Spotkanie klubowe na Czerwonych Wierchach

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
HalinkaŚ
Moderator
Moderator
Posty: 4600
Rejestracja: 10 września 2009, 8:11

Spotkanie klubowe na Czerwonych Wierchach

Post autor: HalinkaŚ » 06 października 2009, 19:07

Trasa wycieczki: Kiry, Piec na Wyżnej Równi (1470 m.n.p.m), Chuda Turnia, 2096 m.), Ciemniak ,Krzesanica (2123m.),Malołączniak, Kopa Kondracka, Kondracka Przełęcz, Schronisko PTTK Na Hali Kondratowej, Polana Kalatowki, Kuźnice.

4 października na umówione spotkanie w Kirach stawiło się 19 osób. Pierwsze lody zostały przełamane ciastem ze śliwkami, przygotowanym przez Podhalan na powitanie przyjezdnych.
Czerwonym szlakiem ruszyliśmy do obranego celu, po drodze poznając się wzajemnie. Nasza grupa podzieliła się tak jakoś sama: ”maluchy” poszły przodem, potem „ średniaki” a na końcu „ starszaki” zamykały pochód sapiąc i ścierając pot z czół, bowiem podejście od początku zaczynało się bardzo ostro. Wysiłek przy podejściu i przejmujący wiatr zmusza nas do wielokrotnego ubierania i rozbierania kurtek .Pierwszy dłuższy postój jest na Piecu .Grzejemy twarze w pięknym słońcu ,zjadamy kanapki , robimy masę zdjęć i poznajemy się bliżej. Im wyżej w górę tym lepszy wspólny kontakt i więcej do powiedzenia. Przed nami w całej swej okazałości maluje się Ciemniak i zbliżamy się do granicy 2000 m.n.p.m widząc pierwszy w tym roku śnieg .Po wejściu na szczyt słychać „achy i ochy” zachwytu nad otwierającą się panoramą jesiennych Tatr. Tu znowu robimy pamiątkowe zdjęcia, odpoczywając czekamy na Otylię. Szczęśliwa dociera do nas i odbiera nagrodę w postaci gromkiego hip hip hura na jej cześć .Kilka osób w grupie źle się czuje (dopada ich grypa), jest na to lekarstwo, w ruch idzie Gripex ,Paracetamol i duża dawka śmiechu. Ruszamy na Krzesanicę po drodze spotykając stado kozic i nie wielu turystów. Przed nami Małołączniak i dłuższy odpoczynek jako że cel nasze wędrówki został osiągnięty .Tu też zapada decyzja drogi powrotnej przez Kopę Kondracką .Żegnamy kilka osób, na które pociąg nie może czekać .Szczęśliwi schodzimy piękną Przełęczą Kondracką do schroniska na Hali Kondratowej.
Po drodze punktujemy u Królika przyśpiewkami góralskimi i zarabiamy na obiecane klubowe naszywki. Przy schronisku siadamy do pysznej kawy postawionej przez rabczańską grupę .Humory dopisują, wiara prześciga się w opowiadaniu kawałów, a Podhale wciąga we wspólny śpiew obecnych na schronisku turystów. Tu też pijemy czerwony napój, (wiśnióweczkę), który od samej Rabki dzielnie niosła Kasia co było nie lada heroicznym wyczynem przy tej skali trudności trasy.
Niestety co dobre i miłe szybko się kończy, ruszamy w drogę do Kuźnic ze śpiewem na ustach zarażając nim mijanych turystów. W Kuźnicach żegnamy się ,obiecując sobie kolejne spotkanie w górach.

Więcej zdjęć:

http://picasaweb.google.com/cisowicz.halina237

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio zmieniony 07 października 2009, 17:18 przez HalinkaŚ, łącznie zmieniany 2 razy.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 06 października 2009, 19:13

No i fajnie. Czerwone Wierchy są bardzo fajne.
Gratulacje. Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 06 października 2009, 19:48 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Anonymous

Pamiatkowe tablo.

Post autor: Anonymous » 06 października 2009, 19:27

Wszystkim wspanialym uczestnikom spotkania klubowego dedykuje pamiatkowe tablo.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Królik
Turysta
Turysta
Posty: 6299
Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27

Post autor: Królik » 06 października 2009, 19:34

Mirka pisze:Wszystkim wspanialym uczestnikom spotkania klubowego dedykuje pamiatkowe tablo.
Mirka masz u mnie buziaka za to TABLO - no REWELACJA.
Wnioskuję, coby takie Tablo towarzyszyło odtąd wszystkim oficjalnym Zjazdom i Spotkaniom Klubu Góry-Szlaki.
Wniosek, jednością głosów przyjęto :brawo:
Dziękuję :spoko:
:lol:
Awatar użytkownika
HalinkaŚ
Moderator
Moderator
Posty: 4600
Rejestracja: 10 września 2009, 8:11

