Na wysokiej połoninie, 12-14.02.2022
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
Na wysokiej połoninie, 12-14.02.2022
W Bieszczady mam daleko. Niby co roku obiecywałem sobie wyjazd, ale nic z tego jakoś nie wychodziło. Przynajmniej od sześciu lat, kiedy dokładnie w tym samym terminie 12-14.02, na podobnych trasach chodziliśmy z ekipą któregoś tam klubowego zjazdu. Czy ktoś ze zjazdowiczów to czyta?
W tym roku się udało. Wyjazd w piątek po pracy i ...... 8,5 godziny w drodze!!! Nigdy więcej obwodnicy Krakowa o tej porze. Potem nocleg w bacówce Jaworzec (niestety spóźniliśmy się na koncert). W sobotę Mała i Wielka Rawka, Chatka Puchatka i zachód na połoninie (Osadzki Wierch), w niedzielę Tarnica, Halicz i Rozsypaniec. W poniedziałek rano pogoda nieciekawa, wracamy.
https://photos.app.goo.gl/mAPdEkqCKXGpKxrZ6
W tym roku się udało. Wyjazd w piątek po pracy i ...... 8,5 godziny w drodze!!! Nigdy więcej obwodnicy Krakowa o tej porze. Potem nocleg w bacówce Jaworzec (niestety spóźniliśmy się na koncert). W sobotę Mała i Wielka Rawka, Chatka Puchatka i zachód na połoninie (Osadzki Wierch), w niedzielę Tarnica, Halicz i Rozsypaniec. W poniedziałek rano pogoda nieciekawa, wracamy.
https://photos.app.goo.gl/mAPdEkqCKXGpKxrZ6
Re: Na wysokiej połoninie, 12-14.02.2022
Czyta, czyta , też tam wtedy byłem ( 48 Zjazd ), tylko chodziłem innymi szlakami. Widzę, że nowa Chatka Puchatka już stoi, chociaż w tych warunkach trudno coś powiedzieć o jej architekturze . A tak właściwie, to już działa ?
Włóczęga: człowiek, który nazywałby się turystą, gdyby miał pieniądze.
(J. Tuwim)
(J. Tuwim)
Re: Na wysokiej połoninie, 12-14.02.2022
Kiedy trzeba wspiąć się na górę, nie myśl, że jak będziesz stał i czekał, to góra zrobi się mniejsza.
Re: Na wysokiej połoninie, 12-14.02.2022
Nie działa, ale miejsce do przekimania jest.
Re: Na wysokiej połoninie, 12-14.02.2022
A tak właściwie, to już działa ?
Planują otwarcie w czerwcu ;-)
Re: Na wysokiej połoninie, 12-14.02.2022
No coś nowego, Bieszczady zimą. Wspaniałe widoki.
Re: Na wysokiej połoninie, 12-14.02.2022
Extra! Zimą jeszcze mnie w Bieszczadach nie było i coraz bardziej się utwierdzam, że czas to nadrobić!
Ps. Piątki popołudnia, to jest ogólnie dramat na drogach...i za bardzo nie ma jak ominąć np takiego Krakowa...
Ps. Piątki popołudnia, to jest ogólnie dramat na drogach...i za bardzo nie ma jak ominąć np takiego Krakowa...