Rzeźnia numer pięćdziesiąt.

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Anonymous

Rzeźnia numer pięćdziesiąt.

Post autor: Anonymous » 25 października 2009, 16:35

Obrazek

Po raz kolejny czas nam iść w gory.
Aby ofiarą stać się natury
Postanowiono, że dzisiaj rano
się wybierzemy trojką już zgraną.
Budzik na szostą, po co nam raniej.
Gęby nie będą zbytnio zaspane.
Jajka sadzone, dwie mocny kawy,
Do samochodu - start już wyprawy.
Z drogi do Glen Coe brak tu relacji.
Piwo, paliwo, szlugi na stacji,
Tuż przed dziesiątą cała wycieczka
Z buta uderza w stronę słoneczka.
Najpierw nudnawo, drogą pod gorę,
Słońce schowało się już za chmurę,
Lasek co mniejszy jest niż ma czapka
W lewo, do gory - tak każe mapka.
W zadek chędożon podejść czas przyszedł
Łapiemy oddech jak kocur myszę
Pnąc się po trawach jak cipka mokrych
przekleństw na ustach wstyd mi okropny.
Każdy kolejny koniec nam wzgorza
następne piętra podejść wynurza
Wiatr się nasila, według prognozy,
Ciężko odpocząć dłużej bez kozy
W końcu ostatni wał tuż przed grzbietem
Trzeba zaczekać nam na kobietę.
Jest! Się wynurza, sapie i dyszy
My też spoceni kurna jak myszy,
Niebo zasnute całe chmurami
Na szczęście jednak płyną nad nami.
Nie zasłaniają nam dalszej trasy
Przed nami grzbiet jest i trzy tarasy,
Na końcu Munros - nie taki wielki
W mojej ocenie na cztery belki.
Ot, plutonowy w bandzie Munrosow,
Łapiemy oddech wśrod papierosow.
Wiatr daje czadu, gwiżdże w kapturach,
Wyścig formuły nad nami w chmurach,

[URL=http://img337.imageshack.us/i/pa090197medium.jpg/]Obrazek

Patrzę za siebie - Vespa znow siedzi
By wstać wśrod wichru ciężko się biedzi.
Miota nią coraz bardziej gwałtownie,
Warczą na wietrze kurtki i spodnie.
Według prognozy szybkość gadziny
Mil osiemdziesiąt wobec godziny.
Wkrotce zaczęły latać kamienie,
Płoty i szproty, koty, walenie,
widziałem rownież, daję wam słowo,
W locie rodzinę trzyosobową.
My jednak dzielnie przemy do gory,
Na nic nam wichry, deszcze czy chmury,
Atmosferyczny spadaj dziś froncie -
Cel się rysuje na horyzoncie.
W końcu zdeptany, choć jest huragan
W dali przeleciał z frytkami stragan,
A my w ukryciu skały na szczycie
Pałaszujemy żarcie obficie.
Teraz już z gory, byle do auta,
Byle w dolinę, gdzie błoga flauta.
Stromo cholera, ślisko jak diabli,
Lecz napieramy - czas zaczął naglić.
Im niżej - lepiej, choć nieco bagno,
Gory przed nami się wszak nie nagną
Skoro weszliśmy zejść także trzeba
Znowu przystanek bo poł-koleba.
Jakoś ten powrot zmienił się w czilaut
myśl wszak nam jedna przyszłość umila,
Bowiem na skraju cywilizacji
W pubie siądziemy doznać kolacji.
Czas ograniczył te nasze plany
Piwo, papieros, sernik zjadamy
Powrot do domu, dziś ukwiecony
to pięćdziesiąty Munros złojony.

[URL=http://img21.imageshack.us/i/pa090194medium.jpg/]Obrazek
Awatar użytkownika
janek.n.p.m
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2035
Rejestracja: 07 października 2007, 12:43

Post autor: janek.n.p.m » 25 października 2009, 16:43

Relacja wierszem pisana :brawo:
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
tom-pi4

Post autor: tom-pi4 » 25 października 2009, 20:00

Bardzo fajna relacja. Gratuluję fajnej wycieczki i wierszopisania :D :spoko:
Awatar użytkownika
HalinkaŚ
Moderator
Moderator
Posty: 4600
Rejestracja: 10 września 2009, 8:11

Post autor: HalinkaŚ » 25 października 2009, 20:37

Trzeba być nie lada mistrzem żeby tak wierszem pisać relację,gratuluję pomysłu i wykonania :brawo: :brawo:
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.:)
Awatar użytkownika
maga
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 914
Rejestracja: 29 września 2007, 20:20

Post autor: maga » 26 października 2009, 15:06

świetnie!
z bliska nic nie wygląda tak, jakim się wydawało z daleka
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8711
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 26 października 2009, 15:35

Brawo, Brawo, tak trzymać :spoko:
Wielkie gratulacje za piękny opis wierszem. :)
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Anonymous

Post autor: Anonymous » 26 października 2009, 19:06

Diablica z Poetą w czarownych górach...
Anonymous

Post autor: Anonymous » 29 października 2009, 8:33

Ciekawy sposób relacji masz bardzo mi się podoba tak trzymaj,
pozdrawiam
Awatar użytkownika
maga
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 914
Rejestracja: 29 września 2007, 20:20

Post autor: maga » 29 października 2009, 9:38

igi pisze:Diablica z Poetą w czarownych górach...
:spoko: super to ująłeś.
z bliska nic nie wygląda tak, jakim się wydawało z daleka
Anonymous

Post autor: Anonymous » 30 października 2009, 0:36

3 x TAK... masz talent ;)
ODPOWIEDZ