Pudelkowe wędrówki po Śląsku i nie tylko...
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
tym razem padło na, kolejny już, wypad na Anaberg czyli Górę Świętej Anny. W skład wchodziło kilka osób, które ostatnio były na zlocie sudeckim w Grobli, więc można powiedzieć, że była to taka powtórka, po miesiącu przerwy, ze zlotu sudeckiego i ciągle towarzyszyło nam licho - a to mi rozcięło spodnie, a to zrzuciło ze schodka, a to wyrwało Eco z ręki aparat, a to w końcu porwało psa!
po drodze zahaczyliśmy m.in. o stary kościół ewangelicki i zruinowany pałac w Rozwadzy, pałac w Żyrowej, Waldhof czyli ruiny folwarku nad Żyrową, a w niedzielę jeszcze ruiny wiatraka i dwie maciupeńkie jaskinie niedaleko autostrady A4.
A tutaj zdjęcia
https://picasaweb.google.com/PudelekIII ... zacNaLicho#
po drodze zahaczyliśmy m.in. o stary kościół ewangelicki i zruinowany pałac w Rozwadzy, pałac w Żyrowej, Waldhof czyli ruiny folwarku nad Żyrową, a w niedzielę jeszcze ruiny wiatraka i dwie maciupeńkie jaskinie niedaleko autostrady A4.
A tutaj zdjęcia
https://picasaweb.google.com/PudelekIII ... zacNaLicho#
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
pies się w końcu odnalazł, ale nie znam szczegółów jak konkretnie i kto go znalazł. Nie mniej właściciele już do nas nie wrócili na dalszą wędrówkę...A co z psem???
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
- heathcliff
- Członek Klubu
- Posty: 2738
- Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
- Kontakt:
pod tą kładeczką dla pieszych śmigam sześć razy w tygodniu. Anka jest szczytem który zdobyłem najwiecej razy w życiu.(oczywiście oszukując.... bo na kółkach)
teraz wiem dlaczego nic nie wiedziałem o jaskiniach.... za słabo zwalniałem
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff
https://plus.google.com/117458080979094658480
https://plus.google.com/117458080979094658480
w sumie każdy drewniany kościółek, który nie został jakoś współcześnie zeszpetczony, jest ładny z bieszczadzkich znam tylko kilka, to jednak zupełnie inny styl budowania niż kościoły śląskie.
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
Jak to już nieraz bywało, bywa i zapewne nadal będzie bywało wrzucam, po dosyć dłuuuugim czasie, swoją fotorelację:
https://picasaweb.google.com/1029948676 ... 406032011r#
https://picasaweb.google.com/1029948676 ... 406032011r#
- heathcliff
- Członek Klubu
- Posty: 2738
- Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
- Kontakt:
hmmm... jaką nagrodę Ci za to przyznać ? Tylko dzielny Szwejk by wiedziałecowarrior pisze:zapewne nadal będzie bywało wrzucam, po dosyć dłuuuugim czasie
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff
https://plus.google.com/117458080979094658480
https://plus.google.com/117458080979094658480
to raczej chodziło o cesarza Karola (wtedy jeszcze tylko arcyksięcia), Franz Joseph na pewno Szwejka nie dekorował
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
śliwowica pachnie, a nie śmierdzi, a już zwłaszcza od arcyksięcia
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
tym razem relacja nieco nietypowa, bo z XVII Przystanku Woodstock. Byłem dziewiąty raz, ale dopiero po raz pierwszy wziąłem starą cyfrówkę, więc jakość zdjęć nie jest rewelacyjna:
https://picasaweb.google.com/1081250601 ... Kostrzynie
niestety, to już nie ten Przystanek co kiedyś. Za dużo komercji, za dużo chamstwa, za dużo dziwnych pomysłów, za mało Miłości Przyjaźni Muzyki (nie techno), przede wszystkim za mało Rock'n'rolla, za dużo przypadkowych osób, za dużo bicia rekordów, przekonania o nieomylności i parcia na sławę, za mało tego wszystkiego, co kiedyś tworzyło ten wyjątkowy klimat... kwestie techniczne na polu też szwankują, ale zawsze szwankowały, więc to nie problem.
