GRAŃ NIŻNYCH TATR

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Skadi
Turysta
Turysta
Posty: 240
Rejestracja: 16 marca 2010, 16:11

GRAŃ NIŻNYCH TATR

Post autor: Skadi » 28 sierpnia 2018, 10:08

Obrazek

Poszukujesz pomysłu na tygodniowy trekking z namiotem? Podaję sprawdzony i super przepis: GRAŃ NIŻNYCH TATR. Zaraz, zaraz..., ale że to o Tatry chodzi? Ano nie! Tatry Niżne to odrębne pasmo górskie, leżące w całości na terenie Słowacji. Będąc pewnie nie raz na tatrzańskim szczycie widziałeś je na południowym horyzoncie. Nie wyglądają strzeliście, z odległości dzielącej do nich około 100 km wydają się być raczej łagodne. Mają jednak swój niepowtarzalny klimat i szeroki wachlarz różnorodności, stąd te góry otrzymały określenie: „Karpaty w pigułce”. Tatry Niżne to idealne miejsce dla włóczęgów krótko i długodystansowych. Są w nich miejsca i dla lubiących bliskość cywilizacji jak i takie gdzie przez cały dzień możesz nikogo nie spotkać, co najwyżej niedźwiedzią kupę lub samego jej właściciela!



O Tatrach Niżnych:

- Tatry Niżne od 1978 r objęte są narodowym parkiem (słow. Národný park Nízke Tatry - NAPANT). Swoją drogą jest on największy na Słowacji. Symbolem parku jest niedźwiedź brunatny. Tak, tak... w tych górach żyją duże zwierzęta!

- Najwyższe szczyty mierzą około 2000 m n.p.m. Jest ich kilka. Miano najwyższego otrzymał Ďumbier 2043 m n.p.m, na który prowadzi znakowany szlak turystyczny o kolorze czerwonym. W wersji dla leniwych można go szybko zdobyć przy pomocy kolejki Jasná Chopok. Wejście na szczyt zajmie wtedy jedynie 1h40.

- Przełęcz Čertovica 1232 m n.p.m dzieli grzbiet Tatr Niżnych mniej więcej w połowie. To miejsce, to także podział na dwa górskie światy. Część wschodnia Tatr Niżnych zwana „Kráľovohoľské Tatry” jest dziewicza i niezagospodarowana. Poza obrębem samego szczytu Kráľova hoľa jest duże ryzyko, że spotkasz tam tylko ciszę bądź szum wiatru. Część zachodnia zwana „Ďumbierske Tatry” to wysokogórskie hale i ostre zbocza poprzecinane skalistymi żlebami. Ten rejon upodobały sobie kozice tatrzańskie, które przy pewnych warunkach (np. wczesny poranek) można spotkać bezpośrednio na szlaku. Poza ścisłym obrębem kolejki, również i tutaj jest duża szansa zaznania spokoju. Dla introwertyków i innych alienów w sam raz! ☺

- Szczyt Chopok 2024 m n.p.m i sąsiednie Deresze to bardzo znany ośrodek narciarski. Jeden z największych w tej części Europy.

- Na koniec, wisienka na torcie – Grań Tatr Niżnych, przez Słowaków zwaną „hrebeňovka Nízkych Tatier”. To ponad 90 km znakowanego kolorem czerwonym szlaku, który prowadzi przez główny grzbiet Tatr Niżnych, średni pułap to 1500-2000 m n.p.m. Można rozpocząć lub zakończyć przejście w dwóch miejscowościach: Telgárt oraz Donovaly. Szlak pokrywa się z innymi, długodystansowymi szlakami: Szlakiem Bohaterów Słowackiego Powstania Narodowego – Cesta hrdinov SNP, który z kolei jest częścią długodystansowego szlaku E8. Mimo, że Tatry Niżne są objęte parkiem narodowym i jest generalny zakaz biwakowania, to dla turystów wyznaczono miejsca, gdzie legalnie mogą rozbić swój namiot. Jest to fantastycznie przemyślane, bo w owych miejscach gdzie się zatrzymujemy, mamy do dyspozycji również źródło (na długim trekkingu dostęp do wody to rzecz bardzo istotna!). Również odległości pomiędzy wyznaczonymi miejscami są umiarkowane – średnio około 20 km dziennie pieszej wędrówki).


