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
buba
Turysta
Turysta
Posty: 2216
Rejestracja: 05 lipca 2011, 11:35
Kontakt:

Re: 06.2016 - Rowerowa Azja

Post autor: buba » 04 listopada 2017, 18:53

Wiolcia pisze:
03 listopada 2017, 15:47

Tych akurat dużo nie ma, bo przejechaliśmy raptem przez część Tadżykistanu (tylko Pamir) i Kirgistan. Ale chęć na więcej się zrodziła, oj tak! Może innym razem?

a to?
http://www.dwagroszki.pl/rowerowa_azja_003.htm
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną, cała reszta jest wynikiem tego ,że ją wybrałam..."

na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
Wiolcia
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 982
Rejestracja: 18 listopada 2011, 18:33

Re: 06.2016 - Rowerowa Azja

Post autor: Wiolcia » 06 listopada 2017, 16:09

buba pisze:
04 listopada 2017, 18:53
Wiolcia pisze:
03 listopada 2017, 15:47

Tych akurat dużo nie ma, bo przejechaliśmy raptem przez część Tadżykistanu (tylko Pamir) i Kirgistan. Ale chęć na więcej się zrodziła, oj tak! Może innym razem?

a to?
http://www.dwagroszki.pl/rowerowa_azja_003.htm
Rosja to wiadomo :). Myślałam, że chodzi Ci tylko o byłe republiki, które teraz są samodzielnymi państwami.
Tak czy inaczej z ogarnianiem powyjazdowym jest krucho ;).
"Navigare necesse est, vivere non est necesse"
www.kuzniapodrozy.pl
Awatar użytkownika
Wiolcia
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 982
Rejestracja: 18 listopada 2011, 18:33

Re: 06.2016 - Rowerowa Azja

Post autor: Wiolcia » 18 kwietnia 2018, 18:13

Mija właśnie pół roku od naszego powrotu z prawie szesnastomiesięcznej rowerowej włóczęgi po Azji. Dość czasu, by odpocząć, nacieszyć się codziennością, popatrzeć z dystansu na swą podróż i... wreszcie wziąć się za przeglądanie prawie 70 tysięcy (i to tylko moim aparatem, Roberta nie licząc) zdjęć. Zatem odkurzam zapomniane fotograficzne foldery i na pierwszy ogień prezentuję mały ułamek Chin. Kraju, który wzbudził w nas największe (bo skrajne!) emocje, z którego chcieliśmy jak najszybciej uciec, gdy już w nim trochę pobyliśmy i do którego szybko zaczynaliśmy tęsknić będąc w oddali, kraju o wielu twarzach. Dziś te z prowincji Yunnan, która szczyci się największą ilością licznych mniejszości narodowych.

Obrazek

Galeria: http://www.kuzniapodrozy.pl/oblicza-chi ... e-yunnanu/
"Navigare necesse est, vivere non est necesse"
www.kuzniapodrozy.pl
Awatar użytkownika
Han-Ka
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1313
Rejestracja: 05 lutego 2011, 21:02

Re: 06.2016 - Rowerowa Azja

Post autor: Han-Ka » 18 kwietnia 2018, 18:31

Ta galeria to nie tylko twarze, ciekawie podpatrzone i utrwalone. To również bardzo zróżnicowane stroje oraz zadziwiająca różnorodność nakryć głowy. Fantastycznie to zrobiłaś, Wiolu :brawo: .
Mam nadzieję, że będą kolejne efekty tego odkurzania.
"...A przed nami nowe życia połoniny, blaski oraz cienie, szczyty i doliny.
Niech nie gaśnie ogień na polanie, złe niech znika, dobre niech zostanie ..."
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8703
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Re: 06.2016 - Rowerowa Azja

Post autor: PiotrekP » 18 kwietnia 2018, 20:05

Ciekawy jestem co tam Panowie palili w tych rurach. Ja bym tam wydał majątek na kupno nakryć głowy, lubię posiadać takie rzeczy.
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Awatar użytkownika
Wiolcia
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 982
Rejestracja: 18 listopada 2011, 18:33

Re: 06.2016 - Rowerowa Azja

Post autor: Wiolcia » 19 kwietnia 2018, 21:37

Han-Ka pisze:
18 kwietnia 2018, 18:31
Ta galeria to nie tylko twarze, ciekawie podpatrzone i utrwalone. To również bardzo zróżnicowane stroje oraz zadziwiająca różnorodność nakryć głowy. Fantastycznie to zrobiłaś, Wiolu :brawo: .
Mam nadzieję, że będą kolejne efekty tego odkurzania.
Też mam nadzieję, że to odkurzanie będzie długofalowe. A co do strojów, to część tożsamości licznych grup etnicznych zamieszkujących tamte tereny. Dlatego taka różnorodność.

PiotrekP pisze:
18 kwietnia 2018, 20:05
Ciekawy jestem co tam Panowie palili w tych rurach. Ja bym tam wydał majątek na kupno nakryć głowy, lubię posiadać takie rzeczy.
Palili zapewne tytoń, bo to fajka wodna. A nakrycia głowy to głównie damskie tam były - takie też kolekcjonujesz?
"Navigare necesse est, vivere non est necesse"
www.kuzniapodrozy.pl
ODPOWIEDZ