Post autor: HalinkaŚ » 06 października 2009, 19:35

[quote="Johny"]No i fajnie. Czerwone Wierchy są bardzo fajne.
Ps. chyba w trasie wycieczki zabrakło Ciemniaka :)
Gratulacje. Pozdrawiam[/qu

O żesz kurczę, błąd już naprawiony. Nie mam wprawy w pisaniu relacji ,z czasem nabiorę.
Awatar użytkownika
Królik
Turysta
Turysta
Posty: 6299
Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27

Post autor: Królik » 06 października 2009, 19:36

Johny pisze:chyba w trasie wycieczki zabrakło Ciemniaka
Zgadza się :twisted:
HalinkaŚ pisze:4 października na umówione spotkanie w Kirach stawiło się 19 osób.
HalinkaŚ co pamiętam, to stawiło się 20 osób, jeno jedna musiała się wrócić do domu z powodu awarii hydraulicznej :)
Awatar użytkownika
Dżola Ry
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 6331
Rejestracja: 28 czerwca 2009, 23:07
Kontakt:

Post autor: Dżola Ry » 06 października 2009, 19:44

HalinkaŚ  dzięki za wspaniałą relację :przytul:

Mirka jesteś wielka! Poczułam się zaszczycona obecnością na tym tablo :)
HalinkaŚ pisze:Pierwsze lody zostały przełamane ciastem ze śliwkami, przygotowanym przez Podhalan na powitanie przyjezdnych.
HalinkaŚ - nie umniejszaj swoich zasług! Z tego co wiem, ten pyszny placek był TWÓJ!!
Awatar użytkownika
Królik
Turysta
Turysta
Posty: 6299
Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27

Post autor: Królik » 06 października 2009, 19:48

Mirka odwdzięczam się za tablo tym oto zdjęciem prowodyra Spotkania w otoczeniu dwóch Najjaśniejszych Gwiazd Czerwonych Wierchów.

Obrazek
Anonymous

Post autor: Anonymous » 06 października 2009, 19:50

HalinkaŚ pisze: O żesz kurczę, błąd już naprawiony. Nie mam wprawy w pisaniu relacji ,z czasem nabiorę.
A tam, naprawione, nie było błędu i tyle.
Więcej fot zapodajcie! :D
Awatar użytkownika
Dżola Ry
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 6331
Rejestracja: 28 czerwca 2009, 23:07
Kontakt:

Post autor: Dżola Ry » 06 października 2009, 19:51

HalinkaŚ pisze:Grzejemy twarze w pięknym słońcu
Trochę mi twarz przypiekło - nie spodziewałam się tego w październiku!
HalinkaŚ pisze:Tu też pijemy czerwony napój, (wiśnióweczkę), który od samej Rabki dzielnie niosła Kasia co było nie lada heroicznym wyczynem przy tej skali trudności trasy.
Ależ ona smakowała w tych okolicznościach! Dzięki Kasiu :)
Awatar użytkownika
Królik
Turysta
Turysta
Posty: 6299
Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27

Post autor: Królik » 06 października 2009, 19:54

Johny pisze:Więcej fot zapodajcie!
Johny cierpliwości. fotki trza pomniejszyć i wrzucić, a to (nie wiem jak innym, ale mojemu laptokowi) trochę czasu zajmuje :lol:
Anonymous

Post autor: Anonymous » 06 października 2009, 20:05

Fajowa relacja :) w "przedszkolnym" stylu :D
A na wierchach było leżakowanie ;)

Nawet zdobyczna czapka Mirki się załapała na foto :D
JolaR pisze:Trochę mi twarz przypiekło
Ja też jakisik taki czerwonoskóry ;)

To jeszcze raz dzięki wszystkim za wspaniały wypadzik i do zobaczyska miejmy nadzieję niebawem. Pozdrowionka.
Awatar użytkownika
maga
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 914
Rejestracja: 29 września 2007, 20:20

Post autor: maga » 06 października 2009, 20:18

pięknie! super żeście się zeszli! więcej fot!!!!!
z bliska nic nie wygląda tak, jakim się wydawało z daleka
Awatar użytkownika
malgosiadg
Turysta
Turysta
Posty: 929
Rejestracja: 03 kwietnia 2009, 11:47

Post autor: malgosiadg » 06 października 2009, 20:30

No i teraz dopiero zaczynam żałować - placek ze śliwkami, wiśnióweczka, góralskie śpiewy - czuję, że przy takim wspomaganiu, to może nawet ja bym się za Wami dowlokła ;) Gratuluję i pozdrawiam serdecznie!
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.”
Awatar użytkownika
Królik
Turysta
Turysta
Posty: 6299
Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27

Post autor: Królik » 06 października 2009, 20:31

maga już, już... no co za niecierpliwa kobieta :twisted:
ODPOWIEDZ