Niezwykła wycieczka do Kampinoskiego Parku Narodowego 12/13 grudnia 1981

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Lech
Turysta
Turysta
Posty: 422
Rejestracja: 23 września 2007, 10:13
Kontakt:

Niezwykła wycieczka do Kampinoskiego Parku Narodowego 12/13

Post autor: Lech » 12 grudnia 2016, 15:25

W połowie grudnia 1981 roku przebywałem w Warszawie na szkoleniu w ZWUT (Zakłady Wytwórcze Urządzeń Telefonicznych) z zakwaterowaniem na Jelonkach. Szkolenie dotyczyło najnowszych wówczas central telefonicznych Pentaconta na licencji francuskiej, opartych na wybierakach krzyżowych, które wchodziły w Polsce do eksploatacji. Niedziela była wolna i postanowiłem ją wykorzystać na zwiedzenie pobliskiego Kampinoskiego Parku Narodowego. W sobotę 12 grudnia po południu po wykładach spakowałem plecak, wziąłem prowiant, wsiadłem w pociąg i pojechałem do stacji Szymanów, a stamtąd szlakiem turystycznym przez Niepokalanów już w całkowitych ciemnościach dotarłem do Kampinosu, gdzie przenocowałem w schronisku PTTK. Byłem jedyną osobą nocującą wtedy w tym schronisku. W planie miałem w niedzielę dotrzeć szlakami turystycznymi w kierunku Warszawy. Rano 13 grudnia wstałem wcześnie, zjadłem śniadanie i wyruszyłem na trasę. W nocy spadł śnieg dodając okolicy uroku. Po przejściu kilku kilometrów, za pasmem wzgórz pochodzenia wydmowego zwanych Karpatami, spotkałem jadącego na rowerze starszego człowieka, którego zapytałem o drogę chcąc upewnić się czy idę we właściwym kierunku. Ten okazał zdziwienie i powiedział mi coś, co mnie mocno przeraziło: "Panie, gdzie pan tu się włóczy, przecież jest wojna". - Jaka wojna? - zapytałem przestraszony. - "A z Ruskami" - odpowiedział. No to jednak Ruscy weszli - pomyślałem. Natychmiast zmieniłem plany, spojrzałem na mapę, skierowałem się na południe i szybkim tempem dotarłem po pewnym czasie do szosy i przystanku autobusowego. Na autobus na szczęście zbyt długo nie czekałem. Zdążyłem jednak zauważyć obwieszczenie naklejone na bocznej ścianie przystankowej wiaty z którego dowiedziałem się, że wprowadzono w Polsce stan wojenny. Paradoksalnie ta wiadomość mnie nieco uspokoiła, bo to jednak nie interwencja obcych wojsk i nie wojna w pełnym tego słowa znaczeniu...
Pozdrawiam

Lech z Poznania
Awatar użytkownika
Lech
Turysta
Turysta
Posty: 422
Rejestracja: 23 września 2007, 10:13
Kontakt:

Re: Niezwykła wycieczka do Kampinoskiego Parku Narodowego 12/13 grudnia 1981

Post autor: Lech » 15 grudnia 2016, 16:35

Dodam jeszcze, że w 1981 r. przystąpiłem do grupy inicjatywnej reaktywującej Polskie Towarzystwo Tatrzańskie, które w 1950 r. pod naciskiem ówczesnych władz zostało rozwiązane (okres stalinizmu) i jego dorobek przejęty przez nowo powstałe wtedy PTTK. W październiku zostałem wybrany do Zarządu Tymczasowego Delegatury Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego w Poznaniu. Jak wiadomo inicjatywa reaktywowania PTT była wtedy nielegalna i nie na rękę ówczesnym władzom, które miały kontrolę nad PTTK - jedyną słuszną organizacją turystyczną, gdzie np. sekretarze Zarządów Wojewódzkich PTTK byli "demokratycznie wybierani" z nadania PZPR. Stan wojenny na kilka lat powstrzymał działalność PTT, która odbywała się wówczas nieformalnie i nosiła cechy konspiracji. Wtedy z powodu tej działalności nikt mnie jeszcze nie szykanował. Stało się to dopiero później, kiedy zacząłem starać się o uzyskanie uprawnień państwowych przewodnika sudeckiego...

