Spełnianie marzeń w krainie fiordów

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Kovik
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2118
Rejestracja: 18 maja 2010, 22:59
Kontakt:

Spełnianie marzeń w krainie fiordów

Post autor: Kovik » 31 sierpnia 2023, 19:35

ODCINEK PIERWSZY " No cóż, że ze Szwecji"

Tegoroczny urlop miał być inny niż poprzednie. Inny pod wieloma względami. Po pierwsze inny, gdyż pierwszy raz wybieramy nie słoneczne południe Europy, lecz podobno chłodną, deszczową północ. Norwegia - bo o niej mowa to niesamowita skarbnica wrażeń wizualnych i widoków zapierających dech w piersiach. Po drugie inny, gdyż pierwszy raz będziemy podróżować z opcją spania w naszym aucie. Już z chwilą kupienia Forda Galaxy mieliśmy z tyłu głowy, że w najbliższej przyszłości zrobimy z niego mini campervana. W tym roku udało się tego dokonać dzięki pomocy zaprzyjaźnionego stolarza – samochód został dostosowany do długich podróży oferując sypialnię z aneksem kuchennym. Godziny spędzone na różnych forach internetowych zaowocowały wstępnym zarysem planu na naszą dwutygodniową podróż.


Rankiem 13 sierpnia przybijamy do portu w Ystad (prom relacji Świnoujście-Ystad). Plan na ten dzień przewidywał przejazd głównymi drogami Szwecji w okolice norweskiego Horten. Blisko 600-kilometrowy odcinek powinien zająć nam prawie cały dzień. Po wstępnym zapoznaniu się z przepisami drogowymi w Norwegii, zbyt wiele czasu nie nadrobimy. Mimo to cały dzień jest przed nami, a w kraju wikingów można "rozbijać się" gdziekolwiek zachowując odległość 150 m od zabudowań. Z tego względu pozwalamy sobie na krótkie zbaczanie z trasy i bonusy wizualne. >>>> http://gorolotni.blogspot.com/2023/08/n ... wecji.html

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

C.D.N....
http://gorolotni.blogspot.com

Życie zaczyna się po trzydziestce
Awatar użytkownika
Kovik
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2118
Rejestracja: 18 maja 2010, 22:59
Kontakt:

Re: Spełnianie marzeń w krainie fiordów

Post autor: Kovik » 01 września 2023, 18:14

ODCINEK DRUGI "Zagubieni w trasie"

Dzień drugi, podobnie jak pierwszy, jest dniem tranzytowym. Nocleg planujemy gdzieś wysoko, na odludnym dzikim parkingu w okolicach naszej pierwszej atrakcji, czyli słynnego kamienia, który utknął nad fiordem – szczyt Kjerag. Ale tak łatwo być nie może. Już drugiego dnia pobytu w krainie fiordów pogoda gra pierwsze skrzypce. Prognozy na kolejny dzień nie napawają optymizmem i nasz plan na wejście na słynny Kjeragbolten stoi pod wielkim znakiem zapytania. Zobaczymy co przyniesie czas. Leniwie zbieramy się i w pierwszej kolejności robimy pierwsze śniadaniowe zakupy w jednej z sieciówek oraz poimy naszego rumaka. Cena Diesla waha się między 18.50-24 NOK co wzbudza w nas w przeciągu całego pobytu niemałą konsternację. W Polsce jest to nie do pomyślenia, że dwie stacje paliw, które oddziela droga mogłyby mieć tak różne ceny. W NORGE jest to na porządku dziennym. Nasz plan na dziś zakłada maksymalnie ok. 350 km jazdy krajowymi drogami południowej Norwegii. W trakcie dnia nawigacja zmieniła zdanie stwierdzając, że główne drogi to nuda, nuda, nuda. Powoli zaczyna kropić. No cóż taka była prognoza. Gdy aplikacja „yr.no" mówi, że będzie padać to nie ma co się łudzić, że będzie inaczej, tylko przyjąć ten deszcz na klatę i robić swoje. >>>>>> http://gorolotni.blogspot.com/2023/09/z ... rasie.html

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

C.D.N...
http://gorolotni.blogspot.com

Życie zaczyna się po trzydziestce
Awatar użytkownika
Dziadek;)
Moderator
Moderator
Posty: 1152
Rejestracja: 20 maja 2014, 15:14