Obrazek
Grań Niżnych Tatr. Przebieg szlaku czerwonego.


Przejście Grani Tatr Niżnych chodziło mi po głowie już od ponad trzech lat. Zazwyczaj jednak brakowało chętnych, a nawet jak się pojawiali to ostatecznie wyjazd nie dochodził do skutku. By nacieszyć się tymi górami i na spokojnie przemierzyć kolejne kilometry grani, potrzeba na całą wędrówkę około 5 dni. Dla dojeżdżających np. z Polski, trzeba doliczyć kolejne dwa, co wychodzi w ogólnym rozrachunku równy tydzień.

Poniżej kilka złapanych kadrów podczas wędrówki:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek



A do szczegółowego przejścia dzień po dniu, zapraszam pod ten adres
---> http://www.skadinagrani.pl/2018/08/gran ... znych.html

(relacja jest spora i zawiera ponad 100 zdjęć)
Ostatnio zmieniony 30 sierpnia 2018, 10:55 przez Skadi, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
zbig9
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1945
Rejestracja: 24 sierpnia 2009, 22:36

Re: GRAŃ NIŻNCH TATR

Post autor: zbig9 » 28 sierpnia 2018, 21:53

Pięknie by było to przejść. Gdyby jeszcze jacyś szerpowie w przystępnych cenach bagaże nosili. Pozdrawiam.
instagram: @zbigniewzbig984
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8703
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Re: GRAŃ NIŻNCH TATR

Post autor: PiotrekP » 28 sierpnia 2018, 21:55

Zbyszku, a może tak w przyszłym roku byśmy o tym pomyśleli :).
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Awatar użytkownika
zbig9
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1945
Rejestracja: 24 sierpnia 2009, 22:36

Re: GRAŃ NIŻNCH TATR

Post autor: zbig9 » 28 sierpnia 2018, 22:42

Pomyśleć to już teraz można. Gorzej z noszeniem.
instagram: @zbigniewzbig984
Awatar użytkownika
Dziadek;)
Moderator
Moderator
Posty: 1152
Rejestracja: 20 maja 2014, 15:14

Re: GRAŃ NIŻNCH TATR

Post autor: Dziadek;) » 29 sierpnia 2018, 6:19

Jeśli to tygodniowy wypad i na szlaku jest dostęp do wody myślę ba jestem przekonany że z pełnym wyposażeniem mój plecak nie ważyłby więcej niż 11 kg to tylko kwestia rozsądnego minimalizmu :) 11 kg jest już do zaakceptowania :)
>Nec temere, nec timide. Bez zuchwałości, ale i bez lęku.<
>Pielęgnujcie przypadkową życzliwość i piękne czyny pozbawione sensu.<
>Kobiety nie zmienisz-możesz zmienić kobietę ale to nic nie zmieni :)<
Awatar użytkownika
Skadi
Turysta
Turysta
Posty: 240
Rejestracja: 16 marca 2010, 16:11

Re: GRAŃ NIŻNCH TATR

Post autor: Skadi » 29 sierpnia 2018, 9:52

Darek Z pisze:
29 sierpnia 2018, 6:19
Jeśli to tygodniowy wypad i na szlaku jest dostęp do wody myślę ba jestem przekonany że z pełnym wyposażeniem mój plecak nie ważyłby więcej niż 11 kg to tylko kwestia rozsądnego minimalizmu :) 11 kg jest już do zaakceptowania :)
Otóż to!

Co prawda nie ważyłam swojego plecaka przed wyjazdem, ale myślę że miał tak około 10-12 kg. A z biegiem dni był coraz lżejszy (ubytek jedzenia). Naprawdę nie ma potrzeby zabierać ilości skarpet czy koszulki na każdy dzień :)
ODPOWIEDZ