Tatry 13-21.08.2010

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Paweld

Tatry 13-21.08.2010

Post autor: Paweld » 21 sierpnia 2010, 18:10

Dzień I 13.08.2010

Godzina 11.02 wyjeżdżam z w kierunku Zakopanego. Autobusik do Krakowa tam spotykam Migotkę kierujemy się na "stację" i z małym zapasem paliwa idziemy obejrzeć nową reklamę na Hotelu Forum. Wracając zaczepiamy jeszcze o punkt napełnienia żołądków i udajemy się na autobusik w kierunku stolicy Tatr. Po dojechaniu docieramy na miejsce noclegu czyli Dom Turysty i zaaklimatyzowaniu się w atmosferze Krupówek :D i spożyciu porcji paliwa niepasteryzowanego udajemy się spać.

Dzień II 14.08.2010

Godzina 5.00 Kukuryku pobudka. Z pewną nieśmiałością wstaję z łóżka. Migotka wreszcie ściąga mnie bo niecierpliwa. Wstaję i udajemy się na busa w kierunku Chochołowskiej. Wysiadka. Kawka śniadanie i wymarsz w kierunku schroniska. Po małym popasie w schronisku i poznaniu małżeństwa z którymi po 5 minutkach już pijemy wiśnióweczkę zbieramy się w kierunku Wołowca. Wędrówka idzie wyśmienicie. Po drodze przerwa na spożycie naturalnych darów czyli jagódek i wody ruszamy dalej. Wołowiec wita nas wietrznie ale słonecznie z przepięknym widokiem na Rohace. Zaliczamy jeszcze Rakoń, Grzesia i schodzimy do dolinki. Tam na trawce spożywamy turystyczne posiłki (zupka pasztet i chlebek w kawałkach) idziemy w kierunku wylotu. Jeszcze zahaczenie o bacówkę spożycie żyntycy i pełen energii ruszamy do Siwej Polany. Wieczorkiem po spożyciu złocistego napoju idziemy grzecznie spać.

Dzień III 15.08.2010

Pobudka plany miała być o 5.00 ale z łóżka zwlokłem się około 5.30 pakowanko i wymarsz do busika w kierunku Kuźnic. Niebieskim szlakiem przez Boczań do Murowańca tam popasik śniadanko kawka i wyruszenie do Stawu Gąsienicowego. Chmury napawają mnie niepokojem. Po sesji fotograficznej nad stawem wyruszamy w kierunku szlaku na Granaty gdzie przy odbicu nagle zagrzmiało i lunęło. Wycof niestety i powrót do Domu Turysty. W drodze powrotnej "małe" marudzenie Migotkiale pozostałem nieugięty i zarządziłem powrót w końcowym odcinku biegiem z powodu walnięcia piorunka około 200 metrów od nas. Około godziny 18.00 nadjeżdża swoją Kaczuszką z wyścigowym zacięciemElizz, Andrzej83 i Michalppo powitaniu "chlebem i solą" rozpakowaniu się panujemy wycieczkę na następny dzień. Planujemy Szpiglas Wrota i Piątka z MOKA. Pełni optymizmu kładziemy się "grzecznie" spać około którejś tam godziny.

Dzień IV 16.08.2010

Znów pobudka 5.00 rano (dla mnie już masakra przecież jestem na urlopie). Wyjazd busikiem w kierunku MOKA i asfaltowego "szlaku" śladami "turystów" którzy jeszcze śpią. Cisza spokój w Dolinie. Dochodzimy do Wodogrzmotów i tam spożywamy śniadanko. Andrzej83 i Michalpidą dalej. Po naszym dojściu na MOK-o spożywamy drugie śniadanko i po nakarmieniu ptaszka snickersem siedzimy i rozkoszujemy się ciszą i pustką. Chłopcy czyli Andrzej83 i michalppostanawiają iść na Przełęcz pod Chłopkiem. Rozdzieleni my czyli Elizz Migotka i ja idziemy na Szpiglas po drodze zachaczamy o Wrota Chałubińskiego i oglądając tłumy pod Mnichem idziemy do Piątki przez Szpiglasowy Wierch. Chmury nadciągają ale oświadczam dziewczynom że nic z tego nie będzie dopiero jak dojdziemy na schronisko. I nie myliłem się. Lunęło gwizdnęło parę razy walnęło. Po "posiłku" oświadczamy że nie ma co czekać i wracamy do roztoki i do busika. W deszczu, burzy i silnym wietrze jak ze skazania wracamy jako młodzi gniewni. Wieczorkiem odzywa się w nas potrzeba czegoś nowego więc WŻG przychodzi z pomocą. Suszenie i kontuzja Elizz vel Niunia.