Re: Spełnianie marzeń w krainie fiordów

Post autor: Dziadek;) » 02 września 2023, 7:21

Rozbiegowa relacyjna ... ok fotel popcorn i z zapartym tchem czekam aż po reklamie pójdzie oszalamiajaca relacją 😀
>Nec temere, nec timide. Bez zuchwałości, ale i bez lęku.<
>Pielęgnujcie przypadkową życzliwość i piękne czyny pozbawione sensu.<
>Kobiety nie zmienisz-możesz zmienić kobietę ale to nic nie zmieni :)<
Awatar użytkownika
laynn
Turysta
Turysta
Posty: 547
Rejestracja: 07 stycznia 2020, 9:52
Kontakt:

Re: Spełnianie marzeń w krainie fiordów

Post autor: laynn » 02 września 2023, 11:23

Ciekawy kierunek.
Przy okazji macie zdjęcie waszego mini kampera? Mnie takie pomysły bardzo ciekawią :)
Awatar użytkownika
Kovik
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2118
Rejestracja: 18 maja 2010, 22:59
Kontakt:

Re: Spełnianie marzeń w krainie fiordów

Post autor: Kovik » 02 września 2023, 15:08

Dziadek;) pisze:
02 września 2023, 7:21
Rozbiegowa relacyjna ... ok fotel popcorn i z zapartym tchem czekam aż po reklamie pójdzie oszalamiajaca relacją 😀
Darku Darku bądz cierpliwy a się doczekasz.
laynn pisze:
02 września 2023, 11:23

Przy okazji macie zdjęcie waszego mini kampera? Mnie takie pomysły bardzo ciekawią :)
Gdzieś jest napewno
http://gorolotni.blogspot.com

Życie zaczyna się po trzydziestce
Awatar użytkownika
Kovik
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2118
Rejestracja: 18 maja 2010, 22:59
Kontakt:

Re: Spełnianie marzeń w krainie fiordów

Post autor: Kovik » 02 września 2023, 19:00

ODCINEK TRZECI: "Kjerag - wejść czy nie wejść"

Kolejna ciepła noc w naszym mini camperze zbliża się ku końcowi. Nad ranem nawet przestało padać, więc Basia wyskakuje i cyka kilka zdjęć. Ta sucha aura nie trwa zbyt długo. Ok. godz. 10 zaczyna znowu padać, by za kilkadziesiąt minut rozwinęło się to w solidną ulewę. Dziś na przejazd 170 km mamy sporo czasu, więc leniwie kręcimy się w kuchennym boksie. Mamy też z tyłu głowy, że po zejściu z gór będziemy mieli do przejechania ponad 100 km po nieznanych, wąskich, ciemnych drogach. Póki co nie zaprzątamy sobie tym głowy (Robert jednak trochę tak:)). Po tych wszystkich porannych czynnościach ruszamy w trasę – ciągle w towarzystwie kropel z nieba. Jedziemy głębokimi dolinami, do ich dna z wysokich zboczy spływają hektolitry wody. Okręg AGDER w której aktualnie się znajdujemy charakteryzuje się tym, że na chatkach i różnych budowlach np. przystankach autobusowych dachy porośnięte są roślinnością i idealnie współgrają z otoczeniem. >>>> http://gorolotni.blogspot.com/2023/09/k ... wejsc.html

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
http://gorolotni.blogspot.com

Życie zaczyna się po trzydziestce
Awatar użytkownika
Kovik
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2118
Rejestracja: 18 maja 2010, 22:59
Kontakt:

Re: Spełnianie marzeń w krainie fiordów

Post autor: Kovik » 03 września 2023, 20:02

ODCINEK CZWARTY "Ameno czyli Preikestolen"

Noc przebiega w przyjemnych warunkach – chociaż budzi nas lekki deszcz. Nie rozkładamy się zbytnio ze stolikiem i krzesłami, ale przynajmniej nie leje mocno, a i toaletowe czynności przebiegają sprawnie w takich warunkach. Plan na dziś – to słynne Preikestolen lub po angielsku Pulpit Rock. Nazwa oznacza ambonę lub kazalnicę – a więc dziś doznania czysto mistyczne i duchowe – Amen:) a już w tych warunkach pogodowych – typowych dla koneserów, nic innego nie pozostaje – jak cieszyć się w duchu, że nie pada – chociaż nic nie widać, chmury nisko i nic na to nie poradzimy. Klif jest położony nad Lysefjordem około 35 km od Stavanger. Ma 604 m wysokości i jest zakończony płaską skalną półką. Klif powstał ok. 10 tysięcy lat temu w wyniku pęknięcia skał pod wpływem mrozu. Legenda głosi, że wierzchołek klifu oderwał się w dniu ślubu siedmiu sióstr z siedmioma braćmi w pobliskiej wiosce. W wyniku uderzenia powstała duża fala, która zabiła wszystkie osoby bawiące się na weselu. >>>> http://gorolotni.blogspot.com/2023/09/a ... tolen.html

