Gerlach 02.08.2008

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Królik
Turysta
Turysta
Posty: 6299
Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27

Post autor: Królik » 06 sierpnia 2008, 21:55

Brian OConnor pisze:Gratulacje. Szkoda że nie mogłem sie z wami wybrać.
Brian OConnor myślę że w przyszłym roku to powtórzymy, jako Klub.
Pewnie będzie to taka nasza "nowa świecka tradycja" :)
Ostatnio zmieniony 07 sierpnia 2008, 14:01 przez Królik, łącznie zmieniany 1 raz.
Pati

Post autor: Pati » 07 sierpnia 2008, 10:12

Relacja z mojej strony z 3 dni w paru słowach:


Gerlach

Przyjazd do ŚD 1 sierpnia z Królikiem, Jadzią, MCGregorem i Noelem.
Za nocleg idzie zbankrutować, a z rana prawie nie zjadłam śniadania, które było w cenie....
Za to łazienka za szybką z żaluzją z zewnątrz, panele, płaski TV to totalna ekstrawagancja :D

Ale wracając do tematu - wyjście 2 sierpnia o godzinie 5.40. Idziemy szlakiem na Kwietnicę,
stamtąd skręcamy w lewo na Gerlacha. Pogoda nam dopisuje.
Przewodnicy przy podejściu z pewnymi utrudnieniami wiążą nas liną.
Dzielimy się na 2 grupy. W pierwszej przewodnik Olek oraz Królik, McGregor, ja i Noel.
W drugim składzie przewodnik Janek, a z nim Mulik, Igi, Mariusz (kolega Rafała) i RafałS.
Obrazek

Obrazek

Przewodnik mojej grupy:
Obrazek

Na szczyt wchodzimy o 8.50 :D Widoki mamy wspaniałe i ten krzyż na szczycie.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Z Gerlacha schodzimy szybko, ledwo kilka zdjęć zdążyło się zrobić.
Główny powód to nadciągające chmury i inne grupy, które tego samego dnia wyruszyły zdobyć szczyt.
Schodzimy Batyżowiecką Doliną. A na górze widać, że kotłowało się tam coraz bardziej...
Obrazek

Obrazek

W końcu zostaliśmy spuszczeni ze smyczy ;)
Obrazek

Obrazek

Przewodnik odłącza się od nas (i idzie na grzyby :D ) przy Batyżowieckim Stawie.
Wszyscy spotykamy się później w małej knajpce ;)
Pózniej Królik z Jadzią (która na czas wyprawy przebywała przy Domu Śląskim i zwiedzała teren),
podwożą mnie pod samą barierkę wejścia asfaltowego do Popradzkiego Stawu.
Bardzo im za to dziękuję :)
Obrazek

W schronisku recepcjonistka chciała mi wcisnąć apartament za kolejne 1000 koron za noc :/
Po łzawych oczach udało się jednak wyżebrać 2 noclegi w tej cenie... Pokój miałam z Anglikami.
Udało mi się poznać na zdjęciach nawet dalszą część rodziny, czyli tych których tam nie było :D
Wszystko odbywało się oczywiście łamaną angielszczyzną ;)


Rysy

Dnia kolejnego na szlaku znalazłam się o 6.40. Cisza, spokój i piękna pogoda,
choć wczoraj na wieczór była spora ulewa. Turystów niezbyt dużo.

Do Chaty Pod Rysami doszłam szybko. Po drodze zaczęły mnie powoli doganiać chmury i mgła... Obrazek

W schronisku obowiązkowo wypiłam dla mnie najsmaczniejszą i największą herbatkę
i „zwiedziłam” tamtejszy kibelek. Kolejny widok przez serduszko
i szybkę (Słowacy mają chyba na tym punkcie bzika):
Obrazek

I z zewnątrz. Jak kolorowo :D
Obrazek

W połowie drogi na Rysy dorwały mnie chmury, ale na szczęście nie było dużo deszczu.
Na szczycie po jakiś 30 minutach zaczęło się nawet rozpogadzać :)
Obrazek

Obrazek

I pojawiły się w końcu z zachodniej strony wspaniałe widoki.
Obrazek

Jeszcze obskoczyłam słowacki wierzchołek i zrobiłam sobie sjestę. Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wtedy na koniec za chmur wyłoniła się Wysoka :D
Obrazek

Do schroniska dotarłam bardzo szybko, a po drodze miałam swoje jeszcze miłe przygody.
Na dole czekałam już tylko na RafałaS i jego kolegę. A to widok z tarasu pokoju:
Obrazek


Wysoka

4 sierpnia wyruszamy na Wysoką o godzinie 5.10. Skład wiązany liną –
jako pierwszy przewodnik Olek, potem Mariusz, RafałS i ja.
Idziemy przepiękną Złomiskowa Doliną. Droga zdecydowanie ciekawsza wg mnie niż na Gerlach.
Obrazek

Obrazek

Na szczycie jesteśmy o 8.10. Rekordowy czas, co było dla nas zaskoczeniem, tym bardziej,
że zatrzymywaliśmy się czasem na rozmowę i focenie.
Obrazek