Dzień V 17.08.2010

Pobudka koguty zapiały o 6.00. Wszystko jeszcze wilgotne ale pełni zapału około 7.00 rano przybywa z odległego Krakowa i84. Po "krótkim" namyśle oświadczamy Dolina Kościeliska i jaskinie. Wymarsz bez Elizz pseudonim Niunia. Po dojeździe i wmieszaniu się w tłum :) idziemy w kierunku pierwszej jaskini czyli Smocza Jama. Jaskinię Mroźną odpuszczamy. Po przejściu Smoczej Jamy idziemy w kierunku Jaskini Raptawickiej. W trakcie czekania na kolej do łańcuszka podziwiamy widok na dolinę i Bystrą. Sesja zdjęciowa oraz przebraniowa przed Mylną. Wejście zejście przejście i znów wejście zejście i po łańcuszku do Mylnej. W Mylnej zdjęcie w Oknach Pawlikowskiego w wejście w mroczną otchłań jaskini. Na początek na kolanka i przejście w dziurce w głębszą otchłań. Po jakimś czasie zwiedzania sesja fotograficzna w środku żeby nie było że nie byliśmy i dalej w kierunku wyjścia. Przed wyjściem sesja tym razem rozbierana i zejście do "szlaku". Idziemy do Ornaka tam po obiedzie i "napojach" wracamy do domciu turysty. A wieczorem w układaniu planów znów pomaga WŻG z dodatkami. Z Andrzejem83 układamy plan na jutro. Pobudka 3.00 i OP. W trakcie tych planów pani WŻG nie pomagała ale powiedziała że tam niedaleko jest jej koleżanka bliźniaczka więc pędem co sił w nogach lecę i bez żadnych oporów przyjmuje zaproszenie. Dalsza część debaty która skończyła się około 24.

Dzień VI 18.08.2010

Pobudka troszkę się spóźniła. Patrzę na koguta a ten zaspał. 5.42 dziewczyny zebrane chłopacy też a ja biedny sam nieubrany nieprzygotowany ogólnie klapa i kapa. Podnoszę się z trudem ale upór jest więc pakowanko w plecak i pogoń za grupą. Dziś Zawrat. Jadę w busie a tu patrzę wsiada reszta. Zdziwiony ale cóż może się zgubili a na Krupówkach jeszcze pusto. Jedziemy do Kuźnic i przez Boczań do Murowańca. Ja z racji bliższego poznania WŻG przyśpieszam aby resztki znajomości wyciągnąć. Po dotarciu śniadańku wyruszamy na szlak. Nad stawem tradycja sesja popasik i dalej do góry. Chmury nie zapowiadają widoków i nie myliliśmy się. Widok aż dech w piersiach. Dookoła sama biel. Posiłek serwowana była herbatka zupka kanapki. Andrzej83 zrobił skręt w lewo i pomknął na Kozią Przełęcz. My niebieskim wkurzeni i jeszcze nie powiem jak idziemy do piątki. Przybywamy na schronisko. Dzikie tabuny ludzi. My na zewnątrz odpalamy kuchnię polową. Około 3-4 stopnie ciepła, pełnia lata. Po popasie wracamy w kierunku Palenicy. Przy Wodogrzmotach zmiana planów Elizz, i84 i ja idziemy w kierunku Rusinowej Polany zobaczyć widoki na Tatry które nawet się udały. Po nasyceniu się widokami cudnymi jak z bajki idziemy di Wierch Porońca i wracamy do DT. A wieczorkiem WŻG milczała. Ja i i84 robimy palny na jutro. Z początku Rysy ale komunikacja niedogodna. Reszcie padły kolana. W końcu jest trasa. Dolina Kościeliska - Dolina Chochołowska. Pobudka planowo 5.00