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
http://gorolotni.blogspot.com

Życie zaczyna się po trzydziestce
Awatar użytkownika
Kovik
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2118
Rejestracja: 18 maja 2010, 22:59
Kontakt:

Re: Spełnianie marzeń w krainie fiordów

Post autor: Kovik » 04 września 2023, 19:56

ODCINEK PIĄTY "Na języku... trolla"

Tym razem nocowaliśmy na kempingu w Hildal – oddalonym około 10 km od Oddy. Jedyny kemping w Oddzie (o nazwie Trolltunga Camping) był pełny, a my potrzebowaliśmy miejsca na spokojne przepakowanie plecaków i reorganizację – bowiem najbliższe 2 dni oznaczały działania w terenie z noclegiem w górach. Hildal okazał się być kiepskim kempingiem – ale jego lokalizacja pozwalała na szybkie dotarcie na parking – P2 pod upragnioną drogę w kierunku słynnego i doskonale znanego języka Trolla. Zapowiadał się pogodowy sztos – już od samego rana czuć było, że słońce będzie dziś wysoko, a deszcz odszedł w zapomnienie. Tak dobra pogoda oznaczała również tłumy, przyjęliśmy więc słuszną strategię wczesnej pobudki o 6 rano i szybkiego transferu naszym mobilem na parking (jeszcze przed 7 rano). Jeśli wybór transportu pada na własne auto, można je zostawić na jednym z trzech parkingów: P1 w Tyssedal, P2 w Skjeggedal lub P3 w Mågelitopp. Im wyżej, tym lepiej. Jednak opcja P3 wymaga dużo wcześniejszych rezerwacji, dlatego zależało nam na dotarciu do P2 – skąd na P3 zamierzaliśmy podjechać busem (oczywiście za opłatą). Jest to sensowna opcja, bowiem omijamy najbardziej nudny i uciążliwy 4-kilometrowy odcinek po asfalcie. A do tego zyskujemy 400 metrów wysokości. Busy kursują również z P1. Koszty parkingowe nie są małe niestety: parking na 2 dni (P2) to 700 NOK + opłata za bus (150 NOK w górę i 100 NOK w dół). Ale liczmy, że wrażenia będą doskonałe i cena pójdzie w zapomnienie! >>>>>>>> http://gorolotni.blogspot.com/2023/09/n ... rolla.html

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
http://gorolotni.blogspot.com

Życie zaczyna się po trzydziestce
Awatar użytkownika
Kovik
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2118
Rejestracja: 18 maja 2010, 22:59
Kontakt:

Re: Spełnianie marzeń w krainie fiordów

Post autor: Kovik » 06 września 2023, 18:12

ODCINEK SZÓSTY "Szanowny wodospad"

Kolejny dzień ma być dniem z serii tranzytowej. Mamy do przejechania ok. 350 km co w norweskich warunkach daje ponad 6 godzin jazdy. Wiemy, że ten czas na pewno się przedłuży, gdyż atrakcje nie śpią i czekają. Po przepysznym śniadaniu i jeszcze lepszej kawie serwowanej przez Gosię z kamperowego ekspresu żegnamy się z friendsami i ruszamy w dalszą drogę. Daleko nie ujechaliśmy, gdyż na jednym z przydrożnych parkingów ujrzeliśmy starego Fiata. Co może być takiego fascynującego we Fiacie. Otóż nie był to popularny "Maluch" czy też "Duży Fiat". To był iście zabytkowy i wyjątkowy egzemplarz z 1924 roku, którym podróżuje sympatyczny starszy Włoch. Za cel obrał przejazd z Treviso na Nordkapp. Usługi assistance świadczy żona, która równie leciwym dostawczakiem typu "Żuk" zabezpiecza tyły. Kierowca pozwolił nawet wejść do środka i obfotografować go z każdej strony, co dostarczyło mi mnóstwo frajdy. Takim oto sposobem dokładamy sobie kolejne pół godziny jazdy, ale przyjemność niecodzienna. >>>>> http://gorolotni.blogspot.com/2023/09/s ... ospad.html
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
http://gorolotni.blogspot.com

Życie zaczyna się po trzydziestce
Awatar użytkownika
Kovik
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2118
Rejestracja: 18 maja 2010, 22:59
Kontakt:

Re: Spełnianie marzeń w krainie fiordów

Post autor: Kovik » 07 września 2023, 17:10

ODCINEK SIÓDMY "W krainie niebieskiego lody i lazurowych widoków"

Miejscówka noclegowa okazała się być niczego sobie. Na szczęście deszcz ustępuje i można jechać w dalszą drogę. Ta zmienność pogodowa jest nieco uciążliwa, ale z drugiej strony oferuje też klimat. Zatrzymujemy się dosłownie przed Gaupne, żeby uchwycić lazurowy kolor fiordu (o pięknej nazwie Lustrafjorden) i lekkie mgły unoszące się nad jego taflą. Jest mrocznie– prawie jak w krainie powieści kryminalnychJo Nesbø – ale to jest właśnie urok Skandynawii. Ruszamy dalej – lodowiec Nigardsbreen czeka. Góry dosłownie parują, a krajobraz uzupełnia też towarzysząca nam rzeka Jostedøla o krystalicznym kolorze – wygląda to ciekawie. Zanim dojdziemy na jeden z 2,5 tysiąca lodowców, które oferuje Norge – zostawiamy nasz wehikuł przed Breheimsenteret Glacier Center. Budynek ma ciekawą konstrukcję, przypomina trochę kościół. Mieści się w nim informacja turystyczna, muzeum, sklep z pamiątkami, restauracja i kawiarnia z cudownym widokiem na lodowiec, z oferty której korzystamy. Śniadanie trzeba zaliczyć. Nie spieszymy się, a pogoda poprawia się z każdą chwilą. >>>>>> http://gorolotni.blogspot.com/2023/09/k ... owych.html

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
http://gorolotni.blogspot.com

Życie zaczyna się po trzydziestce
Awatar użytkownika
Kovik
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2118
Rejestracja: 18 maja 2010, 22:59
Kontakt:

Re: Spełnianie marzeń w krainie fiordów

Post autor: Kovik » 12 września 2023, 11:18

ODCINEK ÓSMY "Loen - idealne na zastępstwo"

Loen – wioska leżąca na krańcu fiordu Nordjord to nasz wybór numer 2. Początkowo plan zakładał wycieczkę na grzbiet górski – Besseggen w górach Jotunheimen, ale z powodu zamkniętych dróg dojazdowych (do końca sierpnia) postanowiliśmy spędzić czas na wysokościach górujących nad Loen. Dzień, jak to dzień w Norwegii rozpoczynamy od deszczu. Nie spieszymy się tym samym z czynnościami porannymi. Prognozy yr.no ciągle nieomylne. Liczymy, że załapiemy się na dobrą pogodę w drugiej części dnia. A w tzw. międzyczasie postanawiamy skorzystać z pierwszego na tym wyjeździe udogodnienia – kolejki górskiej (Loen skylift). W czasie deszczu dzieci się nie nudzą – spokojnie i bez pośpiechu lądujemy sami w wagoniku. Kolejka powstała w 2017 roku i jest to najbardziej stroma (podobno) kolejka linowa na świecie. Z poziomu fiordu wjeżdżamy na wysokość 1.011 moh (metrów) na górę Hoven. Cała podróż trwa 5 minut. Na górze jest restauracja z dużymi oknami, przez które widać całą panoramę na fiord i przypływające duże statki. Postanawiamy wykorzystać niesprzyjającą pogodę i posiedzieć przy gorącej czekoladzie. Sama restauracja jest urządzona w nowoczesnym stylu, ale ma taż górski charakter - ściany zdobią czekany, raki, liny. Miły akcent. Jest też głównie polsko-słowacka obsługa:) bardzo sympatyczna. Miejsce z gatunku tych „fancy” (eleganckich/wyszukanych), ale w górskim wydaniu nie czujemy się tam dziwnie. >>>>>>> http://gorolotni.blogspot.com/2023/09/l ... pstwo.html

