Strona 1 z 2

Tatry SK i PL - 04-07.07.2009

: 08 lipca 2009, 0:46
autor: Anonymous
Dzień pierwszy 04.07.2009

Uczestnicy : Ja kolega Piotrek i kolega Gazdek.

Popradzkie Pleso - Koprowy Wierch

Wyjeżdżamy autem z Krosna o 4. Jedziemy przez Barwinek a potem przez Słowację do Šťrbskégo Plesa. Na miejscu jesteśmy koło 7.30. Po konsultacjach z parkingowa jedziemy kawałek z powrotem i znajdujemy za 8 euro nocleg z niezłymi warunkami. Małe przepakowano i w drogę. Auto zostawiamy na parkingu i idziemy do Popradzkiego Plesa. Tam jesteśmy po godzinie. Chwile siedzimy w schronie i ruszamy dalej. Na szczycie jesteśmy około 16. Widoki super. Robimy zdjęcia, chwila przerwy i zaczynamy schodzić. Znowu na chwile zachodzimy do schronu i ruszamy dalej. Docieramy do auta i ok. 21.30 jesteśmy na kwaterze.

Dzień drugi. 05.07.2009

Uczestnicy : Ja kolega Piotrek i kolega Gazdek.

Šťrbské Pleso - Krywań

W drogę ruszamy po 10. Zajeżdżamy na parking a tam parkingowa nas sie pyta gdzie idziemy, jak mówimy ze na Krywań to na opuszcza cenę z 5,5 euro na 3 ( czczą ta górę czy co?) Więc zostawiamy auto i ruszamy. Obchodzimy bajoro i ruszamy dalej. Mniej więcej w połowie drogi pogoda zaczyna się psuć. Zaczyna padać deszcz, ale my idziemy dalej. Na szczęście wyżej się rozpogadza. Na szczycie jesteśmy po 15. Nawet dużo ludzi nie ma. Robimy zdjęcia, chwilę odpoczynku i w dół.Na parkingu jesteśmy koło 20. Po czym w drogę na mieszkanie.

Dzień trzeci. 06.07.2009

Morskie oko - Kazalnica - Przełęcz pod Chłopkiem - MSC (2410) - solo

W związku że kumple mieli dość po 2 dniach i chcieli wracać do domu to podwieźli mnie na Palenicę i pojechali do domu. Dzięki małemu przekrętowi zaoszczędzam kolejną godzinę i ok 6.30 jestem w schronie. Siedzę tam chwilę wykupuje nocleg i o 9 w drogę. Nad czarnym stawem jestem dość szybko po czym ruszam na Kazalnicę. Na podejściu na Kazalnicę leża jeszcze w niektórych miejscach jeszcze płaty śniegu ale bez problemu można je obejść. Wyłażę na kazalnice robie kilka zdjęć po czym pruje na przełęcz. Tu ani żywego ducha. Kilka zdjęć i odwijam na lewo. Wspinając się zgubiłem drogę ale w końcu jakoś ją znalazłem i po godzinie stoję na szczycie robię dużo zdjęć i postanawiam zejść droga wprost na Kazalnicę. Ale jak to zemną zawsze jest zgubiłem drogę i złaziłem jak leci. W paru miejscach jak wisiałem tylko na palcach oburącz a nogi wisiały w powietrzu to zastanawiałem się co najpierw poleci czy moje gó*no czy ja. Na szczęście ani jedno ani drugie. Raz nawet mi sie skała urwała ale na szczęście utrzymałem równowagę na nogach ( jak bym tak odpadł to by było po mnie) a chwilę później przeleciał mi duży kamol nad głową. Na kazalnicy jestem po godzinie i od razu tnę w dół. Będąc prawie nad czarnym stawem zaczyna lać. W moku jestem koło 17. A tam już tylko piwko i snucie planów na następny dzień.

Dzień czwarty. 07.07.2009

Wstaje rano pogoda do kitu. Pada mżawka jest mgła a nad szczytami utrzymuje się ciemne chmury. Więc pakuje manele i schodzę w dól. W Zakopku sie rozjaśnia i wychodzi słońce ( i jak tu nie kląć ) Pakuje się w autobus i po 5h jazdy jestem w domu.

Zdjęcia wrzucę jutro. Dziś tylko wrzucam jedno z zaznaczona moja trasa zejścia z MSC na Kazalnicę.

Obrazek

: 08 lipca 2009, 8:05
autor: ZJAWA
Fajnie Gratuluję .czekam na foty

: 08 lipca 2009, 8:17
autor: tom-pi4
Super wyprawa. Aczkolwiek solówka na MSC i to zejście było trochę ryzykowne. Całe szczęście, że jesteś cały i zdrowy. Gratuluję wytrwałości i odwagi. Pozdrawiam.

: 08 lipca 2009, 22:12
autor: Anonymous
Foty z dnia 1

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

: 08 lipca 2009, 22:15
autor: Anonymous
tom-pi4 pisze:Aczkolwiek solówka na MSC i to zejście było trochę ryzykowne
Co prawda ryzyko jest zawsze ale ja już tak mam. Nawet w zimie wchodziłem solo na szczyty poza szlakowe.

: 08 lipca 2009, 22:17
autor: Anonymous
"( czczą ta górę czy co?)"
:)

Gratuluje, fajna wyprawa :).

: 08 lipca 2009, 22:28
autor: Anonymous
Foty Dzień 2

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

: 08 lipca 2009, 22:35
autor: Anonymous
Gratuluje udanej wyprawy i fajnych fotek. Widać że lubisz ryzykować w górach, oby szczęście cię nie opuszczało w takich sytuacjach.

: 08 lipca 2009, 22:40
autor: Anonymous
Foty dzień 3

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

: 08 lipca 2009, 22:45
autor: Anonymous
TomekM pisze:Widać że lubisz ryzykować w górach
W górach zawsze jest ryzyko.

TomekM pisze:Gratuluje udanej wyprawy i fajnych fotek
TomekM pisze:oby szczęście cię nie opuszczało w takich sytuacjach.
Dzięki :spoko:

: 08 lipca 2009, 23:20
autor: Mariusz
Gratuluję wycieczki, powiedz mi jak wyglądał szlak na Przełęcz pod Chłopkiem, czy jest jeszcze śnieg i czy trzeba brać raki i czekan?

: 08 lipca 2009, 23:27
autor: Anonymous
Mariusz pisze:ak wyglądał szlak na Przełęcz pod Chłopkiem, czy jest jeszcze śnieg i czy trzeba brać raki i czekan?
Taj jak już pisałem w relacji. Płaty gdzie nie gdzie były ale można je obejść bez problemu. Ja wlazłem bez raków i czekana.

: 09 lipca 2009, 10:54
autor: PiotrekP
Piękna wycieczka, gratuluje kondycji i sprawności. Zdjęcia super.
Pozdrawiam
Piotrek

: 09 lipca 2009, 12:43
autor: janek.n.p.m
Brian OConnor pisze:Co prawda ryzyko jest zawsze ale ja już tak mam. Nawet w zimie wchodziłem solo na szczyty poza szlakowe.
masz jaja :)

: 09 lipca 2009, 13:41
autor: tom-pi4
I odwagę. Ja zimą bym się na "solówkę" chyba nie zdecydował :)