Dzień VII 19.08.2010

Pobudka planowo. Wymarsz we dwójkę czyli i84 i ja dojeżdżamy do Kościeliskiej. Pustka. 4 ludzi. Szok ale idziemy. Osiągamy Ornak. Śniadanie. Dalszy wymarsz. Na początek "malutkie zderzenie" w drodze na Iwaniacką Przelęcz. Osiągamy ją i idziemy grzbietem Ornaku na Siwą Przełęcz. Podziwiając widoki przepiękne i cudowne zdobywamy. Na przełęczy decydujemy się zdobyć Bystrą więc bez zbędnego namysłu idziemy i bez trudu zdobywamy a na końcu tej drogi suprise zdziwione na widok człowieków kozice. Parę fotek musi być a one dalej zdziwone. Po takim miłym spotkaniu schodzimy z powrotem i zdobywamy Starorobociański Kończysty i Trzydniowiański Wierch. Pogoda nieciekawa. Nagle patrzę chmury nadciągają myślę że zaraz lunie wszczynam alarm i w przeciągu chwili szybciej niż nasze wojsko jesteśmy ubrani i w pełnym deszczowym oprzyrządowaniu idziemy dalej. Okazało się że to jest fałaszywy alarm. Zmiana stroju na letni. Idziemy w dół. W czasie zejścia zaczęło kropić ale tym razem wystarczają kurtki i pokrowce na plecak. Nagle przy samym dojściu do drogi i84 dostaje pamiątkę od doliny znaczek na kolano z efektami płynnymi. Po dojściu do busa wracamy głodni ale zadowoleni do domu. W trakcie powrotu składamy zamówienie do Elizz. i84 prosi o schabowy ja o pierogi ruskie. W odpowiedzi słyszymy że świnka już zabita i ziemniaki już się kopią. W tym dniu Migotkaopuściła nasze szeregi. Z tego powodu WŻG znów przyszła z pomocą.

Dzień VIII 20.08.2010

Pobudka 6.00 wow pierwszy raz. Plan Dolina Małej Łąki - Dolina Kościeliska przez Tomanową Dolinę. Wymarsz Elizz, i84 andrzej83 i ja. Znów pomimo raczej już późnej pory pustki. Niebieski szlak towarzyszy nam przez Przysłop Miętusi na sam Małołączniak. Pogoda cudna wyśmienita po prostu marzenie. Idziemy rozkoszując się naprawdę przecudnymi widokami. Każdy szczyt sesja. Widok na Wysoki Tatry cudny. Na Tomanowej Przełęczy popas któryś z kolei ale obojętnie nie można przejść. Schodzimy do Tomanowej Doliny i dalej do Kościeliskiej. Na Ornaku jeszcze krótkie spojrzenie na widok na Bystrą i schodzimy w kierunku Kir. Powrót do Zakopanego DT. Kolacja w restauracji i idziemy żegnać i84. Odprowadzamy ją na dworzec wsadzam do pociągu i żegnam. Wieczorkiem grzeczni spokojnie idziemy spać. Andrzej83 postanawia zostać dłużej i zdobyć OP od Koziej Przełęczy. My w ponurych nastrojach powoli zaczynamy się pakować.


21.08.2010

POWRÓT :(

Andrzej83 proszę o relację z soboty. michalp o relacje z piątku.


Dziękuję:
Elizz alias Niunia za wszystko za towarzystwo miłe z pełnym humorem.
i84 za "przewodnicki" marsz, za bardzo miłe towarzystwo w zdobywaniu Bystrej najwyższego szczytu Tatr Zachodnich, za zrobienie mi tylu zdjęć (nikt inny tego nie dokonał) za przywiezienie pięknej pogody
migotka za wszystko za kanapki na trasie, za humor, za marudzenie
andrzej83 za miłe towarzystwo w wspólnym wędrowaniu, przepraszam za OP ale WŻG winna.
michalp za towarzystwo w zdobywaniu gór.

Byliście fantastyczni.
Z racji tego że jestem posunięty w latach i nie wziąłem aparatu proszę o zamieszczanie zdjęć. zdjęcia poniżej

Od i84
http://picasaweb.google.pl/inga84b/1708 ... aIJaskinie#
http://picasaweb.google.pl/inga84b/1808 ... waWBonusie#
http://picasaweb.google.pl/inga84b/1908 ... dniowanski#
http://picasaweb.google.pl/inga84b/2008 ... oneWierchy#
Od michalp
http://7et.utnij.net
http://7eu.utnij.net
http://7ev.utnij.net
http://7ew.utnij.net

Od Elizz
http://picasaweb.google.pl/Elizz.Gliwic ... 5tW_n6m7Hw#

Od andrzeja83
http://picasaweb.google.com/10138027665 ... 7_pgv-g2wE#

Od Migotki
http://picasaweb.google.pl/118234357051 ... es14082010#
http://picasaweb.google.pl/118234357051 ... ka15082010#
http://picasaweb.google.pl/118234357051 ... SP16082010#
http://picasaweb.google.pl/118234357051 ... at18082010#
http://picasaweb.google.pl/118234357051 ... na17082010#



http://picasaweb.google.com/10138027665 ... cO_5bLitgE#
Ostatnio zmieniony 24 sierpnia 2010, 14:14 przez Paweld, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
HalinkaŚ
Moderator
Moderator
Posty: 4600
Rejestracja: 10 września 2009, 8:11