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
http://gorolotni.blogspot.com

Życie zaczyna się po trzydziestce
Awatar użytkownika
laynn
Turysta
Turysta
Posty: 547
Rejestracja: 07 stycznia 2020, 9:52
Kontakt:

Re: Spełnianie marzeń w krainie fiordów

Post autor: laynn » 14 września 2023, 7:32

Coraz bardziej niesamowite widoki, krajobraz. Dzięki za zdjęcia kampera - wysłałem żonie tą relację, choć na pozytywny odbiór nie liczę (próbuje przekonać ją do takich podróży, póki co nieskutecznie ;) ).
Co do tunelu, ja to bym chciał takim pojechać, choć po naszych pierwszych podróżach do Chorwacji, pierwsze przejazdy przez dłuższe tunele były dziwne, a później każde kolejne już nieco nam dłużyły się, to rondo i takie podświetlenie...ja bym chciał zobaczyć, no ale mnie do jaskiń też ciągnie ;)

Czekam na kolejne dni, widoki :)
Awatar użytkownika
Kovik
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2118
Rejestracja: 18 maja 2010, 22:59
Kontakt:

Re: Spełnianie marzeń w krainie fiordów

Post autor: Kovik » 21 września 2023, 16:48

ODCINEK DZIEWIĄTY "W poszukiwaniu Trolli"

Po dwóch nocach spędzonych wśród lodowców czas ruszyć dalej. W dalszym ciągu obieramy kierunek północny. Po drodze mijamy stację kolejki, którą wczoraj mieliśmy okazję podróżować w górę. Wówczas mieliśmy wagonik cały dla siebie, a dziś przy mega sprzyjającej pogodzie zrobiła się "kolejka do kolejki" - jak na tatrzański Kasprowy. Uff… jak dobrze, że nie musimy stać w tej kolejce. Przez pierwsze 50 km jedziemy znaną nam już trasą, wzdłuż pięknie meandrującej rzeki Stryneelva. Następnie dojeżdżamy do rozdroża, które oferuje wybór: jechać dalej krajową 15-tką z serią kilku tuneli (co oznacza mało widoków) lub podążać kolejną drogę sceniczną. Tym razem nie popełniamy błędu sprzed paru dni i rozpoczynamy podróż po 27 km odcinku pięknie położonej Gamle Strynefjellsvegen. Sama droga jest zabytkiem i świadectwem arcydzieła inżynierskiego projektu z dawnych czasów. Zbudowana ręcznie pod koniec XIX wieku, ma charakter historyczny. Stare kamienne mury i długie rzędy kamieni ochronnych dają poczucie podróży w czasie. Stara droga oferuje imponujące kontrasty w krajobrazie: na wschodzie zaokrąglone kształty noszące piętno epoki lodowcowej, a na zachodzie strome zbocza gór. Podobno, jeżeli się uważnie przyjrzymy, można dostrzec ślady starych szlaków mułów, którymi transportowano towary zanim powstała droga. Tę malowniczą norweską trasę można przejechać w niecałą godzinę, ale o wiele lepiej jest zatrzymać się kilka razy i podziwiać krajobrazy lub wybrać się na pieszą wycieczkę. Po lewej i prawej stronie drogi nie ma żadnych zabudowań. Tylko czysta przyroda, wspaniały krajobraz i turkusowo-niebieskie, lśniące górskie jeziora - istny interior. Zatrzymujemy się często i nie możemy wyjść z zachwytu nad pięknem tego miejsca - opłaciło się zboczyć z głównej drogi. Przez te częste postoje podróż tym niespełna 30 kilometrowym odcinkiem rozciągnęła się w czasie. Ale przecież o to właśnie chodzi – kolekcjonujemy doświadczenia i momenty. >>>>>> http://gorolotni.blogspot.com/2023/09/w ... rolli.html

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
http://gorolotni.blogspot.com

Życie zaczyna się po trzydziestce
Awatar użytkownika
Kovik
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2118
Rejestracja: 18 maja 2010, 22:59
Kontakt:

Re: Spełnianie marzeń w krainie fiordów

Post autor: Kovik » 22 września 2023, 16:31

ODCINEK DZIESIĄTY "Ålesund – Ale secesja!"