Po upływie wielu lat dowiedziałem się, kim wówczas był członek komisji egzaminacyjnej dla kandydatów na przewodników sudeckich - niejaki Jan Szefczyk. Był to prezes Zarządu Wojewódzkiego PTTK we Wrocławiu, tak samo "demokratycznie wybrany" na tę funkcję z nadania PZPR. Teraz już wiem jaka była jego rola i dlaczego jego decyzje były nieodwołalne i nie do ruszenia. Zrozumiałem też dlaczego potraktowano mnie w szczególny sposób na egzaminie przewodnickim uznając, że "nie znam gór i nie mogę zostać przewodnikiem sudeckimi", choć wyjścia w góry na tym egzaminie nie było wcale. Dziś wiem, że stało się tak niejako "z wdzięczności" za udział tej w nielegalnej wówczas grupie reaktywującej Polskie Towarzystwo Tatrzańskie, z czym się nie kryłem. Wprost przeciwnie, w swojej naiwności byłem przekonany, że zostanie to odebrane jako pozytywny atut.
W dniu 17 października 1981 roku zostało zwołane zebranie organizacyjne Delegatury PTT w Poznaniu. Ukonstytuowano Tymczasowy Zarząd Delegatury w składzie: Jerzy Preisler - przewodniczący, Andrzej Kostrzewski - z-ca przewodniczącego, Ryszard K. Borówka - sekretarz, Lech Rugała - skarbnik, Tadeusz Henke, Aleksander Wojciechowski i Zbigniew Zwoliński - członkowie. W dniu 28 listopada 1981 roku podczas kolejnego zebrania Ogólnego Delegatury podjęta została uchwała o reaktywowaniu Oddziału Poznańskiego Towarzystwa Tatrzańskiego. Zebrani postanowili nadać tytuł Honorowego Prezesa Oddziału Jerzemu Młodziejowskiemu a jednocześnie przekształcić Tymczasowy Zarząd Delegatury w Zarząd Oddziału bez zmian składu osobowego.

W dniach 12-13 grudnia 1981 roku Jerzy Preisler wziął udział w wyjazdowym posiedzeniu Tymczasowego Zarządu PTT na Polanie Chochołowskiej. Wprowadzenie stanu wojennego zniweczyło nadzieję na odbudowę Oddziału. Zaplanowane na 18 grudnia 1981 roku zebranie ogólne oddziału nie odbyło się, a zebrany w tym dniu uszczuplony Zarząd zawiesił działalność Oddziału. W chwili zawieszenia Oddział liczył 190 członków.

Decyzja z 18 grudnia 1981 roku zaważyła na dalszej postawie Zarządu Oddziału. Postanowiono przetrwać. Po decyzji Tymczasowego zarządu PTT z lutego 1984 r. o rozwiązaniu PTT, ZO PTT w Poznaniu przekazał posiadane fundusze Oddziału jako darowiznę na konto Muzeum Tatrzańskiego im. dr Tytusa Chałubińskiego w Zakopanem kontynuatora idei PTT.

Przerwa w działalności trwała do 1989 roku, który był, jak w wielu dziedzinach, także przełomowym dla PTT. Dnia 6 marca 1989 roku odbyło się zebranie byłego Zarządu Oddziału PTT w Poznaniu, na którym podjęto decyzję o wszczęciu procedury mającej na celu reaktywowanie Oddziału.
źródło cytatu: http://www.poznan.ptt.org.pl/historia_ptt.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Pozdrawiam

Lech z Poznania
ODPOWIEDZ