Post autor: HalinkaŚ » 21 sierpnia 2010, 18:50

Ależ Wam zazdroszczę tylu dni na wędrówkach.Pogoda różnie Was traktowała,ale nie marnowaliście wolnego.Fajna relacja,tylko brak zdjęć.
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.:)
Paweld

Post autor: Paweld » 21 sierpnia 2010, 18:51

zdjęcia będą będą :D niedługo
Awatar użytkownika
Inga
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 839
Rejestracja: 20 marca 2010, 0:48

Re: Tatry 13-21.08.2010

Post autor: Inga » 21 sierpnia 2010, 19:00

Paweld pisze:Na początek "malutkie zderzenie" w drodze na Iwaniacką Przelęcz
:D :D :D
Ja swoje fotki wrzucę jutro późnym wieczorem (brak kabelka)
Awatar użytkownika
Elizz
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 469
Rejestracja: 19 lipca 2009, 13:49

Post autor: Elizz » 21 sierpnia 2010, 19:19

dzięki wszystkim, było super, mimo tej małej niedyspozycji :) :) :) fotki też wrzucę jutro, teraz idę na długo wyczekiwane jajka na twardo :D

Robaczki Wy moje :uscisk: :P2:
Paweld

Post autor: Paweld » 21 sierpnia 2010, 19:19

a to był nasz sąsiad z pokoju przed przyjazdem Elizz i reszty

http://www.youtube.com/watch?v=4ySC664WNrk
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8705
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 21 sierpnia 2010, 20:59

Piękne wędrowanie :) , a ja już mam jedno zdjęcie. Dziękuje za koziczkę jeszcze raz. :)
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Paweld

Post autor: Paweld » 21 sierpnia 2010, 21:05

PiotrekP pisze:Piękne wędrowanie :) , a ja już mam jedno zdjęcie. Dziękuje za koziczkę jeszcze raz. :)
A proszę proszę bardzo. Więcej zdjęć w późniejszym terminie równie wspaniałe
Awatar użytkownika
andrzej83
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 30
Rejestracja: 14 czerwca 2010, 11:31

Post autor: andrzej83 » 22 sierpnia 2010, 16:02

Ja również dziękuję wszystkim za wspaniały wyjazd :) Relacje z soboty napiszę niebawem i dodam kilka zdjęć.
Nie narzekaj, że masz pod górkę, kiedy idziesz na szczyt.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 22 sierpnia 2010, 16:55

Awatar użytkownika
Elizz
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 469
Rejestracja: 19 lipca 2009, 13:49

Post autor: Elizz » 22 sierpnia 2010, 20:07

Paweld

Post autor: Paweld » 22 sierpnia 2010, 21:12

Elizz i michalp zdjęcia superowe. :hura: :shock:
Awatar użytkownika
Inga
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 839
Rejestracja: 20 marca 2010, 0:48

Post autor: Inga » 22 sierpnia 2010, 23:44

http://picasaweb.google.pl/inga84b/1708 ... aIJaskinie#
http://picasaweb.google.pl/inga84b/1808 ... waWBonusie#
http://picasaweb.google.pl/inga84b/1908 ... dniowanski#
http://picasaweb.google.pl/inga84b/2008 ... oneWierchy#

Dziękuję za miłe towarzystwo, wszystkie herbatki robione po drodze:) dokarmianie mnie serkami itp, użyczanie rękawiczek i latarki, czekanie na mnie:) geograficzno- geologiczne lekcje i oczywiście Elizz za organizację
Ostatnio zmieniony 23 sierpnia 2010, 23:07 przez Inga, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
ZJAWA
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 422
Rejestracja: 10 czerwca 2008, 18:53

Post autor: ZJAWA » 23 sierpnia 2010, 6:48

gratuluje wyjazdu. i84 coś foty nie wchodzą
KOCHAJ ŚNIEG UNIKAJ LAWIN
http://www.firebirds.pl/
Paweld

Post autor: Paweld » 23 sierpnia 2010, 13:05

a to koleżanka poznana na szlaku
Załączniki
19082010(006) [].jpg
(48.27 KiB) Pobrany 1057 razy
ODPOWIEDZ