pewno gdybym jechał pierwszy raz to byłbym zachwycony, ale że byłem n-ty to w wielu kwestiach pozostał niesmak. Dobrze, że zostali jeszcze ludzie (cześć Szarlotka XD)
boję się, co będzie z tym festiwalem dalej. Samo niezaproszenie Prodigy, moim zdaniem, nie pomoże, jeśli Owsiak i Fundacja dalej z uporem maniaka będzie chciała dorównać najlepszym festiwalom na świecie. W tym roku padł prawdopodobnie rekord frekwencji w historii festiwali muzycznych na świecie - 700 tysięcy ludzi (prawdopodobnie, bo są podejrzenia że niektóre festiwale w Rosji na początku lat 90. mogły mieć więcej), ale jakim kosztem? co najmniej 200-300 tysięcy ludzi przyjechało tylko posłuchać łomotu Prodigy. W tym momencie pod sceną było już niebezpiecznie. Aż zaczęły mi chodzić po myśli, że mogło by coś pierd...ąć, zrobić dym, żeby ktoś w końcu zrozumiał, że to była porażka.
No cóż, teraz narzekam (nie ja jedyny, np. forum WOŚP aż huczy), ale pewno za parę miesięcy te ciemne strony się zamażą a za rok znowu spakuję plecak pełen browarów na drogę oby...
w galerii znajdują się jeszcze zdjęcia z kostrzyńskiego Starego Miasta, a właściwie to, co z niego zostało. Zmiecione z powierzchni ziemi w 1945, dobite w latach 60. przez polskie władze, jest teraz swoistym memento mori.
a więc alleluja i do przodu
https://picasaweb.google.com/1081250601 ... Kostrzynie
niestety, to już nie ten Przystanek co kiedyś. Za dużo komercji, za dużo chamstwa, za dużo dziwnych pomysłów, za mało Miłości Przyjaźni Muzyki (nie techno), przede wszystkim za mało Rock'n'rolla, za dużo przypadkowych osób, za dużo bicia rekordów, przekonania o nieomylności i parcia na sławę, za mało tego wszystkiego, co kiedyś tworzyło ten wyjątkowy klimat... kwestie techniczne na polu też szwankują, ale zawsze szwankowały, więc to nie problem.
pewno gdybym jechał pierwszy raz to byłbym zachwycony, ale że byłem n-ty to w wielu kwestiach pozostał niesmak. Dobrze, że zostali jeszcze ludzie (cześć Szarlotka XD)
boję się, co będzie z tym festiwalem dalej. Samo niezaproszenie Prodigy, moim zdaniem, nie pomoże, jeśli Owsiak i Fundacja dalej z uporem maniaka będzie chciała dorównać najlepszym festiwalom na świecie. W tym roku padł prawdopodobnie rekord frekwencji w historii festiwali muzycznych na świecie - 700 tysięcy ludzi (prawdopodobnie, bo są podejrzenia że niektóre festiwale w Rosji na początku lat 90. mogły mieć więcej), ale jakim kosztem? co najmniej 200-300 tysięcy ludzi przyjechało tylko posłuchać łomotu Prodigy. W tym momencie pod sceną było już niebezpiecznie. Aż zaczęły mi chodzić po myśli, że mogło by coś pierd...ąć, zrobić dym, żeby ktoś w końcu zrozumiał, że to była porażka.
No cóż, teraz narzekam (nie ja jedyny, np. forum WOŚP aż huczy), ale pewno za parę miesięcy te ciemne strony się zamażą a za rok znowu spakuję plecak pełen browarów na drogę oby...
w galerii znajdują się jeszcze zdjęcia z kostrzyńskiego Starego Miasta, a właściwie to, co z niego zostało. Zmiecione z powierzchni ziemi w 1945, dobite w latach 60. przez polskie władze, jest teraz swoistym memento mori.
a więc alleluja i do przodu
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"