Hmm nie jest aż tak źle z tym psuciem się Ale szczerze powiem, że przed imprezą mogliby mi wyłączyć na miesiąc windę to może bym się lepiej przygotował...
Troszkę do Everestu nam zabrakło ale może następnym razem?
(ja sobie obiecałem że za żadne skarby już tam nie wrócę )