Wakacyjne wspomnienia: Zermatt- Gornergrat

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
zbig9
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1946
Rejestracja: 24 sierpnia 2009, 22:36

Wakacyjne wspomnienia: Zermatt- Gornergrat

Post autor: zbig9 » 11 listopada 2009, 15:34

Jesienny i deszczowy wieczór to dobry moment na chwilę wspomnień z wakacji. Gornergrat to mocno ucywilizowana góra – bez problemów można tam wejść w każdym obuwiu lub wjechać kolejką. Ale trzy tysiące jest. Na szczycie platforma widokowa. Pięknie widać Matterhorn, masyw Monte Rosa i sporo lodowców. Droga z Zermatt na szczyt 4 godziny. Zermatt to ciekawe miasteczko – nie można wjechać samochodem, po mieście jeżdżą tylko elektryczne taksówki. Sierpień 2009.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 11 listopada 2009, 15:42

Nie wiedziałem, że ten sierpień był aż tak suchy w Alpach... Matt cały w skałach, Dom i Taschhorn też nie przyprószone, Zinal w postaci skalnej piramidy i nawet Weisshorn, jakoś tak mało biały...oj szczęściarze z tych, którzy byli w tym rejonie w omawianym okresie.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Anonymous

Post autor: Anonymous » 11 listopada 2009, 16:40

Miło nacieszyć oko takimi widokami. Zachęcam użytkowników forum do relacjonowania nawet zaległych wycieczek. W te deszczowe dni to nawet do gór mnie ciągnie, byle cokolwiek robić :/
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8714
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 11 listopada 2009, 16:47

Wspaniała wycieczka. Piekne fotki, wielkie gratulacje i nasz wielkiego farta, taka pogodę trafić :) .
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Awatar użytkownika
maga
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 914
Rejestracja: 29 września 2007, 20:20

Post autor: maga » 11 listopada 2009, 21:53

super!
z bliska nic nie wygląda tak, jakim się wydawało z daleka
Awatar użytkownika
Dżola Ry
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 6331
Rejestracja: 28 czerwca 2009, 23:07
Kontakt:

Post autor: Dżola Ry » 11 listopada 2009, 21:57

Chciałabym kiedyś tam pojechać ...
Foty :spoko:
Anonymous

Post autor: Anonymous » 11 listopada 2009, 22:10

zbig9 Piękną mieliście pogodę :) My takich widoków nie mieliśmy w Lipcu. Monte Rosa tonęła w chmurach. Bardzo przyjemnie popatrzeć na Twoje zdjęcia :)
Awatar użytkownika
janek.n.p.m
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2035
Rejestracja: 07 października 2007, 12:43

Post autor: janek.n.p.m » 11 listopada 2009, 22:16

To ja coś dorzucę

Zermatt maj 2009
Załączniki
01.jpg
(42.84 KiB) Pobrany 392 razy
02.jpg
(48.82 KiB) Pobrany 392 razy
03.jpg
(40.1 KiB) Pobrany 392 razy
04.jpg
(49.66 KiB) Pobrany 392 razy
05.jpg
(48.72 KiB) Pobrany 392 razy
06.jpg
(47.03 KiB) Pobrany 392 razy
07.jpg
(36.76 KiB) Pobrany 392 razy
08.jpg
(37.82 KiB) Pobrany 392 razy
09.jpg
(42.5 KiB) Pobrany 392 razy
10.jpg
(49.79 KiB) Pobrany 392 razy
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
Anonymous

Post autor: Anonymous » 11 listopada 2009, 22:28

janek.n.p.m Fajne zdjęcia, zwłaszcza ostatnie - dwubarwne, szwajcarskie kozy rządzą :D

Obrazek
Awatar użytkownika
janek.n.p.m
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2035
Rejestracja: 07 października 2007, 12:43

Post autor: janek.n.p.m » 11 listopada 2009, 22:39

igi pisze:- dwubarwne, szwajcarskie kozy rządzą

dokładnie, nie usuną Ci się z drogi :)
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
Awatar użytkownika
Dżola Ry
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 6331
Rejestracja: 28 czerwca 2009, 23:07
Kontakt:

Post autor: Dżola Ry » 11 listopada 2009, 22:40

Panowie, mogę zapytać ile może kosztować nocleg w takim cudownym miejscu? Są tam jakieś tanie opcje? Jakiego rzędu to wydatek?
Anonymous

Post autor: Anonymous » 11 listopada 2009, 22:40

janek.n.p.m pisze:
dokładnie, nie usuną Ci się z drogi :)
I wszędzie bobki się walają :D
Awatar użytkownika
janek.n.p.m
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2035
Rejestracja: 07 października 2007, 12:43

Post autor: janek.n.p.m » 11 listopada 2009, 22:46

JolaR pisze:Panowie, mogę zapytać ile może kosztować nocleg w takim cudownym miejscu?
kamping w Randzie www.camping-randa.ch tam nocowaliśmy

auto i nas troje chyba 37 franoli doba
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
Awatar użytkownika
janek.n.p.m
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2035
Rejestracja: 07 października 2007, 12:43

Post autor: janek.n.p.m » 11 listopada 2009, 22:50

igi pisze: I wszędzie bobki się walają
tak jak w polsce psie gówna :lol:
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
Awatar użytkownika
Dżola Ry
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 6331
Rejestracja: 28 czerwca 2009, 23:07
Kontakt:

Post autor: Dżola Ry » 11 listopada 2009, 22:56

janek.n.p.m pisze:kamping w Randzie
A jak tam jest z dojazdem przyczepą kempingową? Widzę, że jest możliwy, bo jest w cenniku, ale czy mogą być jakieś ewentualne problemy (np. b. wąskie lub b. strome drogi)?

Ceny całkiem humanitarne :D
Ostatnio zmieniony 12 listopada 2009, 0:00 przez Dżola Ry, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