Zdążyliśmy się już przyzwyczaić, że pogoda w Norwegii niezmiennie się zmienia. Dziś oferuje nam hektolitry deszczu w ciągu dnia, co znacząco determinuje nasze plany. Początkowo nie myśleliśmy o zwiedzaniu miejskich atrakcji. Ale (ale) decydujemy się na wizytę w jednym z portowych miasteczek –Ålesund, uzbrajając się w strategiczne peleryny przeciwdeszczowe i dobry humor oczywiście. Historia mówi, że to pięknie położone miasto skrywa wiele tajemnic i wyrosło na spalonej ziemi. Ålesund położone jest na wyspie, a otaczają je Alpy Sunnmøre. Miasto idealnie wkomponowuje się w otoczenie. Ale najlepiej oglądać je z góry, dlatego korzystając z okna pogodowego oznaczającego brak deszczu póki co, kierujemy się w stronę wzgórza Aksla. Tłumy nas tu przygniatają. Jesteśmy w totalnym szoku, bo jednak w ostatnich dniach odzwyczailiśmy się od takiego morza ludzi (wyjątkiem był Preikestolen). Ale to jest właśnie cena sezonu turystycznego i destynacji „tanich” linii lotniczych. Zostawiamy samochód (praktycznie w centrum miasta) na podziemnym wielopoziomowym parkingu, a stamtąd kierujemy się w stronę wzgórza. Z parku miejskiego Byparken mamy do pokonania 418 stopni, ale tempo wyznacza tłum. Dodajmy jeszcze, że oczywiście schody są ponumerowane i posiadają antypoślizgową powierzchnie (wow). W połowie drogi znajduje się pierwszy punkt widokowy – Byrampen. Ta szklana platforma położona jest na wysokości 94 m n.p.m. Chyba jest miejscem z grupy „insta”, bo kolejka do zdjęć jest tak długa, że dziękujemy i wspinamy się dalej. W końcu osiągamy punkt kulminacyjny i próbujemy zrobić sobie zdjęcie w lepszych warunkach. Trzeba przyznać, że panorama robi wrażenie, bardzo dobrze widać secesyjne, barwne budynki, port, latarnię morską, wyspy no i góry – ale te trzeba sobie domalować:) Na wzgórzu jest też schron z czasów II wojny światowej.>>>>>>> http://gorolotni.blogspot.com/2023/09/a ... cesja.html

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
http://gorolotni.blogspot.com

Życie zaczyna się po trzydziestce
Awatar użytkownika
Kovik
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2118
Rejestracja: 18 maja 2010, 22:59
Kontakt:

Re: Spełnianie marzeń w krainie fiordów

Post autor: Kovik » 08 października 2023, 12:55

ODCINEK JEDENASTY "W krainie chrobotka reniferowego"

Dzisiejszy plan zakłada przejechanie ponad 400 km, a miejscem docelowym będzie Flisa, w której mieszkają zaprzyjaźnione Lucy & Ann. Cieszy nas perspektywa wspólnego czasu, tym bardziej, że to pierwsza nasza wizyta w ich norweskim świecie. Droga długa, czas ruszać. Żegnamy się powoli ze strzelistymi ścianami i fiordami. Oddaję stery Barbórce, która zdobywa kolejne doświadczenie kierowniczki pojazdu. Po drodze mijamy charakterystyczne drewniane kościoły i przylegające do nich małe cmentarze, pogoda coraz bardziej barowa – ale przynajmniej nie pada. Nie jest to może najbardziej zachwycająca część naszej całej trasy, ale to akurat oczywista oczywistość, że nie da się mieć cały czas łałałiła. Mniej więcej w połowie trasy wkraczamy do tajemniczej krainy chrobotka reniferowego. Nie każdy wie, że to porost, który swą nazwę zawdzięcza reniferom – stanowi bowiem ich ulubiony przysmak. A najstarszy Park Narodowy Rondane, przez który właśnie przejeżdżamy to epicentrum chrobotka. Całe połacie w różnych odcieniach zieleni. Liczymy, że może renifery będą nam jadły z ręki. W tym celu wdrapujemy się na jedną z wież widokowych, z których możne je wypatrywać. Odkrywamy ją przypadkowo, zatrzymując się na jednym z parkingów wypoczynkowych. Idealne miejsce na nocleg, gdyby był potrzebny. ..... >>> http://gorolotni.blogspot.com/2023/10/w ... owego.html

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
http://gorolotni.blogspot.com

Życie zaczyna się po trzydziestce
ODPOWIEDZ