21 listopada - Sobotnie spotkanie pod Giewontem
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
- tatromaniak
- Członek Klubu
- Posty: 1120
- Rejestracja: 20 czerwca 2009, 15:53
21 listopada - Sobotnie spotkanie pod Giewontem
Już tradycyjnie przy pięknej słonecznej pogodzie ruszamy tym razem w trójkę: Mirka, Tess i ja - Tatromaniak13 tym razem na podbój jesienno - zimowego wreszcie bez plagi klapkowiczów Giewontu.
Ruszamy z Doliny Małej Łąki, nie płacąc tym razem ani za parking, ani za bilety wstępu do TPN - u.
Bez przeszkód docieramy przez Wielką Polanę i Przełęcz w Grzybowcu do Małej, Wielkiej i Siodłowej Turni a następnie na ośnieżone Siodło.
Na Wyżnej Kondrackiej Przełęczy spotykamy naszego szefa klubu Michała, który już tego dnia wędrował od Kuźnic przez Myślinieckie Turnie na Kasprowy Wierch, Czuby i Kopę Kondracką oraz Kondracką Przełęcz też w stronę Giewontu.
Po serdecznym przywitaniu się i zjedzeniu tradycyjnie ciasta, wędrowaliśmy dalej tego dnia razem, aż do parkingu w Dolinie Małej Łąki.
Jak prawie każda nasza wycieczka o czym wiedzą wtajemniczeni skończyła się ona tradycyjnie w słynnym barze ze wspaniałym jedzeniem oczywiście w Czarnym Dunajcu.
Trampoliny tym razem nie było, ale były inne zastępcze atrakcje.
Ruszamy z Doliny Małej Łąki, nie płacąc tym razem ani za parking, ani za bilety wstępu do TPN - u.
Bez przeszkód docieramy przez Wielką Polanę i Przełęcz w Grzybowcu do Małej, Wielkiej i Siodłowej Turni a następnie na ośnieżone Siodło.
Na Wyżnej Kondrackiej Przełęczy spotykamy naszego szefa klubu Michała, który już tego dnia wędrował od Kuźnic przez Myślinieckie Turnie na Kasprowy Wierch, Czuby i Kopę Kondracką oraz Kondracką Przełęcz też w stronę Giewontu.
Po serdecznym przywitaniu się i zjedzeniu tradycyjnie ciasta, wędrowaliśmy dalej tego dnia razem, aż do parkingu w Dolinie Małej Łąki.
Jak prawie każda nasza wycieczka o czym wiedzą wtajemniczeni skończyła się ona tradycyjnie w słynnym barze ze wspaniałym jedzeniem oczywiście w Czarnym Dunajcu.
Trampoliny tym razem nie było, ale były inne zastępcze atrakcje.
- Załączniki
-
- 1.JPG
- (62.61 KiB) Pobrany 547 razy
-
- 2.JPG
- (68.77 KiB) Pobrany 547 razy
-
- 3.JPG
- (77.57 KiB) Pobrany 547 razy
-
- 4.JPG
- (67.93 KiB) Pobrany 547 razy
-
- 5.JPG
- (80.85 KiB) Pobrany 547 razy
-
- 6.JPG
- (60.1 KiB) Pobrany 547 razy
-
- 7.JPG
- (51.77 KiB) Pobrany 547 razy
-
- 8.JPG
- (48.77 KiB) Pobrany 547 razy
-
- 9.JPG
- (67.98 KiB) Pobrany 547 razy
-
- 10.JPG
- (107.86 KiB) Pobrany 547 razy
-
- 12.JPG
- (95.74 KiB) Pobrany 547 razy
-
- 13.JPG
- (63.03 KiB) Pobrany 547 razy
-
- 14.JPG
- (89.74 KiB) Pobrany 547 razy
-
- 15.JPG
- (72.56 KiB) Pobrany 547 razy
-
- 16.JPG
- (62.25 KiB) Pobrany 547 razy
-
- 17.JPG
- (66.37 KiB) Pobrany 547 razy
Ostatnio zmieniony 23 listopada 2009, 20:24 przez tatromaniak, łącznie zmieniany 1 raz.
- tatromaniak
- Członek Klubu
- Posty: 1120
- Rejestracja: 20 czerwca 2009, 15:53
jola
Jolu. Mirka po prostu miała lepszego nosa, gdzie Michał będzie chodził tego dnia i tyle. Dziwne byłoby gdyby Podhalanka nie wiedziała co się dzieje na jej terenie
- tatromaniak
- Członek Klubu
- Posty: 1120
- Rejestracja: 20 czerwca 2009, 15:53
bar
Dla nie wtajemniczonych zdradzę że słynny bar, słynie z regionalnego smacznego placka i kotleta schabowego na cały talerz
- tatromaniak
- Członek Klubu
- Posty: 1120
- Rejestracja: 20 czerwca 2009, 15:53
bar
Tak, tam gdzie pałaszowaleś schabowego większego od Ciebie