Orla Perć 30-07-2009
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
Orla Perć 30-07-2009
Na OP wyruszyłem z Kużnic przez Boczań następnie Zawrat do Przeł nad Buczynową Dol. by zejść Żlebem Kulczyńskiego. Pogoda bdb chociaż dla mnie trochę za gorąco, szlak relaksujący nie to co męczarnia przy wejściu na Zawrat. Polecam wszystkim (tym co mieli 5 z WF) ale Ci co mieli 3 też dali by radę
http://picasaweb.google.com/janek.n.p.m ... ynskiego_1#
http://picasaweb.google.com/janek.n.p.m ... ynskiego_1#
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
kondycje wyrobiłem sobie pchając wózek i nosząc synka do Morskiego Oka i Dol. ChochołowejPiotrekP pisze:Gratuluje i zazdroszcze wspaniałej kondycji.
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
- malgosiadg
- Turysta
- Posty: 929
- Rejestracja: 03 kwietnia 2009, 11:47
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
do zdjęcia pewnie jest oni na granaty się wybierali Pamiątkę będą mieli zajebistąmalgosiadg pisze:młodą parą, szkoda, że nie widać, czy panna młoda jest w szpilkach
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
groźnie to by było gdyby łańcuchów nie było, łańcuchy pomagają szybciej i bezpieczniej można się wdrapywać, a jak jest ślisko to mogą uratować życie.kavala pisze: ale te łańcuchy wyglądają groźnie...
czasu miałem dużo( pod względem przejścia OP) w kuźnicach byłem o 6, a o 13-tej z szedłem ze źlebu kulczyńskiego, także czasu sporo, na dalszą wędrówkę ale w zakopcu synuś czekał na mnie który lubi być noszonyBrian OConnor pisze:Piękna pogoda. Dlaczego nie szedłeś do końca? Czasu brakowało?
http://picasaweb.google.com/janek.n.p.m ... 8324547074
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
No co Ty... dawaj jak najszybciej. Nawet jak deprecha murowana to trzeba się będzie tylko wspomóc jakimś złotawym napojem z dodatkiem CO2 i można oddać się lekturzemithape pisze: To ze względu na Ciebie nie umieszcze swojej relacji...
A co się odwlecze... itd. góry poczekają na mnie a OP to już na pewno
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
na Granatach kiedyś byłem, a OP może w zimiePartycja pisze:To kiedy druga część OP?
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler