Gorczańskie krokusy

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
HalinkaŚ
Moderator
Moderator
Posty: 4600
Rejestracja: 10 września 2009, 8:11

Gorczańskie krokusy

Post autor: HalinkaŚ » 14 kwietnia 2010, 23:05

Gorczańskie krokusy.13.04.2010

Jako, że Chochołowska jeszcze nie odsłoniła swoich pól z krokusami postanowiłyśmy wybrać się z Iwon w Gorce aby je odnaleźć tu.. Pogoda taka sobie, lecz jest szansa na poprawę z każdą chwilą. Słonko niemrawo ,powoli wyłania się zza chmur w rejonie Starych Wierchów. Po drodze mijamy całe polany usłane krokusami, gdzie, nie gdzie pośród fioletu króluje pojedynczy , biały i dostojny krokus. Trasa na Stare Wierchy mija szybko na foceniu i zachwycie nad rodzącą się przyrodą. W schronisku i na trasie jesteśmy jedynymi turystami ,mijamy tylko traktory jadące z pól. Gospodarz schroniska chyba stęskniony za turystami gawędzi miło i ciekawie z nami ,a my popijamy dobrą kawkę. Tu też zapalamy znicz za ofiary katastrofy w Smoleńsku i po krótkiej modlitwie wychodzimy na szlak na Maciejową. Już po chwili spotykamy dwójkę turystów ,krótkie przywitanie i w drogę. Dalej szlak prowadzi prze las ,więc korzystamy z okazji miejsca przy szałasie i zapalamy malutkie ognisko. Pieczemy kiełbaski i zjadamy je ze smakiem trochę obawiając się by nas leśnik nie zaczepił za palenie ognia . Ognisko zalewamy herbatą z termosu( dla bezpieczeństwa) i udajemy się w dalszą drogę. Na Maciejową docieramy spacerowym krokiem podziwiając budzącą się do życia przyrodę i zgadując spotkane po drodze nazwy kwiatów. Tu też zaczyna siąpić deszczyk i kończy się szansa na wyjście słońca. W schronisku wita nas przemiła pani, chyba też stęskniona gości
oraz wielki wilczur,który groźnie nas obszczekuje.,Zamawiamy wspaniałe naleśniki i dobrą herbatkę. Obiad zaliczony i pomału trzeba wracać do domu. Czerwonym szlakiem schodzimy do Rabki i busem wracamy do domu. Wycieczka choć krótka na moment pozwoliła nam zapomnieć o tragedii narodowej . Poniżej trochę zdjęć z wycieczki.
http://picasaweb.google.pl/cisowicz.hal ... directlink
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.:)
Awatar użytkownika
Grochu
Moderator
Moderator
Posty: 5030
Rejestracja: 14 października 2009, 12:11

Post autor: Grochu » 14 kwietnia 2010, 23:11

Ale Wam dobrze :8)
Nieważne: gdzie. Ważne: z kim :)
"Lepiej się w życiu wygłupiać niż wymądrzać" ( ktoś tam )
"Ludzie są coraz lepsi - w udawaniu coraz lepszych" ( też ktoś tam )
Anonymous

Post autor: Anonymous » 14 kwietnia 2010, 23:54

HalinkaŚ piękne te krokusowe łączki
Awatar użytkownika
Dżola Ry
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 6331
Rejestracja: 28 czerwca 2009, 23:07
Kontakt:

Post autor: Dżola Ry » 15 kwietnia 2010, 0:28

Grochu pisze:Ale Wam dobrze
Grochu jak zazwyczaj, precyzyjnie wyraża moje myśli :D
A krokusowe łączki przecudnej urody.
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8714
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 15 kwietnia 2010, 9:51

Macie farta, piękne widoki. Chyba nie ładniejszego widoku jak kwitnąca łąka.
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Awatar użytkownika
maga
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 914
Rejestracja: 29 września 2007, 20:20

Post autor: maga » 15 kwietnia 2010, 11:54

fajna wycieczka! krokusów moc.Dobrze, że herbata była bez prądu. wilki faktycznie wielkie przed Maciejową :D
z bliska nic nie wygląda tak, jakim się wydawało z daleka
Awatar użytkownika
malgosiadg
Turysta
Turysta
Posty: 929
Rejestracja: 03 kwietnia 2009, 11:47

Re: Gorczańskie krokusy

Post autor: malgosiadg » 15 kwietnia 2010, 14:28

HalinkaŚ pisze:Po drodze mijamy całe polany usłane krokusami, gdzie, nie gdzie pośród fioletu króluje pojedynczy , biały i dostojny krokus. Trasa na Stare Wierchy mija szybko na foceniu i zachwycie nad rodzącą się przyrodą.
Halinko fajnie, że przetarłyście szlaki :) Nie napisałaś skąd wyruszyłyście na Stare Wierchy (?) Jak tam błotnistość na szlaku?? Zdziwiło mnie, że już prawie w ogóle nie widać śniegu na Twoich zdjęciach
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.”
Awatar użytkownika
HalinkaŚ
Moderator
Moderator
Posty: 4600
Rejestracja: 10 września 2009, 8:11

Post autor: HalinkaŚ » 15 kwietnia 2010, 20:25

malgosiadg wyruszyłyśmy z Obidowej.Na całym szlaku było sucho,jedynie przed samymi Starymi Wierchami było błoto bo rozjeździli drogę traktorami.Śniegu już nie ma na całej trasie,małe płaty gdzieniegdzie w lesie.
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.:)
tom-pi4

Post autor: tom-pi4 » 15 kwietnia 2010, 21:42

Dopiero teraz mogłem na spokojnie przeczytać i obejrzeć fotki :) Gratuluję udanej wyprawy. Fajnie spędziłyście czas, krokusy wyglądają przepięknie no i cieszy szybki powrót do zdrowia części ekipy (Iwon) :hura:
No ale to ognisko w środku lasu :8) ;)
Awatar użytkownika
malgosiadg
Turysta
Turysta
Posty: 929
Rejestracja: 03 kwietnia 2009, 11:47

Post autor: malgosiadg » 15 kwietnia 2010, 22:06

HalinkaŚ pisze:malgosiadg wyruszyłyśmy z Obidowej.
:hmmm: na mapie widzę 2 szlaki z Obidowej: niebieski dłuższy i zielony dużo krótszy, a różnica wzniesień ta sama, więc pewnie ostry - który polecasz? :) Mam nadzieję, że znajdzie się tam gdzieś miejsce na zostawienie samochodu...? Chociaż tak po cichu, to marzy mi się pętelka z Rzek przez Kudłoń i Gorc z noclegiem na Turbaczu.
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.”
Awatar użytkownika
HalinkaŚ
Moderator
Moderator
Posty: 4600
Rejestracja: 10 września 2009, 8:11

Post autor: HalinkaŚ » 15 kwietnia 2010, 22:19

malgosiadg pisze::hmmm: na mapie widzę 2 szlaki z Obidowej: niebieski dłuższy i zielony dużo krótszy, a różnica wzniesień ta sama, więc pewnie ostry - który polecasz?
My szłyśmy zielonym szlakiem , spokojnym , spacerowym krokiem 30 minut wcale się nie spieszyłyśmy. A tak na marginesie już tyle razy tam byłam,że chodzę na pamięć i zawsze tym samym szlakiem zielonym z Obidowej polecam .Auto możesz zostawić na końcu wsi za przystankiem.Spokojnie,tak wszyscy tam robią.
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.:)
Iwon

Post autor: Iwon » 16 kwietnia 2010, 10:17

Bardzo fajna , spacerowa trasa .
W obydwóch schroniskach ( na Starych Wierchach i Maciejowej ) sympatyczni gospodarze .
Jeszcze trochę moich fotek :

http://picasaweb.google.pl/mateczka87/S ... directlink
Awatar użytkownika
malgosiadg
Turysta
Turysta
Posty: 929
Rejestracja: 03 kwietnia 2009, 11:47

Post autor: malgosiadg » 16 kwietnia 2010, 10:40

Iwon, bardzo udana fotorelacja - śliczne zdjęcia i przydatne opisy. Obawiam sie tylko, że po ostatnich deszczach jest tam teraz błoto po kolana :( PS. Zgłaszam się do odpowiedzi, co to za roślinność :) - to lepiężnik biały (zanim udało mi się go wygooglać w internecie, nazywaliśmy je z Mężem "kalafiorki" :D

http://pl.wikipedia.org/wiki/Lepi%C4%99%C5%BCnik
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.”
Iwon

Post autor: Iwon » 16 kwietnia 2010, 12:39

Dzięki Małgosiu :)
Często "kalafiorki" spotykałam , ale dzięki Tobie już wiem jak się nazywają.
Niestety deszcz chyba nie przestanie tak szybko padac. Żeby chociaż na zjazd pogoda się poprawiła...:(

Myślę, że o wiele ciekawsza jest trasa niebieskim szlakiem z Rdzawki :)
ODPOWIEDZ