Obrazek

Widoki jeszcze lepsze. Widać było przepięknie z jednej strony m.in. Lomnicę, Gerlacha, Lodowy szczyt,
a z drugiej Szatana, Rysy, Mięguszowiecki. Tylko Krywań ukrył się w chmurach...
No i było tez widać ślicznie Koprowy szczyt :)
Na szczycie spędziliśmy około 30 minut :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przy schodzeniu widzieliśmy szlak na Rysy. Uprzęże ściągnęliśmy dopiero na Wadze.
Stamtąd zeszliśmy w dół do Chaty pod Rysami.
Po rozmowie, kolejnej herbatce i innych degustacjach pożegnaliśmy Olka.
Obrazek

Teraz zostałam dosłownie „odprowadzona” na Rysy.
Na szczycie pożegnałam się z RafałemS, Mariuszem i zeszłam na dół do Moka.
Z tamtą już tylko dalszy bieg i przygody z
pociągami do domu, burzą w Zakopanym i zdechłym telefonem...
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wypad w Tatry dla mnie wspaniały. Wszystkim uczestnikom bardzo dziękuję.
Przewodnikom również nie mam nic do zarzucenia, lepiej trafić nie mogliśmy :)
Tyle z mojej strony, pozdrawiam :)

Reszta fotek tutaj:

http://picasaweb.google.pl/PartycjaS/Ta ... 0104082008
Ostatnio zmieniony 07 sierpnia 2008, 10:31 przez Pati, łącznie zmieniany 6 razy.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 07 sierpnia 2008, 10:17

Ale tam pięknie na tej Wysokiej. Trudniejsza ścieżka niż na Gerlach?
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 07 sierpnia 2008, 10:43

Brawo Pati!
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Anonymous

Post autor: Anonymous » 07 sierpnia 2008, 10:53

Partycja pisze:troszę trudniejsza
Czyli jak mniemam mocno trudniejsza :)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 07 sierpnia 2008, 10:58

Pati, gratulacje! Jesteś naprawdę niezmordowana, zazdroszczę tej Wysokiej :)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 07 sierpnia 2008, 11:02

:torca: :brawo: :brawo: :brawo: :torca:

Gratuluje Wyprawy.
Pete

Post autor: Pete » 07 sierpnia 2008, 11:09

Pati - Ty to do zdarcia nie jesteś. :) Brawa. :brawo:
Pati

Post autor: Pati » 07 sierpnia 2008, 11:24

igi pisze:Ale tam pięknie na tej Wysokiej. Trudniejsza ścieżka niż na Gerlach?
Tak, troszę trudniejsza, ale zdecydowanie bardziej ekscytująca :)

igi pisze:Czyli jak mniemam mocno trudniejsza :)
Eeee no, gdzie tam, było na prawdę OK :)

Dzięki, ale nie do zdarcia to jest Rafał i jego kolega, oni tam już od tygodnia obskakują wszystko
i dalej działają :)
Ostatnio zmieniony 21 lutego 2011, 21:59 przez Pati, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Królik
Turysta
Turysta
Posty: 6299
Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27

Post autor: Królik » 07 sierpnia 2008, 12:30

Relacja z Gerlacha bąba/bomba - nic dodać nic ująć. Jak chwilkę większą znajdę to załączę topo, bo Oleg przewodnik narysował mi na mapie.
Partycja pisze:Idziemy szlakiem na Kwietnicę,
stamtąd skręcamy w lewo na Gerlacha.
Skręcamy w kierunku Velickego Źlebu, to nim wchodzi się pierwszą część drogi na Gerlach, potem trawersuje się Gerlachowski źleb, by przejść do górnej części Batiżowskiego Źlebu, którym wchodzi się już na szczyt. Droga powrotna tylko Batiżowskim Źlebem... Chyba dobrze spamiętałem, ajkby co to "gerlachowcy" mnie poprwią :)
Awatar użytkownika
Królik
Turysta
Turysta
Posty: 6299
Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27

Post autor: Królik » 07 sierpnia 2008, 12:34

Partycja, RafałS, i Mariusz - gratulacje i słowa uznania za Wysoką :brawo: :brawo: :brawo:
Awatar użytkownika
Królik
Turysta
Turysta
Posty: 6299
Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27

Post autor: Królik » 07 sierpnia 2008, 14:01

No sie udało.
Coby nie zafocić tego wątku topo wejścia na Gerlach znajdziecie tu:
http://picasaweb.google.pl/krolik.marek2/TopoGerlach

Pozdrufka :)
Pati

Post autor: Pati » 07 sierpnia 2008, 14:08

Królik pisze:topo, bo Oleg przewodnik narysował mi na mapie.
Partycja powiedział/-a:
Idziemy szlakiem na Kwietnicę,
stamtąd skręcamy w lewo na Gerlacha.
Świetnie, wielkie dzieki, bo na mojej mapie choć tez zaznaczone,
to połowy nazw brakuje, a nie chciałam strzelać ;)
12-letnia mapka swoje robi...
Awatar użytkownika
maga
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 914
Rejestracja: 29 września 2007, 20:20

Post autor: maga » 07 sierpnia 2008, 14:11

no Grupo GS świetne to było! gratulacje! pozdrawiam
z bliska nic nie wygląda tak, jakim się wydawało z daleka
Anonymous

Post autor: Anonymous » 07 sierpnia 2008, 15:45

No moi drodzy, gratuluję :) Mam nadzieję, że uda mi się kiedyś ruszyć w Wasze ślady :)
ODPOWIEDZ